Skocz do zawartości
Forum

Lipcowe maluszki 2017


Rekomendowane odpowiedzi

Ja bym też się stresowala. Tym bardziej ze teraz w tej sytuacji mamaginekolog pod jej postem poczytałam sobie trochę komentarzy i pisały tam dziewczyny które straciły dzieci w 37-39 tyg jeszcze zanim przyszły na swiat. Masakra bo w sumie na tak późnym etapie wydawałoby się ze w razie problemów cesarka rozwiązuje sprawę. Jakoś strach mnie po tym ogarnął i jeszcze bardziej wsluchuje się w ruchu małego :(

http://suwaczki.maluchy.pl/li-70194.png
https://www.suwaczki.com/tickers/iv093e5earvv9unf.png

Odnośnik do komentarza

Z tego co sie doczytalam to w Norwegii jest tak ze jezeli pacjentka chce rozwiazac ciaze po 36tc to musi spelnic chocby jedno z kryterii gdzie zdrowie matki albo dziecka jest zagrozine m.innymi malo wod plodowych, wysokie cisnienie mamy, zle przeplywy a nawet strach przed porodem sie wlicza. Jednak koniec koncow i tak decyduje lekarz ja moge mu tylko przedstawic moja wole.

https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e5e3w1kw5td.png
https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e5e9ohu5b4u.png

Odnośnik do komentarza

No właśnie ale tylko tam jest o takich wczesniejszych promieniach, nie napisała nic o śmierci dziecka na późnym etapie ciąży. Ja tez cały czas tylko czuwam i obserwuje ruchy. Na szczęście mój mały jest mocno ruchliwy i nie ma dłuższych przerw.
U mnie w rodzinie była jedynie śmierć dziecka przy porodzie i dlatego chce mieć cc.

https://www.suwaczki.com/tickers/atdcpx9i17dz7mtv.png

Odnośnik do komentarza

Mam koleżankę która straciła synka w 38tc, musiała go urodzić sn. Eh straszne. Ale po kilku miesiącach zaszła w ciążę i ma teraz 3 miesięczna córkę:) widziałam ma fb że jest szczęśliwa i fajnie ze się nie poddała. Niestety niewiem co było przyczyną bo ona mieszka teraz ma drugim końcu polski i nie chciałam pytać internetowo ale musiało być to nagle bo chwilę przed tym pisala ze mną że ciąża super i ma już wszystko gotowe i czeka.
Strach pewnie będzie do końca ale dobrze ze się wspieramy i jezdzicie na IP w razie wątpliwości, obysmy już do końca wytrwały bez komplikacji:)

https://www.suwaczki.com/tickers/atdc8ribcst85u40.png

Odnośnik do komentarza

Właśnie żadna z dziewczyn nie napisała o konkretnej przyczynie śmierci dziecka. Jedynie jedna się wypowiedziała ze robili sekcję zwłok i badali łożysko i do niczego nie doszli :(
Zdaje sobie sprawę że procent takich przypadków jest niewielki ale jak pod postem mamaginekolog zaczęły się wypowiadac dziewczyny w tym temacie to po prostu skumulowalo się to w jednym miejscu u mnie nastraszylo.
madziuuss właśnie to jest straszne ze trzeba wtedy urodzić sn to dziecko. Niby bezpieczniej ale nie chce sobie nawet wyobrażać jaki to ból psychiczny dla kobiety

http://suwaczki.maluchy.pl/li-70194.png
https://www.suwaczki.com/tickers/iv093e5earvv9unf.png

Odnośnik do komentarza

U mnie w rodzinie przyczyną było to że lekarz nie zauważył że KTG wyłapało tętno matki a nie dziecka. Matka zgłaszała że nie czuje ruchów a ten dalej swoje dopiero jak przyszedł drugi to od razu zorientował się co jest grane, szybko CC ale było za późno, dziecko żyło ok godziny.
U sąsiadki z kolei przyczyną było coś związanego z łożyskiem.

Lili
https://www.suwaczek.pl/cache/d407dd5760.png
Magda
https://www.suwaczek.pl/cache/34551c88a3.png

Odnośnik do komentarza

Z racji tego, że ostatnio trochę czasu spędziłam na intensywnej terapii neonatologicznej muszę przyznać że wcześniaki na prawdę mają siłę walki i szybki dochodzą do siebie. Nie ma co panikować. Choć sama niedawno przeryczałam cały zabieg cc i to normalne że się stresujecie. To wszystko hormony. Trzeba myśleć pozytywnie tylko jak coś niepokoi to od razu konsultować.
Muszę wam powiedzieć że tak jak sie bałam jak ja dam rade przesunąć dziecko, ubrać...to jest niesamowite jak działa instynkt macierzyński! Albo jak się położy dziecko na klatce piersiowej jak ono szuka sutka :D
Trzymam za was kciuki :) będzie wszystko dobrze :) tak jak u mnie ;)

https://www.suwaczki.com/tickers/zem3jw4z0e7n03ue.png

Odnośnik do komentarza

Margaterka jak dobrze slyszec ze u Was wszystko dobrze i ze dajecie sobie rade. Mam nadzieje trafic na jakiegos dobrego lekarza w tym szpitalu. Musze mu powiedziec o moich wszystkich obawach i tym psychicznym wykonczeniu jakie niesie ze soba non stop zamartwianie sie co wizyta ze coraz gorzej. Niestety ja niemam tak ze mam lekarza ktory prowadzil mi ciaze w szpitalu a mysle to to by duzo mi pomoglo. No nic zobaczymy co przyniesie dziec. W razie W biore ze soba torbe na wszelki wypadek. Z tego stresu cala noc bolal mnie brzuch jak na okres ale maluszek cala noc dyskoteke w brzuszku robil i mnie tym uspokajal. Milej soboty

https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e5e3w1kw5td.png
https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e5e9ohu5b4u.png

Odnośnik do komentarza

Margaretkaa super wieści, podtrzymujesz na duchu teraz Ty nas ;) nawet z tą pielęgnacja jakoś mi lepiej jak tak napisałaś:)

Paulina czekamy na wieści, będzie dobrze! :)

Ja wczoraj przelezalam w wannie w dość ciepłej wodzie ponad 2 godziny przed snem. Od początku ciąży jeszcze się nie odważyłam na cieplejsza wodę, ale skurczow nie było a mega mi to pomogło. Noc to jeszcze nie szczyt marzeń ale mniej mnie wszystko bolało i dość szybko zasnelam:)

https://www.suwaczki.com/tickers/atdc8ribcst85u40.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...