Skocz do zawartości
Forum

Mamy z Śląska i okolic


Rekomendowane odpowiedzi

Daisy, nie babcia nie podawała Markowi tabletek - to ja jak witaminy łykam, to on mi podaje je do buzi - jak tylko słyszy, ze wyłupuję tabletkę, to biegnie i krzyczy "Marek!!"(że on mi chce dać). Stad wiem, ze kojarzy tabletki jako coś, co trzeba komuś dać. A babcia porcjowała sobie tabletki a stole (wysokim, nei niskiej ławie), kiedy zachciało mu się sikać. Przyniosła nocnik, wysikał się i poszła go wynieść i opróżnić, a Marek w tym czasie wracał podobno do rysowania przy innym stole (w kuchni), ale potem weszła moja mama i zobaczyła, że on wdrapał się na krzesło w pokoju babci i trzymał tabletki w ręku...

Afirmacja, nie szło doliczyć się tabletek - babcia ma całe pudło po butach leków - trudno, zeby chociaż wzrokowo zapamiętywała ile czego ma... Ja bym pewnie sprawdziła pod kątem sposobu, w jaki tabletki zostały wyciśnięte (czasem specyficznie to wygląda), ale nei było sensu, skoro tuż obok pudła z lekami leżał babci talerzyk na pigułki, a na nim połamane tabletki (babcia musiała brać po pół niektórych i porcjowała je chwilę wcześniej)

Marysiu, czytałam na październiczkach o Twoim problemie - mocno przytulam i jak mówiłam - uszy do góry, bo teraz musi być juz tylko lepiej! A co do prywatności naszej grupy, to nie wiem, czy nie trzeba ileś osób by było zapisanych, aby była to grupa zamknięta i nikt nie miał do niej wglądu...

Kurcze, wiecie, mieszkanie świetne, okazja prawdziwa, jak dla mnie...pokażę Wam, mam nadzieję, ze żadna nie zechce mi wydrzeć tego spod nosa :P
Mieszkanie na sprzedaż - Ludowa Mydlice, Dąbrowa Górnicza, trzypokojowe, 66 m², 175 000 PLN
We wtorek na 16 jesteśmy umówieni z kolesiem z Open Finanse i zobaczymy, jak wyglądają sprawy kredytowe. I będę się targować, niech opuści do 165tys (bo zgodziła się już na 170, ale mam w zamiarze wytargować koszty notarialne). Mąż już dał się bardziej przekonać, bo z początku nie szło z nim się dogadać... Będzie rozmawiał ze swoja mamą, czy w razie czego by finansowo nei pomogła będąc znowu na sezonówce w Hiszpanii od marca - kwietnia. Trochę to niezręcznie, moi rodzice zobowiązali się, ze do 1000zł miesięcznie postarają się pomóc w razie czego...a jeśli i teściowa by dała radę, to możemy nawet wcześniej kredyt spłacić, lub odkładać "nadwyżki" na poczet kolejnych miesięcy.

http://lb4f.lilypie.com/9HTap2.png http://lb2f.lilypie.com/y88hp2.png
http://pdgf.pitapata.com/PdLnp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BC9Ip2.png

Odnośnik do komentarza

Witam i ja znowu...

Królik Na pazdzierniczkach sie przez pewien czas nie bede pojawiac..
Tu raczej tak choc nie wiem..

Nie mam sil normalnie pisac, non stop mysle, albo gram no i slucham muzyki... A jeszcze wrocilam w nałóg palenia... Mam dosc tego... A nikt mnie nie rozumie , wszedzie widze krytyke.. czy ze mna JEST COS NIE TAK??????

Dzieci spia... Jestem sama w domu, mam tysiace głupich mysli... Juz nie wiem co robic.... :/

Odnośnik do komentarza

Marysiu, kochana.. Żabol nie miała nic złego na myśli...wydaje mi się, że zbyt osobiście odbierasz pewne rzeczy teraz - znam ten stan, kiedy jest się rozdrażnionym z jakiegoś powodu wszystko brzmi inaczej...
nikt Cie przecież nie krytykuje!
Nie mogę pocieszać, pleść głupot, że rozumiem, co czujesz, bo nikt tego nie rozumie... Moim zdaniem po prostu musisz przetrwać teraz ten okres, a później wszystko będzie lepiej! Przecież to było potrzebne - konieczne. I jeśli wszystko pójdzie dobrze, to przyniesie świetne rezultaty, a Twoje życie ulegnie zmianie na lepsze!! A papierosy to akurat pomagają? Tak, możesz akurat to nazwać krytyką z mojej strony. papierosy nie są wyjściem z sytuacji, tak jak alkohol - nie leczą problemu, nie rozwiązują go, nie poprawiają nic w naszym życiu (wręcz odwrotnie). nie rób sobie kolejnego (drogiego i zabójczego) problemu w postaci nałogu od tego gówna. Zrób to dla siebie i dzieci :*

http://lb4f.lilypie.com/9HTap2.png http://lb2f.lilypie.com/y88hp2.png
http://pdgf.pitapata.com/PdLnp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BC9Ip2.png

Odnośnik do komentarza

Ja nie mowie ze Zabol mnie krytykuje... Zreszta to nie wazne wyrazilam swoje zdanie i tyle.. Pewnie jestem mloda i nic nie wiem...

Co do palenia to tam pikus... pewnie rzuce... Alkohol???? Nie pijam jak mam problemy o NIE!!
Wogole u mnie jedynymi trunkami to Karmi...:P Nie lubie wodki, ble.. a piwo to chyba jak wiem ze jestem Bogata.. I to tylko okazjonalnie jak czasem kazdy człowiek...

Odnośnik do komentarza

Bezalkoholowe...oczywiście ;) Hehe, nie to miałam na mysłi pisząc o alkoholu. Po prostu różnego rodzaju używki nie są żadnym wyjściem z sytuacji, bo nie rozwiązują naszych problemów i nie ma sensu się w takie bagna pakować. To moje zdanie... Skoro nie masz problemów z rzuceniem, to weź pod uwagę choćby finanse...Jak widzę, ile teraz faje kosztują, to mnei głowa boli, bo jak sama paliłam, to paczka powyżej 4zł była z "wyższej półki" xD

http://lb4f.lilypie.com/9HTap2.png http://lb2f.lilypie.com/y88hp2.png
http://pdgf.pitapata.com/PdLnp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BC9Ip2.png

Odnośnik do komentarza

Afirmacja
Arisa ja dopiero niedawno zaczęłam i powiem Ci też myślałam, że szybko zrezygnuję, bo szybko tracę cierpliwość i się złoszczę, ale to akurat mnie uspokaja :)

Szani ja z Szopienic, a Ty?

to 12, 72, 108 i 109 bys dojechała do mnei :) ja z nikiszowca :)

Odnośnik do komentarza

witam :)
wczoraj bylam na fitnesa i dzisiaj mnei tak nogi bolą że szok........ ale super brakowało mi tego. A bylam w klubie w sosnowcu do ktorego kiedys chodzilam i bede tam chodzic :)

ja tez jak sie stresuje albo jestem wkurzona to fajki od razu.... alkohol moze nie istniec ale fajki wtedy mnei ciągną....

marys glowa do gory jestes dobrą matką i wspaniałą osobą i tak masz myslec.... niejestes niczemu winna.

Odnośnik do komentarza

Szani Dzięki!

Ja teraz chyba potrzebuje porządnego kopa w tyłek. Bo czuje się normalnie sama ze wszystkim problemami:( a jak tu nie jestem to same głupie myśli wchodzą do głowy.

Wzięłam Róże po godzinie 2 do łóżka i spałysmy do 9 :) trochę lepiej się czuje. Dzieci po śniadaniu a ja muszę posprzątać. W pokoju muszę wszystkie rzeczy schowac do szaf:(

Odnośnik do komentarza

Witam sobotnio

Zupka kończy się gotować,sałatka jarzynowa zrobiona,została mi jeszcze zapiekanka ale to pózniej.
Teraz zabieram się bardzo pomału:D za sprzątanie.
Popołudniu mają wpaść znajomi to się troszke rozerwiemy.

Królik super jest to mieszkanko.
Łazienka strasznie mi się podoba,no i ta cena-rewelacja:great:.
Afirmacja jak już coś wyszydełkujesz to pokaż dzieło.
Mnie by to raczej nie uspokoiło,wręcz przeciwnie(pamietam jak kiedyś na drutach uczyłam się robić-tragedia).
Szani po następnym fitnesie zapraszam na kawke i ciacho(albo może przed?Będzie co spalać:lol:).
pbmarys tak jak Szani pisała,jesteś dobrą osobą i matką.Wszystko się ułozy,mysl pozytywnie.

I się troszke rozpisałam...
Zabieram się za sprzątanie,będę zaglądać:wink:

Odnośnik do komentarza

Szani polecasz ten fitness? Bo ja też czegoś szukam, ale nie umiem nic fajnego znaleźć. Mieszkasz niedaleko to może byśmy razem się fitnessowały :D

Arisa ja na drutach też szału dostawałam :D Po pół godzinie zrezygnowałam i na samą myśl do powrotu mam dreszcze.

Ja jak się denerwuję to jem. Jem i jem aż mi niedobrze, byle tylko czymś ręce zająć. Podejrzewam, że jakbym spróbowała palić to pewnie też bym się wciągnęła.

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy9vvjer34y26l.png
Kiedy zapadnie zmierzch cienie otocz

Odnośnik do komentarza

Skończyłam robote i wykończyłam się:uff:.
Zaraz zagonie swojego żeby umył podłogi a ja wskocze na chwile pod kołderke póki młode jeszcze śpią.

Afirmacja może jakbym miała szydełko w domu to bym popróbowała?
Niestety nie posiadam takiego sprzętu,poza tym nawet bym nie wiedziała co do czego:wink:.
Wole rozwiązywanie krzyzówek-a raczej uwielbiam.
pbmarys widziałam fotki,sliczne dzieciaczki:love:.

Ja jak się denerwuje/zdenerwuje to się dre na cały regulator:D,na wszystkich.

Odnośnik do komentarza

Arisa ja też jestem straszną choleryczką, chodzę i wrzeszczę, rzucam czym popadnie. Ale po urodzeniu Niny widzę, że jestem spokojniejsza, rzeczy, które by wcześniej mnie do wściekłości doprowadziły teraz nie mają znaczenia. Może znowu będę nerwus jak Ninia podrośnie i będzie łobuz :D

Maryś jak się trzymasz?

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy9vvjer34y26l.png
Kiedy zapadnie zmierzch cienie otocz

Odnośnik do komentarza

Afirmacja
Szani polecasz ten fitness? Bo ja też czegoś szukam, ale nie umiem nic fajnego znaleźć. Mieszkasz niedaleko to może byśmy razem się fitnessowały :D

Arisa ja na drutach też szału dostawałam :D Po pół godzinie zrezygnowałam i na samą myśl do powrotu mam dreszcze.

Ja jak się denerwuję to jem. Jem i jem aż mi niedobrze, byle tylko czymś ręce zająć. Podejrzewam, że jakbym spróbowała palić to pewnie też bym się wciągnęła.

polecac polecam i to jak najbardziej :) ja tam jedzilamjak mieskzalam przez pół roku w sosnowcu potem po przeprowadzce nie jeździłam i zaczełam jeździc do katowic ale to nie to i stwierdzilam ze będę jeździc 2 razy w tygodniu na 2-3 godziny do sosnowca bo jakby nei bylo to mniej wiecej ta sama odległość

tu masz stronke :) Fitness Sosnowiec

Odnośnik do komentarza

Powiedz mi jeszcze jaka jest tajemnica Twojej diety, ż udało Ci się tyle schudnąć?
Mi ciężko na dietę przejść, bo uwielbiam słodycze i mocne, wyraziste smaki, a dietetyczne rzeczy są z reguły takie mało smaczne. Bałam się, że po ciąży mi zostanie dużo sadełka, bo moja mama przytyła 36 kg w ciąży i jej zostało. Ja na szczęście już dwa tygodnie po porodzie miałam jeszcze 4 kg mniej niż przed ciążą, ale teraz znowu to nadrobiłam, nie wiem ile, bo boję się na wagę wejść :D

http://www.suwaczki.com/tickers/ukdy9vvjer34y26l.png
Kiedy zapadnie zmierzch cienie otocz

Odnośnik do komentarza

Afirmacja
O dzięki bardzo. A to jest gdzieś w centrum? Bo tramwajem do Sosnowca mam chwilę. Na jakieś konkretne zajęcia chodzisz?

ja chodze w środy na wszystkie 3 i w piątki na oby dwa... chcialam jeszcze we wtorki ale to jkeszcze zobacze.......

co do dojazdu to jest troche dalej od centrum i tramwajami dwoma trzeba jechac

Afirmacja
Powiedz mi jeszcze jaka jest tajemnica Twojej diety, ż udało Ci się tyle schudnąć?
Mi ciężko na dietę przejść, bo uwielbiam słodycze i mocne, wyraziste smaki, a dietetyczne rzeczy są z reguły takie mało smaczne. Bałam się, że po ciąży mi zostanie dużo sadełka, bo moja mama przytyła 36 kg w ciąży i jej zostało. Ja na szczęście już dwa tygodnie po porodzie miałam jeszcze 4 kg mniej niż przed ciążą, ale teraz znowu to nadrobiłam, nie wiem ile, bo boję się na wagę wejść :D

co do diety to silna wola i cwiczenia........ niestety moja silna wola przez wakacje zniknęła i przytyłam 5 kg ale teraz znowu się pilnuję :)
nie jem po 18-19 a tak to i smazone i gotowane i czasem słodkie zjem :)

Odnośnik do komentarza

Hej ja trzymam się tak że jak patrzę na dzieci kiedy śpią, bawią się to On mi wchodzi w myśl-i płacze:( Róża mówi ne ma tata ne ma ale jeszcze tak bardzo nie odczuwa tego braku . Jednak Młody.. Bardzo.. Po płaczu poznać.. kiedy np się obudzi zawsze S go brał na ręce a teraz ja. Płacz jest inny tamten taki że już wstalem, chodź po mnie a teraz jest taki smutny :( okropnie przerażony:( i jeszcze wodzi wzrokiem i szuka wszędzie. Co wtedy mu im mówić?

Odnośnik do komentarza

pmarys tlumacz ze tata jest chory, niemow dokladnie co i jak tylko mów ze jest chory, ze ich kocha i ze jak wyzdrowieje to przyjedzie.... z dnia na dzien będzie łatwiej... dasz rade.
wierze ze jest Ci ciężko....ale dasz rade na pewno... jeses mądra i silna :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...