Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2017


Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiaj w nocy o 2.45 w ekspresowym tempie przyszedł na świat nasz syn Julian! 50 cm i 3285 g.
O dziewczyny co to była za akcja! O 23.15 odeszły mi wody i od razu skurcze co 3 minuty. Poszłam do toalety i odszedł czop. Byliśmy w szpitalu po północy. Skurcze były jeden za drugim. Miałam już 4 cm rozwarcia. O 2 zaczęły się skurcze parte, ale było jeszcze 9 cm i nie mogłam przeć. O 2.30 było 10 cm i 15 minut później trzymałam w ramionach synka. Taki malutki i kruchy. Od razu szukał piersi i sam się przyssał. Teraz już po prysznicu, najedzona, odpoczywam. Ale nigdy bym się nie spodziewała, że urodzę w 3 godziny.
Trzymam kciuki za resztę!

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09k07bqx7zo.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e5em15ry40h.png

Odnośnik do komentarza

Oj to chyba już ostatnie ;) Ból jest okropny i nie wiem czy chcę to jeszcze raz przeżywać. Ale jestem szczęśliwa, bo nie pękł i nie mam żadnych szwów! Czuję się o niebo lepiej tam na dole niż za pierwszym razem. Mogę normalnie chodzić i usiąść. Czuję pieczenie i dyskomfort, ale to tyle.
Warto skupić się na prawidłowym oddychaniu i słuchać poleceń położnej. To mi bardzo pomogło.
Jesteśmy już w domu i odpoczywamy.
A Julian jest taki zmęczony, że cały czas śpi. Zobaczymy jak długo.
Starszy go przywitał, cały czas głaska, ale jest zazdrosny. Już był jeden napad złości. Pierwszy raz coś takiego.

monthly_2017_05/majoweczki-2017_57218.jpg

https://www.suwaczki.com/tickers/f2wli09k07bqx7zo.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e5em15ry40h.png

Odnośnik do komentarza

Kochane ja tak na szybko!
Łucja przyszła na świat wczoraj o 4.35. Moja niby kruszynka waży 4020 kg i ma 56 cm ;) poród sn, bez szwów więc czuję się super ;)
A sam poród oprócz tego że w nocy i chciało mi się spać a nie rodzić też ok :) w szpitalu byłam o 1.30, przy przyjęciu było tylko 2 cm rozwarcia i skurcze co 7 min więc luzik ;) a trzy godz później córcia na świecie ;D miałam super położną, fajnie mi mówiła na bieżąco co się dzieje, co robić jak oddychać i fajnie bo dzięki temu zupełnie świadomie ten poród przeżyłam i nie mogę uwierzyć że mam taką kluseczke, która śpi słodko obok mnie <3

monthly_2017_05/majoweczki-2017_57220.jpg

monthly_2017_05/majoweczki-2017_57221.jpg

https://www.suwaczki.com/tickers/kjmncwa1okfq0aq3.png

Odnośnik do komentarza
Gość kamianna

Alexja to szybko uciekłas ze szpitala :) Też o tym myślę ale się nie nastawiam, zobaczymy w jakim będziemy stanie.
Małemu (tzn. dużemu) się nie dziwię, też byś była zazdrosna jakby mąż przyprowadził drugą babę do domu i twierdził, że teraz kocha was obie ;)

AniEli gratulacje! Rodzić 4 kg nie zazdroszczę ale taki noworodek wygląda cudnie. Jeszcze te ciemne włoski...

Widzę, że na forum gorąco, idę dopakować torbę do szpitala ;)

Odnośnik do komentarza

Alexja u Ciebie akcja niczym u mnie.
Od 17miałam skurcze co 7minut nauczona doświadczeniem spokojnie sobie czekałam aż będą co 5-6minut.
O 19:30 wzięłam gorącą kapiel i skurcze nie przeszły więc o 20:30wyjechaliśmy do szpitala.
21 A tam standardowo - ktg nie zapisuje skurczy, Pani doktor mnie zbadala i bach - rozwarcie na 4.
Skurcze rzadkie i nie wysokie.
No to zapraszamy na porodowke :)
mąż w szoku ze to już, przy badaniu rozwarcie już na 6. Skucze są, ale pęcherz zachowany :)
O 23:50 po niespelna 2h na porodowce pojawiła się Kornelia.
Bez cięcia, bez pęknięcia bez szwów.
FANTASTYCZNIE.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxyx8da050ysdf.png]Tekst linka[/url]
http://s9.suwaczek.com/201201314965.png
3960g 56cm 10/10p.
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlmg7y385t43ab.png

Odnośnik do komentarza

Bisiek, ale mnie rozbawiłas tą azjatka :D ale fakt malutka ma oczka dość opuchnięte po porodzie i pewnie przez to tak wygląda ;)
Alexja, OnaM to mamy dzidziusie urodzone jednej nocy, fajnie :D Gratuluję wam serdecznie!
Alexja a ty co tak szybko do domku uciekłas? Ja to się delektuje tym że w szpitalu nic nie muszę i nikt nic ode mnie nie chce, a jedzenie przynoszą do łóżka ;) gdzie indziej takie luksusy ;)

https://www.suwaczki.com/tickers/kjmncwa1okfq0aq3.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny gratuluję ;)
AniEli jaka ta Twoja Malutka jest piękna. Napatrzec się nie mogę.
Dobrze ze juz po wszystkim
Alexja tylko pozazdrościć takiego porodu. Synek uroczy.
To i ja opowiem nasze story z dzisiaj ale to nie poród ;-)
My byliśmy na wizycie. Ktg w porządku. A na usg lekarz powiedział że Dzidziuś donoszony, wyrosniety a blizna... wygląda ładnie :-D
Tak się ucieszylam ale nie na długo bo dał mi skierowanie do szpitala i powiedział że mam iść przed terminem. Czyli moim zdaniem nikt w szpitalu nie będzie chciał tyle czekać aż się samo zacznie tylko od razu zrobią mi cc. Tak jak było za pierwszym razem. Mam jesz cze opcje żeby iść w terminie dopiero ale cała rodzinka mi odradza i dla nich najlepsza by była cesarka. Tak się boją tego mojego porodu. Ale zobaczymy może całkiem wszystko się samo wcześniej zacznie.
A Mąż? Mąż się w końcu wykazal bo jak mu powiedziałam o skierowaniu to powiedział od razu ze wraca wcześniej.

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9hmy1bn4ak.png
http://www.suwaczki.com/tickers/uwo93e3k8kbwxs5t.png

Odnośnik do komentarza
Gość kamianna

death25 37 tydzień to już jest maluszek donoszony. A z tym terminem to jest tak, że lekarze 2 tygodnie w przód i w tył traktują jak w terminie. Także spokojnie możesz już rodzić ;) Twój organizm się przygotowuje a właściwych skurczy nie przegapisz. Moja położna na kursie mówiła, że jak ktoś się pyta czy to już albo z uśmiechem mówi, że już się zaczęło tzn. że to jeszcze nie to ;) No i pierwszy poród zazwyczaj trwa dłużej.

Alexja to u ciebie podobnie jak w uk, tam też tylko na kilka godzin zostawiają. Wszystko ma swoje dobre i złe strony. Tak to już przynajmniej jesteś w domu :)

Lovella to super, że mąż wraca... Z tym przyjściem wcześniej to jak to sobie lekarz wyobraża? Masz stwierdzić pewnego dnia o, dzisiejsza data mi się podoba jadę do szpitala? Czy masz jakiś termin? Jeżeli w szpitalu nie mają nastawienia na porody naturalne to pewnie ci zrobią cesarke. Bo zaplanowana cesarka jest zawsze wygodniejsza niż nieplanowana. A innych nie słuchaj. Jak chcesz rodzić naturalnie i nie ma przeciwwskazań to po co się dać pociąć.

Ja to mam wrażenie, że dla facetów ciąża to abstrakcja. Niby widzi, że jest i się rusza ale fakt porodu jest dla nich bardzo odległy. I my czujemy, że już się ledwie ruszamy, jakieś skurcze itp. a oni nie maja takiego sygnału. I potrzebują jakiegoś kopa, żeby zaskoczyć, że to już. Ja zapowiedziałam, że jak mi ściągną pesar to będę rodzić i się mąż przejął. Dzwoni teraz w ciągu dnia i się pyta jak się czuje plus zapowiedział, że jak nie urodze, to nie pójdzie na kawalerski do kumpla...

Odnośnik do komentarza

Kamianna po prostu napisał w karcie ciąży,, skierowanie do szpitala,, to się pytam czy mam iść w dniu terminu a on ze wcześniej. Spytałam czy mogę w weekend bo nie ukrywam że im później tym lepiej a on ze w weekend nie ma co iść do szpitala. Czyli mam się zgłosić 18-19. Tak miałam przy pierwszej cesarce. Poszłam do szpitala w czwartek a w piątek o 11 było już po wszystkim.
Wątpię że od czwartku będą tyle czekać aż poród sam się zacznie. Lekarz mówił że w tym szpitalu rodzą naturalne po cesarce

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49df9hmy1bn4ak.png
http://www.suwaczki.com/tickers/uwo93e3k8kbwxs5t.png

Odnośnik do komentarza

Bisiek Glammour miała cc i ma już Emilke:) mała jest śliczna i duuuża - 4300 kluseczki ;) może się tu niunia sama pochwali:)
Lovella, dziwnie trochę ten twój lekarz ci powiedział, z tego co rozumiem to możesz rodzić naturalnie to nie wiem o co chodzi? Nie czekasz aż się poród zacznie samoistnie tylko tak szybko do szpitala? W szpitalu to wiadomo albo zrobią cc, albo zaczną wywoływać? :( dziwne to... No ale ty tu decydujesz więc jeśli chcesz rodzić sn to może wyjaśnij to z lekarzem jak on to dokładnie widzi...
Death kłucia to raczej nie skurcze, no ale powoli coś tam się pewnie zaczyna dziać, nie martw się prawdziwe skurcze na pewno rozpoznasz ;) a skurcz bym określiła jako napinanie/twardnienie macicy połączone z bólem podobnym do miesiaczkowego, tak z dołu brzucha o różnym natężeniu, przynajmniej u mnie ;)
Za nami pierwsza noc w domu, dziewczyny- masakra!!! Dominis zachwycony małą to widać ale zazdrosny ... W nocy na przemian jak nie jedno to drugie ryczeli do drugiej rano :/ mam nadzieję że ta noc będzie lepsza...

https://www.suwaczki.com/tickers/kjmncwa1okfq0aq3.png

Odnośnik do komentarza

Gratuluję mamuśki szczęśliwych porodów!!!Aż wam zazdroszczę że już macie przy sobie maleństwa ^^

AniEli ja się tego właśnie obawiam u nas ;( że nocki nie będą w ogóle przespane bo będą płakały na zmianę, tym bardziej że my mamy na razie jeden pokój gdzie musimy się pomieścić bo niestety nie udało nam się zdążyć z wykończeniem naszego pięterka ;/ Oby faktycznie każda kolejna noc była lepsza ;)

A ja dziewczyny od 2 nocy mam skurcze wieczorem, gdy się położę już do spania, niunia zaczyna szaleć w brzuszku, co powoduje lekkie skurcze, bóle krzyża, już raz myślałam że powoli zaczyna się poród ale wszystko się wyciszyło...
Mamusie, które już urodziły, mam pytanie: gdy są skurcze porodowe to dzidziuś wtedy się mniej rusza? Bo ja już nie pamiętam jak to było :P

http://www.suwaczki.com/tickers/wwgzflw15us22nvf.png
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9ck6nlftdt53wm.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...