Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2017


Rekomendowane odpowiedzi

My też się rozglądamy za nowym samochodem do lata musi to poczekać:)
Szał zakupowo-wyprawkowy to dla mnie najpszyjemniejszy sposob wydawania pieniedzy ale cóż trzeba będzie sie smakiem obejsc:(
3latkowi łatwiej wytłumaczyć powiekszenie rodziny, niz ponad rocznemu maluchowi.
Szumiś też u nas nie zdał egzaminu natomiast słonik z fisher-prica jest niezastąpiony, jego minus nie może się do niego przytulić.
mięśnie kegla można bardzo łatwo ćwiczyć o każdej porze, podczas codziennych czynności a wiele moze ułatwić porod:)

http://www.suwaczki.com/tickers/rfxgskjouii3drdm.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ibm28iikre36uzpi.png

Odnośnik do komentarza

Mój mąż był przy porodzie i bardzo mi pomógł. I jest bardzo dobrym ojcem inaczej nie decydowalabym się na 3 dziecko. I wiem że zajął by się dziećmi Ale dla mnie to nie to samo. Nie bez powodu w samolotach itp najpierw matka zakłada maseczke, żeby mogła ratować dziecko. I jestem odpowiedzialna za te dwa istnienia które już są na świecie. Ale jak ktoś pisał, każdy ma prawo do własnego zdania.
Wczoraj byłam na randce z mężem :) sushi i kino. A dzisiaj na sankach, piękna pogoda.

http://www.suwaczki.com/tickers/d69c3e5egg76vceb.png
http://www.suwaczki.com/tickers/0158ha00bd72mgxg.png
http://www.suwaczki.com/tickers/28whskjoxpvdq3tq.png

Odnośnik do komentarza

Kleopatra a ja mam dokładnie takie samo zdanie jak Ty.
My nie mamy żadnych kredytów ani nic z czym mojego męża bym zostawiła i wiem, że z dziećmi też dałby sobie świetnie radę. Uważam po prostu, ze matki nikt nie zastąpi - nawet gdyby MM miał później druga zone.
zazdroszczę randki z mężem - moja ostatnia była w połowie listopada jak mnie do Zakopanego wziął spontanicznie.
ewelajka smakiem się obejdziesz, ale nie tak dawno przecież robiłaś wyprawkę :).
Co do takich historii - mnie chyba najbardziej poruszyła sprawa tej dziewczynki zakatowanek w łodzi. Tym bardziej, ze była w wieku mojej Lilki.. Tak samo strasznie p rzezywalam historie tej Madzi, co ka matka "z kucyka wypuscila" - jak tylko sprawa wypłynęła ja od razu powiedzIalam ze to ta mamusia jest odpowiedzialna i się nie myliłam - to było jakoś w styczniu a ja rodzilam wtedy pole 31.01.2012.
Strasznie mnie to ruszyło wtedy.

Ja ostatnio jak weszłam do mothercare to myślałam ze oczoplasu dostanę. Wszystko takie piękne i takie malutkie...mega rozczulajace.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxyx8da050ysdf.png]Tekst linka[/url]
http://s9.suwaczek.com/201201314965.png
3960g 56cm 10/10p.
http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlmg7y385t43ab.png

Odnośnik do komentarza

Też dzisiaj jadłam frytki, i jakoś strasznie mi ciężko po nich, dawno takiej porcji kalorii nie wciągnełam:)
wyprawke robiłam Korneli a teraz robiłam liste, mocno naciąganą gdzie 1/3 rzeczy wykreślę bo mamy po córci.( pościel, materac, wiekszość ubrań, śpiworki.. idt)
Randka z mężm.. zazdroszce:( my dawno nie bylismy i chyba troche nam tego brakuje:(

http://www.suwaczki.com/tickers/rfxgskjouii3drdm.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ibm28iikre36uzpi.png

Odnośnik do komentarza

W takim razie zazdroszczę i gratuluje wszystkim majoweczkom takich odważnych facetów. Moj na razie nie wczuwa sie w role przyszłego ojca :/ Nie chce jeszcze nic kupować, wiekszosc rozmów ucina "a ty znowu o dziecku?!", nie ma nawet cierpliwości do głaskania brzucha - nic nie czuje i już. Nie powiem, w domu robi wszystko i dba o mnie. Jednak Wojtus to odległa przyszłość.
Z mama i siostra nie utrzymuje żadnych kontaktów, tato ma inna rodzine, a rodzice mojego są grubo po 70 i schorowani.
Ze wszystkim jestem sama - od zawsze. Kredyty, firma, szkoła która prowadzę, odpowiedzialność za klientów, projekty, budowy - to wszystko ja. Sama.
Fajnie wiec macie kobitki. Nie doświadczyłam jeszcze życia rodzinnego, stad moj zachowawczy ton i dystans. Ciężko mi wejść w Wasze buty, ale miło sie to czyta ;)

http://www.suwaczek.pl/cache/a9f01c7636.png

Odnośnik do komentarza

Bisiek glowa do góry. Twój w końcu poczuje instynkt ojcowski. Może nastąpi to dopiero jak synuś sie urodzi. Co do spoufalania sie brzuszkiem to mój M tez jest raczej bardzo zachowawczy. Natomiast zawsze mnie przytula i woła: jak się czują moje dziewczynki. Z babykowymi zakupami w ogóle sie nie wtrąca. Tylko grzecznie nosi kolejne paczki z rzeczami. Nie odbieram tego jako brak zainteresowania,tylko konkretny podział obowiązków. Będzie dobrze. Może zapiszcie sie do szkoły rodzenia - to Was bardziej zbliży babykowo.
Poza tym to na prawdę nie taka odległa przyszłość, bo nawet nie wyobrażasz sobie jak to szybko minie. Poza tym pamiętaj, ze tylko 5% dzieci rodzi sie w terminie.

Moje maleństwo w nocy szalało. 3razy sie obudziłam. Chyba zaczyna się u mnie juz czujniejszy sen. Normalnie to można mnie z łóżkiem wynieść, a teraz jakoś juz chyba nie.

https://www.suwaczki.com/tickers/thgfe6hhid3ub7jd.png
https://www.suwaczki.com/tickers/l22nuay3aec2scsm.png
https://www.suwaczki.com/tickers/atdcru1dftjoawgf.png

Odnośnik do komentarza

glammour dzięki, nie jestem smutna czy zła. Taki los - przyjmuje na klatę od dawna ;)
Szkole rodzenia zaczynamy 8 marca. I na to sie nie mogę doczekać, bo mam mnóstwo pytań i chciałabym w praktyce (na lalkach) poćwiczyć: kąpanie, przewijanie, ubieranie ;))

Ja tez dziś spac nie mogłam. Wojtus wierci sie strasznie, a mnie brzuch ciągnie. Tam gdzie ma główkę - czuje kłucie i delikatny ból. No i nocna toaleta coraz częstsza.
Alexja czy Ty ze swoim problemem byłaś u urologa czy tylko ginekologa?

http://www.suwaczek.pl/cache/a9f01c7636.png

Odnośnik do komentarza

Zainspirowana waszymi wypowiedziami też zainicjowałam taką rozmowę z MM. Zdziwiło mnie, że bez zastanowienia odpowiedział, że gdyby musiał być w takiej strasznej sytuacji to chciałby, żebym to ja przeżyła. Argumentował, że byłaby to straszna tragedia ale jesteśmy młodzi i jeszcze doczekalibyśmy się dzieci. Pewnie z góry nikt nie jest w stanie określić co zrobi w takiej sytuacji ale szanuje jego zdanie.

http://www.suwaczki.com/tickers/h4zp9n73ec2yxakm.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Ja chciałabym żeby mój był przy porodzie ale sam powiedział że nie wytrzyma może jeszcze go namówię. Co do brzuszka to bardzo często masuje. Chociaż juz będzie mniej bo wyjeździe do pracy i będę sama na weekend będzie wracał no niestety ale ktoś musi pracować i spłacać kredyt do tego jeszcze czeka nas przeprowadzka ale ciężko coś znaleźć na wsi niedrogiego czyli w rozsądnej cenie.

https://www.suwaczki.com/tickers/iv09hdgeeqybjms5.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny. U mnie znow zmiana płci. Ostatnio 2 tyg temu lekarka była pewna, że jest dziewczynka wczoraj inna, że chłopczyk... już nie eiem co mam mòwić stnkowi. Następne ugs dopieto 19 a ja do tego czasu zwariujé. Narządy zdrowe wszystko ładnie ale nie wiem jak oni patrzą na pomiary bo od ostatniego usg minęlo 15 dni a dziecko jest większe o 6. Badanie połowkowe a ja nie wiem ile dzidzia waży ile mierzy nic.... zadnych pomiaròw. Mało tego przez moją chroniczną chorobę grozi mi zatrzymanie wxrostu płodu więc już mam faze, ze przestało rosnąć... następne rozeojowe mam za 6 tyg.... jestem wykończona.....

Odnośnik do komentarza

zmiarwiona lekarz tez człowiek - może zapomnieć. To Ty powinnaś dopytywać - na każdej wizycie! A skoro sie martwisz o maluszka - idź sobie prywatnie np za 2 tyg na usg do jakiegoś ginekologa. Rozumiem, ze 150zl za wizytę piechota nie chodzi, ale czy nie będziesz spokojniejsza jak już dowiesz sie co i jak? Nie ma co sie denerwować i zamartwiać, to szkodzi i Tobie i maluszkowi. Działaj, nie narzekaj ;)

Dziś promocja na babyloff - szumisie po 103zl + przesyłka. Chętnie bym kupiła, ale ze jako nie mam jeszcze ani jednej rzeczy dla synusia, to nie wiem czy nie przesadzam ;) Może wpierw łóżeczko?

Wczoraj byłam w Ikeii i dokupiłam koszy i szuflad do szaf. Dziś zamierzam zrobić w nich porządek i miejsce na rzeczy dla Wojtusia. Trzymajcie kciuki co by chęci nie zmalały :P

http://www.suwaczek.pl/cache/a9f01c7636.png

Odnośnik do komentarza

Zmarwiona dlaczego masz tak często usg? U tego samego lekarza czy za każdym razem inny? Usg to nie jest waga. Lekarz mierzy poszczególne części ciała i statystycznie podaje wagę. Ja się nigdy nie wczuwam w te pomiary bo tak naprawdę wszystko zależy od lekarza i jak pomierzyl. Na pewno to zrobił, może ci po prostu nie powiedział. Moja lekarka często nie mówi, albo podaje tylko długość. Tyle, że na wydruku są te dane podane.

Co do szumisia to u nas szału nie zrobił. Szumu nigdy nie używaliśmy bo tylko pogarszal sprawę poza tym nas wkurzal ;) Natomiast jako pluszak też nie zrobił na E wrażenia. Może jej siostrze bardziej przypadnie do gustu...
Czytałam, że jest jakaś aplikacja na tel z różnymi szumami, można najpierw tak wypróbować czy to w ogóle będzie działać.

Odnośnik do komentarza

My też wróciliśmy od mamusi z obiadku, pyszny rosołek:)
Kornela wczoraj dostała gorączki 40st i cała noc zbijana ale okazało się 4 kiełki ida a do tego trzonowce jesce wszystkie się nie wyrzneły:(
jutro o 15 drugie połówkowe
sylweczka tak też byłam aktywna, podobnie jak tutaj ale potem urodziłam, przeprowadzka, mąż w pracy a ja sama z dzidzią zostawałam cały dzień, w miedzyczasie otwrzyłam działalność i jakoś brak czasu:( żeby odwiedać forum. Pamiętasz może tabelkę którą miałyśmy we wrześniówkach?

http://www.suwaczki.com/tickers/rfxgskjouii3drdm.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ibm28iikre36uzpi.png

Odnośnik do komentarza

Kamianna no mam czesto usg bo mam wrzodziejace zapalenie jelita grubego, artretyzm, chroniczną anemie i masę innych rzeczy po drodze... przed zajsciem w ciaze byla 3 lata na zastrzykach biologicznych wiec chemia konkretna... ze wzgledu na choroby grozi mi przedeczesny porod i zatrzymanie wzrostu u dziecka... dlatego mam czesciej ugs. Mam nadzieje, ze na nastepnyn badaniu wzrost poszczegolnych czesci ciala bedzie ok i nie chodzi mi tu o wage bo wage ciezko okreslic, chodzi o tempo wzrostu...

Bisiek - mieszkam w Irlandii. Tutaj nie chodzi o niedopytanie.... mam z lekarzami stycznosc ciaglr od 12 lat wiec wiem jak z nimi rozmawiac. Lekarz mierzyl wiec myslalam, ze dostane wydruk... nie dostalam wiec myslalam, ze zdjecia beda opisane niestety nie sa. Nie ma na nich zadnych pomiarow....Wizyte mam 19.01 nastepna i do tego czasu nawet nie mam gdzie prywatnie isc, tutaj niestety do gina mam najblizej 100 km... niestety tu nie jak w Polsce na kazdej ulicy specjalista a na wizyte moge tylko w weekend jechac.... koszt to ok 150 €.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...