Skocz do zawartości
Forum

planuję dzidzię- start styczeń 2009!!!


Rekomendowane odpowiedzi

dejanira5
W listopadzie odstawiłam tabletki antykoncepcyjne... a teraz czekamy, mam nadzieję że wkrótce bocian nadleci :)

Hej!!!
Z tego co wiem to po tabletkach to najlepiej z pół roku odczekać...

Ja nie wiem jak to jest, mój mąż zaatakował mnie 2 stycznia,pamiętam dokładnie,bo cały nowy rok to przespaliśmy po Sylwestrze, i co mi wyszło???
Że do zapłodnienia doszło 3-4 stycznia (ostatnia miesiączka była 21.12).
Czyli problemu z tym na szczęście nie miałam-w przypadku pierwszej ciąży też tak było...
Może to dlatego,że ja nigdy nie zjadłam nawet jednej pigułki antykoncepcyjnej...
Nigdy nie ingerowałam w swój organizm...
Moje pierwsze maleństwo ma już prawie 6 lat i jakoś wpadki do tej pory nie miałam...

Larisa83
http://tickers.baby-gaga.com/p/dev269pp___.png

Odnośnik do komentarza

Ja w kalendarzyki nie wierzę i sportów ekstremalnych też nie lubię więć wolałam się zabezpieczyć i mieć pewność... jeszcze studiuję i wcześniej nie mogłam pozwoloić sobie na ciążę, a teraz niech będzie co ma być, jak sie uda to super a jak nie to dalej będziemy się próbować, martwić zaczniemy się jak minie rok i nic nie będzie, ale na razie jesteśmy dobrej myśli :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli o mnie chodzi to kalendarzyków też nie prowadzę,zresztą organizm kobiety lubi płatać figle-nigdy nie wiadomo kiedy można zajść a kiedy nie-przynajmniej ja miałam niezbyt regularne miesiączki,więc u mnie by się ta metoda nie sprawdziła.
Myślę że nie ma się co aż tak stresować i czekać,wyliczać itd. Trzeba codziennie się starać o maleństwo-wtedy na pewno się natrafi na te dni i się UDA!!!!

Trzymam za WAS kciuki dziewczyny :)

Larisa83
http://tickers.baby-gaga.com/p/dev269pp___.png

Odnośnik do komentarza

Ja kalendarzykowi nigdy nie wierzyłam, wiec było zabezpieczenie, natomiast kiedy rozpoczynam starania cały czas śledzę płodne i niepłodne- co za paradoks- zawsze mi się wydawało,że to takie proste ( coś w rodzaju - mówisz- masz)- chyba zmieniam zdanie
A tak a propos tabletek to tez słyszałam, że się powinno odczekać trochę zanim się ciąże zaplanuje żeby było Oki wszystko z dzidzią, podobno tabletki działają w dwie str (albo masz po odstawieniu-za szybko albo ni masz:))- ale to jak wszytsko aha i słyszałam jeszcze ze osoby zażywające hormony mają większe prawdopodobieństwo poczęcia bliźniaków. hihii

Odnośnik do komentarza

Mam tylko obawy tego typu, że moja mama pierwszą ciąże poroniła,a potem nie mogła w ogóle zajść......... dlatego w momencie gdy mi się nie udało to różne myśli mi chodzą po głowie, w końcu genetyka też może zrobić swoje.......
teraz to zrobimy cykl prób, czy są płodne czy nie :) Na to wygląda, że nie mogę liczyć na kalendarzyk, bo ostatnią miesiączkę miałam po 29 dniach,a teraz wyskoczyła po 27 ( w dodatku nic mi na nią nie wskazywało,0-bólu i przeczuć), miałam tylko wcześniej od tygodnia dziwne kłucia w dole brzucha ,dlatego się nakręcałam że może to nie oznak miesiączki......
W ogóle jeżeli chodzi o moją @ to średnio wypada najczęściej po 29, ale rozpiętość cykli wg moich zapisów jest od 26 ( jeden raz) - 27 ( 3 razy), 28 (1 raz), 29( 3 razy), 30 (1 raz), 31 (3 razy), 32 (0 razy), 33( jeden raz)- to ostatni rok !!!!! Średnia z tego jak mówiłam 29!!! I jak tu wyliczyć płodne??????????

Odnośnik do komentarza

Justyś
Mam tylko obawy tego typu, że moja mama pierwszą ciąże poroniła,a potem nie mogła w ogóle zajść......... dlatego w momencie gdy mi się nie udało to różne myśli mi chodzą po głowie, w końcu genetyka też może zrobić swoje.......
teraz to zrobimy cykl prób, czy są płodne czy nie :) Na to wygląda, że nie mogę liczyć na kalendarzyk, bo ostatnią miesiączkę miałam po 29 dniach,a teraz wyskoczyła po 27 ( w dodatku nic mi na nią nie wskazywało,0-bólu i przeczuć), miałam tylko wcześniej od tygodnia dziwne kłucia w dole brzucha ,dlatego się nakręcałam że może to nie oznak miesiączki......
W ogóle jeżeli chodzi o moją @ to średnio wypada najczęściej po 29, ale rozpiętość cykli wg moich zapisów jest od 26 ( jeden raz) - 27 ( 3 razy), 28 (1 raz), 29( 3 razy), 30 (1 raz), 31 (3 razy), 32 (0 razy), 33( jeden raz)- to ostatni rok !!!!! Średnia z tego jak mówiłam 29!!! I jak tu wyliczyć płodne??????????

Justyś nie licz dni płodnych poprostu kochaj się z mężem przynajmniej co drugi dzień u Nas się udało, nie liczyłam dni płodnych bo to głupota jeśli ma się cykl nieregularny i nie myśl o tym zabardzo podejdz na luzie wiem że mi łatwo mówić ale zobaczysz napewno się uda, trzymam kciuki

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37io4pumqf8for.png

Odnośnik do komentarza

No i tak zrobię- nie będę liczyć. Powiem wam, że chyba coś w tym jest że nie zaszłam.......
tzn. Długo długo się nie mogliśmy zdecydować,a bo nie odpowiednia chwila, albo żeby troszkę popracować( bo jestem świeżo po studiach), poszukać pracy wymarzonej, może mieszkanie kupić, zaoszczędzić troszkę pieniędzy itd...............Teraz to jestem 100% pewna, że chcę.....niezależnie od rezultatów, czy to się bezie wiązać z mniejszą kasą, czy tez -odpukać nie przedłużą mi umowy, damy sobie radę- musimy!!!!
ps.
Natomiast gdybym teraz zaszła w ciąże to dzidziuś wyszedł by na świat dokładnie jeden mies przed końcem mojej umowy o pracę, więc może dobrze sie złożyło, bo ten mies. sprawi, że jak będę w ciąży w końcówce mojej umowy to chyba muszą m i ją przedłużyć????- teraz to tak bardzo materialnie pomyślałam !

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...