Skocz do zawartości
Forum

karmienie mieszane - pomocy


Rekomendowane odpowiedzi

ToJa8 jeśli chcesz żeby kiedyś załapał pierś to nie dawaj mu smoczka, już samą butelką go rozleniwiasz... no chyba że będziesz dzielna i będziesz ściągać tak długo jak będziesz miała siłę, to smoczek podaj. Ja dałam mojemu smoczka jak już wiedziałam, że z cycowaniem jest koniec.

Mój synek na mm jest jak miał mniej wiecej tydzień, jest zdrowym silnym chłopcem, chociaż futrował się mocno, wagę 10 kg osiągnął jak miał 8 miesięcy, potem już mocno zwolnił, na roczek było 10,8kg.

Pamiętaj, że nawet najlepsze mm będzie gorsze niż najgorszy pokarm matki. Pokarm matki ma nad mm tą wyższość, że dziecko może się nim i najeść i napić (dzieci, które są tylko na piersi nie muszą być dopajane), zmienia się jego skład w zależności od pory roku, a nawet od pory dnia (w nocy pokarm jest treściwszy, także dobrze by bylo go sciągać również w nocy, a karmienie nocne jest bardzo wartościowe, jest najtłustszy a co za tym idzie ma więcej przyswajalnych witamin, dha i tak dalej...), składniki odzywcze są lepiej przyswajalne (mm jest sztuczne, składniki gorzej się przyswajają), no i przede wszystkim przeciwciała, nie tylko te chroniące od przeziębienia i grypy, ale te chroniące od chorób cywilizacyjnych, czyli przed rakiem, cukrzycą etc. No i co tu dużo mówić, mm to wysoko przetworzone mleko krowie.

http://www.suwaczki.com/tickers/mhsvi09kw2inl59m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/f2w343r8jir8ytx9.png

Odnośnik do komentarza

Synek sporadycznie ssie smoczek. Nie owijam go w rożek bo u nas strasznie duszno jest. Nosiłam, tuliłam itd. Dopiero mleko pomogło. Dziś był ważony i w końcu waga się podniosła. Ściągam swój pokarm cały czas i do póki go będę miała to będę ściągać. No ale dokarmianie mm chyba jest w przypadku synka konieczne. Tak przynajmniej wnioskuje ze swoich obserwacji i porad położnej.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlsg18a0iy9jpg.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny. Ponieważ doradzałyście mi jak nikt inny, to chciałam się z Wami podzielić informacją, że niestety synek od wczoraj jest tylko na mm. Od 3dni mam zero pokarmu. Dosłownie ani kropli. Nie wiem czy się jeszcze może pojawić. Synek ładnie reaguje, regularnie robi kupki. No chyba już tak zostanie ale dzięki Wam za wsparcie.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlsg18a0iy9jpg.png

Odnośnik do komentarza
Gość mama Adrianka

Bo będzie ciekło, mleko ci nie zniknęło. Po prostu się zblokowałaś przez nerwy też przez to przechodziłam. Mój mały był na mieszanym pół roku a potem nie chciał już cysia mimo że cuda robiłam. Musiałam się z tym pogodzić i już, niestety do tej pory żałuję że tak wyszło. Ale też odciągałam i próbowałam podawać mu moje mleczko z butelki. Jadł prawie co godzinę bo położna mówiła aby dawać ile dziecko chce, no i tu był błąd bo mały tylko podjadał odrobinkę i za chwilę był głodny. Przeszłam katorgę. Pediatra poradziła wprowadzić mieszane karmienie więc wprowadziłam. Kupiłam smoczki aventu i modliłam się aby nie odrzucił piersi za szybko bo przecież z butelki łatwiej leci. Do 3 m-cy trzymałam go na smoczku który miał być dla dzieciaczków do 1 m-ca, czyli z jedną dziurką. I tak udało się tylko do 6 m-cy bo wtedy odrzucił całkiem pierś ja się załamałam i mleka było coraz mniej, odciągałam jeszcze przez jakiś czas. Ponieważ mały jadł już inne pokarmy to przeszliśmy na mm. Teraz synek ma 15 m-cy i pije mm dwa razy dziennie niestety z butelki ale jest szczęśliwym mały łobuzem :)
Z córką udało mi się na piersi do 13 m-cy i też odrzuciła cysia. Mimo że ja bardzo chciałam dalej karmić. Więc sama widzisz dzieci są bardzo różne i trzeba się z tym uporać.
Kup sobie książkę Zaklinaczka dzieci Tracy Hogg mi bardzo pomogła jeśli chodzi o zasypianie małego i karmienie nocne, do 7 m-ca budził mnie co 2 godziny. Ledwo dawałam radę z innymi obowiązkami bo byłam tak zmęczona. Żałuję że nikt nie polecił mi tej książki wcześniej. Trzymaj się i nie dawaj, rób to co ci serce matki dyktuje, twoja intuicja wie najlepiej i żadne nasze rady nie pomogą.

Odnośnik do komentarza

Dziękuję Ci bardzo :) Ogólnie jestem pogodzona już z tym, że karmię mm. Na prawdę kocham synka i wiem że nic nie zastąpi karmienia piersią, ale naszą więź staram się pielęgnować na inne sposoby. Nawet opowiadam mu bajki chociaż wiem ze jest jeszcze malutki ;) Oczywiście wiem że kp to samo zdrowie, ale chociaż 3tygodnie dałam radę go pokarmić swoim mlekiem. pokarm niby cieknie ale jak zasiądę do laktatora to zleci 10ml... Nie wiem o co chodzi. A piersi syn nie chciał od początku.

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlsg18a0iy9jpg.png

Odnośnik do komentarza

Z tym pokarmem w piersiach to jest tak, że po zakończeniu karmienia jeszcze przez rok mogą piersi Ci produkować pokarm (serio, nie żartuję). Z tym, że nie powinno Ci już mleko cieknąc po jakimś czasie. Jeśli tak będzie, to znaczy, ze hormony się nie unormowały i trzeba skonsultować to z lekarzem.

Nie przejmuj się, ze karmisz mm. To nie jest zło totalne. Ważne, żeby synek dobrze się rozwijał. Co do karmienia piersią, to w pełni zgadzam się z tym co napisała poprzedniczka, czasem chociaż się starasz dziecko i tak odrzuci pierś i tyle. Kp po prostu nie jest takie proste, jakby mogło się wydawać. Może przy kolejnych dzieciach uda Ci się dłużej karmić piersią, czego Ci życzę :)

Odnośnik do komentarza
Gość mama Adrianka

Czytaj bajeczki to dobra sprawa :) i przytulaj ile możesz to też dla maluszka ważne. Ważne, że okazujesz mu uczucie a twój synek na pewno to czuje. Na pewno wyrośnie na wspaniałego szkraba :) i nie zamartwiaj się tyle co ja bo mój mały mimo że jest od 9 m-cy na mm i tak rozwija się prawidłowo. Powodzenia

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...