Skocz do zawartości
Forum

Mamy Listopadowe 2017


Rekomendowane odpowiedzi

Ja duza czesc porodu spedzilam pod prysznicem. Nizebyt to ekologiczne bylo, ale wtedy bylo mi wszystko jedno. Szum wody uspokojal, duze cisnienie pomagalo na masaz plecow przy bolach krzyzowych. Podobno w szpitalu gdzie rodze polozne super pomagaja dobrac pozycje. Kolezance polecila na czworaka i byla super zadowolona. Najgorzej jak sie trafi jakas ekipa sprzed lat i kaze sie polozyc i rodzic jak w latach 80tych.

Odnośnik do komentarza

Ja przy pierwszym porodzie korzystałam z wanny. W planie bylo brak znieczulenia i poród do wody. Nie wiem ile w tej wannie siedziałam ale na pewno wydawało mi sie, że nie jakoś długo, położna chciała mnie zbadać więc wyszlam i było już wtedy 8cm (przyjechałam do szpitala z 4cm). Tak więc ja wannę bardzo polecam, chociaż potem wszystko się u mnie wymknęło zvpod kontroli i nic już nie było tak jak chciałam. Za drugim razem wiedziałam, że wanny być nie może, bo poród musiał być monitorowany pod ktg. Tu zależało mi tylko żeby urodzić sn, już nie ważne i w jakiej pozycji itp. O znieczulenie chyba przy 5cm poprosiłam i super się rodziło, na pewno znieczulenie pozwoliło mi lepiej z położna współpracować. Oczywiście finał znowu nie taki jak chciałam. Teraz to już wyboru nie mam i jadę na planowane cc.
Co do kataru... Te całe friedy i doodkurzaczowe odciagacze, powodują, że katar przybiera na sile. Moje jakoś w wieku niemowlencym kataru nie miały, ale jak już to zakrapialam moim mlekiem a jak trochę starsze to woda morska. Do tego polecam (też dla starszych) olbas. Daje kilka kropel na chusteczkę i zostawiam w pokoju gdzie śpią i pięknie im nosy oddtyka.

https://lb1m.lilypie.com/jKB1p1.png
https://lbym.lilypie.com/XEgap2.pnghttps://lb3m.lilypie.com/UJcJp2.png

Odnośnik do komentarza

Nie polecam aspiratora elektronicznego, bo według mnie nic nie odciąga. Dla mnie najlepszy jest katarek podpinany do odkurzacza. A teraz mój synek juz sam dmucha w husteczkę, więc tych wynalazków nie używam.
Byłam dziś na wizycie, miałam ktg. wszystko ok. Nic się nie dzieje. Mały na usg 3d/4d wygląda jak jego starszy brat. Waży ponad 2700 g. I w sumie tyle.

Odnośnik do komentarza

Ja tez dzis mialam wizyte. Oczywsicie badanie bylo ale bez usg. Nawet nie wiem ile wazy. Ostatnio na usg 30go tygodnia ale te prenatalne w 12, 20 i 30tyg robi inna przychodnia niz moj prowadacy. Troche sie wkurzam bo 150pln za 10minutowa wizyte na ktorej mnie zwazy i zmierzy ciśnienie to lekka przesada choć sama nie wiem czy miec pretensje ze usg nie robi. Moze nie ma potrzeby dziecka naswietlać...choc chcialabym wiedziec choc ile juz wazy...
Czekalam godzine bo jak zwykle opoznienie i weszlam na 10minut. Przytylam od początku 13kg. Bardzo cenne informacje...ehhh

Odnośnik do komentarza

Co do mezow to ja tez nie narzekam. Ostatnio jak pralam Staszkowe ciuchy to mąż pokazywal mi jak pralke wlączyc bo ja ją moze przez 4lata z 3 razy wlączalam:P al za to on nie ugotuje (z wygody bo wiem ze potrafi).
To chyba taki typ jak wiekszosc, ze sam sie nie domysli by cos zrobic ale jak mu sie powie to bez problemu nawet okna po swojemu pomyje;)

Odnośnik do komentarza

Dzieki za inf. w sprawie aspiratora. Ten Pingo ma b. dobre opinie. Według mnie frida jest super, ale przy nasilonym katarze u malucha wykończyło mnie to ustnikowanie. Chyba mimo wszystko zainwestuję w jakiś elektroniczny, w miarę cichy i bez melodyjek.
Mały znalazł sobie dziwne miejsce w silnie unerwionej części okolic pęcherza. Jak tam się rozciąga to boli niemiłosiernie.
Patrzę z rozpaczą na moje okna. Czasu nie zostało za dużo, okien mam ogrom, firan do prasowania też i znikąd pomocy. Na razie nic nie robię, poczekam do końca 36. tc.

Odnośnik do komentarza

Cześć Mamusie :)
Mam jakieś dejavu bo mam wrażenie ze już pisałam to co chce teraz napisac :P
Mniejsza z tym :)
Wspominałam ostatnio ze mały na wizycie w 31tyg ważył 1400 i miał za mały brzuszek (lekarz podejrzewał hipotrofie). W 33tyg malutki przybrał 600g w 2 tyg! Obwód brzuszka tez się zwiększył choc nadal odbiega o 2 tyg.
Martwię się teraz z kolei tym szybkim przyrostem masy ciała.. wg mnie 600g w 2 tyg to trochę dużo, biorąc pod uwagę ze zostało mi jeszcze 6 tyg... :(
Za tydzień idę na kolejna wizytę, to będzie 35 tydz i aż się boje. Ja na wadze mam już +13kg :(
Należę do tej grupy z Was które już tej ciąży maja dość. Zaczęły puchnąć ręce i stopy, w nogach uczucie gorąca i mrowienia :( nie miałam tego w 1 ciąży i bardzo mi z tym zle. Poza tym rozstępy coraz większe... Eh, ponarzekalam sobie trochę :)

https://www.suwaczki.com/tickers/w57vrjjgbqdn01el.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki... oj i ja już czuję że to już prawie koniec... masakra plecy w nocy dają o sobie znać.
Ale najbardziej mi przeszkadza swędzenie skóry pod pachą... Czasami się pojawia ... A już naprawdę nie golę się, nie używam dezodorantu. Któraś tak ma? Nie mam żadnych zdrubień ani zaczerwienionej skóry. Zwyczajnie mnie swędzi.;/ Eh, byl do listopada!

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczynki ;) i ja trochę ponarzekam. Dzisiaj rano oznajmiłam mężowi że już mam dość tej ciąży i chce juz urodzić byle by nie czuć bólu kręgosłupa i nóg :/ cała noc nie przespana, a tu jeszcze takie wiatry były w nocy.
Wczoraj poskładałam łóżeczko, dzisiaj się spakuje do szpitala i przygotuje wszystko mężowi na wybranie nas ze szpitala.
Ledwie chodzę a moja teściowa jeszcze sobie życzy żeby obiad gotować bo ona nie ma czasu (jak zawsze)
Co do wagi ja mam 10 kg na plusie. Wizytę miałam w 33 tygodniu i mały ważył 2300 aż się boję ile będzie ważyć za tydzień a co dopiero do porodu. Wiadomo to jest plus minus ale chyba kluseczka nam się szykuje.
Jutro wesele i nie chce mi się iść. Dobrze że chociaż mąż ogarnięty i koszule sam sobie uprasuje i sam się wyszykuje heheh wiem z autopsji że nie każdy taki ogarnięty np mój tata ;P zawsze podać bo nie wie gdzie co ma na wyjście :P

https://www.suwaczek.pl/cache/dd63331289.png

http://s3.suwaczek.com/201711191770.png

Odnośnik do komentarza

Mój mąż też sam się ubiera, kupuje ciuchy, prasuje sobie koszule do pracy. Z tym mam spokój na szczęście.
Ja jade za tydzień na wesele. kupiłam sobie dzisiaj sukienkę. Nie ciążową, zwykłą, ale w rozmiarze 42. Jeszcze jakieś buty muszę dokupić i mogę jechac :)
ja mam jeszcze niespakowaną torbę, tez się musze w końcu z tym ogarnąć.

Odnośnik do komentarza

Cześć. Wczoraj miałam wizytę. Nie wiem ile mały waży, ale niby pomiarowo jest ok co do skończonego 33 tyg a zaczętego 34.
Piszecie już o porodach, a do mnie to jakoś nie dociera, że wnet trzeba będzie stawić się na porodówce.
Zrobiłam plan porodu i długo się zastanawiałam nad znieczuleniem w kręgosłup, ale jednak nie zdecyduję się ze względu na to, iż 3 lata temu miałam punkcję i niestety zespół po punkcyjny przez 2 tygodnie :(
Może jakoś uda się wytrzymać ten ból.
Gorzej ostatnio sypiam. Jak się przebudzę w nocy to już zasnąć nie mogę.

http://fajnamama.pl/suwaczki/6dg3c0y.png

Odnośnik do komentarza

Monixs, ja też za dwa tyg. trzasne wszystkie okna - zaraz po wizycie, na której zrobi mi badanie na paciorkowca i masaż szyjki. Jestem wielka jak torpeda, w obwodzie juz 116 cm! W dodatku dopadł mnie zespół cieśni nadgarstka, na szczęście w lewej ręce. Teraz bolą mnie prawie wszystkie kości i stawy. Mam też zachciewajki i to takie pracochłonne. Dzisiaj kulałam ruskie pierogi. Jutro biorę się za placek drożdżowy. Jak ja bym chciała być już po wszystkim. Boję się porodu okropnie. Ja jestem z tych osób, które lubią mieć wszystko pod kontrolą, a tu ani ciąża, ani poród nie dadzą sie przewidzieć.

Odnośnik do komentarza

Ana ja jakiś miesiąc temu też miałam zachciewajkę na pierogi. Już w trakcie robienia klnęłam na siebie :D bolały mnie nadgarstki, ramiona, plecy... teraz czekam z pierogami na teściową. Robi przepyszne.

Dopiero wyprałam torby do szpitala ;D więc schną sobie na balkonie, a ja mam nadzieję, że w końcu się za to zabiorę.
Mam takiego lenia, że szok. Nie wiem co robić. Zaczęłabym ogarniać mieszkanie na tip top, ale boje się, że coś zrobię i urodzę wcześniej. A chcę jeszcze 3 tygodnie się poturlać z tym brzuszkiem. Niech synek rośnie sobie.
No ale stracha też mam z tym wcześniejszym porodem, że nie zdążę posprzątać i teściowa przyjedzie w taki rozgardiasz.
Było by miło wiedzieć co się dzieje tam na dole, ale mojemu ginowi to niepotrzebne jak widać. A ja mam paranoje, że być może chodzę z 1 cm szyjką...

Dominik ♡
https://www.suwaczki.com/tickers/17u96iyedqn96449.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...