Skocz do zawartości
Forum

Problem z zazdrością w małżeństwie


Gość smutnazazdrosna

Rekomendowane odpowiedzi

Gość smutnazazdrosna

Witam. Moim problemem jest zazdrość, z którą nie potrafię sobie poradzić.
Poznałam partnera przez internet. Od początku z lekka drażniło mnie to, że spędza on codziennie cały czas po pracy u swojej przyjaciółki (przy tym to jego była, która po zakończeniu związku wciąż nie kryła się ze swoimi uczuciami).
Gdy już jako para spotykaliśmy się (a byliśmy z różnych miast) on przed i po naszym spotkaniu także spędzał czas z przyjaciółką, co w dalszym ciągu mnie denerwowało. Teraz, gdy jesteśmy po ślubie, temat przyjaciółki dalej mnie irytuje. Mąż nie jeździ już do niej każdego dnia, jedynie raz na jakiś czas, co i tak mnie denerwuje. W dodatku naciska na jej przyjazd do naszego mieszkania.
A ja nie mam sił i ochoty by siedzieć i śmiać się z TĄ osobą - powodem naszych kłótni, mojej zazdrości i odczuwanych przeze mnie przykrości przez cały ten czas, gdy ja nie mogłam mieć ukochanego przy sobie, a ona miała go na codzień.
Nie wiem co robić. Nie chcę jej poznać. Mam do niej przez to wszystko uprzedzenia. Denerwuje mnie sam dźwięk jej imienia.
Coś ze mną nie tak?

Odnośnik do komentarza

Witaj!

Rozumiem, że jesteś zazdrosna o męża. Zazdrość nie jest zła, jeśli zachowuje zdrowe proporcje. Ty jednak chyba nad tym nie panujesz i od razu przypisujesz partnerowi złe intencje, przelewając całą złość na przyjaciółkę męża. Uważam, że robisz źle, nie zapraszając jej do swojego mieszkania. Wiem, że jest w Tobie wiele obaw, lęków, uprzedzeń, ale warto ją poznać. Może okazałoby się, że nie jest tak "demoniczna", jak sobie ją wyobrażasz? Możliwe, że nawet znalazłybyście wspólny język i tematy do rozmów? Daj jej i sobie szansę. Nie musicie od razu się przyjaźnić, ale czy nie warto poznać kogoś, kogo traktujesz jako wroga? Może ten "wróg" jest tylko w Twojej głowie? Jeśli pierwsze spotkanie nie wypali, nie musisz jej zapraszać po raz drugi. Możecie też się spotkać we trójkę (Ty, mąż i ona) gdzieś na neutralnym gruncie, w jakiejś kawiarni? Zastanów się nad tym i przemyśl raz jeszcze. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Bardzo dobrze znam to uczucie, bo niestety przechodziłam przez to samo. Mój mąż miał czas praktycznie dla każdego - oprócz mnie. Oczywiście w tym gronie były liczne koleżanki z pracy, z którymi spędzał czas na bardzo częstych imprezach firmowych. Oczywiście bardzo atrakcyjne... Ta zazdrość zaczynała mnie dobijać, miałam okropny nastrój non stop, dlatego często prowokowałam kłótnie z mężem. Uznałam, że już dłużej nie zniosę takiej niepewności i pewnego dnia zdecydowałam się skorzystać z usług profesjonalnego detektywa http://detektyw-slowinska.com/ Po prostu musiałam wiedzieć, czy mąż mnie zdradza, czy to jedynie moje chore urojenia. Dziś jak patrzę na to z perspektywy czasu jest mi ogromnie głupio, ponieważ okazało się, że mój mąż jest czysty, jak łza. Mimo wszystko cieszę się, że się na to zdecydowałam, w końcu śpię spokojnie. Choć mężowi nie powiedziałam aż do dziś o wynajęciu detektywa...

Odnośnik do komentarza

Mój mąż ma taką pracę, że ciągłe wyjazdy to codzienność. Przed ślubem nie miałam z tym większych problemów, ale teraz coraz bardziej mnie to drażni. Zaczynam być o niego zazdrosna, bo jest przystojnym facetem i nigdy nie moge mieć pewności, gdzie on tam wieczorami chodzi. Póki nie mamy dziecka nic mu na ten temat nie mówie, ale nie wyobrażam sobie siedzieć z dzieckiem w domu i zastanawiać się nad tym co robi teraz mój mąż 500 km ode mnie.

Odnośnik do komentarza
Gość AnastazjaSteel

Zazdrość jest dobra, ale tylko jeśli nad nią panujemy. Jeśli zazdrość zamienia się w chorobę to niestety trzeba udać się do specjalisty. Miałam ten sam problem z mężem. Niestety nie zdecydował się na pomoc. Wykończył też mnie i obecnie chodzę do psychologa w poradni CoTam? w Warszawie. Wpadłam w lęk i nerwicę. Niestety związek nie przetrwał.

Odnośnik do komentarza

No niestety, często są takie sytuacje. Moja znajoma to korzystała nawet z agencji Company Security Managment Agency , żeby udowodnić niewierność swojemu mężowi. I udało się jej, okazało się, że ten człowiek ją zdradzał. Teraz już są po rozwodzie, ale co ważniejsze, wie, gdzie może się udać, jeśli będzie potrzebowała takiej pomocy. 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...