Skocz do zawartości
Forum

Sierpniowe mamusie 2017


ineeska

Rekomendowane odpowiedzi

dzięki dziewczyny ;) pozbywam się resztek, bo się dużo nazbierało i naszywam właśnie takie jakieś kawałki.
ale synek się już denerwuje, że wszystko dla dzidziusia i chce mieć jakieś ubranko takie same jak dla maleństwa, więc pewnie jakieś dresiki dla nich poszyję ;) my we trójkę mamy takie same bluzy i zawsze jak młody zakłada to i nam każe ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

Cześć kochane,no to dołączam do slabowitek...to pewnie przez pogodę... rano udało mi się zebrać z córa mała do papierniczegokupilysmy farby plakatowe w rynkach,pędzle nowe,bloki A 3, wałeczki malarskie, zrobiłam jej ze stołu pracownię i maluje aż miło:) przynajmniej te baje patroszace mózg nie lecą dziś w ogóle. Chciałam ja już od wczoraj posłać do przedszkola ale .... sanepid nakazał dezynfekcje wszystkich sal... nie wiem jakie są tego powodu,może wykryli jakaś bakterie, no i przecież nie będę teraz ryzykować, poczekam aż tam się uspokoi i może ta pogoda się w międzyczasie poprawi.... Od paru dni czułam już na prawdę wyraźne ruchy a od wczoraj wieczora kompletna cisza... ale jak na razie staram się nie p anikowac ,bo pamiętam jeszcze z poprzedniej ciąży,że przy takiej aurze to moja mała siedziała cicho, spała..
Właśnie olx namierzylam 2 koszule ciążowe do szpitala - łącznie za 35 zł. Czarnecki małe białe kropeczki, do karmienia od razu, smole nowe za 70 zł jedna, jak to tylko do szpitala i po domu potem trochę, a fajne są - wyszczuplajacy kolor :) i bez infantylnych miśków czy innych takich. Niektórzy lubią ale te bez tych - postaci, są drogie i chyba dlatego taka masa tych dziecinnych koszul na oddziałach.

Odnośnik do komentarza

I ja stracilam wenę, choć troszkę odkurzyłam dom, pomyłam podłogi i przygotowałam mięso na obiad, mężu będzie pewnie dopiero przed 16, więc żeby nie zgłodnieć przygotowałam sobie przekąski z krakersów, twarożków (1 łososiowy, 2 z bazylią) do tego pomidorki koktajlowe, rzodkiew, ogórek i odrobina pieprzu, mniam :), córcia znowu u dziadków, ale mam zamiar się w końcu doprowadzić do takiego stanu żeby moc ją odbierać z przedszkola, niestety wozimy ją 25 km i do tej pory zbyt słabo się czułam, żeby codziennie robić tyle km ale zaczyna mi jej brakować, a na rannych i popołudniowych zmianach mój męzu nie ma jak jej zaprowadzać ani odbierać

https://www.suwaczki.com/tickers/zem3uay3nci3hh85.png
https://www.suwaczki.com/tickers/ex2bzbmhpfq2uu94.png

Odnośnik do komentarza

Asjer, na Twoim miejscu też zrobiłabym od razu badanie ogólne z posiewem - i tak chodzisz prywatnie i płacisz za wszystkie badania to nie potrzebne Ci skierowanie od gina.
A jeśli wszystko jest w porządku to wyniki posiewu będziesz miała już następnego dnia! ja tak miałam, wchodzę z ciekawości na swoje konto w diagnostyce i patrzę, że są już wyniki posiewu - a też miałam tydzień czekać.

Zresztą może ten mętny mocz i nabłonki wynikały z tego, że do próbki dostał się śluz z dróg rodnych?

Odnośnik do komentarza

Natha aż sprawdziłam skąd jesteś. u nas na jutro taką pogodę zapowiadają, a chciałam się wyrwać na miasto na spokojnie pochodzić, bo mąż synka na rozładunek chce wziąć. ale zobaczymy czy w ogóle zmuszę się do wyjścia z domu w takich warunkach :P

Axam ja przez dwa dni praktycznie ruchów nie czułam, dopiero jak się położyłam to jakieś tam delikatne, ale też nie wiedziałam czy czasem sobie nie wmawiam, a dzisiaj już wszystko do normy wróciło. pewnie się jakoś inaczej ułożyło, ale jutro trochę zaczęłam to przeżywać

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jj44j8203qdaz.png

https://www.suwaczki.com/tickers/9f7jvcqg68yf2fpx.png

cd9b6vgcw57kg1sz.png

Odnośnik do komentarza

A ja po śniadaniu jak napisałam post położyłam się i spałam do 12.30 mama zabrała mała na dół do siebie a ja taką słaba gdyby nie to że musiałam się podnieść to bym spała do wieczora teraz dalej tak o a objechalam Rzeszów musiałam dowód rejestracyjny od kuzyna zabrać bo jeździ drugim naszym autem jutro muszę wymienić bo już nie będzie gdzie wbić przeglądu auto już swój wiek ma on jeździ nim daliśmy mu żeby się podszkolil ale formalności już sama muszę załatwiać.

Natha86 ja jem najpóźniej do 19 potem już nic nie podjadam i od dwóch dni mnie tak trzyma cały czas czuję kwasy w buzi :/

https://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm97um47xs.png
https://www.suwaczki.com/tickers/qq87io4pu3yiw551.png

Odnośnik do komentarza

U nas też dziś nadal zimno, wieje i pada :/ chatę tak wychłodziło że siedze pod pierzyną w dresie zanim się rozgrzeje :)
Miałam dziś spotkanie z koleżankami z pracy które też w ciąży (21 tc i 32 tc), pogadałyśmy, poplotkowałyśmy a że nie byłam w domu, obiadu nie robiłam to pojechaliśmy do mc'donalda (wiem, zginę w piekle ;)), i niestety pokarało mnie, zjadłam wieśmaka, już wracając do domu czułam się bardzo źle, niedobrze, ciężko, okropnie wręcz, w domu herbata i do łóżka, poleżałam pół godziny i wszystko poszło do kibla :/ częściej wymiotuje w II trymestrze niż w I. No coż, mam nauczkę że mc'donald na obiad to już nie dla mnie.. Muszę ściągnąć pomysł od którejś z Was (chyba Axam) i zrobić jadłospis na dwa tygodnie, nie trzeba będzie się codziennie zastanawiać nad obiadami i zakupami.
Niech już będzie cieplej :(

https://www.suwaczki.com/tickers/ug37cwa19pxss0gg.png
https://www.suwaczki.com/tickers/thgfskjo3b9dlzoo.png

Odnośnik do komentarza

Aniołkowa mama w moim laboratorium niestety nie można sprawdzić wyników online. Na posiew czeka się minimum 3 dni. W 10tc miałam posiew ujemny na i 3 dzień odebrałam wynik. Jeśli coś hodują to czeka się tydzień.
Jutro z rana dam do badania mocz na posiew i ogólne oraz morfologię.
Niestety już w czwartek mam wizytę wiec bez wynikow posiewu pójdę. ...

Odnośnik do komentarza

Asjer- no ja niestety pije za mało... nie umiem się zmusić, już nawet walczyłam z aplikacja ale jak dochodzę do 5,6 kubka to już mi uszami ta woda wychodzi....nigdy dużo nie piłam, powinnam więcej, wiem, ale jak pije tak dużo jak trzeba to już jedzenie mam się nie mieści i wtedy mi niedobrze i słaba się zaczynam robić, wiec u mnie 1,2-1,5l wody to max na 12-16h... + ewentualnie szklanka herbaty, sok do obiadu z wodą i to tyle... za to moja starsza córka pije non stop.....no i prawie nie je.... albo niekiedy się obrzera no i finał już znacie....ale mam wrażenie,że od czasu diagnozy trochę jest progres... poszły karty na stół,teraz tylko zależy mi na tym żebyśmy zaczęły grać w jednej drużynie... ale najważniejsze,że ona zdała sobie sprawę z tego,że ja ch ę jej pomóc a nie krytykować i już nie atakuje mnie tak wściekle....
Włączyłam jej vit d, kwas foliowy, selen, vit z grupy b. Dziwię się ,że psychiatra nie zleciła - ba,nawet nie wspomniała o suplementacji przy takich stanach ciała i umysłu a naklaniala do psychotropow, moja córa absolutnie zaprotestowala. W ogóle lekarka nie przyblizyla jej mechanizmu działania tych leków, tylko zapytała: leki? Wtedy moja mała- duża odpowiedziała, że absolutnie.Ja w to nie wchodziłam, ale potem sam na sam jej powiedziałam, że może się okazać,że będą jednak potrzebne i że na pewnym etapie ,jeśli poczuje,że jednak nie poradzi sobie bez nich to może mi powiedzieć i że wcale nikt tego nie potraktuje jak jakaś jej niekonsekwencje. Wytłumaczyłam jej na czym polega mechanizm depresji i mechanizm działania leków. Dotarło i mam nadzieje,że jej decyzje będą adekwatne do jej stanu.
Póki co dziś po raz pierwszy w życiu młodszej, starsza wzięła ja na kolana,co postrzegam jako pierwszy sukces terapeutyczny:) powiedziałam jej parę dni temu,że takie małe dziecko wydziela takie fotomontaż,które motywują do wydzielania endrofin, także jest takim naturalnym antydepresantem. A małą w 77 niebie....całowała starsza siostrę- przyrodnią , po rękach....musiałam ulotnic się z pokoju,bo buchlabym rykiem...

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczor czy juz dzien dobry. Od godz 4:20 nie spie, oczy jak 5 zl i dziekuje. Poszlam spac ok 23, ziewam non stop i nic z tego.

Axam ja sie poryczalam jak przeczytalam o Twoich corach, nie dziwie sie, ze wyszlas z pokoju , zapewne widok wzruszajacy maksymalnie.

Ja bylam wczoraj u ginekologa. Dzidzia ma sie dobrze, usg przez brzuch juz. Pobrala cytologie. Szyjka zamknieta. Nie mam zadnych oznak infekcji. Kwas foliowy nadal i nic poza tym. Wyniki tarczycowe tez ok. Na nastepna wizyte krew, mocz i cos jeszcze.

Asjer, chyba ok butelke wody to wypijam. Nie wiem. Nigdy nie liczylam. Czasem kawa, sok porzeczkowy ostatnio bardzo mi smakuje :-) dodaj sobie do wody cytryne, limonke czy cos i bedzie latwiej pic. Sama woda podobno obciaza nerki.

Odnośnik do komentarza

Witam z rana :) ja wstałam o 6 a polozylam sie o 21 ale mnie to ciagle brakuje snu w ciąży i non stop chodzę taka otępiała. No ale Janek przychodzi o 6 z pokoju i juz nie ma spania.
Ja to zglupieje. W jednej aplikacji liczy mi od dzisiaj drugi trymestr i czwarty miesiąc a w drugiej jeszcze 1 i 3 miesiąc. Stwierdziłam że od wizyty w piątek będę sobie liczyć kolejny miesiąc i trymestr bo co raz to inne mądrości.
Axam fajnie że córa próbuje walczyć. Jeśli ma dać radę bez leków to czemu nie spróbować. Może jest silna po mamie :)

Odnośnik do komentarza

Uśmiechnięta, ten okres przejściowy każdy liczy inaczej, ja gdzieś znalazłam podział miesięcy co 4,5 tyg. i tego się trzymam, w Twoim wypadku wg tego wychodziłaby końcówka 3-go miesiąca, od 13,5 tyg zaczynałby się 4 miesiąc :)
co do wody to akurat od kilku tygodni mam wielką chęć na wodę, tak mniej więcej dziennie wychodzi butelka 2 l, wczoraj mieszałam z sokiem pomarańczowym, zgaga.... Jeśli nie możecie wmusić zwykłej mineralnej, polecam Muszyniankę - ba, podpisuję się pod nią rękami i nogami! Jest pyszna, wysokozmineralizowana, wchodzi sama :)

https://www.suwaczki.com/tickers/n59ywn157u1qwnog.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny ja już od 6 nie mam spania leżałam i czytałam o znieczuleniu przy porodzie :)
Dzieciaki w szkole my z Jagoda już po śniadaniu,ogląda baje później do przedszkola muszę podjechać zawieźć papiery bo jakoś mi nie po drodze ;)
Jeszcze pokój dziewczyn wysprzatac i nawet się nie obejrzę a dzień zleci oby jak najszybciej do kwietnia :D
Przynajmniej dzisiaj nie pada jeden plus i nie wymiotowalam wczoraj nie piłam kawy zjadłam jak zwykle i dzisiaj mam spokój już.

https://www.suwaczki.com/tickers/km5skrhm97um47xs.png
https://www.suwaczki.com/tickers/qq87io4pu3yiw551.png

Odnośnik do komentarza

Lex no właśnie ja sobie podzieliłam wszystkie dni na 9 i tak mi też wychodzi. W piątek mam wizyte to akurat wtedy gdzieś wychodzi to będę sobie liczyć od wtedy.
No dzisiaj słoneczko ładne :) trzeba wybyć z domu bo mój pierworodny już cyrki w domu wyrabia. Normalnie odsuwa szuflade na wysokości swoich barków,wchodzi do niej a potem otwiera barek gdzie są pieluchy i sie wspina na te otwarte drzwiczki i grzebie w nim... No ręce opadają. Przecież to jest 1.5m nad podłogą... A najgorsze jest to że nie mam jak ich zablokować bo tak durnie zrobione te meble....

Odnośnik do komentarza

Witajcie mamusie. :)
U mnie znowu pada :/ już mam dość tej pogody.
Jeśli chodzi o picie to piję za mało, mimo aplikacji, po prostu bezczelnie ją olewam ;) mam nadzieję że nie szkodzi to bobasowi :)
Axam, coś jest z tym terapeutycznym działaniem dzieci, w poniedziałek była u mnie moja chrześnica, które unóstwia mojego Wojtka i nie chciała jechać do domu, puki nie wróci z pracy, on zawsze w poniedziałki wraca mega zmęczony, bo i więcej godzin i trudniejsze sprawy, a sam potem powiedział że jak wracał do domu to myślał że od razu pójdzie się zdrzemnąć, ale Pola go wzięła, zaczeli się bawić play doh i mówi że odzyskał wigor i lepiej się poczuł :)
Mama2014 super że z bobaskiem wszystko ok!! Cieszymy się!

https://www.suwaczki.com/tickers/ug37cwa19pxss0gg.png
https://www.suwaczki.com/tickers/thgfskjo3b9dlzoo.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochane.
Miałam koszmarna noc. Zawsze, kiedy muszę oddać mocz do badania stresuje się i mecze w nocy. Zazwyczaj wstaję ok 00:00, 2 i po 4 lub ok 5. To wyklucza pobranie porannego moczu, bo musi być taki minimum 4 godziny po ostatnim skorzystaniu z wc. Ile się dziś namordowalam. Ok 1 byłam w wc, obudziłam się przed 5 i prawie do 7 trzymałam. Leżałam nieruchomo, cały brzuch mnie bolał.... ehh
Mąż mnie "wyzwal", mówił, że przed 5 mogłam napełnić kubek i włożyć go do lodówki. Nie może zrozumieć, że mocz na posiew musi być "swieży" ehh...
Dziś odbiorę morfologia i ogólne moczu. Trzymajcie proszę kciuki.

U nas dzisiaj konkretny deszcz :(
W sumie i tak leżę pod kołdrą i "grzeję" pecherz.

Axam aż się wzruszyłam czytając Twoja wiadomość. ...

Po śniadanku przysiądę do kompa i przefiltruje wózki. Wczoraj wybrałam chyba z 10 polecanych z dużą gondola i spacerówką, a dziś zweryfikuje, który mi odpowiada. Mąż mówi, ze zaczniemy jeździć do sklepów i oglądać na żywo, by wyrobić sobie zdanie i dopasować do naszych różnych wzrostów i preferencji ;)
Mama_2014 świetne wieści po wizycie, oby tak dalej :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...