Skocz do zawartości
Forum

Mamusie po 30-stce czyli "k�cik mamutków"


gabalas

Rekomendowane odpowiedzi

Witam mamusie! Mam 37 lat i w sobotę zobaczyłam na teście 2 kreseczki :Szok: Cieszymy się z mężem bardzo, jeszcze nikomu nie mówiliśmy, chce najpierw zrobic badania prenatalne, strasznie duzo mówi się o komplikacjach po 35 roku życia więc wolę być ostrozna. Czy ktos mnie może uspokoić i powiedzieć, ze to, co sie stało to norma a nie wynaturzenie? Dodam, ze mam juz dwoje zdrowych dzieci (15 i 9) ale na to trzecie także baaaardzo się cieszę.

Ola

Odnośnik do komentarza

Czytałam trochę tu i ówdzie i rzeczywiście zgrałyście się kobietki jak koleżanki z jednej klasy :) U mnie to nie wpadka tylko świadoma decyzja. Nie mniej jednak co innego jest starać się teoretycznie i bez efektu przez ponad pół roku a co innego zobaczyć, ze te starania przyniosły skutek i zaowocują prawdziwą rewolucją w życiu. Myślę o badaniach prenatalnych, czytałam dużo na ten temat i już zupełnie zgłupiałam od tego natłoku informacji. Sama juz nie wiem, czy jeżeli badania nieinwazyjne (z krwi) wykluczą powikłania genetyczne, to mam nadal brnąć w niepokoju i robić inwazyjne, które są obarczone ryzykiem poronienia lub uszkodzenia płodu? Czy może dać juz sobie spokój i czekać z radością na październik?

Ola

Odnośnik do komentarza

witaj jamoor nic nie stoi na przeszkodzie abyś się u nas zadomowiła, pisz, pisz, pisz

co do badań prenatalnych to myślę, że sama musisz sobie na to pytanie odpowiedzieć, my ci możemy jedynie nasze za i przeciw, oczywiście subiektywne przedstawić

ja jestem szczęśliwą mamą zdrowego dwulatka a urodziłam go w wieku (!!!!) 38 lat, co do badań to po rozmowie z ginem doszliśmy do wspólnego wniosku, że lepiej sobie darować badania prenatalne z krwi, ponieważ są to tylko badania przesiewowe mówiące jedynie o statystycznej liczbie urodzeń dzieci zdrowych/chorych przy ściśle powiązanych informacjach w zestawieniu - czyli wiek matki plus wynik na obecność jakichś tam składników w krwi, nie pamiętam terminologii medycznej
ale chcę podkreślić, że to jedynie statystyka i często okazywało się, że matki z dobrym wynikiem rodziły chore dzieci i na odwrót
nie dają one pewności

ja zdecydowałam się na amniopunkcję ale zanim badanie to najpierw zostałam skierowana do poradni genetyki i tu trafiłam na genetyka, który przedstawił mi dokładnie ryzyko jakie niesie za sobą to badanie i raczej starał się zniechęcić mnie do amnio i dodatkowo skierował na usg genetyczne
ja jednak byłam zdecydowana na amniopunkcję, chciałam zwyczajnie wiedzieć, chociaż ona też nie daje 100 % pewności urodzenia zdrowego dziecka
w szpitalu zrobiono mi usg genetyczne i tu się ukazało, że łożysko mam na przedniej ścianie macicy w związku z czym znacznie wzrosło ryzyko poronienie przy amnio, ponieważ igła musiałby przejść przez łożysko aby pobrać wody do badania

dano mi 24 godziny na podjęcie decyzji czy decyduję się na amnioppunkcję, u mnie decyzja mogła być tylko jedna - nie wezmę na siebie tak dużej odpowiedzialności i podejmę ryzyka badania
czekam na termin porodu w niewiedzy ale pełna nadziei i w pierwszym dniu 38 tygodnia urodziłam siłami natury (też na własne życzenie) zdrowego chłopca

sorki za chaos wypowiedzi al ten mój zdrowy chłopiec bardzo mi w klepaniu na klawiaturze pomaga:yes:

http://www.suwaczek.pl/cache/4ccc13b87c.png
serdecznie zapraszam, zniżki dla parentingowców:Śmiech:
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3249849

Odnośnik do komentarza

dzien dobry, od rana huk wiertary ktora znow w naszej scianie cos robi na zmiane z mlotkiem a my w domu po bańkach Uli. B wroci dzis kolo 22. Cudny poczatek tygodnia.

Zdrowka dla Krzysia i Mikiego
Witaj jamoor co do badan prenatalnych nie doradze, sama nie robilam, pierwsze dziecko rodzilam majac 34 a drugie 36. Mam odpukac dwojke zdrowych dzieci (co tam katar :Oczko:) No i gratuluje Tobie serdecznie witajac jednoczesnie na Parentingu

Odnośnik do komentarza

jamoor
Czytałam trochę tu i ówdzie i rzeczywiście zgrałyście się kobietki jak koleżanki z jednej klasy :) U mnie to nie wpadka tylko świadoma decyzja. Nie mniej jednak co innego jest starać się teoretycznie i bez efektu przez ponad pół roku a co innego zobaczyć, ze te starania przyniosły skutek i zaowocują prawdziwą rewolucją w życiu. Myślę o badaniach prenatalnych, czytałam dużo na ten temat i już zupełnie zgłupiałam od tego natłoku informacji. Sama juz nie wiem, czy jeżeli badania nieinwazyjne (z krwi) wykluczą powikłania genetyczne, to mam nadal brnąć w niepokoju i robić inwazyjne, które są obarczone ryzykiem poronienia lub uszkodzenia płodu? Czy może dać juz sobie spokój i czekać z radością na październik?

bardzo dużo powie badanie przezierności karkowej między 10 a 4 tygodniem...gro wad już wtedy widać...ja na inwazję chyba bym się nie zdecydowała...ale to Twój wybór Kochana.

Odnośnik do komentarza

jamoor
Witam mamusie! Mam 37 lat i w sobotę zobaczyłam na teście 2 kreseczki :Szok: Cieszymy się z mężem bardzo, jeszcze nikomu nie mówiliśmy, chce najpierw zrobic badania prenatalne, strasznie duzo mówi się o komplikacjach po 35 roku życia więc wolę być ostrozna. Czy ktos mnie może uspokoić i powiedzieć, ze to, co sie stało to norma a nie wynaturzenie? Dodam, ze mam juz dwoje zdrowych dzieci (15 i 9) ale na to trzecie także baaaardzo się cieszę.

Witaj Jamoor:)
Gratulacje dla Was obojga. Ja robiłam amnio Przy najmłodszej. Też nie chcieliśmy nikomu mówić do czasu aż wszystko będziemy sami wiedzieli, ale...........wydało się. He he teraz jestm wyklęta przez rodziców męża :duren::duren:
Chciałam mieć pewnośc, czy wszystko jest w porządku, chociaż trzy lata przed nią, czyli w wieku 36:Niewiniątko:latek urodziłam zdrowiutkiego chłopa, ponad 4kilo żywej wagi:Śmiech: Mogę tylko powiedzieć, że to nie boli aż tak bardzo. Mańka urodziła się zdrowiutka, ciężka i długaśna 3630 i 59 cm. Teraz ma pół roku, dwa zęby, następne się klują, a waży bagatelka chyba ponad 9 kilo:shocked:
Pozatym z tego co widziałam i słyszałam w szpitalu, to te stare:Śmiech:matki jak my właśnie rodzą zdrowiutkie dzieciaczki, natomiast te młodze mają częściej jakieś powikłania. Powodzenia i pisz z nami dużo i często :D

Odnośnik do komentarza

monika4
wiem od czego mnie ten łeb tak bolał, ząbkuję!:yes::Histeria: dolne ósemki się klują, teraz oprócz łba to cała szczęka mnie boli, ropka się już rzuciła

A ktoś się ze mnie niedawno nabijał, że ząbkuję :Śmiech:
Idę do apteki. Chcesz żelik przeciwbólowy na dziąsełka :Śmiech: Śmiech:

Odnośnik do komentarza

jamroo witaj, musisz to sama pzremyslec, ja pytalam moja gin czy robic czy nie rodzilam w 34 r z ,zrobiłam usg genetyczne i ok.A gin zapytala mnie tylko co mi po takim badaniu, i mam sie zastanowic co zrobie jesli okaze sie ze dziecko jest upośledzone? jesli to w sumie nie ma dla mnie znaczenia, bo chce urodzic, bo to moje dziecko bo je kocham, to po co .A poza tym to wykrywa tylko 3 wady: zespoll Downa, PAteou i Rogersa( nie pamietam ostatniej nazwy) pierwszy wiadomo dzecko zyje, w dwóch pozostałychm jedno moze nie doczekac porodu a drugie umiera zaraz po.
Nie pisze po to by straszyc, ale po co sie martwic na zapas? moja kolezanki, rodziły dzieci ok 40 r.z lub po 40 i nie badaly sie jakos szczególnie. JAk ma byc tak bedzie. Usmiechaj sie i ciesz swym szczesciem. Poza tym bedac w ciazy przeczytałam " poczwarke" i to mnie uspokoiło.
Monia weszłam posłuchałam spiewu, i ks skonczył bo młodziez był zmeczona wiec sie nie narobiłam hihihih Abo ja miedzy innymi ucze religii.

Julcia
http://www.suwaczek.pl/cache/ee7437e67d.png
Zosia
http://www.suwaczek.pl/cache/4d94e4ac9b.png

Odnośnik do komentarza

Hej:Uśmiech:

Ja już na prostej, Staszkowy kaszel lepiej, ale zaczął się porządny katar:Szok: Zawsze myślałam, że to odwrotnie się dzieje, najpierw katar potem kaszel:confused:

Monika4 ale fajny avatar:Uśmiech: Jakoś mam wrażenie, że wszystko mutuje nie tylko mamuty:smiech:
Hehe, zaspaliście dziś do 18:smiech:
Ząbkujesz:Szok: Też wymyśliłaś:Histeria:

Monia38 i co napatrzyłaś się na męża?:Uśmiech:

Ann niedługo będzie wiosna, trzymaj się:Całus:

Moniq super, Ĺźe Twoje biedronki lepiej:great:

Slonko fajne sposoby na odkrztuszanie, zapamiętam:great: no no religii uczysz, a to się wydało:Oczko:

Gabalas co z Krzysiem? Co powiedział lekarz?

Anulka trzymam kciuki, żeby sobie poszło to cholerstwo do Was:Smutny:

jamoor na badaniach prenatalnych się nie znam, bo nie miałam potrzeby ich robić. Ale moja znajoma urodziła pierwsze dziecko prawie przy 40 i zdrowiusieńka córeczka. Trzymam kciuki, żeby u Was tak było i porozmawiaj też z lekarzem, bo wiek nie jest jedynym wskazaniem do badań.

Asia mama Stasia (2.07.2005) i Franka (10.12.2009)
http://lb5f.lilypie.com/FdNYp2.png
http://lb1f.lilypie.com/Ev2pp1.png

Odnośnik do komentarza

Wszystko mi paskud skasował:Zły::Zły::Zły:

Dobra jesazcze raz w skrocie:
Na razie bez antybiotyku bo pluca czyste, w srode sie zobaczy co dalej.Jest katar ropny i zawalone gardło, wiec generalnie nie jest złe, ale uciazliwie:Kiepsko:

Anulka a jak tam u Was??

Asja moĹźe juz a gorki bedzie, zdrowka i jeszcze raz zdrowka:oczko:

jarmoo moja mama urodzila moja siostre po 40-stce i po cięzkim wypadku samochodowym niecałe 2 lata wczesniej(miala polamana miednice w 4 miejscach, operacje kregosłupa, poronienie i sama rehabilitacja zeby z łozka mogła wstac trwala ponad poł roku) Nie robiła wlasciwie żadnych badań, nawet na usg nie była i przez cc (naruralnie juz nie mogla urodzic) przyszla na swiat moja siostra. Ma teraz 17 lat i 175 cm i niczego jej nie brakuje:oczko:

Sorki , troch to chaotycznie pisze ale juz mi sie drugi raz nie chce:oczko:

http://www.suwaczek.pl/cache/41ec268854.pnghttp://parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/201106123809.jpg
http://www.suwaczek.pl/cache/4a7b5ffe5d.png
www.sunriseband.pl

Odnośnik do komentarza

Umiram:Histeria::Histeria::Histeria: Niechcąco podpisałam umowę z kibelkiem. Czyści mnie jakbym się czymś struła. Cholera by to wzięła:duren::duren:

Do tego byłam z Emilem i małą u lekarza. Chiałam coś, żeby m u się w końcu ten nos odetkał. Lekarka nic nam nie dała tylko jutro idziemy badanie na chlamedie zrobić i dopiero po wyniku podejmie jakieś leczenie.
Poprosiłam też ją, zeby sprawdziła małą, bo zęby zębami, ale w nocy ciut pokasływała i taki dziwny głosik ma. Ta zagląda i pyta. czy mała nie ma gorączki, bo ma ropne zapalenie gardła:shocked::Kiepsko:.
No to wróciliśmy z antybiotykiem dla małej, a jutro jeszcze trza zapłacić za to badanie.
Nic tylko się za kieszeń trzymać.

A i powiem tak. Ja poszłam na amnio, żeby wiedzieć, że dziecko nie jest chore. Jednak mam swoje lata, a dziecko trzeba wychować, a wiem, że ani na m, ani na te starsze nie miałabym co liczyć gdyby coś mi się stało. Ale gdyby dziecko było chore to nie wiem, czy zdecydowałabym się je urodzić. Może mnie potępicie, ale właśnie kierowałam się liczbą moich lat.

Odnośnik do komentarza

Monia to Twoja decyzja my ( ja napewno nie!) nie jestesmy od potępiania.
jeśłi chodzi o sczyszczanie( tak moja babcia mawiała) weż stołowąłyzke mąki ziemniaczanej/kartoflanej połknij i popij przegotowana woda. to pomaga.
chorób współczuje.
Moja zosia dzis poszła dalej,zaczeła chodzic pzry stole w salonie u dziadków. A Jula( chwale sie!) najlepiej w szkole napisala konkurs ortograficzny i w czwartek( Kto to wymyslił w Walentynki!- komentarz córki!) na miedzyszkolny jedzie. Oczywiscie przyleciala do mnie i mówi,ze 6tke za to dostała . ale " Mamo jaka siara! Na apelu mi dyrektor gratulował! JA na to,ze szkoda,ze tego nie widziałam no i ,ze jestem z niej dumna, a Ona na to " weź! na apelu!?" Nie nadązam!:Zakręcony:

Julcia
http://www.suwaczek.pl/cache/ee7437e67d.png
Zosia
http://www.suwaczek.pl/cache/4d94e4ac9b.png

Odnośnik do komentarza

slonko a kto jest w stanie nadążyć za dzisiejszą młodzieżą. Gratulujacje dla córek :brawo:

Monia38 oby szybko udało Ci się "zerwać z kiebelkiem" :oczko: Węgiel polecam.

monika4 foteczki - fajne.

gabalas zdrówka życzę.

AsJa miło słyszeć dobre wieści.

A ja teraz raczę się herbatką...trzeba troszkę przystopować po % weekendzie :oczko: A poza tym jutro na 8 do pracy i niezły mam maraton. :duren:

http://ticker.7910.org/as1cCDgNw0N0010MDA0NjAxZHwwNmR8SnVzdHlzaWEgLSA.gif
http://ticker.7910.org/as1cvfqVM000010MTM3bGR8MDYyMGR8V2Vyb25pc2lhIC0g.gif

Odnośnik do komentarza

slonko2208
Monia to Twoja decyzja my ( ja napewno nie!) nie jestesmy od potępiania.
jeśłi chodzi o sczyszczanie( tak moja babcia mawiała) weż stołowąłyzke mąki ziemniaczanej/kartoflanej połknij i popij przegotowana woda. to pomaga.
chorób współczuje.
Moja zosia dzis poszła dalej,zaczeła chodzic pzry stole w salonie u dziadków. A Jula( chwale sie!) najlepiej w szkole napisala konkurs ortograficzny i w czwartek( Kto to wymyslił w Walentynki!- komentarz córki!) na miedzyszkolny jedzie. Oczywiscie przyleciala do mnie i mówi,ze 6tke za to dostała . ale " Mamo jaka siara! Na apelu mi dyrektor gratulował! JA na to,ze szkoda,ze tego nie widziałam no i ,ze jestem z niej dumna, a Ona na to " weź! na apelu!?" Nie nadązam!:Zakręcony:

Już nażarłam się różnych dziwnych rzeczy:Padnięty:
Zosia ogromne :brawo::brawo::brawo::brawo:
Jula gratulacje dla najlepszej :brawo::brawo: He he na forum:lol:

Hi hi wy nie nadążacie na Waszymi dziećmi, to ciekawe co ja mam powiedzieć. Ja już całkiem z tyłu zostałam:Śmiech:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...