Skocz do zawartości
Forum

Październiczki 2009


żabol22

Rekomendowane odpowiedzi

:36_2_53::36_2_53:

Ale pustki oj oj oj

U Nas tak sobie Róża daje mi ostro popalic, dobrze ze moj brat przyszedl wyprowadzic psa to ja wzial na spacerek .
Sylwinek nawet ok choc jutro wszystko sie okaze jeszcze. Dzis mialam z nim isc na badania tj. poziom białka,cukru, żelaza, krew ,mocz i przesiew kalu... Ja wstalam okolo 9... jednym slowem zaspalam, a S poszedl o 6 do pracy :le: no i on jutro rano z Nim pojdzie :ehhhhhh:
jesli wyniki nie beda ciekawe to pojdziemy do szpitala na obserwacje... Co naprawde wole uniknac...:ehhhhhh:

Uciekam odgrzac zupe dla Różyczki i troche ja zjem jak Sylwinek pozwoli :36_15_44:

A co tam u Was słychac?? AnnaWF i Gosiu Jak tam sie czujecie ?? :dzidzia_mis:

Odnośnik do komentarza

cześć dziewczynki:)

Ja mam trzy dni wolnego i wczoraj byłam w końcu u tego dermatologa. Wypisała mi maści i powiedziała, że to chyba duza skłonność do rogowacenia skóry może na wskutek obuwia czy coś. Jak wykupię receptę to zacznę stosować, mam nadzieję, że przejdzie. Dzisiaj zrobiłam pranie, posprzątałam i siostra ma przyjechać później.

Dzisiaj Mały zrobił kupkę na nocnika i wstał tak niefortunnie, że cała zawartość nocnika wylała się na niego i dywan, masakra na szczęście udało mi się szybko opanować sytuację, ale ciężko było.

Od czwartku czekają mnie 4 dni w pracy po 12h. Nie wiem jak tyle wytrzymam, ale jakoś muszę. Nadal nie załatwiłam jeszcze sprawy tej z policją z allegro, co zostałam oszukana na te 120 zł. Wczoraj zwyczajnie zapomniałam.

Pbmarys trzymam kciuki za zdrówko małego

Aniu WF no to jeszcze troszkę i będziesz miałą maleństwo . Trzymam kciuki za rozwiązanie oczywiście jak najmniej bolesne

Nena zdjęcia z nad morza fantastyczne. Zazdroszczę Ci :(...

Pauli- super fotki no i jak świetnie wyglądasz po ciąży w stroju... ja na brzuchu nadal posiadam duże widoczne rozstępy.... więc dla mnie to tylko strój jednoczęściowy

Małgosiu no to teraz będziesz miałą więcej czasu na zadbanie o siebie i o ciążę, choć pewnie Kubuś Ci bardziej pomagał....

http://suwaczki.maluchy.pl/li-43793.png

Odnośnik do komentarza

Hej cioteczki, gdzie jesteście???
ja jestem nie do życia, nocka do bani- Tomek się obudził po 1-wszej i spać mu się nie chciało, co przysnął to się budził i marudził, mąż co chwilę jęczał bo go coś w boku kłuje (ale do lekarza nie pójdzie bo po co?) do tego chrapał jak traktor, nawet spray na chrapanie nie pomagał a do tego mnie ząb pobolewał. po 2h męczarni zostawiłam chłopaków w sypialni a sama poszłam spać do salonu. separacja łóżkowa to jest to:yes:
w ogóle jakoś pechowo zaczął się ten tydzień- w pon jak staliśmy z mężem na osiedlowym parkingu przy samochodzie to podszedł koleś (jak sam się przedstawił "z tej białej Audioli obok" i zaczął nam zarzucać, że mu drzwi drzwiami obiliśmy przy wysiadaniu, zresztą nie pierwszy raz i nie tylko jemu i że on ma dość i już wezwał policję. przyjechali, popatrzyli, obadali i stwierdzili, że to fizycznie niemożliwe żeby to nasz samochód zawinił. pan Audiola był wyraźnie niezadowolony. wczoraj złapałam pierwszą w życiu gumę. musiałam tak niefortunnie wjechać w dziurę, że opona do wymiany, nie udało się jej zregenerować. jesteśmy lżejsi o jedyne 160zł:/ a jeszcze wczoraj wieczorem zaliczyłam nie planowaną wizytę u dentysty- na zewnątrz ząb wyglądał zdrowo a w środku zrobiła się zgorzel. kolejny nieplanowany wydatek, ehhh...
mam nadzieję, że dziś nic niefortunnego się nie wydarzy
sorki, że ja tak egoistycznie tylko o sobie ale kończę wciskać w Tomka jajecznicę i za 15 min jedziemy ne rehabilitację
zostawiam buziaki, miłego dnia Kochane:36_3_1:

podaruj 1% dla Tomka http://fundacja-sloneczko.pl/apele/pokaz_opis.php?ida=120/C

http://s7.suwaczek.com/20090221310117.png

http://s1.suwaczek.com/200910201962.png

Odnośnik do komentarza

hej

Melduje sie porannie. Faktycznie znowu cos pustawo sie robi.

Nena kurcze kiepskawo zaczal sie Wam tydzien. Gosciu z "Audioli" myslał ze Was wygnie, maly cwaniaczek. Dobrze ze Policja podeszla racjonalnie do sprawy. Najgorsze sa takie nieplanowane wydatki ale co zrobic wplywu na to nie mamy. Kiedys tez tak zlapałam gume ze tylko nowa opone musialam kupic.

Milka wspólczuje 4 dni po 12 h w pracy do tego jeszcze w weekend.
Mam nadzieje że masc pomoze, amialas juz cos podobnego wczesniej ze lekarka stwierdzila sklonnosci do rogowacenia sie skory?
Ale akcja z nocnikiem, domyslam sie ze musialo byc ciezko takie smrodki sprzatac. My Amelke czesto rano sadzamy na nocniku i to na tapaczanie. Kiedys tez o maly wlos siuski by sie polały na lozko.
Chyba przestane ja tak sadzac bo jak widac rozne sa przypadki.

Pbmarys a co sie dzieje z Sylwinkiem ze taki komplet badan masz zlecony? Nie trzeba zaraz z góry złego przesadzac. Wszystko bedzie dobrze.

Musze jutro z mala znowu isc do lekarza bo katar ma nadal do tego oczka jej wciaz ropieja. Nie da sobie porzadnie zakropic, wyrywa sie i zamyka oczka. Do tego cos zaczela kaszlec dzisiaj i nie wiem czy to wydzielina z noska jej zalega czy cos innego.
Pogoda w koncu sie poprawila wiec korzystamy i popoludnie spedzamy na placu zabaw.
W poniedzialek bylam w tym niby przedszkolu. Troche jestem roczarowana, a moze przewrazliwiona.
Kuimpela daje tam swoja corke i jest zadowolona.
Piaskownica malutka, plastikowa z ciemnych piachem, ktorego jest tyle co kot naplakał.
Zasmarkane dzieci siedzialy w fotelikach. Zabawki nie byly schowane przed deszczem wiec wszystko bylo mokre. Na stole na podworku byl chleb tylko z masełkiem. Obiad jak na moj gust jest bardzo wczesnie ok 12.30 a potem to dzieci wlasciwie nic nie jedza. Musze jeszcze babke o to podpytac.
Paluszki czy ciastko to zaden deser. Sale czyste, duze, mnostwo zabawek. Kazde dziecko ma swoja szafeczke.
Musze sie jeszcze raz tam wybrac razem z mezem i podejmniemy wtedy decyzje.

Milego dnia mamuski.

http://s7.suwaczek.com/20090221610114.png

http://www.suwaczek.pl/cache/b464303bf5.png

http://s2.pierwszezabki.pl/029/029050980.png?8182

Odnośnik do komentarza

Cześć Kobietki :)
AniuWF no to teraz czekamy na Miłoszka :36_3_3: Trzymam kciuki za Was!:Kiss of love:
Pbmaryś zapytam za Agaską, czemu takie badania? Chodzi o wagę? Mam nadzieję, że udało Wam się wszystko załatwić i wyniki sądobre i że obejdzie się bez szpitala. Buziaki :36_3_15:
Milka współczuję tak długo w pracy i to jeszcze cztery dni pod rząd. Nie daj się tak więcej wrobić. A o co chodziło z tym allegro? Może pisałaś, a ja przeoczyłam - przepraszam.
Nena nie ma to jak "dobrze" rozpoczęty tydzień :D współczuję Kochana. Grunt, że wszystko się dało jakoś rozwiązać. A ten z Audii to musiał być jakiś niezły cwaniaczek. Dobrze, że policjanci z głową :Oczko:
Agasko biedna Amelcia, znowu chorutka. A może ona jest na coś uczulona: katarek, kaszel i oczka... może to jest alergiczne, teraz tyle rzeczy pyli - nie myślałaś o tym? Co do przedszkola, to powiem Ci że obiady są tak wcześnie. U Zosi było tak: 9.00 - śniadanko, 10-12.30 zajęcia, 12.30 - obiad, 13-15 leżakowanie 15 - podwieczorek, a potem zabawa. Na podwieczorek różnie: ciasto lub ciasteczko, jakiś owoc, gofry, jogurt.
Ja jestem bardzo zadowolona z tego przedszkola. Teraz na wakacje zawiesiłam umowę ale od września Zosia wraca. Może od lutego poślę jeszcze Dorotkę... ale to się jeszcze zobaczy. Mam nadzieję, że Wam też uda się znaleźć odpowiednie przedszkole dla Amelci.

U nas dzisiaj pochmurno ale o dziwo ja się czuję fantastycznie. Żadnych mdłości, zapachów itp. Muszę to wykorzystać i zrobić porządek w domu, bo niedługo zarośniemy :hahaha:
Buziaki :Kiss of love:

http://www.suwaczek.pl/cache/2de41e1aa4.png

http://cap34.caption.it/12043/captionit2114839467D32.jpg

Odnośnik do komentarza

witajcie cioteczki drzewko powoli sie robi tzn wszystkie skladniki sa :oczko: zostalo wykonanie ale to czwartek lub piatek no i kupilam sobie super sukienke na weselicho do tego buty . pogoda u nas do bani od paru dni leje jak nie wiem co ... dzis malego dalam na sluzbe do prababci, ktora go uwilbia i jest przed 70 wiec jestem pewna ,ze maly ma tam dobrze z reszta uwielbia prababcie. ja planuje wziac sie za pranie i sprzatanie ale zobaczymy co z tego wyjdzie... na razie zrobilam pranie i zapalilam w piecu coby szybko wyschlo.
Aniu na chrzciny nie idziemy brat sie nie pokazal... przez przypadek spotkalam go przed bankomatem i bylo tylko czesc... brak slow

http://www.suwaczek.pl/cache/def6c05698.png
http://tickers.babygaga.com/p/dev124pr___.png
http://www.suwaczki.com/tickers/2nn33e3kln87ripp.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie!
Agaska też pomyślałam o alergii. U nas dziewczyny średnio co 2-3 tyg mają katar, kaszel. Dostajemy póki co zyrtec i clemastinum, po których od razu widać różnicę. Lekarka wspomniała, że mogą być uczulone, ale do 3 r.ż. nie można robić testów. W sierpniu Jula konczy 3 więc możemy spokojnie zapisać się w kolejkę do alergologa na jesień. W przedszkolach obiady są mniej więcej o tej porze, u Juli o 12, a o 14.30 podwieczorek. Może rzeczywiście jesteś przewrażliwiona, ale na wszelki wypadek, obserwuj, notuj, a później sama wyciągniesz wnioski:36_1_11:
Malgosiu Wy??? Zarośniecie??? Nie wierzę! Bardziej pracowitej pszczółki od Ciebie nie znam!:o_master: Korzystaj z każdej wolnej chwili i nie przemęczaj się. Sanepid do domu na pewno nie wpadnie:Oczko: Zresztą przy małych dzieciach ciężko jest utrzymać ład i porządek, coś o tym wiem:Szok:
Aniu jesteś Super Mamuśką! Jestem pewna, że za kilka lat Antoś i Miłosz powiedzą Ci, że z Tobą można konie kraść!
Pauli pochwal się sukienią i bucikami, pewnie nie tylko ja jestem ciekawa:Oczko:
Nena współczuję początku tygodnia. Oby jego koniec był dużo lepszy:zwyrazami_milosci:
Wreszcie mogę powiedzieć, że są jakieś efekty w nocnikwaniu:yuppi: O kilku dni Zosia sama woła, te cieńsze i te grubsze sprawy, chociaż od czasu do czasu zdarza jej się popuścić. Ale jestem dumna z córuni, bo nie sądziłam, że to tak szybko się uda:uff:
Buziole dla Was i Skarbków:zwyrazami_milosci:

Odnośnik do komentarza

witajcie

Małgosiu przy dzieciach zawsze jest co robic i nie da sie miec idealnego porzadku. U nas sama Amelka potrafi bajzel zrobic taki ze szok. Jak nie robie to nie robie ale jak wpadne w trans to wszystko oblece.
Widze ze podobnie jest ulozony plan dnia w przedszkolach. Tutaj jedynie jest drzemka wczesniej bo ok 10. Mysle ze Amelcia pojdzie do tego przedszkola, jesli sie nie sprawdzi to albo bezie chorowac to bedzie dalej u babci.

Asienka Amelka jakos niedawno tez miala katar ale teraz to leca geste gile i z rana zielone.
Mysle ze Twoje panienki maja katarek wodnisty jak jest podejrzenie alergii. o testach tez wiem ze robi sie od 3 r.ż. Nic trzeba czekac i uzbroic sie w cierpliwosc. Mysle ze Jule to juz teraz mozesz umowic na wizyte biorac pod uwage ile sie czeka.
Gratki dla Zosienki za nocnikowanie. Wiadomo wpadki beda ale juz jest ogromny postep.

Paulii wlasnie czekamy na fotki kreacji i drzewka. Strasznie jestem ciekawa jak wyjdzie.
Sprawa z bratem no comments, przegial chyba na całego. Jak przyslowie mowi ze z rodzina to najlepiej na zdjeciu i chyba w tym duzo prawdy.

Dzisiaj do pracy zladowalam dopiero ok godz 9. Z rana bylysmy na pobraniu krwi i to z zyły. Nie obylo sie bez placzu. Potem szybko do babci na sniadanko i znowu do przychodni. Bylysmy u innego lekarza bo Amelki pediatra na urlopie. Infekcja typowo wirusowa. Dostala kropeli- antybiotyk.
Do kompletu euphorbium, woda morska i tantum verde. Dobrze ze za wyjatkiem kropelek wszystko jest w domu.
Mamy nawet pozwolenie na wypad nad jeziorko. Mam nadzieje ze w weekend w koncu skorzystamy.
Dzisiaj piekne sloneczko.
Jutro od rana szkolenie a potem mamy piknik w pracy do wieczora (tzn poza praca).

Milego dnia.

http://s7.suwaczek.com/20090221610114.png

http://www.suwaczek.pl/cache/b464303bf5.png

http://s2.pierwszezabki.pl/029/029050980.png?8182

Odnośnik do komentarza

Właściwie to sama nie wiem dlaczego aż tak dużo dostał tych badań. No moze ta waga lekarke niepokoila.

Ja juz mam wyniki badan troszke takie nieciekawe chociaz to lekarz musi ocenic nie ja i chyba jak sie uda to jutro do 14 pojde do lekarza z Nim bo w szpitalu bedzie lekarka a potem w przychodni....

Najlepsze jest to ze za badanka mu lekarka zaplacila !!! Co wogole nie powinna robic.... Bo to w innym laboratorium bylo robione i takie tam. Ale ona chciala wyniki szybciej miec zeby w razie W byc w gotowosci...

Qrcze jeszcze mam malego dolka, bo wczoraj moja babcia trafila do szpitala a to juz starsza osobka, ale dobrze sie trzymala fizycznie gorzej z pamiecia jest.. Dobrze ze moj tato z Nia byl, bo niewiadomo jak by sie skonczylo a o tym myslec nie chce. No i mama miala smutny zmartwiony glos... wiec jednym slowem jest nieciekawie. Narazie robia badania wiec jutro moze bedzie wiadomo wiecej...

Uciekam bo robie porzadki w domku... Bo coraz czesciej natykam sie na MOLE SPOŻYWCZE i nie wiem jak je wytepic ::(: :le:

Odnośnik do komentarza

:36_2_53::36_2_53:

No i widze że tu pustki przez ostatnie dni byly... Hmm gdzie sie podziewacie??

U Nas tak sobie. Róża daje popalić wszystko chce sama robić jestem już tym zmeczona.. A najbardziej tym ze sie nie slucha nic a nic ::(: Wy też tak macie??

Dzieci śpią smacznie. Sylwus to od 20. Wogóle to miałam go kąpać ale jak spał twardo to budzic mi sie go nie chcialo... No i śpi ale zaraz pobudka na karmienie i potem dalej spać tym razem pojde z Nim spać.. Bo jakos sie ostatnio wogole nie wysypaiam :ehhhhhh:

Ide wziac prysznic szybki, mleczko zrobic młodemu i nyny :D

:11_9_16::11_9_16:

Odnośnik do komentarza

:36_2_53::36_2_53:

Hey Kochane...

U nas w miare dobrze, dzieciaki śpią właśnie a ja szukam klawiatury do kompa na allegro bo zalalam wczoraj kawą i 3 razy ja naprawiałam.... Buuu i tak jest zepsuta. bo nie dzialaja mi 3 przyciski... Najgorsze jest to ze jakies dziwne zlacze jest w tym komputerze chyba ps2 sie nazywa. A polowe takich fajnych widzialam na usb...
No nic kupie taka jak tata teraz ma i myszke mu dokupie.. Bo tez ledwo dzierzy ::(:
A klawiatura kosztuje tylko 30zl z wysylka taka sama jest jaka zalalam. No moze u mnie w miescie tez jest hmmm ::):

Wszystko ostatnio cos psuje.:le: Najpierw laptop brata "który oficjalnie prawie jest moj..." Tylko wymiana dysku moze mnie kosztowac ok 400 zl. Narazie jest w naprawie :ehhhhhh:
Potem moj telefon... Upadl.. bliskie spotkanie z ziemia mial. i Nowy soft wgrywalam 50 zl nie moje ::(:
Teraz klawiatura w kompie taty ::(:

Jakis pech mnie przesladuje i nic wiecej. :le: :Real mad:

Idę jutro z malym do lekarza bo juz nie chcialo mi sie dzwonic do niej... Wiecie wydaje mi sie ze maly stoi wagowo i wzrostowo w miejscu....!!! I nie wiem o co to chodzi. Mam dziwne przeczucia ze bede musiala jechac do jakiegos specjalisty poza moim miejscem zamieszkania. :uff:

Zmykam zobaczyc jak sie zupa gotuje :D:D

No i gdzie sie wszystkie podziewacie?????????? :36_15_44:

Odnośnik do komentarza

Hej!
Pogoda piękna to i wszystkie pewnie korzystają z niej:yuppi::yuppi::yuppi::yuppi::yuppi:
Nie wiadomo jak długo potrwa...:Oczko:
My też praktycznie non stop na dworze. Wczoraj byliśmy nad zalewem, dzisiaj już bez M. za to z teściową (dziwne, że miała ochotę..). Lusi siłą z wody wyciągnąć z wdoy nie mogliśmy, ciągle zjeżdzała na zjeżdżalni, a Zosia wreszcie oswoiła się z piaskiem. Wczoraj tylko na ręczniku siedziała, dziś już nawet chodziła po plaży:o_master: A pod koniec nawet udało się zamoczyć nóżki, bo wcześniej piszczała i trzymała się mnie kurczowo = postęp niemały:Śmiech:
Zmykam cosik na ząb przygotować. Buziole:zwyrazami_milosci:

Odnośnik do komentarza

Hejka,

Witam sie porannie. Nie bylo mnie troszke bo w piatek caly dzien poza domem. W sobote najpierw nad jeziorem i potem u tesciow.

Pbmarys faktycznie jakis psotnik sie z Ciebie zrobil ...hihi Najgorsze ze to wszystko tyle kosztuje.
Zdrówka dla babci, mam nadzieje ze juz troszke lepiej z nia. Niestety ja swoich dziadkow praktycznie nie mialam.
Co do Sylwinka to chyba troszke przesadzilas przeciez maly przybiera na wadze. Natomaist jesli martwisz sie wzrostem to zrob malemu badanie z krwi na poziom hormonu tarczycy tsh.

Asienka my wlasnie w sobote zaliczylismy pierwsza kapiel w jeziorze. Niestety wczoraj prawie calutki dzien lało. Niby cieplo bylo ale pogoda porazka. Dzisiaj juz swieci sloneczko.
Amela tak samo jak Jula tylko w wodzie by sie bawila.

Moje dziecie to prawdziwa rybka bo naprawde nic a nic wody sie nie boi. Myslałam ze bedzie ostrozna bo wiadomo nie pamieta nic z ub roku ale na szczescie sam nie idze w glab wody.
Wystarczy jej brzeg wody, piasek i zabawki.
Odebralam wczoraj wyniki morfologii i tsh na szczescie wszystko w porzadku.
Od dzisiaj znowu slomiana wdowa jestem. Maz wyjechal w delegacje do piatku.
Jutro ma mnie odwiedzic kolezanka ze studiow. Dawno sie nie widzialysmy wiec sie ciesze na spotkanie.
Mieszka tam gdzie PBmarys wiec odleglosc ogranicza kontakty.

Milego slonecznego dnia.

Uciekam do moich zajec.

Tak wogole jak tam nasza Ania. Mam nadzieje ze jak urodzi to nas poinformuje.

http://s7.suwaczek.com/20090221610114.png

http://www.suwaczek.pl/cache/b464303bf5.png

http://s2.pierwszezabki.pl/029/029050980.png?8182

Odnośnik do komentarza

:36_2_53:

Witajcie

Nie przychodze z dobrymi wiesciami niestety ::(:

Byłam dzis z małym u :36_17_1: i szczerze wyszlismy ze skierowaniem do szpitala...
Młody ma nieciekawe wyniki badan... W dodatku nie przyswaja tłuszczów!! I znów spadla waga na szczescie tylko 40g przez tydzien ::(: Ale niestety do szpitala musimy isc na obserwacje narazie a potem nie wiem.. Tak myslalam ze jest cos nie tak... Prawie mi lzy polecialy w gabinecie a poza to juz nie mowie.
Zatrzymał sie nie tylko wagowo ale i wzrostowo w miejscu.. I najprawdopodobniej bedzie pil Humane... Juz nie wiem co bedzie dalej.

Jutro z ranca idziemy do szpitala.

:zwyrazami_milosci:

Odnośnik do komentarza

witajcie kochane cioteczki ::): my po weselu mega zadowoleni bylo tak fajnie ,ze nie pamietam kiedy sie tak dobrze bawilam . oczywiscie bylam do samego rana. sukienka zrobila wrazenie na wszystkich (podobno najlepsza sukienka na weselu)jak bede miec jakies zdjecia to wam pokaze. poza tym poprawiny rowniez udane. pogode mamy sliczna wiec z malym na polu siedzimy calymi dniami wracamy na 20 kapiel kolacja i przed 21 maly juz spi. milego dnia zycze.

http://www.suwaczek.pl/cache/def6c05698.png
http://tickers.babygaga.com/p/dev124pr___.png
http://www.suwaczki.com/tickers/2nn33e3kln87ripp.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie

Nie przychodze z dobrymi wiesciami niestety ::(:

Byłam dzis z małym u :36_17_1: i szczerze wyszlismy ze skierowaniem do szpitala...
Młody ma nieciekawe wyniki badan... W dodatku nie przyswaja tłuszczów!! I znów spadla waga na szczescie tylko 40g przez tydzien ::(: Ale niestety do szpitala musimy isc na obserwacje narazie a potem nie wiem.. Tak myslalam ze jest cos nie tak... Prawie mi lzy polecialy w gabinecie a poza to juz nie mowie.
Zatrzymał sie nie tylko wagowo ale i wzrostowo w miejscu.. I najprawdopodobniej bedzie pil Humane... Juz nie wiem co bedzie dalej.

Jutro z ranca idziemy do szpitala.

Pbmarys 3majcie sie cieplutko. Mam nadzieje ze Sylwinek szybciutko wyzdrowieje i znajda przyczyne. Porobia mu wszystkie badania i bedzie wiadomo co i jak.
Kto w tym czasie zjamnie sie Rozyczka?
Odzywaj sie do nas jak tylko bedziesz mogla.

Paulii to super ze weselisko udane i sie swietnie bawiliscie. Czekamy na fotki.

U nas jakos leci. Amela caly czas ma katar i w dodatku zielonkawy. Jak nic sie nie zmieni to w poniedzialek juz pojde do naszej pediatry.
Od rana sie wkurzylam w pracy, nawet zdazylam sie poplakac. Kurcze chyba jakies hormony mi buzuja. Byle do piatku.
Mam nadzieje ze pogoda sie utrzyma i w weekend znowu bedzie ladnie.

Wogole co to za pustki. Ktos tu obiecal ze bedzie sie odzywac a tu taka cisza.

http://s7.suwaczek.com/20090221610114.png

http://www.suwaczek.pl/cache/b464303bf5.png

http://s2.pierwszezabki.pl/029/029050980.png?8182

Odnośnik do komentarza

Mały jest już w szpitalu od godziny. Zasnął u taty na rączkach. Ja będę dochodzić do szpitala na karmienia i w ciągu dnia by z nim być. Na noc do domu będę wracać. Nasz pediatra tak zdecydował głównie przez Róże. Mała ja będę się zajmować , moja siostra i brat i być może mój tata przyjedzie. Także jest dużo osób do opieki. Popołudniami będzie S albo u małego albo z Róża. Zobaczymy. Narazie jestem w domu. Muszę coś zjeść, przespać się i wyjść do szpitala. :( :(

Odnośnik do komentarza

Pbmarysku trzymam kciuki za Sylwinka aby wszystko było dobrze. Ty też się kochana trzymaj.
Pauli super że weselicho udane
Asieńka mój Bartek też całymi dniami na dworze. Fakt że jeszcze się nad jeziorem nie kąpał.
Agaska współczuję katarku u Amelki. Mój Bartek już nie wiem co się dzieje 2 tygodnie po antybiotyku znów przeziębiony. Też zasmarkany po pas. Wczoraj mu kupiłam tran w kapsułkach.
W dodatku ja chyba dostałam jakiegoś zapalenia cewki moczowej bo mam straszne pieczenia. Dziś byłam u lekarza i dostałam furagin. Bez badań ....!!! Dobra uciekam. Trzymajcie się zdrowo. Buziaczki

http://www.suwaczek.pl/cache/5645684f3a.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Kobietki :)

Pbmaryś współczuję szpitala ale przynajmniej zrobią małemu komplet badań. Nie martw się, ja wierzę, że będzie dobrze. Najważniejsze, że masz wsparcie rodziny. Dzielna dziewczyna jesteś i dasz radę. Tulam Cię mocno. Trzymaj się i informuj nas co i jak jak tylko będziesz mogła.
Kasiula na takie problemy polecam dużo soku z żurawiny - litrami - jeśli nie pomoże to na pewno ulży w cierpieniu. Zdrówka Kochana :)
Paulii fajnie, że wybawiłaś się na weselu i nie dziwię się, że zrobiłaś furorę - taka laska :36_1_11: A jak podobało się drzewko? Buziaki dla Aleksa :Kiss of love:
Agasko wiem, że to trudno ale nie warto się tak przejmować pracą. Szkoda nerwów i łez, cokolwiek się wydarzyło. A czemu hormony buzują??? Czyżyby cosik :Oczko:???
Asieńko no widzisz jak Zosieńka potrafi zaskoczyć :Oczko: dzielna dziewczyna. Ja moich też nie mogę z wody wyciągnąć - czy to wanna czy basen - krzyczą przy wyciąganiu jakby je ktoś ze skóry obdzierał. Wczoraj nawet prysznic sobie zrobiły z kranu ogrodowego...:lup:
My korzystaliśmy z pogody ile się dało, ale dziś już leje od rana. Ja porobiłam trochę przetworów: truskawki, wiśnie i jagody. Mam w planach jeszcze troszkę sałatek z ogórków i paprykę ale ta musi trochę potanieć :Oczko:
Mam jakieś dziwne zachcianki: ogórki kiszone, boczek wędzony, a za chwilę muszę gotować zupę mleczną z kluskami. Przecież w normalnych warunkach to by mi :ass: rozerwało, a tu jakbym nieba dotknęła... :D
Buziaki Kochane :36_3_15:

http://www.suwaczek.pl/cache/2de41e1aa4.png

http://cap34.caption.it/12043/captionit2114839467D32.jpg

Odnośnik do komentarza

Witajcie!
My w dalszym ciągu korzystamy z uroków pogody (czasem jednak dobrze mieszkać na Podlasiu:Oczko:) Dalej mamy słoneczko i upały, pluskamy się w basenie, bawimy się w piasku, iw takich zabawach sama czuję się jak dziecko:Śmiech:
Pbmarys zdrówka dla Sylwina i szybkiego powrotu do domu. Teraz pewnie nie łatwo pogodzić obowiązki dom - szpital. Trzymam kciukasy za Was:zwyrazami_milosci:
Agaska idę w zaparte i dalej uważam, że ten zielonkawy katar u Amelki może być alergiczny. Bratowej córka przy spotkaniu z kotem od razu dostała takiego, i alergolog stwierdził, że to jest właśnie to. Może mała podpowiedź pediatrze pomoże w rozwikłaniu zagadki?:Oczko:
Pauli wesele najlepszego przyjaciela musiało być super! Teraz z niecierpliwością czekamy na zdjęcia:Śmiech:
Małgosiu szczęście, że po takich zachciankach rewolucji żołądkowych nie masz:36_1_11: Pracowita pszczółka jesteś, przetwory, dwójka dzieci w domu, trzecie w drodze, a Ty masz siły na wszystko! Czapki z głów:o_master:
Kasiula przy zapaleniu dużo mi pomogły ciepłe kompresy na podbrzusze, sok grejfrutowy:Kiepsko: i piwo (znieczula przy oddawaniu moczu:hahaha:) Zdrówka życżę!

Odnośnik do komentarza

witajcie cioteczki co tam u was?? u nas leci ,czas tak zapierdziela ,ze nawet sie nie ogladnelam ,a juz kolejny weekend. jutro odbieram z lotniska kuzynke z australii przylatuje na 2 tyg... i znow bedzie zapierdziel ... na dodatek rodzice wracaja za tydzien normalnie nie wiem jak sobie dam rade ze wszystkim. Alex dobrze sie ma wlasnie ucina drzemke::): pozniej chcemy gdzies wybyc z domu ale nie mamy koncepcji gdzie.W ogole taki ciezki dzien nikomu sie nic nie chce..
pozdrawiam

http://www.suwaczek.pl/cache/def6c05698.png
http://tickers.babygaga.com/p/dev124pr___.png
http://www.suwaczki.com/tickers/2nn33e3kln87ripp.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie laseczki, podczytuje tu co i raz ale w reszcie sie na odwage zebrałam i pisze...

Małgosiu, widzę że przybył w twoim podpisie suwaczek ciazowy, gratuluję serdecznie i duzo zdrówka życzę, a swoją droga róniez podziwiam z całego serducha i trzymam kciuki żeby pozostała trójeczka współpracowała z Tobą grzecznie przez najbliższe miesiące :grin:

PbMarys, dużo zdrówka dla Sylwinka, oby jak najszybciej wyszedł ze szpitala

U nas pomalutku w końcu, mam teraz wolne i głwnie w domku siedzę ale Staś taka wisiuga żę oczy dookoła głowy musze mieć wspina sie na drabiny, schody, krzesła i wszędzie gdzie sie da a gdzie się nie da to jeszcze bardziej sie wspina, mówi tez coraz więcej i niemal codziennie nowe słówko dochodzi... ostatnio to były dziura i siano.
Poza tym jest straszy samoś nie da sobie pomuc i kszyczy "Taś siam!!!" A jak mu nie wychodzi to woła "U nie" i sie wkurza :Padnięty: i w ogóle to najchętniej by tylko na dworku chciał być i do somu zaciągnąć go jest nie sposób.
Wstawiam kilka najnowsiejszych zdjęć:

Odnośnik do komentarza

Hej kobietki

Dejanira kope lat:) Odzywaj sie do nas cześciej. W końcu masz fajne dlugie wakacje od szkoły. Ze Stasia fajny duzy chlopak. My tez czesto idziemy do domu z placu zabaw z placzem.

Asienka w sobte zaczelam podawac malej zyrtec a swoja droga ide dzisiaj do naszej pediatry. Chyba 3 tyg to sie wszystko juz ciagne. Zdecydowanie za dlugo. Nie dosc ze ma katar to i oczywiscie kaszel. Pulmeo jaj daje bo tez nie wiem czy faktycznie to od kataru. Przy okazji pokaze wyniki morfologii i tsh malej.

Malgosia normalnie czapki z głow. Trojka dzieci do tego czwate w brzuszku i zaprawy. Powiedz jak ty to wszystko ogarniasz. Naprawde podziwiam tym bardziej ze twoj maz tez czesto w rozjazdach.
My na razie mamy kilka sloiczkow soku i dzemu z czarnej pozeczki. Zasluga od poczatku do konca mojego meza.
Zachcianki typowo ciazowe, bo normalnie pewnie bys takich polaczen nie robila.
W poprzednich tez tak miałas? Wogole jak zdrowko?

Kasiula jak Twoje zapalnie, mama nadzieje ze lepiej juz.

Pbmarys co tam słychac u Was. Jak miewa sie Sylwinek cos juz wiadomo?
3majcie sie cieplutko.

Dzisiaj do rana lało, teraz jakby sie przejasnialo. Jakies kaprysne lato mamy w tym roku.
Jeszcze 3 tyg i w koncu upragniony urlop.
Mezo na szczęście od czwartku juz w domku. Mloda cala szczesliwa ze tata wrocil.
Powiedzcie co wasze dzieciaczki jedza na kolacje?
Ameli odstawilam kaszki bo chyba sie przejadla.
Teraz zjada kawałek chleba z czyms lub bulke. W gre wchodzi jeszcze jajecznica albo parowka i ewentulanie budyn. Próbowałam dac jej przez sen jeszcze mleczko ale nie chce.
Wydaje mi sie ze troszke malo zjada.

Milego dnia.

http://s7.suwaczek.com/20090221610114.png

http://www.suwaczek.pl/cache/b464303bf5.png

http://s2.pierwszezabki.pl/029/029050980.png?8182

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...