Skocz do zawartości
Forum

Konkurs "Karmienie piersią jest dla mnie..."


Redakcja

Rekomendowane odpowiedzi

Kochani,
z pewnością wszyscy wiedzą, że mleko matki jest najbardziej wartościowym pokarmem dla każdego dziecka. Jednak karmienie piersią jest ważne nie tylko dla maluszka, ale również dla mamy!

Zapraszamy Was serdecznie do konkursu, w którym będziecie mogły podzielić się z nami swoimi odczuciami związanymi z karmieniem piersią. Do wygrania aż 20 zestawów nagród! W skład jednego zestawu wchodzi 6 opakowań musów owocowych 100% organic oraz jedno opakowanie suplementu Piulatte Plus o działaniu prolaktacyjnym (więcej o tym innowacyjnym produkcie przeczytasz tutaj).

http://kontoredakcyjne.strefa.pl/konkurs_Humana.png

Zadanie konkursowe:
Dokończ zdanie "Karmienie piersią jest/było dla mnie..."

Na Wasze zgłoszenia czekamy do 28 lipca 2016 roku do północy. W ciągu kolejnych 7 dni roboczych ogłosimy zwycięzców.

Powodzenia!

Biorąc udział w konkursie, akceptujesz jego regulamin.

Odnośnik do komentarza
Gość Marta7905

najpiękniejszym doznaniem jakim można sobie wyobrazić ...:)oczywiście oprócz narodzin.....:)dla mnie to drugi cud....polecam każdej mamie niezdecydowanej :) i nie wyobrażam sobie nie karmić chyba, że z przyczyn naturalnych ...ale na szczęście mam taką możliwość i korzystam w 100% z niej :) pozdrawiam zwolenniczki karmienia piersią :)

Odnośnik do komentarza

Ta która tego nie doświadczyła nigdy tego nie zrozumie, to uczucie satysfakcji, spełnienia w roli matki która bo wielu trudach niekiedy z łzami w oczach próbuje przezwyciężyć wszystkie przeciwności losu by dać swojemu dziecku to co najlepsze, do czego stworzyła nas natura, ta niewyobrażalna więź matki z dzieckiem której nic nie jest w stanie zerwać, i te niezapomniane chwile spędzone sam na sam z naszym maleństwem trzymając je w objęciach, trzymając w objęciach życie któremu daliśmy początek, wiedząc że mimo wszystko to najwspanialszy moment naszego macierzyństwa w którym mamy dziecko tylko dla siebie :)

Odnośnik do komentarza

"Karmienie piersią było dla mnie..." najbardziej naturalna rzecz pod słońcem i robiłam to, do czego Natura mnie stworzyła . To najlepsza rzecz, jaką mogłam podarować swojemu dziecku. Ale jest coś jeszcze, coś równie ważnego. To czas poświęcony wyłącznie maluszkowi, to ciepło i zapach maleńkiego wtulonego w ciebie ciałka, to oczka wpatrzone w ciebie kiedy karmisz, to uśmiech najedzonego pyszczka po karmieniu. Pierś to nie tylko jedzenie, to także niesamowita bliskość i czułość, więź, która gdyby nie karmienie, nie byłaby tak silna. To także ostoja w trudnych chwilach, skuteczny uspokajacz i środek przeciwbólowy w jednym. To miłość i wielki dar, najcenniejszy jaki mam i jaki mogę podarować tej małej istotce !

Odnośnik do komentarza

Karmienie piersią było dla mnie... ciągłą walką, walką o to by moje dziecko dostało wszystko najlepsze co mogę mu dać czyli karmić piersią - czego tak bardzo chciałam i czego wszyscy ode mnie oczekiwali. Niestety mimo wielu prób okupionych łzami, walką przegraną. Ale nie poddałam się całkowicie i przy drugim dziecku udało się. Wtedy dowiedziałam się dopiero co to znaczy karmić piersią, że to wspaniałe uczucie dające wielką satysfakcję, że potrafię wykarmić swoje dziecko i cieszyć się naszą bliskością. Oczywiście zdarzały się kryzysy i chwile zwątpienia, ale i tak był to magiczny czas :)

http://www.suwaczki.com/tickers/klz9df9hrpuolg3r.png
http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkanli9cf3r2dw.png[/url]
http://www.suwaczki.com/tickers/n59y3e5e2ipfdwq5.png

Odnośnik do komentarza

"Karmienie piersią jest dla mnie..." najlepszym co mogę dać mojemu synkowi, zaraz po mojej bezgranicznej miłości do niego. Gdy Mikrus miał 2 miesiące odparzyłam sobie sutki, w wyniku czego doznałam zapalenia piersi, a następnie grzybicy piersi. Strasznie bolało, z sutków sączyła się wręcz ropa. Karmiłam Mikrusa przez osłonki na brodawki. Przez 1,5 miesiąca płakałam, wyłam z bólu, ale nie poddałam się, Nie poddałam się, mimo iż wszyscy mówili, że mam przestać się "katować" (ginekolog, moja mama, partner). Całe szczęście mam to już za sobą, i znów mogę cieszyć się bliskością z Maluszkiem.

Odnośnik do komentarza

Karmienie piersią jest dla mnie czymś czego tak naprawdę nie da opisać się słowami. To trzeba poczuć. Uwielbiałam czas karmienia, mieliśmy wtedy chwilę tylko dla siebie. Pomimo łez jakie na początku się pojawiały przy bolących piersiach wiem, że było warto bo dziś mój chłopiec jest dużym i zdrowym dzieckiem:) Wiem, że dawałam mu to co najlepsze...

Odnośnik do komentarza

Karmienie piersią jest dla mnie czymś czego tak naprawdę nie da opisać się słowami. To trzeba poczuć. Uwielbiałam czas karmienia, mieliśmy wtedy chwilę tylko dla siebie. Pomimo łez jakie na początku się pojawiały przy bolących piersiach wiem, że było warto bo dziś mój chłopiec jest dużym i zdrowym dzieckiem:) Wiem, że dawałam mu to co najlepsze..

monthly_2016_07/konkurs-karmienie-piersia-jest-dla-mnie_49703.jpg

Odnośnik do komentarza

Karmienie piersią jest dla mnie przyjemnością i sprawia mi dużo radości. Karmiąc dziecko piersią mam pewność, że daję mu wszystko to, co dla niego najlepsze. Karmienie mojego maluszka jest wspaniałą przygodą i niezapomnianym przeżyciem, którym mogę cieszyć się każdego dnia. Bardzo lubię ten bliski kontakt z córką i jej zadowoloną minkę, kiedy jest już najedzona. Karmienie piersią to także wygoda dla mnie, nie muszę przygotowywać posiłków, zawsze mogę karmić, w podróży, na wakacjach i nie sprawia mi to żadnego problemu. Kiedy tylko dziecko zapragnie zjeść, karmię je i nie martwię się, że mleko jest za gorące, czy zimne, bo mleko matki jest idealne. Karmienie piersią to wyjątkowe uczucie, które codziennie doznaję. To wspaniała więź między mną, a córką. Chwile karmienia piersią na zawsze pozostaną w mojej pamięci, będę wracać do nich z łezką w oku.

Odnośnik do komentarza
Gość Aniusia776

Karmienie piersią jest dla mnie najważniejsze, ponieważ wiem, że dzięki temu daje wszystko co najważniejsze dla mojego dziecka - jedzenie, bliskość i poczucie bezpieczeństwa. Dzięki temu czuje się potrzebna i zaspokojona jako kobieta. Jest to najcudowniejsza przygoda jaka mnie spotkała i teraz wiem, że tak szybko się nie skończy.

Odnośnik do komentarza

Karmienie piersią jest dla mnie niezapomniana przygoda, pełną poświecenia i wytrwałości, a zarazem mobilizacją do zdrowego odżywiania. W pewnym sensie jest to też wygoda, znajomi się zawsze śmieją,że syn ma restauracje zawsze przy sobie :) Karmienie jest dla mnie niezwykła więzią z synem, daje mi poczucie szczęścia i bezpieczeństwa. Gdy karmie syna widzę, że syneczek jest szczęśliwy a ja jestem spokojna bo wiem co synek je, jest po prostu zdrowy i silny :)

Odnośnik do komentarza
Gość nanajka81

Karmienie piersią jest dla mnie podbudowaniem własnej wartości bo piersi mam małe, brodawki wklęśnięte a mimo to dzieci rosną jak na drożdżach, są zdrowe, silne, radosne. Córę karmiłam 2,5 roku, synka już rok i będę dalej bo cóż ja mu bardziej wartościowego mogę dać niż swoje mleko i bliskość której tak pragnie?

Odnośnik do komentarza

Karmienie piersią jest dla mnie wyzwaniem z jednej strony, marzeniem - z drugiej. Zawsze myślałam, że jest to ten rodzaj cudu natury, który przychodzi "sam z siebie", nie trzeba się starać ani specjalnie przygotowywać. I niespodzianka. Bo po porodzie pokarm nie pojawił się od razu, synek nie potrafił się dobrze przystawiać i nigdy, mimo wsparcia doradczyń laktacyjnych, nie nauczył. Karmienie mieszane, bo naprawdę chciałam karmić piersią i wolałam zdecydować się na ten typ, niż poddać się całkowicie, wymagało bardzo dobrej organizacji i mocno ograniczyło moje zasoby czasowe. Ale wierzę, że było warto i Potomek zyskał dzięki temu odporność, poczucie bliskości i wyciszenie, które daje ten niepowtarzalny kontakt dziecka z matką.

Odnośnik do komentarza

Karmienie piersią jest dla mnie jak... Dr Jeckyll iMr Hide:) Oczywiście mam poczucie wielkiej dumy i szczęścia, że moje 16-miesięczne dziecko dostało ode mnie potężne wsparcie na start, że dałam Jaśkowi to, co mogłam najlepszego. Czuję się megakobieca z myślą, że jestem w stanie wykarmić swoje dziecko. Uwielbiam momenty kiedy Jaś jest bardzo blisko mnie, ma poczucie bezpieczeństwa i ciepła i czasem jest mu tak błogo, że odpływa i zasypia. Gdy Jaś był niemowlaczkiem karmienie takie było bardzo wygodne - nie trzeba było butelek, smoczków, podgrzewania, przelewania. Co prawda spędzaliśmy na karmieniu długie godziny, ale po porodzie i ciąży z chęcią po prostu sobie siedziałam, czasem nawet z książką i wpatrywałam się w moje maleństwo. Znany mi jest ból, kiedy dziecko źle łapało pierś, do tego stopnia, że już przed karmieniem płakałam z bólu, ale obiecałam sobie, że dla Jaśka przetrwam wszystko. Przetrwałam i byłam mega dumna spełniając standardy żywienia niemowląt WHO. Ale każdy kij ma dwa końce. Problemy zaczęły się wraz z rozszerzaniem diety synka. Jaś tak zasmakował w piersi, że szło nam bardzo opornie. Do tej pory kilka razy w tygodniu jest tak, że mimo skończonych 16 miesięcy Jaś stanowczo odmawia zjedzenia stałego posiłku i wrzeszczy, póki nie dostanie piersi. Jaś nigdy nie chciał pić z butelki, wiązało się to z tym, że nie mogłam go z nikim zostawić i wyjść naładować akumulatory wtedy, gdy najbardziej tego potrzebowałam. I gwóźdź do trumny - Jaś nadal domaga się kilkukrotnego karmienia w nocy- każda próba utulenia i noszenia lub podania wody kończy się nieziemskim wrzaskiem. Co oznacza że od ponad półtora roku nie przespałam więcej jak 4 godziny ciągiem w nocy, a taka sytuacja nie odbija się pozytywnie na moim samopoczuciu i zdrowiu. Dlatego mimo wielkiej radości, jaką odczuwam w związku z własnym sukcesem laktacyjnym czuję, że kolejne dziecko starałabym się uczyć pić również z butelki. Zdrowie dziecka jest ważne, ale moje również.

Odnośnik do komentarza

KARMIENIE PIERSIĄ BYŁO marzeniem, na zrealizowanie którego i ja i mój synek musieliśmy ciężko pracować. Początki nie były łatwe, wiele razy byłam bliska poddania się, kiedy Antoś wciąż nie potrafił złapać brodawki, denerwowałam się, że nie jestem dobrą mamą, skoro nie mogę karmić swojego maleństwa piersią, a stres negatywnie wpływał na moją laktacje. Na szczescie wiele osób wspieralo mnie i nie pozwolilo sie poddac, dzieki temu dzis...
KARMIENIE PIERSIA JEST DLA MNIE za każdym razem wyjatkowym i wzruszajacym przezyciem, kiedy jesteśmy ze sobą blisko w magiczny sposób i w ktorym codziennie okazujemy sobie bezgraniczna miłość

Odnośnik do komentarza

"Karmienie piersią jest dla mnie wspaniałą chwilą, dzięki której buduje się bliska więż matki z dzieckiem.To cudowne uczucie trzymać w ramionach maleńką kruszynkę i móc być dla niej całym światem.Karmienie piersią to nie tylko zwykły, codzienny obowiązek ale także wielkie, wspaniałe doświadczenie w życiu każdej kobiety"

Odnośnik do komentarza
Gość atom1986

Karmienie piersią było dla mnie gwarancją bezpieczeństwa i zdrowia dla mojego małego dziecka. Nie napiszę, że były to najpiękniejsze chwile spędzone razem i cudowne przeżycie, bo były to trudne i ciężkie miesiące, ale czułam, że w ten sposób chronię córkę naturalnie i to wynagradzało mi wszystko. Do tego stopnia, że kiedy skończył mi się pokarm to płakałam i bałam się co teraz będzie.

Odnośnik do komentarza

Karmienie piersią jest dla mnie bardzo ważne i jest dla mnie cudownym przeżyciem dzięki temu że karmię mojego synka piersią mam pewność że dostarczać mu odpowiednie składniki odżywcze i witaminy niezbędne do prawidłowego rozwoju i chronię go przed różnymi wirusami karmienie piersią daje mi bezpieczeństwo że mój synek jest zdrowy i uśmiechnięty zamierzam tak karmić ile się da bo zdrowie mojego dziecka jest dla mnie najważniejsze

Odnośnik do komentarza

czymś co dopiero doświadczę. Koleżanki, często straszą mnie, że karmienie to udręka, obowiązek i w konsekwencji zwisające piersi. Jako kobieta, która zostanie dopiero matką nie myślę o tym w ten sposób. Karmienie piersią kojarzy mi się z piękną więzią, którą nawiązuję z dzieckiem, kojarzy mi się z bliskością,czułością i wielką miłością. Bardzo chciałabym, aby tak zostało i żeby nawet przez myśl nie przeszła mi inna teoria.

Odnośnik do komentarza

Karmienie piersią jest dla mnie niesamowitym przeżyciem szczególnie pierwszy dzień po porodzie gdy przystawiamy dziecko do piersi jest to wręcz cudowne doświadczenie! Pamiętam łezka w oku mi się zakręciła kiedy takie maleństwo przytuliłam do własnej piersi i uświadomiłam sobie ile to właściwie dokonałam jaki trud i ból musiałam przejść by ta wspaniała istotka była tu przy mnie, wtulała się we mnie i ssała mą pierś! Karmienie piersią tworzy niesamowita więź między matką a dzieckiem. Oboje wpatrzeni w siebie podczas monotonii ciągłych karmień czy to w dzień, czy też w nocy te wspaniałe oczyska spoglądają na matkę i obserwują każdy ruch, każdą mimikę twarzy, każdy gest. Karmienie piersią jest również wygodne! W nocy nie trzeba wstawać myć butelek robić mleka itd. wystarczy tylko dziecko przystawić do piersi. Dla mnie to cudowne przeżycie, mamy wtedy tą chwilę dla siebie w ciszy skupieni wzrokiem tylko na sobie! Nikt kto tego nie doświadczy na samym sobie nigdy nie będzie wiedział co to za przyjemność a zarazem nauka o własnym ciele i jego możliwościach! Zachęcam wszystkie mamusie do karmienia piersią! Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza

Karmienie piersią było dla mnie niejako przedłużeniem pępowiny o czym przekonałam się dopiero po odstawieniu Szymcia od piersi. W trakcie karmienia nie zdawałam sobie tak naprawdę sprawy jaka więź wytworzyła się między mną a Szymciem. Uwielbiałam momenty kiedy podczas karmienia robił takie maślane oczy i odpływał w błogi sen, albo jak rączkami łapał pierś przy piciu tak jakby nie chciał żeby ktoś mu ją zabrał. Dla tych cudnych chwil warto było walczyć o utrzymanie laktacji i nie poddawać się gdy już brakowało sił.

http://www.suwaczki.com/tickers/zem32n0a2w1xmpzs.pngurl=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5et4owibbo.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...