Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2008


Renatka

Rekomendowane odpowiedzi

Witam was Dziewczynki ! :yipi:

Jak fajnie, ze Was znalazlam!
Mam termin na hmm.. albo 14 albo 26 sierpnia, tym niemniej lekarz się skłaniał ku temu drugiemu;)
Jak za razie - mdlosci sie skonczyly, ale brzucho jakos nie chce wyskoczyc - skutkiem czego musze stac w tłoku w metrze bo nikt sie nie pofatyguje ustąpic mi miejsca... (eh...:/)
Jest w miare niezle - tylko nadal mam jakies dziwne wahniecia nastrojow - to mi sie nagle plakac chce, to kogos zamordowac... To normalne jest....?

Buziaki:) :meuh:

Odnośnik do komentarza

;) mam nadzieje, ze nikt nie zginie podrozujac ze mna metrem :diablo:... o poranku jakos wzrasta mi poziom agresji na chamstwo, a potem siedze w pracy i chce mi sie juz z tego wszystkiego plakac :ouch: Bez sensu, ale nikt nie obiecywal, ze cokolwiek w ciazy bedzie z sensem, prawda :oczko: ?

Mloda Mama, spoznione urodzinowe wszystkiego naj:)

Odnośnik do komentarza

Nie rozumiem tego pesymizmu. Przecież to "stan błogosławiony":sofunny:
Nie wiem tylko dlaczego tyle się mówi o deprecji poporodewej, a nikt nie wspomina o depresji przedporodowej, bo ja chyba taką miałam w pierwszej ciąży. No bo pierwsze dziecko, jak to będzie? a czy urodzę normalnie? a czy nie zrobię dziecku krzywdy? a czy będę umiała karmic piersią? czy nie zachoruję nagle? idp... itd...:Histeria:

http://lilypie.com/pic/071205/9g9W.jpghttp://b2.lilypie.com/a6H6p1/.png
(*) 02.11.2007
Czekam na Ciebie, Krzysiu
http://www.suwaczek.pl/cache/ef93e5d8b8.png

Odnośnik do komentarza

Rety, daj spokoj...
Ktos, kto nazywal to stanem blogoslawionym mial albo wielkie poczucie humoru albo byl facetem, hehe;)
Ja czasami juz na prawde ledwo zyje, mam sie dosyc sama siebie i do wszystkiego jeszcze mam tezyczke od 7 miesiecy, a objawy mi sie nasilaja, bo dzidzia wszystko ze mnie wysysa...

Gdyby nie ta mysl ze nie meczysz sie nadaremnie, robisz to dla swojej malej fasolki i niech jej bedzie na zdrowie - to nie wiem jakbysmy to wszystko znosily;)

Odnośnik do komentarza

Dziewczynki dziekuje za zyczonka:Całus::Całus::Całus:
Witam nowe sierpiniowe mamuski:D:D:D
Bylam dzisiaj u lekarza z moim narzeczonym:) wszedl ze mna do gabinetu zobaczyc malenstwo, normalnie nie mogl sie napatrzec:Oczko: moja dzidzia jest jednak nieco starsza i co najwazniejsze zdrowiutka:D a jaka duuuuza, normalnie szok hehe termin mam na 16 sierpnia:D za niecaly miesiac mam znowu wizyte i wtedy poznam plec jak sie uda:) ale jestem szczesliwa:D

http://kacper-kacperek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/007/007215981.png?9220
:11_6_204:
http://maja-majeczka.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png

Odnośnik do komentarza

kurcze niestety zdjecia nie dostalam...ale to nic najwazniejsze, ze dzidzius zdrowy:D:D:D
dziewczyny ale martwi mnie troche moja waga, bo znowu schudlam:/ od ostatniej wizyty ponad 1 kilo a od poczatku ciazy z 4-5 kilo...moja gin mi powiedzial, ze to normalne i mam sie nie martwic...w sumie to chyba ma racje bo z dzidziusiem wszystko ok, niezly olbrzym z niego:D

http://kacper-kacperek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/007/007215981.png?9220
:11_6_204:
http://maja-majeczka.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png

Odnośnik do komentarza

ooo patrz!
Ja mialam termin na 16-tego to mi przemienili na 25-tego :Śmiech:
Ale chyba slusznie, bo jak ostatnio bylam na USG to dzidzia byla na prawde malutka;)
No ale zobaczymy jak sie uda: jezeli na 16 to dobrze - bedzie maly Lewek, a jak 25 - tez dobrze, co prawda Panienka, ale za to na druga rocznice slubu;)))

Strasznie jestem ciekawa czy to chlopiec czy dziewczynka ;)
Co obstawiasz Mamuska? Ja zamowilam coreczke, ale wszystko jest mozliwe, hihi;)
Nie lam sie waga, przez ostatni miesiac schudlam 2 kilo, a w koncu juz jest po mdlosciach i jem w sumie normalnie. Sama tego nie rozumiem, ale jak tak mam byc to ja nie protestuje;) Za to mleczarnia ciagle rosnie:/ czy to sie nigdy nie skonczy??? :smiech:

Odnośnik do komentarza

Allayiala no popatrz:) ja na poczatku termin mialam na 21-23 sierpien a teraz 16 :D
Od poczatku ciazy chcialam coreczke ale od niedawna mam jakies przeczucie, ze to jednak chlopak bedzie:) taki maly przystojniaczek:D a wybralas juz jakies imoina?:)
A co do mleczarni to jest juz spora:Oczko: moj narzeczony wczoraj wrocil z niemiec z pracy, nie widzielismy sie 6 tygodni i jak zobaczyl moje "malenstwa" to byl bardzo zadowolony:sofunny:

http://kacper-kacperek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/007/007215981.png?9220
:11_6_204:
http://maja-majeczka.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png

Odnośnik do komentarza

Dla chlopca wybiera Lukasz, dla dziewczynki ja;)
Chlopczyk bedzie na pewno Bartuś, a z dziewuszka, to ja mam pelna glowe pomyslow;)))
Podobaja mi sie owocowe imiona jak Malinka albo Jagódka;)) albo Lena, Tosia, albo Maryśka;)
A jak u Ciebie, masz juz jakies typy?
Jak juz bede znala plec to pędem nabędę wielka knige imion i bede godzinami buszowac;)
Co do mleczarni to wstajac w nocy do lazienki obijam ja sobie o framuge co nie jest zbyt przyjemne, a do tego lezenie na brzuchu przypomina mi lezenie na zapomnianych zwinietych skarpetkach...
Ah, te uroki... ale oczywiscie Pan Mąż az caly promieniuje szczesciem, hihi;)

Odnośnik do komentarza

aaa widzialam, ze masz juz bardzo ladny brzuszek;) To chyba prawde Ci rzecza ci lekarze, ze na 16 bedzie dzidzia gotowa... U mnie, kurde, plasko jak patelnia, no chyba ze wzdecia :rotfl: spodnie ciazowki kupione na wyrost spadaja mi z tylka, bo sie nie maja o co na brzuchu zaczepic... Czasem w ogole zapominam ze mam w sobie mala istotke, gdzie moj brzuszek ja sie zapytuje??

Odnośnik do komentarza

Allayiala
Dla chlopca wybiera Lukasz, dla dziewczynki ja;)
Chlopczyk bedzie na pewno Bartuś, a z dziewuszka, to ja mam pelna glowe pomyslow;)))
Podobaja mi sie owocowe imiona jak Malinka albo Jagódka;)) albo Lena, Tosia, albo Maryśka;)
A jak u Ciebie, masz juz jakies typy?
Jak juz bede znala plec to pędem nabędę wielka knige imion i bede godzinami buszowac;)
Co do mleczarni to wstajac w nocy do lazienki obijam ja sobie o framuge co nie jest zbyt przyjemne, a do tego lezenie na brzuchu przypomina mi lezenie na zapomnianych zwinietych skarpetkach...
Ah, te uroki... ale oczywiscie Pan Mąż az caly promieniuje szczesciem, hihi;)

Moj narzeczony takze ma na imie Łukasz:) i tak samo ustalilismy jak wy;) hehe dobre...
Ja dla dziewczynki wybralam Nikola (lub Nicola, nie wiem ktora pisownie wybrac) i Oliwia, jeszcze nie jestem pewna:) a dla chlopca to nie mam pojecia heh

http://kacper-kacperek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/007/007215981.png?9220
:11_6_204:
http://maja-majeczka.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png

Odnośnik do komentarza

Allayiala
aaa widzialam, ze masz juz bardzo ladny brzuszek;) To chyba prawde Ci rzecza ci lekarze, ze na 16 bedzie dzidzia gotowa... U mnie, kurde, plasko jak patelnia, no chyba ze wzdecia :rotfl: spodnie ciazowki kupione na wyrost spadaja mi z tylka, bo sie nie maja o co na brzuchu zaczepic... Czasem w ogole zapominam ze mam w sobie mala istotke, gdzie moj brzuszek ja sie zapytuje??

dziekuje:) ja caly czas chodze w spodniach sprzed ciazy...jeszcze sie mieszcze:P ale jeszcze w tym tyg kupie chociaz jedna pare ciazowek:)

http://kacper-kacperek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/007/007215981.png?9220
:11_6_204:
http://maja-majeczka.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png

Odnośnik do komentarza

Jakby co mam juz pare ciazowek, wiec jestem zabezpieczona, ale i tak rano nic nie widac. Czasem sie zastanawiam czy dzidzia tam caly czas jest czy tez ulotnila sie gdzies na Bahamy... Za to wieczorami mam mega wzdecia na ktore nic nie pomaga, no i trudno. Tak samo z piersiami - raczej chyba nic sie nie da zrobic - bola i juz. Chociaz jakby Ci Kamila lekarz cos poradzil to rzuc na forum, na pewno wielu z nas sie taka informacja przyda:)
A w ogole to juz sie nie moge doczekac nastepnego USG, w koncu nie widzialam juz brzdac caly miesiac!!!

Odnośnik do komentarza

Hej.
Ja tez nie moge sie doctekac usg, ostatnio bylam 19 lutego , a teraz ide 19 marca czyli juz w srode :Uśmiech:. Fajnie jest upewnic sie ze jest wszystko ok i czlowiek jest o wiele spokojniejszy. Mi ten tydzien tak sie dluzy, bo moj synek jest chory i musze z nim siedziec w domu, a on jak nie pojdzie do przedszkola i sie tam nie wyzyje z dziecmi to taki marudny :Padnięty:. Ale juz prawie weekend.
Milego piatku !

http://www.suwaczek.pl/cache/aa58b8af4d.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1f89a5dbb5.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20030214310114.png

Odnośnik do komentarza

Weekend, weekendem, a ja dzis dola zlapalam nie wiedziec czemu... eh... sama ze soba juz sie mecze... i do tego swedza mnie bufory;:Śmiech:
Za to jutro sie wezme! Umyje okna i wysprzatam cale mieszkanie;) Maz zostanie wygnany studiowac, wiec bede miala troche czasu na buszowanie po domu ze sciera i odkurzaczem;)

Dziewczyny, a jak u Was z wiosennymi porzadkami?

Same bedziecie sie utykac, czy zwalacie na mężów?
(bo tak miedzy nami... jakos nie ufam, ze jakikolwiek facet posprzata tak zeby mi sie nie chcialo potem poprawiac;)

Odnośnik do komentarza

Ale niecierpiliwe jesteście. Ja tam nie robię USG co miesiąc, bo podobno to dla dzidzi straszny hałas. Własnie jak robiłam w 12 tyg. to dzidzia najwyraźniej się zdenerwowała, bo ułożyła się prawidłowo tylko na począku badania, a później uciekała przed aparatem (miałam robione przezpochwowo). Teraz idę pod koniec 24 tygodnia na połówkowe, a następne gdzieś około 32 tygodnia. Tak mniej więcej miałam USG w pierwszej ciąży (dodatkowo w 16 tygodniu, jak odkryłam tego dobrego lekarza od USG). Do lekarza prowadzącego chodzę państwowo, ale na USG prywatnie.

http://lilypie.com/pic/071205/9g9W.jpghttp://b2.lilypie.com/a6H6p1/.png
(*) 02.11.2007
Czekam na Ciebie, Krzysiu
http://www.suwaczek.pl/cache/ef93e5d8b8.png

Odnośnik do komentarza

A ja tam nie sprzątam przed świętami, bo wyjeżdżam do rodziców. Od czasu do czasu gonie męża (chociaż ostatnio sam sią zabiera) do sprzątania. Na mycie okien trochę za zimno. No i nie wszystko da się zrobić, gdy po domu szleje prawie dwuletni, wszędobylski i ciekawski mały człowieczek, który nie zawsze rozumie słów NIE WOLNO. Ostatnio tak pomagał tacie przy odkurzaniu, że popsuł odkurzacz.

http://lilypie.com/pic/071205/9g9W.jpghttp://b2.lilypie.com/a6H6p1/.png
(*) 02.11.2007
Czekam na Ciebie, Krzysiu
http://www.suwaczek.pl/cache/ef93e5d8b8.png

Odnośnik do komentarza

Pupciocha, no ja nie wytrzymam!! Musze isc na USG, bo mię nerwy zjedza. Ostatnie badanie mialam 15 lutego jak robilam test PAAPA. Teraz umowilam sie na 28 marca, to chyba nie za czesto? Ciekawe czy bedzie widac juz plec, ale 18 tydz. to chyba troche za wczesnie ?

A na USG ide teraz tez dlatego, ze mi sie zmienia od 1.04 przychodnia obslugujaca zaklad pracy. A w tej obecnej jest fachowy i do tego przemily lekarz od USG. Potem gdybym chiala do niego isc na badania bede juz niestety musiala placic...

A co do porzadkow, to ja bardzo lubie sprzatac, ale niestety teraz musze troche wolniej i z przerwami, bo sie dziwnie mecze:/ Dzis na przyklad lecialam supersprintem do autobusu, a potem 15 minut dyszalam jak miech kowalski i prawie oberwaly mi sie cycochy :Śmiech:
Jakby juz forma nie ta czy co....

Odnośnik do komentarza

Ja jak bylam z synkiem w ciazy to chodzilam prywatnie do lekarza i tez czesto mialam usg, mial w gabinecie. Synka rodzilam w Polsce, teraz mieszkam w Niemczech i tutaj nie ma prywatnych, wszyscy lecza na kase chorych, wiec nie mam problemu. Usg robi chyba przy kazdej wizycie przez brzuch, nie dopochwowo, krotkie usg dla sprawdzenia, moj lekarz ma usg przy fotelu do badania (przy samolocie) i drugie 3d/4d obok w pokoju, ale te tutaj robi sie kobietom po 35 roku zycia, a tak trzeba zaplacic 140 euro, w Polsce taniej. Ale tutaj jest taki plus ze przed wizyta w gabinecie pielegniarka daje pojemniczek na mocz, pobiera krew, bada cisnienie itp, wszystko na miejscu. Za dwa tygodnie mam dokladne badanie usg w klinice, wyykonuje prenatolog, czy wszystkie narzady rozwijaja sie prawidlowo. Ale sie rozpisalam.:Śmiech:
A co do sprzatania, to ja niestety nie moge liczyc na meza, bo pracuje od rana i wraca przed 18 i nie mialabym sumienia gonic jeszcze go do sprzatania, pomalutku sama sobie radze. Okna umylam w poniedzialek jak byla ladna pogoda, dzisiaj zmienilam posciel, a tak to sprzatanie przed swietami tak jak co tydzien, nie wnikam za bardzo. Na swieta jade do Polski do rodzicow i tesciow, wiec nie przygotowuje nic. Tylko wybiore sie w przyszlym tygodniu na zakupy. A tak wogole to czeka mnie 700 km w aucie, nie wiem jeszcze jak to wysiedze, ale nie chce ryzykowac samolotem, boje sie w ciazy, te cisnienie.
Chyba juz za duzo napisalam...:Oczko:

http://www.suwaczek.pl/cache/aa58b8af4d.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1f89a5dbb5.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20030214310114.png

Odnośnik do komentarza

U mnie cięższe prace domowe wykonuje mąż ale dlatego ze mialam ciążę zagrożoną, na początku bralam duphaston i wolę teraz nie ryzykować...

Co do usg to ja już chyba z 5 mam za sobą ale to dlatego że choruję na cukrzycę i jestem pod częstszą opiką lekarską...

http://s2.pierwszezabki.pl/006/006151970.png?7919

:angel1: 14/12/2009 Odszedłeś Aniołeczku. Ja wierzę że nie na zawsze, że wrócisz w innym terminie. Kocham Cię!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...