Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2008


Renatka

Rekomendowane odpowiedzi

Gość kwiatuszek9876

.........._,|,_
............'|`...Gdy pierwsza
............/.\. gwiazdka
.........../`,\)... na niebie
........../__\ ... zabłyśnie
........./ . o \....niech Cię
......../_ , *_\_... Aniołek
......../ `, .* \_...ode mnie
......./ ? `~ . \... uściśnie
....../_ . * ., o \...I przekaże
....../ ? o .. ~ \ ? serdeczne
...../ . * .... . o.\? życzenia
..../_ ,,~~ '. * ' _\_'w Święta
..../`~,, .. o.......\::::::Bożego
.../ .* ...`' * ? ,',..\ :::: Narodzenia
../_.....o ..~~,, , _\... oraz wiele
./ .. * ......... ,, ~ ' \..... radości i
/* .... o ..._~`'*...o \....nadziei
`-,,~'`' ...* ... _ ,-´.......w Nowym
........":-------:".......2010 Roku!!!!))

Odnośnik do komentarza

Cześć Kobietki :) i jak Święta? :)

Ja jestem skonana a jeszcze dzisiejszy dzień muszę przezyć..
Wigilia udana, prezenty super :) udało się Oskiemu zdobyc matę wodną z jeżdżącym pociągiem Tomkiem :D co Ci ludzie nie wymyślą ;)
Wczoraj byli koledzy i kolezanki, rodzina na imprezie u nas i też się działo ;) ledwo zdolałam uspić Oskara..
Dziś jeszcze mamy odwiedzić rodzinę T i mam nadzieję, że w koncu sobie zasnę jakoś wcześnie..no i że rytm Oskiego wróci do normy do się wszystko poprzestawiało..i pory wstawania i zasypiania, no i drzemka..

Choinkę mamy zawsze żywą więc i w tym roku jest. Baaaaaaardzo kłujący świerk, ale Oski elegancko się z nim obchodzi (zdjęcia świąteczne w galerii) :D
http://m.forum.parenting.pl/galeria/data/1003/thumbs/ch2.jpg

Allayiala fotki jak zwykle super:) i jak pięknie siedzi na nocniczku :D

Odnośnik do komentarza

hej Dziewczynki! Alez dawno nie pisalam, wstyd poprostu! Miło Was widzieć:) a dzieciaczki jakie już duże o jejku niesamowite jak one rosną!
Allayiala i Villanele załączam zdjęcie Lili mojej sprzed kilku dni. Mała chodzi od miesiąca do żłobka prywatnego i nie mogę uwierzyć na własne oczy jak widzę jaka się społeczna zrobiła, ile gada i jak tańczy. Chociaz serce mi się kraje, kiedy co rano ją do oddaje w ręce cioci Asi, to i tak nie żałuję decyzji, bo Lilka się bardzo rozwinęła przez żłobek. Buziak

http://www.suwaczek.pl/cache/aa96800c99.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3gywl4xsejs6o.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochane jak tam świeta wam mineły, mam nadzieję że jednak mimo wszystko odpoczełyście sobie chociaż odrobinkę.
U nas od środy jakiś cyrk ze zpaniem, mała ryczy a właściwie to się wydziera jak nie ma nikogo w pokoju bo jak tylko wejdę to sie kładzie i zamyka oczy.
W sobotę chcieliśmy ją przetrzymać to wyla przez 30 min, a na koniec wylazła z łóżeczka gorą i spadła na ziemię. Tak wiec niestety ale chyba to ona nas przetrzymała :glass:

Najgorsze w tym wszystkim jest to że w środę rano wyjeżdżamy na sylwestra i mała zostaje z dziadkami, jak się tak bedzie wydzierać cały czas to już wiecej nie bedą chcieli z nią zostać. Wiedziała mała kiedy ma nastąpić kolejny skok, właśnie jak rodzice po 2 latach chcą spędzic ze sobą kilka dni sami. Mały ancymonek.

Pozdrawiam gorąco

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46242.png

Odnośnik do komentarza

witajcie Kochane:)
jakos Was zaniedbalam ostatnio,ale wiekszosc wolnego czasu spedzam na rozwiazywaniu testów... Trzymajcie kciukasy:)
My w Swieta w Sączu,Wigile ze znajomymi zrobilismy takze bylo milutko i wesolutko:)
W pierwszy dzien leniuchowalam maksymalnie
a w drugi byli u nas znajomi z corcia takze tez bylo wesolo. W sumie udalo mi sie troche odpoczac i ciesze sie ze jednak nie pojechalismy do Rz bo tam pewnie tylko bym sie umeczyla.
Tyska tez ostatnimi nocami daje nam niezle popalic-w dalszym ciagu rzuca sie i płacze,niczym do uspokojenia,trzba miec nadzieje ze szybko jej minie.
Pozatym Tys z wielkim zapalem sciaga i zakłada sobie skarpetki i najlepiej biega sie jej boso po płytkach-dlatego ostatnio rajtki sa najlepszym rozwiazaniem:)
z nowosci umie powiedziec jak robi kurka "koko" i myszka "pipi" a jak wchodzi do łazienki to siada w pieluszce i spodniach na nocnik i mówi "siiii"- szkoda ze jak sciagam jej pieluche to odrazu ucieka;/
ostatnio tez bardzo zwiazala sie z misiem i najchetniej nie odstepowala by go na krok,wczoraj probowala wlazic z nim do wanny,ale udalo sie ja jakos przekonac ze misio bedzie sie przyglądal siedzac na umywalce:)
a co u Was i Waszych dzieciaczków Kobitki??
anitaa84 ach Oski jak zwykle piękny:* i zazdroszcze Wam zywej choinki-niestety u nas nie bardzo jest miejsce dlatego mamy sztuczna 1,2m ale zrobilam stroik z zywych galezi;)
Daszka kope lat Cie nie było:)Lila ładniutka i jakie ma włoski dlugie:)
tusia13 no to mamy troche podobnie z tym ze u nas takie cyrki w nocy,mam nadzieje ze szybko minie ten "skok" a Wy jedzcie sobie i wypoczywajcie,mysle ze dziadkowie dadza sobie rade z Karola:)

w galerii kilka nowych zdjec:)
pozdrawiamy:*

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hp9wz200zp.png http://www.suwaczki.com/tickers/km5sej28yip5rcjt.png

Odnośnik do komentarza

Witam i ja po świętach.
Fajnie było u dziadków ale nie ma jak w domku. U nas rano i wieczorem poezja: po przebudzeniu Krzyś potrafi ze 20 min. czekać aż się pojawię więc zdążę się ubrać itd. ale potem zaczyna wyć pod drzwiami. Z kolei zasypianie polega na włożeniu do łóżeczka po czym smyk owija się w kocyk i zasypia że może spaść bomba atomowa. Gorzej w dzień bo będzie się słaniał a nie zaśnie dopóki się do mnie nie przytuli. Chyba że jest w wózku na spacerze - wtedy odpływa po 5-10 min.

Kiedyś wam pisałam o surowych kupach i chyba znalazłam główną przyczynę, zęby zębami ale teraz nie ząbkuje a surowe kupy dalej są choć w mniejszej ilości. Otóż mój księciunio jest zbyt leniwy żeby gryźć choć ma prawie całą klawiaturę. Zwyczajnie połyka bez żucia... Większe kawałki natomiast wypluwa. Już od dawna przyrządzam mu dania ze sporymi kawałkami albo daję warzywka do rączki ale się nie zorientowałam wcześniej bo problem zwaliłam na zęby. Przecież nie będę smykowi miksować:(

http://lbym.lilypie.com/zW7Gp2.pnghttp://lb3m.lilypie.com/epfRp2.png
28.04.2007 12 tgc

11.05.2005 26 tgc
Odnośnik do komentarza

hej :)

Tusia u mnie wypoczynku nie było ale juz odespalam ;) Współczuję zasypiania malej, ale pewnie szybko wróci do normy. Ponoć kolo 18mż jest lęk separacyjny..
Niezle Was przetrzymała:o_noo: mój wczoraj zrobił salto z naszego łóżka..umie ładnie schodzić przodem i tyłem, ale wygłupiał sie i sie zapedził, rece mu zleciały z łózka a za nim góra całe ciało po łuku..dobrze ze na wyprostowanych rekach wiec głowa nawet nie dotknal ziemi i upadł po salcie na plecy:o_noo: nie ukrywam ze komicznie to wygladało wiec zaczęłam sie smiac i on tez:hahaha: potem chciał powtórki..:/

Karinka to trzymam kciuki:36_2_25: piękna śmieszka z Martynki :* Życzę spokojnych nocek..u nas Oski tez ubiera skarpetki ale na szczęście nie rozbiera ;)

Dorotea to zagadka rozwiązana :) mój żuje jedzenie, ale jeśli ma za drobne kawałki to od razu połyka. Muszą być sredniej wielkości i miękkie, bo jeśli za duze i za twarde to wypluwa. No chyba ze jest to np jabłko to nie ;)

Daszka my sie nie znamy, ale chetnie poznam :D

Allayiala a gdzie się zapodziałaś? jak tam Tosiaczek po świetach :)?

Milego dnia:) ja sie dziś uczę..w weekend zjazd a za 2 tyg sesja :(

Odnośnik do komentarza

No to dzisiaj ostatni dzień z Karolinka a jutro ją na służbę do dziadków oddaję, jak o tym pomyślę to mi sie plakać chce. Bo ona taka malutka i biedniutka zostanie.:o_noo:
No ale kiedyś przecież musi.
Ryki przy spaniu nie umilkły wiec tatuś usypia bo mnie nerw bierze jak Karola sie wyglupia jak siedze obok, a jak tylko chcę wstać to zaraz awantura.

Karinka trzymam mocno kciuki za zdany egzamin, zdasz koncertowo.

anitaa84 a to ci akrobata z Oskiego, a co do lęku to my chyba właśnie to przechodzimy i do tego coś mi sie zdaje że początki buntu dwulatka sie pojawiają bo jak tylko coś sie dzieje nie po myśłi Karoli to drze sie tak że ją na końcu osiedla slychać.

No ale poza tym dziewczynki życzę udanego sylwestra i szczęśliwego Nowego Roku z naszymi słodkimi pociechami.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46242.png

Odnośnik do komentarza

anitaa84 Oskar tez widzę że lubuje się w ekstremalnych zabawach...
z tymi kawałkami w jedzeniu to jest tak że jak są nawet średnie lub większe to wypluwa, nawet groszek wypluwa albo połyka:( muszę pokombinować, może za długo miał za drobne i nie ma nawyku, ale jestem zła że nie zwróciłam wcześniej uwago na to

tusia13
DO SIEGO ROKU
odpoczywajcie i bawcie się dobrze

karina
GRATULACJE!!!! i szerokiej drogi:)

ja tym razem pochwalę się dzieciątkiem, dziś byliśmy na kontroli i wszystko przebiega dobrze, testy prenatalne wypadły super a za miesiąc będę mieć już badania rozwojowe: serduszko i inne organy, nie czuję jeszcze kopniaków ale może dziecię będzie spokojniejsze bo Krzysiek to po prostu lata w kółko jak pershing a pierwsze jego ruchy już poczułam w 14 tyg.:)

http://lbym.lilypie.com/zW7Gp2.pnghttp://lb3m.lilypie.com/epfRp2.png
28.04.2007 12 tgc

11.05.2005 26 tgc
Odnośnik do komentarza

hej:)

Karinka moje gratulacje :) to teraz juz wsiadasz w fure kiedy chcesz i juz jesteś u nas :D

Tusia mam nadzieje ze mała złośniczka się uspokoi u dziadków. Dacie radę! Miłej zabawy, wypocznij i szcześliwego Nowego Roku :)

Dorotea haha z tymi kopniakami to może i racja :D super że dzidzia ma sie ok :)
A co do kawałków w jedzonku to nie obwiniaj sie, bo mój tez dlugo wypluwał i tez mu mieliłam zupę dość drobno dla świetego spokoju (ale nie na mamałygę;)) i nagle dzień taki był ze tylko wybierał własnorecznie wieksze kawałki z zupy jak jadł z mojego talerza. I tak juz mu zostało ze je normalne kawałki. Tak myślę, że mój sie przekonał do jedzenia kawałków wlaśnie jedzac z mojego talerza kotleta itp twardsze rzeczy, no i kasze z marchewka i groszkiem które są w kosteczke pokrojone i które sam je łycha. No ale Ty na pewno dajesz kasze itp wiec myslę że poprostu trzeba przeczekać.

Aha miałam kiedys pytac juz kilka razy i zapominałam - pisałyscie niejednokrotnie o mieleniu czy rozdrabnianiu kaszy jaglanej, albo coś mi się pomieszało..i sie zastanawiałam, że ja mam taka drobną wiec po co mielić? chyba ze jest coś o czym nie wiem, bo to że trzeba ja plukać to płuczę, ale może coś zle robię?

Odnośnik do komentarza

witajcie:)
wczoraj juz nie dalam rady nic napisac,chyba puscil mnie caly stres z ostatnich dni i bylam padnieta.
Wiec wczoraj poszlo mi bez najmniejszego problemu:)nie spodziewaalam sie ze bedzie tak prosto:)
Tyska gada coraz wiecej ale w wiekszosci we wlasnym jezyku i chyba udalo sie nam wrocic do poprzedniego systemu tzn wstaje rano ok 7 potem idzie spac ok 10-11 i wieczorkiem po 19:):):)ciesze sie bo znow mam dla siebie dluzsze wieczorki.
dorotea72 ciesze sie ze z Maluszkiem wszystko ok,byle tak dalej:*
Jesli chodzi o jedzenie w kawalkach to Tyska raczej nie przepada,czesc rzeczy nadal jej rozdrabniam.potrafi zjjesc wielki kawal jablka ale z groszkiem tez sobie nie radzi.
anitaa84 hihi ojjj za czym ja sie porwe na samotny wyjazd gdzies dalej to pewnie troche czasu uplynie;) no ale gdyby mi Tyska bardzo plakala z tesknoty do Oskiego to nie bede miala wyjscia-pakujemy sie i jedziemy :P
Jesli chodzi o kasze to robie tak jak Ty płukam i wcale nic nie miele:)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hp9wz200zp.png http://www.suwaczki.com/tickers/km5sej28yip5rcjt.png

Odnośnik do komentarza

anitaa84 w sprawie kaszy jaglanej to już nie sensu rozdrabniać na tym etapie, jednak polecam moczenie kilka godzin wtedy ponad dwukrotnie zwiększa objętość bo nasiąka wodą i o wiele szybciej się gotuje - grube kasze i ryż moczę przez noc a drobne min. 2h

karina może córcia czuła twój niepokój związany z egzaminem i dlatego była niespokojna, mam nadzieję że sprawa unormuje się na dobre
a jakie są kupy z tym groszkiem?

o sukcesie to na razie nie mogę mówić ale zaczynam Krzysia oswajać z dużymi kawałkami warzywek, jeśli robię z kaszą to robię drobniej ale do obiadku gotuję całe kawałki, anita z jedzeniem z mojego talerza to masz rację bo z mojego obiadu chce jeść np. różyczkę brokuła a ze swojego nie, chociaż wiem że umie gryźć bo od dawna dostaje np. ćwiartkę jabłka czy kawał marchewki i jakoś nie ma oporów
poza tym on teraz ma etap jedzenia samemu zwłaszcza widelec mu się podoba i niestety więcej trafia na podłogę niż do buzi ale jakoś trzeba to przetrzymać:)

http://lbym.lilypie.com/zW7Gp2.pnghttp://lb3m.lilypie.com/epfRp2.png
28.04.2007 12 tgc

11.05.2005 26 tgc
Odnośnik do komentarza

przepraszam was kochane,że tak długo mnie nie było i was zaniedbałam troszke;/ dużo się działo w moim życiu pozytywnego i negatywnego niestety...przed świętami byliśmy kilka dni u teściowej a tam nie ma neta...później nie miałam czasu zajrzeć bo roboty było od groma:P na Wigilię byłam u rodziny Ł. no i w ten sam dzień Ł. miał wypadek i samochód do kasacji:(( na szczęście jemu nic się nie stało...no i w święta też nie było czasu wejść...no a w sylwestra miałam w domu gości i znowu miałam tyyyyle roboty ale było fajnie :)
aha no i jeszcze jakieś 2-3 tygodnie temu Ł. prawie,że uciął sobie palec!!!! byliśmy na pogotowiu na szyciu...ehhh ta końcówka roku była niemożliwa!
na szczęście jeśli chodzi o Kacperka to wszystko ok, jest zdrowy:) ładnie się rozwija coraz więcej mówi i wywija:P hihi od 2 dni próbuje odstawić go od piersi....zobaczymy czy dam rade wytrzymać z jego płaczem....za 2 tygodnie idziemy na ostatnie szczepienie to 5w1.
Musze nadrobić zaległości i poczytać co u was:)
pozdrawiam cieplutko i całuje :*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*

http://kacper-kacperek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/007/007215981.png?9220
:11_6_204:
http://maja-majeczka.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochane, wczoraj po południu wróciliśmy z Sylwestra zabierając po drodze Karolinkę, która jak weszłam do domu moich rodziców to popatrzyłam niepewnie zapytałam mama? i przytulila sie do babci,. Ale już po chwili bylo ok. Dziadkowie opowiadali że była bardzo grzeczna, ładnie jadła, spała i sie bawiła. I po naszym wyjeździe dzwonili żebyśmy ją im oddali.
Nawet jej bardzo nie rozpieścili. Cieszę sie że i małej sie podobało i dziadkowie za nią tęsknią bo to oznacza że czasem bedziemy mogli ją podrzucić.

Co do zabawy sylwestrowej to było cudownie, pierwszy raz od 2 lat wyjechaliśmy tylko we dwójkę na 4 dni. Odpoczełam psychicznie głownie bo zabawa był permanentna wiec cieżko było odpocząć fizycznie. Ale cieszę sie że zdecydowałam sie wyjechać bo to bardzo pomaga szczególnie związkowi.

Cieszę sie również że u Was (tych którzy sie juz odezwali) zabawy były rowniez udane i mam nadzieję że u reszt również milo przeszedł ten dzień (a właścieie to noc).
Pozdrawiam gorąco

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46242.png

Odnośnik do komentarza

Witam sie i ja:)
10 dni siedzialam w domu i nie mialam czasu nic napisac, ale czytalam Was na biezaco;)
Swieta minely dosc meczaco - 3 dni biegania po kominach + jeden dzien imprezy u nas. Na szczescie caly zeszly tydzien mialam wolne wiec udalo mi sie przynajmniej porzadnie wyspac;) Niestety tez nie obylo sie bez niemilych wypadkow, a mianowicie skrecilam sobie noge niosac Tosiaka, wywalilysmy sie obie, a Tos rozkwasila sobie dolna warge o zabki:( byl mega ryk, krew sie lała, ale ze bylysmy akurat w carrefurze, to na wszystkie przypadłosci pomogly lody w pobliskiej cukierni. Zasadniczo niefajne przezycie, musze powiedziec://

Toś znowu ruszyla w rozwoju i rozgadala sie na calego. Z nowych rzeczy mowi:
Ciocia (!), fa (to żyrafa), ba (to zaba), muu na krowe, bee na owieczki, i ryczy na lwa wrauu;) sziszi na szyszke, szinszin na szynszyla;)
Poza tym probuje sama wcinac lyzeczka jogurt z miseczki i coraz jej lepiej idzie. Ostatnio co prawda sfrustrowana wziela miske i najpierw wylizala ja nieco reka, a potem zalozyla ja na glowe.... :hahaha:
Poza tym tanczy poruszajac ramionkami, podspiewuje jak leci muzyka, wlazi i zlazi sama z lozka i kanapy, gilgocze mame i tate po stopach albo pod pachami, a do tego urosla nam mala sciemniara: udaje ze sie przewraca i potem pokazuje raczke paluszkiem, robi mine kotka ze Shrecka i pojekuje, ze jak to ja boli :hahaha: trzeba wtedy powiedziec, ze ojoj, biedna Tosia, daj pocalujemy zeby nie bolalo, wtedy podsuwa laskawie lapke do pocmokania, i odbiega usmiechnieta - albo jak sie powie Tosia, nie sciemniaj nic nie boli, to chichra sei i ucieka;) - gammon jak nie wiem co;)

Jezlei chodzi o prezenty gwiadkowe, to kucyk Starsong niestety nie byl zbyt trafiony - bo jak zamyka oczy to Toś uderza w histerie - wyladowal wiec na razie w szafie:/ za to zestaw na wanne jest super, takoz i mata wodna.

tusia oo super, ze Karolcia tak ladnie zniosla rozlake z mama i ze Wy w koncu tez odpoczeliscie;) super!

MM o masz, ladne mieliscie przejscia:/ dobrze ze sie Lukaszowi nic nie stalo, uff..

anitaa ja groszek troche Tośce rozdeptuje;) wtedy zjada calosc. A kasze jaglanej tak daje, bez mielenia, zreszta gryczana tez, tylkko dlugo gotuje do miekkosci.
No ladnie Was Oski zalatwil z tymi cyrkowymi figurami:/ Ja znalazlam przezwczoraj w malym pokoju rozsiedziana na srodku lozka z dumna i chochlikowata mina. Malo zawalu nie dostalam, bo zostawilam ja w duzym pokoju bawiaca sie na dywanie i obok zdejmowalam pranie...

dorotea ciesze zie ze dobrze sie czujecie i Ty i dzidzia:) strasznie jestem ciekawa czy tym razem bedzie dziewczynka czy chlopiec:))) czekamy na dalsze newsy:)

karinka rewelacja!! GRATULACJE! :o_master: wiedzialam, ze zdasz:)))))) wreszcie zaznasz troche wolnosci:))))))))))

tusia u nas bylo to samo, na szczescie minelo po ok. tygodniu. No oprocz tego wylatywania z lozeczka, ojoj! mam nadzieje, ze zbytnio sie nie potlukla... Teraz z kolei moge wyjsc z pokoju, ale z samym zasypianiem byla lipa, Tos wierci sie i kreci nawet przez 40 minut, a mnie szlag trafia. Nie wiem czy to te nieszczesne zeby (nadal nic nie wylazlo, ale lewa gorna czworka jest juz wyczuwalna pod palcem), czy za dlugo ostatnio spala, ale strasznie to meczace. Dzis Tos zostala zerwana o 7 zamiast spac sobie prawie do 8, wiec mam nadzieje ze szybciej padnie wieczorem.

Daszka Kochana:) Super ze sie Lila dobrze w zlobku bawi, jednak co uspolecznienie to uspolecznienie - oby tylko chorobska trzymaly sie jej z dala! Fotka sliczna:)!

Ale sie kurcze rozpisalam... mam czesc fotek na pedrive wiec moze cos dzis wstawie na flickra:) buziaki!

Odnośnik do komentarza

Hej:)
MlodaMamusia ale mieliście pechowe zakończenie roku :/ całe szczęście że mąż cały..oby ten rok był cały dobry :)

Tusia pogratulować małej dzielniaszce :) fajnie że sobie odpoczęłaś od domu :) ja wiem jak się stęsknie za Oskim jak w szkole jestem, ale naprawde to na korzyść wychodzi bo jak wracam to nabawić sie z nim nie mogę :)

Allayiala no w końcu :D pogratulowac małej gaduły, tancerki, kombinatorki :D przesłodka jest :* a co do nóżki to współczuję..Oski tez dziś wyrżnął w wiaderko z klockami bo się potknął o klapek i rozwalił wargę..

Tez od niedawna tańczy poruszając ramionami i robiąc fale:hahaha: łychą też zamiata całkiem sam no i widelcem :) teraz juz przynajmniej z groszkiem nie ma problemu bo podoba mu się nabijanie na widelec :) oczywiście obowiązkowo jest gładzenie sie po brzuchu na znak że smakuje :)
Poza tym ciesze się też że nie uczyłam go pić z żadnego niekapka tylko od razu się nauczył z kapka bo opanował juz go dawno do perfekcji więc nic mu się nie wylewa a i ładnie odstawia :) jakiś dorosły mi się wydaje przez to usamodzielnianie...chyba musze się o drugie postarać :D ;):dzidzia_mis:

Poza tym muszę powiedzieć, że Oski też dalej rozwija się z prędkościa światła. Tą grę obazkową, którą mu kupiłam na gwiazdkę ze zwierzakami pochłania b.szybko. Zna juz prawie wszystkie 40 zwierzaków i wiele z nich potrafi naśladować, a w sumie nie długo się nią bawił :)

Gada też cały czas ale więcej po swojemu i czasem po naszemu coś chlapnie. Powiedzcie mi czy Wasze dzieci też potrafią wszystko powtórzyć ale z zamkniętą buzią? tzn. intonacyjnie? On tak wszystko potrafi powtórzyć jak brzuchomówca..hmmmmm..ale na szczescie normalnie tez niektóre słowa mówi i najważniejsze jest "nie" .. ;)

A czy wasze dzieciaczki układają puzzle? tzn takie z małą il. elementów, bo sie własnie zastanawiam na zakupem..wogóle polecacie jakieś zabawki? dajcie mi jakies pomysly bo mi się kończą..Dostał drobne lego duplo od dziadka 2-5 rż i jestem w szoku jak pięknie układa a że w zręcznościowych sobie daje radę to może puzzle to dobry pomysł?

Ale co najważniejsze! od tygodnia jak juz mu wyszła ostatnia czwórka, w końcu wogóle się nie budzi w nocy zeby go poprawic czy dac cumla :D budzi się tez ok.7 - 8 i godzine ogląda sobie bajkę siedząc na naszym łóżku a my śpimy :)

Ale sie rozpisałam hihi ;) idę się zbierać bo jak dziabągo wstanie to trzeba zjeść obiad i ruszyć na sanki :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...