Skocz do zawartości
Forum

Kwietniowe maluszki 2017


Rekomendowane odpowiedzi

Ja przed pierwszą szczęśliwą ciążą miałam takie wielkie stresy i nawet nie planując ciąży postanowiłam przebić to w chociaż małe sukcesiki... Przed drugą trochę mnie problemy zdrowotne w rodzinie przerastały, jeszcze doszły problemy w pracy i zapewne do dziś mają wyrzuty sumienia... W trzeciej wszystko dla maleństwa stresy ustały i też wysokie poronienie. A teraz obfajdana jestem od początku o moją Wisienkę i ciągnę szczęśliwie. Ktoś fajnie ten strach określił; JAKBY NOSIĆ CO DZIEŃ W KIESZENI MILION DOLARÓW. Odruchowo unikasz stresów,sytuacji niebezpieczych,niezdrowych.
Każdej po milionie, Runa tobie dwa miliony;););)

https://www.suwaczki.com/tickers/wnid9vvjxelfeepw.png]Tekst linka[/url]
http://www.suwaczki.com/tickers/ug379vvjmbbyuikr.png

Odnośnik do komentarza

karolina ja zawsze mialam tak ze jak mialam wstac wczesnie rano i jechac na studia to nie moglam spac w nocy. pewnie jakis stresik czy cos albo chec jak najlepszego wyspania sie :) daj znac jak po wizycie ciekawa jestem jaki Twoj dzidzius duzy bo mamy ten sam dzien terminu. jak porownywalam z moja corka to ma teraz jakies 100 gram wiecej niz ona na tym samym etapie

Odnośnik do komentarza

Byłam dzisiaj na wizycie. Moja pani doktor to chyba lubi badać. I fotel, i usg dopochwowe, i usg przez powłoki, co wizytę z 20minut samo badanie. Ale dobrze, dobrze, najważniejsze, żeby się upewniała, że jest wszystko dobrze.

Szyjka długa - z 5cm, wody ok, łożysko ok i co najważniejsze syn mój też ok! Duży, silny chłopak, złośliwy też, bo wypina się tylko tyłkiem, no ale co zrobić :) 1530g, więc wagowo półmetek. A dalej zobaczymy :) Kolejna wizyta na koniec lutego, póki co w środę prenatalne. Dużo spotkań z moim słonkiem w tym miesiącu. No i 31 tydzień czas start. Jeszcze te 7-8 i możemy rodzić! <3 <br />
Córka się już nie może doczekać. Już zaplanowała, że teraz kupimy piętrowe łóżko i ona będzie spała na dole, a Stasiek na górze. Jasne, hehe :D

Cieszę się, że już ostatnie miesiące, mam dość dolegliwości, bóli, kolek, słabego chodzenia i innych takich. Wolałabym wrócić do mojej wagi sprzed ciąży, a syna nosić na rękach niż w środku :) O!

Odnośnik do komentarza

Tyniaa inne kolory też się brudzą tak samo, tylko tak bardzo na nich nie widać ;)
Liryczna to jesteście przebadani od stóp do głów :) Ale lepiej tak niż by miało być o jedno badanie za mało.

Wczoraj na ciuszku znalazłam dokładnie taki otulacz/kokon, https://www.summerinfant.com/summer-infant/swaddleme/swaddleme-pod-1-pk?SKUID=1819 za całe 2 zł :P Ciekawe czy córci spodoba się takie spowijanie ;)

http://lbdm.lilypie.com/0IXHp2.png http://lb4m.lilypie.com/dWEAp2.png
Pamiętamy... (*) 23.02.2012.

Odnośnik do komentarza

Asia1608 mnie Twój opis książki Hogg też bardziej przekonał niż zraził :) Zaopatrzę się w tę książkę i "U malucha na talerzu", którą polecałaś. Ta druga nawet ciekawsza dla mnie, bo zawiera przepisy, a chciałabym sama przygotowywać posiłki.
Herbata, dobry pomysł z tą poszewką Minky!
Beti10 gratulacje obrony! Możesz być podwójnie dumna z siebie, że w tym stanie zdołałaś wszystko dopiąć na ostatni guzik :)
Wisienka masakra, co Cię też dopadło z tą zgagą! Wszystkim chorym życzę dużo zdrówka.
Kama śliczny wózek! Strasznie podobają mi się gondole z takim zaokrąglonym dnem, są przesłodkie :) Mam coś podobnego, ale tak jak Tynia wzięłam szary, żeby ew. zabrudzenia nie były widoczne tak bardzo.
Mnie dopadła jakaś infekcja intymna znów.. mówiłam o tym na ostatniej wizycie gineksowi a on zrobił tylko badanie ginekologiczne w kierunku grzybicy, stwierdził, że nie ma, więc żebym sobie wzięła najwyżej jakiś probiotyk, ale nie podał ani nie zapisał żądnego konkretnego.. a u mnie nic nie ustało, tylko się pogorszyło i z artykułów pisanych przez lekarzy w necie wszystkie objawy zgadzają mi się z rzęsistkowicą, fu.. jutro wizyta, nie omieszkam tego wypomnieć.. strasznie jestem zła, że gin zbagatelizował to ostatnio a teraz tylko pogorszyło się u mnie i mąż też chory.. zazdroszczę Liryczna, że u Ciebie gin taki dokładny. Do swojego mam chyba więcej zastrzeżeń niż jestem z niego zadowolona ale przynajmniej kolejne wizyty będą na NFZ i nie chcę 3 raz zmieniać lekarza – poprzednie zmiany wynikały z przeprowadzek i strasznie brakuje mi ostatniej babeczki ginekolog, była naprawdę świetna :(((
Wgl jak tam ruchy dzidziusiów u Was, dziewczyny? U mnie są spokojniejsze i bardziej aktywne dni. Od jakiegoś czasu (2-3 tyg?) poza typowymi kopniakami czuję jak nasza kruszynka rozpręża się w brzuchu, tak rozpycha naraz z obu stron. Myślę, że prostuje wtedy nóżki :D nie mogę się doczekać kwietnia, jak już wyjdzie z brzuszka <3 <br /> Dziś przedostatnie spotkanie w Szkole Rodzenia a jutro wizytujemy :)

http://www.suwaczki.com/tickers/eikt3e3kzec6hy51.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

U mnie ruchy czasem bardzo intensywne, aż brzuch podskakuje, z pierwszą córką tak nie miałam, ale wtedy miałam łożysko na ścianie przedniej, teraz jest na tylnej.

Właśnie nie wiem czy ta poszewka minky była dobrym pomysłem, bo tej minky strony córka nie lubi, zawsze ją przekłada na tą bawełnianą stronę ;) Teraz zamówiłam kokon, poduszkę do karmienia i rogalik do fotelika na później, ale wszystko w bawełnianych poszewkach, bez minky ;)

http://lbdm.lilypie.com/0IXHp2.png http://lb4m.lilypie.com/dWEAp2.png
Pamiętamy... (*) 23.02.2012.

Odnośnik do komentarza

Cieszę sie ze tak pozytywnie odebralyscie moj komentarz do książek :)

U mnie ruchy bardzo intensywne, czasem bardzo dynamiczne a czasem takie wlasnie rozciągające.

W czwartek zakupy w lidlu. Stoweczka przygotowana :))

Chodzi mi po glowie czy by nie kupic samego stelaża do wozka i nie zostawic go u mamy. Wtedy nie musialabym sie z nim wozic za kazdym razem gdy postanowimy ja odwiedzic. Mamy sedana z gazem i pomiescic wozek kompletny bedzie ciezko. Z samym Jasiem jeszcze to jakos szlo ale wtedy byly z tylu dwa wolne miejsca :)

http://www.suwaczek.pl/cache/673b0f16bd.png
http://www.suwaczek.pl/cache/9ee138bc50.png

Odnośnik do komentarza

Ja jestem po ostatnich prenatalnych... Ufffff... Z Niną wszystko dobrze,waży 1970!!! Ja tak czuje że ona jest dużo większa niż siostra w tym stadium ciąży. Schudłam 2kg przez te choroby. Termin z wymiarów wyliczył na 27.03. Mam mieć teraz wizyty co 2 tygodnie, co oznacza że zbliża się koniec :)
Wyprawkę zostało jedynie kliknąć w trzech sklepach i jestem w miarę pozbierana.Jeszcze pożyczone bedzie wracało i gotowa. Dla niepozbieranych spokojnie,nie miałam dużo do ogarnięcia - ciuszki do szpitala,apteka,kołyska, reszta po pierworodnej jest;)
No i zaraziłyście mnie tym Lidlem... Ładne!!! Też idę:)
Co do ruchów to u mnie w brzuchu dyskoteka non stop;)

https://www.suwaczki.com/tickers/wnid9vvjxelfeepw.png]Tekst linka[/url]
http://www.suwaczki.com/tickers/ug379vvjmbbyuikr.png

Odnośnik do komentarza

Ja bylam wczoraj na wizycie. Wszystko ok, synek ma okolo 1500g.
W zwiazku z nasza nieciekawa sytuacja lekarz zaproponował wywolanie w 39tc, jest jeszcze możliwość cc, ale boje sie cholernie.
Ja zakupy musze odstawic na pozniej, strasznie krucho z kasa u nas ostatnio. Zastanawiam sie nawet czy nie pozyczyc od jakiejs znajomej osoby kasy żeby oplacic studia, a potem oddac w ratach. Przeraza mnie to wszystko.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3rjjg816lrrt0.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5szbmhd0zxpvxd.png

Odnośnik do komentarza

herbata taki otulacz to mój hit z 1 dzieckiem :)

Mi też się podobają białe, zaokraglone gondole - taki wózek kupiłam dla syna (bialo-szary) i szczerze mówiąc nie miałam żadnych problemow z nadmiernym brudzeniem czy czyszczeniem. Dla córki wygląda jak nowka, a był używany intensywnie :)

Przeglądałam rzeczy po synu, co się nada dla noworodka - takie malenkie te bodziaki, teraz juz kawal chlopa. Znów zaczynam od początku ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/9f7jo7esm9i7df8f.png
https://www.suwaczki.com/tickers/km5so7esfvb0ei1q.png

Odnośnik do komentarza

Karolina popytaj właśnie na uczelni bo daja nieraz zapomogi jednorazowe. u mnie tez taka sytuacja, wykonczenie domu, nieszczesliwe wypadki przed swietami, kredyt w banku i po rodzinie, ale staram sie patrzec pozytywnie mimo wszystko. wyprawka wlasnie bedzie mnie niewiele kosztowac bo siostra da mi ciuszki po jednym synku, a dla nas tylko lozeczko zostaje no i wiadomo kosmetyka pampersy. Twoj synek chyba wiekszy od mojego podejrzewam ze przez tydzien podrosl troche wiec moze byc porownywalnie. tez licze na porod naturalny ale na razie nogi ma w pecherzu. nie daj sie teraz zdolowac :)

Odnośnik do komentarza

Kreseczka - współczuję infekcji, nic przyjemnego :/ Ale teraz chyba rzeczywiście nie ma już sensu zmieniać lekarza. A może masz możliwość konsultacji z kimś innym?
U mnie z ruchami podobnie jak u Ciebie - raz spokojniej, raz Tyśka bardziej szaleje. Ale generalnie już tak nie wariuje jak jeszcze kilka tygodni temu, chyba zaczyna jej miejsca brakować. Dzisiaj rano za to miałam z nią "rozmowę" - akurat poczułam, że się obudziła i się wierciła, więc pogłaskałam brzuch i zaczęłam do niej mówić - przestała się wiercić. Przestałam głaskać i mówić - Mała zaczęła kopać. I tak kilka razy :D Nie mogę się doczekać, aż poznam tą moją małą kruszynkę :-)
A wczoraj dała kopniaka lalce na zajęciach ze Szkoły Rodzenia - akurat ćwiczyliśmy przystawianie dziecka do piersi i jak tylko poczuła, że coś się przytuliło do brzuszka (lalka), to dała kopniaka :D
A tak poza tym to u mnie dość dzisiaj sennie, straszna mgła na Pomorzu i zimno. Planowałam dziś podjechać do Gdańska na spacer, ale chyba dam sobie spokój. Mąż znów w Norwegii, pies smutny, bo tęskni za Panem. I jeszcze okazało się, że wyszło coś nie tak w jego wynikach krwi (tzn mojego psa) - zbyt niski poziom białka i muszę dostarczyć mocz do badania. Tak więc jutro na porannym spacerze będę mieć zabawę z łapaniem psiego moczu do pojemnika ;)
Karolina - życzę Ci, żeby sytuacja się jakoś wyprostowała i żeby finansowo się poprawiło.
A wszystkim nam życzę, żeby wiosna szybko przyszła i żeby smog zniknął (u nas rzadko jest to problem, ale wiem, że w głębi Polski i na południu to bardzo poważna sprawa...)

https://www.suwaczki.com/tickers/wnidvcqg7q7ib22g.png

Odnośnik do komentarza

Karolina trzymam kciuki żeby ta sytuacja szybko minęła, bo stres Ci teraz najmniej potrzebny.
Kreseczka nie zazdroszczę infekcji. Może tak jak pisze Agataa wystarczyłyby konsultacje u innego lekarza. Jednak infekcje w ciąży to nic pożądanego.
Właśnie przez ten smog i wszechobecne wirusy grypy nigdzie praktycznie nie wychodzę...
Wczoraj mieliśmy kupić fotelik z bazą isofix, ale okazało się, że nie trzyma się u nas stabilnie, teraz się martwię, że żaden fotelik z tym systemem nie będzie do naszego auta pasował. A już tak się nastawiłam!
Jutro zaczynamy szkołę rodzenia!

https://www.suwaczki.com/tickers/ckai9jcgi48kbqja.png

Odnośnik do komentarza

Hej i ja po USG. Nie za wesołe wieści, bo szyjka mi się mocno skróciła, a u młodej widoczny zastój moczu w obu nerkach... dlatego będziemy pod większą kontrolą, dla mnie wizyta w przyszłym tygodniu, dla młodej USG kontrolne za 3 tyg.. Waży około 1620 g i wydawało mi się, że to już dużo (w porównaniu do 440 g z połówkowego;)), ale widzę, że i Ninka dobrze podkarmiona ;) Cieszę się, że lekarz to wychwycił i będziemy bardziej sprawdzane, ale nie powiem, trochę mnie to też martwi, oby okazało się to jednak fizjologiczne...
A jaka u Was długość szyjki?
Byłam też dziś na zajęciach szkoły rodzenia, pokazywane były ćwiczenia przygotowujące do porodu, rozmawialiśmy o tym co zabrać do szpitala i na tematy okołoporodowe ;) Z tego co patrzę, to sporo się zmieniło odkąd rodziłam córkę, może nie będzie tak źle...

http://lbdm.lilypie.com/0IXHp2.png http://lb4m.lilypie.com/dWEAp2.png
Pamiętamy... (*) 23.02.2012.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...