Lipcowe maluszki 2017

[Karolcia90]

Madziuuss mnie pobranie próbki na GBS absolutnie nie bolało :) prawie w ogóle nic nie czułam.

[Oliwiabe]

Eihblin a czemu nie chcesz rodzic w
Medicoverze? Z tego co słyszałam to bardzo dobry szpital. Sama bym tam chętnie poszła ale szkoda mi kasy.

[purpurowaaa]

Ja wizyta dopiero 7 czerwca. No i wtedy mam mieć pobierany ten posiew. A potem to już mi powiedział że wizyta będzie po 2 tygodniach. No i będziemy się umawiać wstępnie na cc. O ile nic się wcześniej nie wydarzy ( odpukac). Tak pomyślałam że czas w końcu spakować ta torbę do szpitala:) no i czeka mnie wyjazd na zakupy bo jeszcze nic dla siebie nie mam ale wizją jutrzejszego upału mnie zniechęca. Ja w nocy też nie mogę spać. Krece się z boku na bok. Na plecach też nie mogę bo mi się ciężko oddycha.. A dzisiaj też mam dzień lenia. Nic mi się nie chce. A do tego płacy mnie bolą jak cholera:(

[Paulina94]

Ja ktg mam robione 2-3 razy w tygodniu. +usg teraz raz na tydzien aby kontrolowac przeplywy. Tak jak zawsze balam sie szpitala tak teraz jestem jego stala bywalczynia.

[eihblin]

Oliwia, nie wiem, jakos tak sie zniechecilam... boje sie ze to szpital tylko dla ciaz bez powiklan i porodow bez powiklan... do tego moj ukochany prowadzacy ginekolog nie pracuje w Medicoverze a ze mam byc sama czy to SN wyjdzie czy CC to wolalabym zeby on przy mnie byl :-( no i na Starynkiewicza opieka neonatoligczna jest lepsza...

[Madziuuss]

Będę musiała zadzwonić w takim razie, albo w ogole się tam przejade bo widziałam ten szpital tylko z zewnątrz;) w sumie Eihblin nie dziwię Ci się, dobrze gdyby był przy tobie ktoś z personelu komu ufasz. Ja na swoją gin nie narzekam, ale jest taka strasznie konkretna i sztywna przez co można odnieść wrażenie że jest niemila i czasem mnie to w niej denerwuje więc niewiem czy prowadzilabym u niej kolejna ciążę- pewnie nie.

[tilana]

Tez musze torbe spakować ale czasu ciagle brac.... dzis to przesadzilam od 5 rano w kuchni, dopiero co skoncxylan smazyc paczki, kuchnie jako tako tylko ogarnęłam, bo juz brak sil.... zrobilam dzis 200paczkow troche ponad moje sily ;( jutro to chyba nie wstane tak plecy mi dadza popalic...

[Oliwiabe]

Tez z jednej strony Ci się nie dziwie. Jak nie jesteś przekonana to olej ojca dziecka, to ty rodzisz a nie on i nie może Ci niczego narzucać.
Moja gin jest ze szpitala bródnowskiego ale tam cały czas trwa remont oddziału. Mam nadzieje ze skończą w czerwcu i będę mogła normalnie tam rodzic ale wiadomo jak to jest z tymi remontami. Jak nie to pewnie na czerniakowskiej bo tam pracuje drugi lekarz u którego miałam wszystkie ważniejsze usg. Chodzę tam tez na szkole rodzenia i przerażają mnie trochę warunki, strasznie śmierdzi a ostatni remont był pewnie jakieś 40 lat temu.
Ostatnio jak poszłam tak do toalety to prawie zwymiotowałam, na podłodze była rozmazana kupa

[Karolcia90]

Ja też będę rodzić w szpitalu w którym mój lekarz pracuje, zawsze lepiej mieć na miejscu kogoś komu się ufa tym bardziej że ja też mogę przypadkiem rodzić całkiem sama bo nie wiem czy mąż akurat będzie w kraju a wolne zrobi sobie dopiero jak córka przyjdzie na świat. Drugą osobą która była chętna żeby mi towarzyszyć jest moja przyjaciółka ale mieszka w Warszawie więc jej raczej na miejscu też nie będzie...
U mnie pojedyńcze skurcze na KTG podchodzily dziś do 100 a mnie nic nie bolało. Na dodatek lekarz powiedział mi że są kobiety które rodzą przy skurczach o nasileniu 30 :-/

[cora]

Karolcia, zazdroszczę Ci choćby tego że po porodzie nie będziesz sama. Ja wiem że będę rodzić sama i jest mi cholernie przykro z tego powodu. No i po porodzie na mojego nie mam co liczyć. Będę sama z dwójką dzieci. Najbardziej martwi mnie jak będę się staczac z wózkiem po schodach z 3 piętra

[cora]

Mało tego. Dziś zdałam sobie sprawę że gdyby coś zaczęło się dziać to jestem w czarnej d..e. Dzwoniłam do niego, nie odebrał. Oddzwonil po 2h.
Gdybym była sama to ok - biorę taxi i jadę. Ale muszę jeszcze coś z synem zrobić...

[eihblin]

Ja to wszystkim wam ktore maja partnerow zazdroszcze :( cala ciaze mialam jednak nadzieje ze on sie opamieta, i ze doczekam chwili kiedy przyjdzie i chociaz poglaska mnie po brzuchu bo sam bedzie chcial :-(

Najgorzej jest jak nawet nadzieja umiera.

Wiem ze wasi partnerzy beda pracowac i bedziecie same w ciagu dnia ale przynajmniej beda sie cieszyc z dzidzi beda wieczorami nocami w weekendy... przyjda do szpitala

A ja sama. Non stop sama. Nie wiem czy to udzwigne. Nie daj boze zachoruje na cos to nie bede miala nikogo kto by mnie odciazyl w opiecie nad mala w ogole :(

[Karolcia90]

To faktycznie nie fajnie :-/ ja nie mam jeszcze dzieci więc nie muszę opieki szukać, dałam klucz od domu siostrze żeby psy ogarnęła gdyby męża nie było. Ja na szczęście mieszkam w domu więc nie będę musiała wlec wózka po schodach a to ciężkie zwłaszcza przez pierwsze kilka tygodni po porodzie.
Teraz pozostaje mi modlić się żeby się zaczęło jak mąż będzie w domu.

[Madziuuss]

Moja gin pracuje gdzieś pod Warszawą, więc ja w szpitalu nie będę znać nikogo. Chyba że od mamyginekolog jak czasem dodawala filmiki z personelem to z widzenia będę znała;) do Brodnowskiego mam 3 minuty ale biorę go jako druga opcje i to tylko ze względu na odległość bo niewiele o nim słyszałam.
Cora moja szwagierka ma taką samą sytuację jak Ty. Termin ma na sierpień, starsza córka niespełna 2 lata. Będzie mieć CC bo ma rozejscie spojenia i będzie umówiona na termin ale poprzednia córkę urodziła w 37 tygodniu więc boi się co zrobi jak zacznie się porod.

[Karolcia90]

eihblin przykro mi że tak się Twoje życie potoczyło ale wierzę że jeszcze poznasz kogoś wartościowego, kto pokocha Was obie. Rozumiem jak cholernie ciężko Ci teraz jest i podziwiam jak sobie świetnie radzisz. Silna kobieta z Ciebie :)

[Koleta]

Eihblin ja tez jestem całkiem sama. Ojciec dziecka ma je gdzieś. Za tydzień jadę prawnikowi podpisać upoważnienie żeby po porodzie zaraz sie zajął moja sprawa. Moi rodzice nie żyją, mam siostrę cudowna ale ona prowadzi firmę i wiem ze nie moge jej obarczać bo od rana do wieczora w pracy jest. Damy radę. Nie ma wyjścia :)

[eihblin]

Madziuss no ja Ci moge powiedziec ze jak trafisz na dr Brawure Biskupskiego Samahe ( tak to jeden lekarz z 3czlonowym nazwiskiem) to mozesz mu slepo zaufac - bo to moj ginekolog

Zyczylabym kazdej kobiecie aby trafila na takiego lekarza - z powolania, zyczliwego dobrego i jeszcze z taka wiedza

Karolcia dziekuje <3

[cora]

Właśnie cesarki boję się najbardziej. Nie wiem jak to jest ale wszędzie piszą że dłużej się dochodzi do siebie i bardziej trzeba się oszczędzać.
eihblin jesteś sama jestes a ja mam kogoś kto mi znikomo pomaga.
Na jedno wychodzi. 3 lata temu jak rodziłam chciałam by był ze mną. Ale praca była dla niego ważniejsza. I to nie chodzi o to że szef mu nie dał urlopu. Ma własną działalność i wprawdzie ma dużo roboty ale jak trzeba to jest w stanie wolny dzień sobie zrobić. Wtedy było mi mega przykro że zostawił mnie sama. Tym bardziej ze u mnie akcja sama nie ruszyła tylko miałam wywoływane i było już wcześniej wiadomo w jaki dzień to się stanie. Wprawdzie przyjechał wtedy w ostatniej fazie porodu ale tylko dlatego że się mocno rozpadalo a oni mieli jakieś zlecenie na zewnątrz i chciał wejść ale ja nie chciałam. Nie wiem czy teraz liczy na to że będzie czy nie bo nie gadaliśmy o tym ale ja już z góry mówię że nie chce jego obecności. I powiem Wam ze jak o tym myślę że będę sama to tak przykro mi się robi ze po prostu ręczę. Ale decyzję podjęłam w tym temacie.
Wtedy dużo mi dali ze mój lekarz był przy mnie. I jeśli tym razem też będzie to więcej mi nie trzeba

[Oliwiabe]

Przykre to co piszecie dziewczyny. Nie mam pojęcia jakbym sobie sama poradziła, z daleka od rodziny. Nie dałabym chyba rady. A wy jak widać świetnie sobie radzicie, podziwiam.
Na pewno kiedyś poznacie ktoś kto pokocha was i dzieci i wszystko się ułoży. Mam przyjaciółkę która jest sama z dwójka dzieci, co prawda pomaga jej mama ale mimo wszystko to nie to samo co partner i ona radzi sobie cudownie, nie znam chyba lepszej matki od niej. ojciec dzieci zostawił ja w drugiej ciazy i ma gdzieś wszystko.

[eihblin]

Koleta i zaloz mu sprawe tez z art. 141 KRO- powinnien ci zwrocic za 3 miesiace!!!! Na Ciebie

I zabezpieczenie o alimenty

Ja to bym mu jeszcze rabnela potem sprawe o ograniczenie/ pozbawienie praw rodzicielskich

Jak bedziesz miala go uznanego za ojca to moze ci we wszystkim robic problemy- od zrobienia paszportu az do jkiegos zabiegu medycznego gdzie potrzebna jest zgoda dwoch rodzicow

Ja dzis bylam u notariusza i podpisalismy umowe z ojcem dziecka. Nie wolno mi przez okres conajmniej 2 lat nikomu powiedziec kim on jest bo moge dostac kare pieniezna 30 tys.zl.

Ale za to mam godne alimenty i ma uznac dziecko w ciagu 14 dni od urodzenia

Najbardziej mnie rozbawily zapisy jakoby rodzice ( czyli my) mamy ze soba staly dobry kontakt. I ze on niby ojciec dziecka bedzie sie widywal i wspolnie ze mna wychowywal i uczestniczyl w zyciu dziecka umowa pisana pod publiczke gdyby to wyplynelo

Rzygac sie chce od tej hipokryzji

[Madziuuss]

Eihblin, dziękuję będę pamiętać:) a Wy kobietki cała swoją miłość teraz będziecie mogły przelać na dzieciaczki aż pojawi się facet któremu trochę też jej dacie:) na pewno tak będzie, a Wy będziecie sto razy bardziej silne! Trzymam za Was kciuki mocno :*

[Koleta]

Eihblin ja chce wnieść sprawę o ustalenie ojcostwa. Żeby sąd go skierował na badanie dna - w moim mieście jest "znany", z dobrej rodziny a zachował sie jak gówniarz. Teraz to jest dla mnie sprawa honorowa. Nie zarabiam zle także sobie poradzę ale on poza 3 miesiącami musi pokryć koszty wyprawki, i dodatkowo zapłaci za mojego prawnika. Muszę ustalić tylko kwotę alimentów. Co do praw rodzicielskich nie wiem jeszcze jak to rozegrać. Jak to u Ciebie wyglada ?

[tilana]

Faceci niestety zawsze bezdzie cos ehhh...
Eihblin moze delikatne pytanie ale co twoja rodzina na to ? Oni wiedza kim jest ojciec dziecka ?

[eihblin]

Koleta u mnie to wyglada tak ze jak urodzi sie dziecko to znowu on idzie do notariusza i daje mi pelnomocnictwo do wszystkiego - czyli wlasnie jakies paszporty wizy, wyjazdy do innych krajow, zabiegi/operacje medyczne, zapisy do przedszkoli itp. Wszedxie tam gdzie jest potrzebna zgoda obojga rodzicow.

Jesli chodzi o alimenty no to musisz oszacowac koszty ile na dziecko czyli generalnie ubranka kosmetyki, mleko
Modyfikowane jesli bedzie potrzeba oczywiscie, ewentualnie niania, zabawki. Mozesz do tego dorzucic np nauka plywania na basenia dla niemowlaka czy inne rzeczy ktore bedziesz chciala realizowac. Niestety to troche zmudna praca bo na pewno twoj prawnik bedzie kazal ci spisac spis rzeczy zarowno co do wyprawki jak i po dalsze koszty. Wiec musisz taka liste sobie dobrze przygotowac.

Co do wyprawki jak robilas to dobrze by bylo gdybys miala wiekszosc rachunkow. Tak samo za wizyty lekarskie i badania.
To nawet nie o to chodzi ze dobrze prosperujesz finansowo ale o to ze Ci sie prawnie nalezy i przede wszystkim Twemu dziecku. Zawsze te pieniadze z 141 kro mozesz przeznaczyc wlasnie na dziecko np na jakies wspolne wasze wakacje czy po prostu odlozyc na czarna godzine...

Tilana, u mnie nikt nie wie kim jest ojciec dziecka oprocz oczywiscie mego prawnika...
Moja rodzina zachowala sie bardzo w porzadku i nie naciskala. Powiedzialam im kilka ogolow tak jak wam, przedstawilam sytuacje i zrozumieli.
Rodzice ciesza sie z wnuczki. Tylko bardzo sie boja jak ja dam rade. Mowia ze dziecko to jest wielki wysilek fizyczny i ze oni nie dawali rady we dwojke jako
Mlodzi rodzice na poczatku a ze ja bede sama samiuska daleko od nich. Do tego wiedza ze jestem strasznie wrazliwa i mam sklonnosci do stanow depresyjnych wiec boja sie ze popadne w jakas depresje jak dopadnie mnie zmeczenie, spadek hormonow i jeszcze wciaz w dalszym ciagu beda mnie zasypywaly radosne newsy i zdjecia jacy to oni sa szczesliwi i zakochani

Naprawde to czekam tylko az Obwieszcza ze sa w ciazy a on bedzie zgrywal szczesliwego tatusia...

[pegi]

Dziewczyny ja dziś po szybkiej wizycie.Moja szyjka jest dziwna. ...tydzień temu gin zdjął mi pessar bo miałam plamienia przed założeniem szyjka miała 31 mm po zdjęciu 26 mm więc powiedział żeby odpoczywać i leżeć i jak plamienia ustana to założymy. Dziś szyjka 29 mm więc lepiej ale mimo to założył mi pessar bo ja lepiej funkcjonowalam z nim...brzuch mi tak nie ciągnęło do dołu i miałam mniej skurczy zobaczymy. ..
Ja już ubranka mam uprane i uprasowane.Torba już w 80 % spakowana tak więc czuje się ciut spokojniejsza....