Skocz do zawartości
Forum

Wrzesniówki 2017


Rekomendowane odpowiedzi

Mój pierwszy poród trwał 21 godz nie będę go opisywać bo niepotrzebnie Was przestrasze drugi pół godziny dobrze że byłam w szpitalu bo urodzilabym w domu. Każdy poród jest inny i ciężko przewidzieć jak będzie wyglądał ale jedno jest pewne każdy skurcz zbliża nas do maleństwa

Odnośnik do komentarza

AniaMania25
Wadera28 dzięki za podpowiedź :), właśnie zastanawiałam się nad Żelazną tylko słyszałam, że tam strrrraszne kolejki są i się długo czeka.. niestety gdzie jest dobrze to zawsze dużo ludzi. Myślałam jeszcze o Inflanckiej. Słyszałać coś o tym szpitalu?

Ogolnie dobry szpital- Inflancka. Dobra porodówka i w razie potrzeby patologia tez bardzo dobra. Słyszałam jedynie skargi na oddział położniczy- po porodzie. Ale słowo nie pamiętam o co chodziło. Na 100% odradzam KAROWĄ. niby szpital kliniczny.. a jednak i ze slyszenia i osobiscie dwa razy doznalam tam krzywdy. Do tego znam osobiscie urodzone tam dziecko w zeszlym roku które doznało urazu czaszki! I niestety tozwoj został zaburzony

//www.suwaczki.com/tickers/3jgxgzu3b3j2gka0.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki Wadera28 - właśnie mam takie przemyślenia że jak jest tak dużo rodzących to też niedobrze. Bo można być traktowanym jak "przedmiot" a to jest możliwe w zapchanych szpitalach w stolicy. Tego się obawiam, tej taśmówki typowej..;/
Ale historia z Karowej straszna...!! Oby jak najmniej takich i podobnych przykrych historii!
Nawet myślałam żeby rodzić w rodzinnych stronach w małym szpitalu powiatowym, ale są + i niestety są też -.

Odnośnik do komentarza

AniaMania na zelaznej nie ma taśmówki- gwarantuję! Ja nie wiem jak oni to robią. Lezalam tam łącznie 14 dni- na parologii i na połozniczym i 4 lata temu na ginekologii. Mam porownanie bo zwiedzilam tez ginekologie i patologie na karowej oraz patologie ciazy w brodnowskim i izbe przyjęć na inflanckiej. Najwazniejsze zebys brala pod uwagè- dobrych doswiadczonych lekarzy i szpital gdzie jest wysoka referencyjnosc oraz dobre oddzialy neonatologiczne.

//www.suwaczki.com/tickers/3jgxgzu3b3j2gka0.png

Odnośnik do komentarza

Część dziewczyny. Raaany ale się naczytalam ;) Mój porod też nie należał do łatwych. Tydzień po terminie trafiłam na patologie ciąży tam po 2 dniach zrobili mi test z oksytocyny po którym zaczęła się jazda, fostalam boli ale rizwarcia brak. Trafiłam na porodowke tam masaże szyjki i zwijslam się z bólu cała moc bo ordynatorrk stwierdził że ,, jutrzejsze data bardziej mi się podoba i jutro podepnie mi kroplowke.,, także dopiero dnia nastepnegi dostalam śniadanie i podpueli mi kroplowke. Porod trwał niecałe 5 godzin. Bole nie do opisania. Dziecko 3990 58 cm musieli przeciąć krocze. Myślałam ze wyzione ducha. Mama urodziła się z przedglowiem więc robili usg na szczęście się wchlonelo i nic jej nie jest. Mimo wszystko najlepszy dzień w moim życiu. Teraz mimo wszystko też chce rodzić naturalnie i mam nadzieję ze bez oksytocyny bo ona jeszcze podwaja bole... CC nie umie sobie wyobrazić jakoś. Co do karmienia miałam straszna problemy od początku mudislam dokarmiac i po miesiącu przestałam karmić bo ciągle mała była głodna... Dodaję zdjęcia mojego mojego podobno synka a w koleczku zaznaczony przez Panią doktor pisiorek. Co o tym myślicie?

monthly_2017_03/wrzesniowki-2017_55967.jpg

https://www.suwaczki.com/tickers/16udskjojdz05qpj.png

Odnośnik do komentarza

Ja dwie noce przed porodem już nie spałam, bo bóli od razu dostałam co kilka minut i to takie nielajtowe. W szpitalu podawali jakieś przeciwbólowe i coś bym się przespała, ale one na mnie nie działały, więc lunatykowałam na stojąco całą noc, bo nawet leżeć z bólu nie umiałam. Same bóle parte zaczęły się po 13 (akurat mąż dotarł), a o 14 synek wyszedł. Bolało, nie zaprzeczę, ale zaraz po wyjściu małego taka ulga, żadnego bólu się nie pamięta. Nacięcie bolało, chociaż nie powinno :) Powiem Wam, że gorszy ból był jak łożysko mi łyżeczkowali bez znieczulenia - myślałam, że ucieknę to była MASAKRA. Szwów miałam tyle, że położna się potem śmiała, że serwetkę mi ordynator chciał wyhaftować :) Bolało kilka dnia, gdy mały trafił do szpitala w drugim tygodniu życia już nagle przestało mnie boleć ze strachu o Niego, ale jest OK!

Odnośnik do komentarza

Szpital był o tyle fajny, że na noc dzieci zabierali, a mamy mogły odespać trudy porodu. Dla mamy były podkłady poporodowe i koszula do porodu. Dla dziecka w drugiej dobie dopiero poprosili o 3 pieluszki by były z dzieckiem na noc dawane. Dzieci dokarmiali przez noc i na prośbę mamy. Ubranka swoje dopiero na wyjście. Na śniadanie i obchód lekarski dzieci były zabierane na neonatologię i kąpane. Super!!! Niestety to co dobre się kończy i pół roku temu zlikwidowali nam w szpitalu ginekologię i porodówkę :( Co mnie czeka w kolejnym szpitalu NIE WIEM :D oby się udało urodzić znów całe i zdrowe, nawet drugi tak łobuz będzie do ogarnięcia :)

Odnośnik do komentarza

Personel ok mi bardzo pomogli:) biorąc pod uwagę ze mam chore serce i ze sama oksytocyna wyprodukowana przez mój organizm jest dla mnie śmiertelnie niebezpieczna to cały personel robił wszystko żeby poród przeszedł spokojnie. Cc znieczulenie opieka około porodowa jestem zadowolona. Warunki są słabe bo szpital jest stary obcenie remontowany ale dla mnie było ważniejsze zdrowie moje i dziecka niż warunki hotelowe. Porównanie szpital w garwolinie pierwszy porod lekarze przez swoją ambicje i nie udolnosc wprowadzili mnie w stan przed zawalowy do tego 6 miesięcy nie mogłam dojść do siebie ból w klatce niesamowity. Córki na ręce nie miałam siły wziąść przez kilka miesięcy. Drogi porod na Starynkiewicza na drogi dzień
Mislam siłę zajmówiąc się synkiem. Wiadomo z racji podanych leków położna robiła wszystko za mnie i musiałam leżeć kilka godzin więcej ale opiekę miałam super.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...