Skocz do zawartości
Forum

Mamy Listopadowe 2017


Rekomendowane odpowiedzi

Dziewczyny u mnie zmiany. Całą ciąże kardiolog nastawiała mnie na cesarkę, a teraz od dwóch tygodni wiem, że wydolność serca poprawiła się na tyle, że mam rodzić naturalnie w znieczuleniu. Normalnie szok. Wczorajsze echo serca tylko to potwierdziło, tak więc szykuję się na rozwiązanie SN. Stracha mam niezłego, ale tak się pocieszam, dostrzegając (wmawiając sobie???) różne pozytywy takiego obrotu akcji.
Co ciekawe, wczoraj na badaniu moja gin stwierdziła, że szyjka 1 cm i rozwarcie na 2 palce, i że to idealne warunki do porodu dla pierworódki.
A jak to jest z tym rozwarciem? gdzieś wyczytałam, że miara "2palce" to 4 cm??? Strasznie dużo mi się to wydaje, a termin za 3 tyg. Skurczy brak, tylko ból całego podwozia, łącznie z nogami.

https://www.suwaczki.com/tickers/h84froeqwuidsbsu.png

Odnośnik do komentarza

Hej :)
A ja od wczoraj czuję się jak nie w ciąży :D nawet już mnie tak nie ciągnie ciężar małego. Lepiej oddycham i mogę więcej zjeść, więc chyba brzuch się obniżył. Dziś było tak miło poleżeć w łóżku na plecach bez duszności. No i energii dostałam, nudzi mi się :)
Fajna odmiana po ostatnim stresie.

Dziewczyny, Wy też praktycznie już nie tyjecie? Na ostatniej wizycie miałam tylko 200 g na plusie przez 2 tygodnie. Może to przez ściśnięty żołądek?

Miłego weekendu, odpoczywajcie przed następnym wielkim tygodniem :D

Dominik ♡
https://www.suwaczki.com/tickers/17u96iyedqn96449.png

Odnośnik do komentarza

Aminta, to dobrze, że Twój organizm przygotowuje się do porodu. Rozwarcie jest rzeczywiście spore, ale jak ruszy akcja, to ani sie obejrzysz, a będzie 10 cm. U mnie było odwrotnie. Wody odeszły, skurcze koszmarne, a rozwarcie 1,5 cm! Nie doczekałam nawet 8 cm, bo zaczęły się parte i nijak nie umiałam ich wyhamować. To jest niesamowita siła, aż się dziwię, że można nie umieć przeć. Będzie dobrze:)

Odnośnik do komentarza

Ja będę rodzic albo z mężem albo z moja mamą w każdym razie nie chce zostać sama. To jest dosyć duży szpital powiatowy i wiadomo jak będzie mało rodzących to dużo pomogą ale jak będzie dużo kobiet rodzic to i pielęgniarki nie będą wiedzieć w co ręce włożyć i ta opieka będzie okrojona.
Tak, że kogoś zabieram ze sobą. Jak mąż będzie na miejscu to jego a jak nie to moja mamę :)

https://www.suwaczek.pl/cache/dd63331289.png

http://s3.suwaczek.com/201711191770.png

Odnośnik do komentarza

Kochane u mnie rozwarcie bylo 2cm potem odszedl czop (taki duzy glut) tydz pozniej 4cm I wywolywanie tak bylo za pierwszy razem. A teraz wieczorem wszystko bylo OK zero skurczy rozwarcia nic a rano tak szybka akcja ze tylko krzyczeli zeby nie przec bo nie zdazam z cesarka. Wiec kazdy porod inny.
U mnie synek nadal w szpitalu (nie wiadomo ile jeszcze) a coreczki w domu. Je tylko I spi. Pokarm odciagam I podaje przez butelek bo niechce cycka zlapac a synka karmia przez sade. Mleka mam coraz mniej ale to moja wina bo nie jem (nie mam czasu I wszystko stoji mi w gardle)
I zaczelam podawac mieszanke. Dzieci jedza Co 3godz I samo karmienie trwa 1,5h Co mnie wykancza. Sa bardzo leniwi I niechce sie im ssac (ja mecze sie w domu maz w szpitalu bo chcemy zeby syn z butli zjadl choc z 5ml zeby mial odruch ssania a reszte tuba).
Ja Nadal na srodkach przecwbolowych bo szycie troszke sie rozeszla mam uwazac I nie podnosic ale sie nie da.
Dbajcie o siebie I mimo ciezkiej koncowki ciazy cieszcie sie nia. Buziaki kochane :* ps u mnie maz byl I przy naturallnym porodzie I cesarce. Teraz odcinal pepowinny :)

Odnośnik do komentarza

Skurczy jako takich nie miałam, ale odczuwam taki delikatny rozpierający ból jak przed okresem w podbrzuszu, plus do tego ból całego krocza i nóg. Najgorzej jest rano, ale potem jak wstanę i rozchodzę to już mi tak nie doskwiera.
Fka a moja gin po stwierdzeniu rozwarcia na 2 palce (4 cm?) stwierdziła, że niektóre panie chodzą z takim i 3 tygodnie, więc głowa do góry wszystko będzie dobrze.

https://www.suwaczki.com/tickers/h84froeqwuidsbsu.png

Odnośnik do komentarza

A my czekamy na poród. Niestety pomimo wszelkich objawów i rozwarcia przeciąga się to już ponad tydzień... To tylko dowodzi, że jak maluch nie jest gotowy, a wszystko inne ok, to można sobie sporo pochodzić z rozwarciem i skurczami :( A ja już chwilami naprawdę mam dość bo te bóle bywają mega mocne.
Będziemy rodzić razem z mężem. Przy porodzie to daje większe poczucie bezpieczeństwa, ale najfajniej jest później kiedy można się razem nacieszyć maleństwem przez dwie godzinki. No i super pomoc jak chce się pójść do toalety, a tu się słabo robi...
Kasia, trzymam kciuki za Twoje maluszki, obyście jak najszybciej byli wszyscy razem w domku i wszystko się dobrze układało.

Odnośnik do komentarza

Ja już zastrzeglam mężowi, że absolutnie zadnych wizyt jego rodzicow. Wiem, że do mnie wpadnie siostra ale to co innego... (przynajmniej dla mnie) pewnie wyjdę za tydzien w piatek to chcialabym weekend odpocząć i się oswoić a w poniedzialek juz sobie mogą odwiedzać. Ale tez bym wolala kilka dni po wyjsciu ze szpitala...
Miala przyjechac moja mama by pomoc ale u nas to sie tak do niczego sklada, że w piatek-sobote wyjde a w srode 1 listopada i mama chce byc na grobach 300km dalej u drugiej siostry. Więc umowilam się z mamą na odwiedziny tydzien po porodzie. Pozatym mąż protestowal ze co to ma byc by moja mama u nas byla jak ja ze szpitala wyjde (w sensie ze on chce 1 noc byc sam z dzieckiem bo to beda nasze chwile) i nie chce miec nikogo za scianą.
Chyba jeszcze nie wie co go czeka bo chodzi i sie cieszy ciągle jak to fajnie będzie i oh ah ;)))

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...