Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2008


Renatka

Rekomendowane odpowiedzi

hej !

Ja ciágle nie mam kompa, teraz korzystam z méza sluzbowego. Takze nawet jesli mam chwile w tygodniu to nie mam jak napisac a w pracy nie mam warunków.
Jakos przezylam ten pierwszy tydzien w pracy. Maly tez :). Staram sie wychodzic o 15 ale zobaczymy jak bedzie dalej. Na szczescie mam blisko od domu. Stresowalam sie tym powrotem, czekajá mnie trudne tematy ale staram sie aby Robert byl najwazniejszy, wogóle jakos odkád on jest to trudno mi jest myslec, ze teraz trzeba do pracy i to niedlugo na osiem a czasem wiecej godzin.
Ale sa tez plusy, jestem miedzy ludzmi, wielu znam od paru dobrych lat, otaczajá mnie tam zyczliwi ludzie, na tych mniej zyczliwych i trudnych staram sie nie zwracac uwagi.
Robert spal niespokojnie nna poczátku ale moze przez to, ze i ja sie stresowalam, no albo przez kolejne zábki, ktore chyba mu idá, no albo przez zmiane w jego zyciu,
Ale z dziadkami nie ma zle, wybawia go za wszystkie czasy. Tylko niewiele moge sie dowiedziec od babci o tym jak sie zachowuje, bo tesciowa nie przyzna sie,ze marudzil czy plakal, cay czas mówi, i podkresla,ze nawet nie zaplacze, jak gdyby to,ze zaplacze znaczylo,ze sie zle nim opiekuje. Wiem,ze ona nawet nie pozwoli mu zaplakac bo gdy tylko zakwili to od razu lata z nim na rékach i odwraca jego uwage. Nie lubie tego, ja czasem wole dac mu sie wyplakac,zeby wyrazil swoje emocje i uczucia.

Odnośnik do komentarza

Poza tym boje sie,ze dajá mu slodycze za naszymi plecami, choc tlumaczymi im,ze nie wolno, tesc mówi np. posmaruj mu usta czekolada. Po co ja sie pytam!!! Albo truskawki. No albo mam obawy,ze próbujá go za szybko nauczyc chodzic. Nic na sile. Na razie staje na nózki i troche kroczków robi przy meblach.
Taki ochraniacz o którym mówi Dorotea by sie przsydal,ale nie wiem gdzie sie kupuje.
TRoche wylalam zale na dziadków. Poza tym mam nadzieje,ze bedzie dobrze, najwazniejsze ze maly czuje sie z nimi dobrze,kochajá go i nie zrobia mu krzywdy, przynajmniej nie swiadomie.

Caluje Was, chcialabym napisac wiecej ale maly nie pozwala.

Odnośnik do komentarza

patrycja`81, niestety jacuzzi bo w brodziku dla dzieciaków zmieniła się polityka i był jakiś aerobik dla grubasów. Jak to zobaczyłam to myslałam, że mi oczy z orbit wyjdą. Poza tym woda w brodziku ma teraz tyle co w basenie około 24C, a w jacuzzi cieplejsza więc jak na pierwszy raz mniej agresywnie było. Ciężko będzie znaleźć inny basen w okolicy.

kalinah1, u nas próba truskawkowa była. Poziomkowa też, a dzisiaj borówka kamczacka czy jakaś na działeczce. Kwaśna była, ale Lila zajadała, bo inni jedli :-)

dorotea72, ja mam te warzywa po meksykańku. Ależ mnie nastraszyłaś, ciekawa jestem reakcji Lilii.

Allayiala, właśnie mi z nieba spadłaś. Byliśmy za butami w Bartku w Rz, ale tam nic poza kapciami nie mają na Lilę. Dzisiaj na działce Lilka wyobdzierała jedyne buty szmaciane i w sumie to pomysłu nie mamy. Jeśli miałabyś czas i ochotę to daj znać na PW z namiarami konta, chyba, że najpierw podać ci tylko rozmiar. Lila ma długość stópki 12cm nie wiem czy się opłaca kupować w sam raz czy tak z 0,5cm większe, bo się nie orientuję.
Tosia ładnie rośnie. Jest ok. 3.5cm wyższa o Lilii, za to z kilogram mogłaby oddać :-P

U nas waga doszła do 7,2kg, więc w niecale 2 miesiące mamy 0,4kg Lilii więcej :-) Pomimo ząbkowania i różnych marudzeń kulinarnych. Dzisiaj byliśmy na działeczce, Mała sobie pospała na leżaku i poganiała po trawie.

http://lb1f.lilypie.com/fgOAp2.png
http://lbyf.lilypie.com/ys5vp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BPo8p2.png

Odnośnik do komentarza
Gość patrycja`81

Fajnie Kalinah ze masz tydzien za soba:wink:
pewnie jakos poleci pozniej:usmiech:

a co do tesciow/rodzicow-to ja sie wlasnie tego obawiam jak pojade do Polski i zaczna mi rozpieszczac dzieciaka-ja bede mialam o tyle dobrze,ze w miare mozliwosci bede te dwie Emilkowe Babcie kontrolowac:D
chociaz moze byc ciezko:D

a czekolada i truskawki to niestety uczulaja
Emilie truskawy uczulily,dostala na sprobowanie i niestety:((za pierwszym razem nic nie bylo,dopiero za drugim,a trzeci to bylo juz potwierdzenie-i koniec pysznosci) nie wiem jak to jest z tymi co ja jem,bo odkad ja uczulily,to tez przestalam,
a dzis zrobilam sobie gofry z truskawkami-noi wlasnie nie wiem,bo ma czerwone policzki,jak nigdy
no narazie znow sobie zrobie truskawkowy post-a pozniej sprobuje

a co do obaw,ze za wczesnie Roberta ucza chodzic-to jesli tylko Robert wykazuje checi do chodzenia,to mysle ze nie masz o co sie martwic


no ale pewno bedzie dobrze:usmiech:
tylko Mamusia musi sie przyzwyczaic:oczko:

Odnośnik do komentarza
Gość patrycja`81

Allayiala
Hej ja na momencik ino:
Tosia: 9750 gr i 73,5 cm;)
Zebow nowych brak ale chyba sa "w trakcie"


pogratulowac:brawo:
przed nami dopiero mierzenie-ale podejrzewam,ze wagowo bedzie podobnie
a z centymetrami,to nie wiem,bo moje dzieciatko 72 mialo na bilansie 8 miesiaca



Kobiety mam do Was takie pytanie:
jakich pieluszek uzywaja Wasze Dzieciaczki?
jak pojade do Pl to nie chce testowac,tylko od arzu kupic co dobre:wink:
(co prawda jade dopiero za jakis m-c,ale warto wiedziec wczesniej)

Odnośnik do komentarza

Hej,

karina super zdjęcia, musiało być dość cieplutko:)

kalinah1 zobaczysz że najgorszy pierwszy tydzień a potem poleci i nie zamartwiaj się dziadkami, chociaż takie zachowanie rzeczywiście jest wkurzające, u nas np teściowa często jak wpada to Krzyś jest śpiący i oczywiście marudny więc ona się dziwi dlaczego nie chce iść do niej na ręce i się odwraca. Dziadkowie chyba inaczej rozumują, jednak ciesz się że chcą się Robertem opiekować.
Jak znajdę chwilkę to zrobię zdjęcie ochraniacza a kupiliśmy go w dziecięcym sklepie. Sprawdza się bardzo dobrze - wiele razy uratował małego przed poważnym stłuczeniem głowy

Allayiala brawa dla Tosi:)

villanelle super spędziłyście dzionek!!!

patrycja`81 współczuję ci że nie możesz sobie spełnić zachcianki:(
My używamy Pampers-ów, Huggies-y są podobne ale wkurza mnie zapinanie.

U nas pogoda dalej do niczego, także mam doła bo jest mi zimno i nie chce mi się chodzić na spacery. Mam nadzieję że jutro się ociepli.
Pozdrawiam.

http://lbym.lilypie.com/zW7Gp2.pnghttp://lb3m.lilypie.com/epfRp2.png
28.04.2007 12 tgc

11.05.2005 26 tgc
Odnośnik do komentarza

kalinah1 znalazłam w necie sklep gdzie można kupić kask ochronny do nauki chodzenia taki jak nasz. My kupiliśmy w zwykłym sklepie za niecałe 50 zł ale przynajmniej wiesz jak wygląda.
Znalazłam jeszcze taki kask firmy Thudguard
Nasz ma rozmiar do 40-52 cm (6-18 miesięcy) a ten drugi dla dzieci od ok. 7m. do 2 lat
Pozdrawiam

http://lbym.lilypie.com/zW7Gp2.pnghttp://lb3m.lilypie.com/epfRp2.png
28.04.2007 12 tgc

11.05.2005 26 tgc
Odnośnik do komentarza

hej hej:36_2_53:
jakos nie mam siły pisac...ale czytam Was i jestem na biezaco;)
Tysiula dalej ma katarzysko i nie daje sobie wycierac,wyciagac,zakrapiac...wszystko na siłe normalnie jak jakas rzeznia;/ i te zęby Mała nie chce nic jesc...dzis caly dzien tylko chleb z masłem,rano mleko i troche deserku.
Ale za to mamy spory postep w umiejetnosciach;)Tyska umie pokazac gdzie jest oko,nosek, poproszona przynosi misia i oddaje smoczka, pozatym nauczyla sie bic brawo i sama wchodzi na nasze łózko ostatnio duuuzo gada po swojemu-smiejemy sie bo nieraz jak cos sie do niej mowi to odpowiada całymi zdaniami;)
kalinah1 nie dziwne ze przezywasz powrot do pracy...ja pracuje tylko w weekendy a jak szlam pierwszy raz to myslalam ze nie przezyje;)a teraz i tak dzwonie co najmniej 3 razy co słychac i jak Mała;) dobrze ze zostawiasz Małego z dziadkami nie dochodzi dodatkowy steres ze niania nie taka czy cos. Byle by dziedkowie za bardzo go nie rozpiescili,ja jak jezdze do domu to babcia caly czas nosi Tyske na rekach a potem po powrocie musze ja oduczac "rączek" Z drugiej strony oderwiesz sie troche od Małego i moze to dobrze;)
Allayiala no no to Tosienka pieknie rosnie;)strasznie mi zal ze nie udalo sie nam spotkac i poznac małego wielkoludka;) ale pewnie bedzie jeszcze okazja:) milego urlopowania
villanelle basenowe zdjecie rewelacyjne;) ja chyba tez w koncu wybiore sie z Mała na basen,musze sie podowiadywac czy jest tu jakis brodzik i jakuzzi własnie.
patrycja`81 ja uzywam Pampersów w tym momencie 4 <7-18kg> jestesmy zadowolone;)testowalam tez Huggisy ale one sie jak dla mnie nie sprawdzily.
dorotea72 pogoda to srednia była...zdjecia sa z jednego jedynego ładnego dnia;)udalo sie nam zwiedzic Sopot i Gdansk;)ale ogolnie bylo fajnie;)

hmmm mialam nie pisac...a tu taki post wyszedł;)
milego popołudnia Kobietki:Kiss of love:

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hp9wz200zp.png http://www.suwaczki.com/tickers/km5sej28yip5rcjt.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny

Ja na króciutko.
Dorotea-dzięki za namiary na kaski, przydałoby sie cos takiego Robertowi bo zdarzyło mu sie uderzyc o panele główką.
Allayiala-Tosia -to duza dziewczynka. Masz co nosic :)
Karina-zdolniacha ta Twoja mała. Duze postępy :)
Villanelle-fajnie,ze mała przybywa na wadze i ze moze jesc truskawki. Robert niestety ma jakies malutkie krosteczki i nie wiem po czym. Musze to zbadac.
Patrycja-obawiam sie,ze na chodzenie dla Roberta troche za wczesnie. On na razoe stoi przy meblach i próbuje robic kroczki a babcia trzyma go mocno pod paszkami i uczy stawiac te kroczki. Jestem przeciwna temu tak jak i chodzikowi a to niewielka róznica w takim traktowaniu.Czeka nas jutro rano rozmowa i to moj mąz przekaze swoim rodzicom czego sobie nie zyczymy w wychowaniu Roberta. Wiem,ze niektóre zdolne dziewczynki prawie juz same chodzą ale dziecko moze chodzic i wieku 15 m-cy. Dla mnie wazne jest zeby sie rozwijalo w swoim tempie i było gotowe na pierwszy krok/

Co do pieluszek -to my uzywamy naprzemienne Pampers Active Baby i Huggies Premium.

Dobrej nocy dziewczynki:)

Odnośnik do komentarza
Gość patrycja`81

kalinah[1
.
Patrycja-obawiam sie,ze na chodzenie dla Roberta troche za wczesnie. On na razoe stoi przy meblach i próbuje robic kroczki a babcia trzyma go mocno pod paszkami i uczy stawiac te kroczki. Jestem przeciwna temu tak jak i chodzikowi a to niewielka róznica w takim traktowaniu.Czeka nas jutro rano rozmowa i to moj mąz przekaze swoim rodzicom czego sobie nie zyczymy w wychowaniu Roberta. Wiem,ze niektóre zdolne dziewczynki prawie juz same chodzą ale dziecko moze chodzic i wieku 15 m-cy. Dla mnie wazne jest zeby sie rozwijalo w swoim tempie i było gotowe na pierwszy krok



no to faktycznie,wczesnie -powodzenia w rozmowie:wink:

mojej kumpeli syn co ma 14 miechow,jest ostrozny co do samodzielnego chodzenia,ale za to gadatliwy,i rozne takie gesty smieszne ma "opanowane"

moja za to nie gada ani mama ani tata,noi te zebole daleko w lesie:wink:



a moj maz dzis wkoncu wraca,i jestem szczesliwa:smile_jump:
(nie bylo go od czwartku popoludniu)

Odnośnik do komentarza

karina brawa dla Martynki!!! Wspaniałe postępy.

kalinah1 powodzenia na rozmowach z teściami, mam nadzieję że okażą zrozumienie

patrycja`81 podziwiam wytrzymałości, w sumie często się na mojego męża zżymam ale jak go nie ma 1 dzień to nie mogę zasnąć hehehe

U nas dalej katar ale jakiś dziwny, gdyż ciągle leci woda i słychać że dziecko gada z zatkanym nochalem, ale jak zakropię i próbuję odciągnąć to nic nie leci. Może to alergia...

Dobranoc wszystkim

http://lbym.lilypie.com/zW7Gp2.pnghttp://lb3m.lilypie.com/epfRp2.png
28.04.2007 12 tgc

11.05.2005 26 tgc
Odnośnik do komentarza

Drogie Panie,
Tosiek chodzi sam!!!:36_1_11:
Byl dzis nasz doktore i mowi ze trza buty do chodzenia nabyc;)
A i Tośka trzeba na diete wziac, bo jak tak dalej pojdzie, to mowi ze bedzie z niej pulpecik;) Mamy dawac rybe, sprobowac surowych truskawek, melona, arbuza, moreli, porzeczek, malin, renglodów i brzoskwin;) Po czeresniach bedzie mala bolal brzuszek wiec mamy nie dawac. No i pod koniec miesiaca zobaczymy czy bedzie tolerowac bebilon comfort.

karina mam nadzieje ze juz zdrowiejecie! jak bedziecie w wawie zapraszamy goraco! Tos tez pokazuje nosek, oko, uszko i ogonek, od dwoch dni mowi mama, tata, baba i papa, ale klaskac ani papa za nic nie moge jej nauczyc;)

patrycja my uzywamy na sen i spacer huggisy, a tak to pampersy- co prawda zakladaja sie duzo latwiej ale sa ciensze i w dluzszym noszeniu odparzaja pupe.

dorotea ten kask z uszkami jest boski :36_1_11:

Druga noc wkladam Tosiaka do lozeczka, spi jak zabita do 5 a potem sie budzi i jak jej nie wezme do lozka to rozrabia :/ a jak wezme to spi do 7:/ na razie mam urlop ale jak to ma tak normalnie wygladac to ja dziekuje...

Odnośnik do komentarza

dzien doberek
dzis nasz Tysiak wymyslila sobie pobudke o 4.30...ja otwieram oczy a ona siedzi w łózeczku i robi brawo;D jak tylko zobaczyla ze sie obudzilam to odrazu na nogi,ręce do góry i wzrok typu "mamo weź mnie do waszego łoża"i tak tez zrobilam,krecila sie ze 40min i usnela,ostateczna pobudka po 8:) Teraz jak juz od kilku dni z wielka pasja popycha ręka piłke i biega na raczkach za nia po calym domu opowiadajac pełnymi zdaniami co robi:bye:
Dzis rano zdazyl sie nam wypadek, Mała przeleciala za zagłówek naszego łóżka;/ normalnie sekudna a ona juz byla cala,głowa w dół za naszym łóżkiem. Na szczescie nic sie nie stalo bo akurat tam magazynuje reklamówy z powyrastanymi ciuszkami Tysiaka,takze miala miekkie lądowanie...ale strachu sie najadłam ze hoho.
Od jakiegos czasu Tyska wymyslila sobie nowa metode usypiania...kiedys zasypiala sama we własnym łózeczku,potem tulilismy ja na rękach, a ostatnio wala sie po naszym łózku az zasnie-przekomicznie to wyglada:)taka ledwo żywa robi dwa kroczki na raczkach i pada,wypada jej smoczek podnosi sie i zaczym wsadzi go sobie do buzi to pada:)hehe ręce sie nam nie męczą bo nosic nie musimy ale dobre pół godziny trzeba leżec z nia w pokoju.
dorotea72 jak reakcja Małego na truskawki???ja mojej dalam wczoraj zblenderowana truskawki ze smietana-zajadala sie ze hoho:)
patrycja`81 ja tez nie lubie jak moj m gdzies wyjezdza...podobnie jak dorotea72 tez usnac nie moge;)
A ze Mała nie mówi mama tata itp to sie nie masz co martwic,moja przez chwilke jak najeta mówila baba a teraz tylko duzo duzo po swojemu gada z przewagą gugu,ejjj i łała
dorotea72 zdrówka dla Maluszka-niech juz przejda te paskudne katary!!!
Allayiala BRAWO BRAWO Tosia:wakacje!!!: zdolniacha mała:)

miłego dnia

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hp9wz200zp.png http://www.suwaczki.com/tickers/km5sej28yip5rcjt.png

Odnośnik do komentarza

patrycja`81, my używamy Pampersów.

Allayiala, gratulacje dla Tosi. Znając życie Lila pójdzie w jej ślady ;-)

Jestem padnięta. Dzisiaj 8h robiłam non stop zdjęcia deserów i kaw do menu wspomnianej kiedyś restauracji. Lila była sama z N. i wyszło jej to zdecydowanie na dobre. Zjadła wszystko, co jej dał. Ode mnie to ani połowy by nie chciała tylko by marudziła, żeby dać cyca. Była dwa razy na spacerze i już o 20stej była padnięta.

Dzisiaj nam zrobiła niespodziankę. Spała do 9:30 (wstała tylko o 6:30 na krótki seans cycusiowy). Nie mówiąc, że w dni basenowe spała non stop do 8 rano :-)

Poza tym nauczyła się machać cześć, nie papa, tylko na boki dłonią. Podnosi też obie ręce, jak się powie "ręce do góry", a paluszkiem macha jak się powie "no no" :-) W kilka dni zrobiła masakryczny postęp.

Powtarza wszystko co się jej powie - papa, tata, mama, baba, dada i... koko :-) Dwa dni temu zaczęła ładnie mówić "koko" i tak chodził jak mała kurka mówiąc.

Co do chodzenia to wczoraj wstała, puściła się i chciała zrobić kroczek do stolika, ale brakło jej odwagi. Poza tym chodzi z jeździkiem po całym domu, gorzej jak się zatrzyma na ścianie, bo pomieszczenia brakuje, wtedy jest płacz :-)

http://lb1f.lilypie.com/fgOAp2.png
http://lbyf.lilypie.com/ys5vp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BPo8p2.png

Odnośnik do komentarza

Pytanko mam do was dziewczyny? Czy ktoroś z dzieciaczków jest bojaźliwe na zostawanie samemu w jakimś miejscu np. pokoju lub całkiem obcym miejscu? Nasza Lila to najchętniej by się przywiązała do mojej nogi. Jak ją puszczę na podłogę w pokoju jest ok dopóki nie zamierzam wyjść. Czasami się udaje, ale za chwilę idzie mnie szukać. Niemniej jednak w obcych miejscach to w ogóle nie chce mi zejść z rąk albo jak wróci ze spaceru do domu, to się na początku boi. Pytam z ciekawości, bo oglądała zdjęcia Martynki kariny i na jednym Mała siedzi całkiem sama w helikopterze, a mi się wydaje, że w naszej wersji to by się wcale nie udało tak Lilii zostawić :-)

Udało mi się wrzucić parę zdjęć z kocykowania i z basenu TUTAJ

Pozdrawiam i życzę miłego długiego weekendu.

http://lb1f.lilypie.com/fgOAp2.png
http://lbyf.lilypie.com/ys5vp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BPo8p2.png

Odnośnik do komentarza

witamy:)
nocka u nas w całosci przespana przez Martyne:)co nie znaczy wcale ze przeze mnie też...co chwila sie budzilam;/to pewnie z przezwyczajenia.Przykrywałam Tyske bo sie strasznie rozkopuje,to troche wody dalam jej przez sen i dzisła posmarowalam i tak mała spała do 7.30 po czym jeszcze dobre 15 min sama bawiala sie w łózeczku. Zycze sobie i wam samych takich nocy:) tzn aby byly przespane przez nasze małe Skarby i przez nas:)
Mamy kolejna 1u góry:)
Mam nadzieje ze pogoda dzis bedzie dopisywac, nasza firma organizuje impreze w Rytrze, pewnie jakis grill,piwko i park linowy Jako ze i ja i moj m chcemy pojechac to stwierdzilismy ze pojedziemy wszyscy w 3:) chyba ze pogoda bedzie srednia to pewnie pojade sama a m zostanie z Tysiakiem:)
dorotea72 no to synus dobrze zareagował na truskaweczki:)pewnie mozesz jesc bez obaw:)
villanelle myslalam wlasnie tej nocy jak ten twoj projekt menu do restauracji:) dobrze ze zdjecia masz juz za soba-chyba ze to jeszcze nie wszystkie?
Lili to tez mała zdolnacha:)"nonono" i "ręce do góry" :36_1_11:
pozatym na zdjeciach wyglada cudnie:)czesto jak ogladam wasze zdj to zastanawiam sie do kogo Lila bardziej podobna i wydaje mi sie ze chyba bardziej do tatusia;)
Jesli chodzi o bojazliwosc to moja raczej sie nie boi...bez problemu zostaje i bawi sie w pokoju podczas gdy ja jestem w kuchni czy w łazience,czesto sama idzie do drugiego pokoju i tam sie bawi przy lustrze.A niekiedy jest tak ze tez uczepi sie mojej nogi i za nic nie chce puscic:)czesto gdy jest zmeczona albo głodna i nie moze sie doczekac.
Tyska za to boi sie odkurzacza...od jakiegos czasu jak tylko go wyciagam to ucieka a gdy włacze to wpada w płacz i cala sie az trzesie. 2 dni temu troszke zesmy ja oswajali-m odkurzal a ja z Mała na rękach chodzilam za nim dotykalam odkurzacza,szczotki mówilam "cacy" pod koniec Tyska odwazyla sie nawet podejsc sama do szczotki ale jak tylko poczuła ze dmucha z odkurzacza to uciekala mi na ręce. No zobaczymy mam nadzieje ze sie przekona ze odkurzacz to nic strasznego:)

miłego dnia:*

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hp9wz200zp.png http://www.suwaczki.com/tickers/km5sej28yip5rcjt.png

Odnośnik do komentarza

karino, gratulacje kolejnego ząbka dla Martynki! Niestety to dopiero menu deserów, a jeszcze całe jedzonko obiadowe przede mną :-)
Co do odkurzacza to u nas jest to samo. Jeden dzień była tylko odważna, chodziła obok i nie przeszkadzało jej, że dmucha, a ostatnio nawet zasnęła przy dźwięku odkurzacza siedząc na krzesełku do karmienia. Póki nie jest na poziomie podłogi to się niczego nie boi.

Z tym podobieństwem do tatusia to on ciągle wygrywa ;-P

Dzisiaj byliśmy w Bolestraszycach. Lila uczyła się biologii :-) Zdjęcia TUTAJ

http://lb1f.lilypie.com/fgOAp2.png
http://lbyf.lilypie.com/ys5vp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BPo8p2.png

Odnośnik do komentarza

Czesc Dziewczyny:)
U nas super, bylysmy wczoraj z babcia po zakupy i obkupilysmy sie obie i ja i Tosiak;) dzis wylansowane wyszlysmy z tatusiem na spacer do parku gdzie bylo kupe malusich kaczuszek dopiero co wyklutych oraz znajomy labrador za ktorym mala przepada. Wszyscy byli zachwyceni, szczegolnie Tosiek w nowych butkach do chodzenia i kapeluszu:D
Toś wola mama jak chce jesc albo pic albo spac jej sie chce, a tata najpierw mi szepcze od ucha rano jak wstanie, a potem juz glosno krzyczy bo chce sie z tata bawic;)
Ostatnio lubi mnie miec na widoku, mam nadzieje, ze da rade pojsc w poniedzialek do roboty i zostawic ja z niania... chodzi za mna krok w krok, tylko w kuchni mi odpuszcza, bo mamy laczone w pokojem i ma mnie na oku.
A dzis pierwszy raz zrobila papa;)
Za to zeby sie uspokoily ale nic nie wylazlo...

karina poszukaj moze dla malej spiworka, tylko takiego zeby mozna bylo nozki otworzyc - Toś spi juz od 2 miesiecy i dzieki temu wiem ze cala noc ma plecki i pupe przykryta, a nogi wolne i moze swobodnie nimi fikac.

Co do truskawek to wczoraj dalam malej jedna, a dzis trzy - jak na razie brak objawow;)
A z dieta to jest tak ze zaczyna byc bardziej ciezka os skonczy 10 mies. sprobujemy niz dluga w centylach i trzeba uwazac. To mleko co jej daje jest b. syte - jak Tos skonczy 10 mies. sprobujemy z bebilonem comfort, bo moze jak urosla, to bedzie wydzielac wiecej laktazy i bedzie mogla przerabiac jakas tam ilosc cukrku mlecznego - zobaczymy.

villanelle gratulacje dla Lili;) koko, no tez musze sprobowac;) Fotki super ! Jutro ide po bucki, dam glos.

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny!
Ja znowu po długiej nieobecności pisze....byliśmy z Kacperkiem w szpitalu...w tamtym tygodniu w środe pisałam,że mały ma wysoką gorączke i pojechalismy do lekarza no i kilka godzin po tym zabrało nas pogotowie:( mały miał ponad 40 stopni gorączki i nie szło jej zbić, żadne okłady i leki nie pomagały a da tego wymiotował i nie chciał jeść. moje biedactwo męczyło się z taką gorączka 3 dni, temp dopiero w piatek mu spadła bo dostał inny antybiotyk i na szczęście pomógł. Gdy już wszystko przeszło i mielismy wychodzić we wtorek ze szpitala, kacper zaraził się od innego dziecka jakimś wirusem...dostał biegunki i wymiotował...przez ten cały czas dostal chyba z 10 kroplówek:36_2_24: schudł bo nic prawie nie jadł, przy przyjęciu ważył 11,250 a jak wychodziliśmy 10,650 .wyszlismy dopiero wczoraj po południu. Nie wiadomo co mu było bo przeziębiony nie był, po 3 dniach jak przeszła ta gorączka, dostał wysypki na brzuszku i na nózkach, w zgięciach. Mysle,że to była ta tzw. 3 dniówka. ehhh mam nadzieje,że juz tam nie trafimy...Bogu dzięki,że ten antybiotyk co podali pomógł, bo lekarka mówiła,że dawają na ślepo:o_noo:
ale muszę pochwalić moje dziecko, był tak pogodny przy tym wszystkim a lekarze się śmiali,że fototapete powięsza sobie w dyzurce:)

http://kacper-kacperek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/007/007215981.png?9220
:11_6_204:
http://maja-majeczka.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png

Odnośnik do komentarza

MM, ogromne buziaczki dla Kacperka. Bidulek się nachorował. Współczuję Wam tego pobytu w szpitalu, no ale dobrze, że się wszystko w miarę szybko i pomyślnie skończyło.

Allayiala, powodzenia w zmianie mleka. Mam nadzieję, że brzuszek Tosi nie zaprotestuje. No i gratulacje umięjętności papania ;-) Co do wołania "mama" to u nas jest to bardzo rzadkie - tylko w sytuacjach krytycznych, a "tata" jest od rana do wieczora, bo zabawa właśnie tyle trwa :-D Tata jest od szaleństw choć i ja sobie lubię z nią poszaleć, ale co z tego jak tata robi to ekstremalnie. Dzisiaj np. przykrywał się kocykiem, Lila do odkrywała, a on ją z nienacka straszył "a buga buga!" :-) Śmiała się tak, że mało nie pękła.

Wczoraj wyczytałam w schemacie żywieniowym HiPPa, że można dziecko 10miesięczne powoli przestawiać na dania junior, a że Lila nie lubi papek to się porwałam na włoskie danie HiPP - spagetti z pomidorami i mozzarellą 1-3latka. Lila zjadła mimo, że całkiem niedawno jadła owoce. Z pewnością przekonała ją ilość kluseczek :-) Uwielbia sobie wciągać kluseczkę po kluseczce robiąc takie profesjonalny dziubek z ustek z dziurką na jedną kluseczkę. Hehe... wygląda przekomicznie wtedy, ale je z chęcią.

Ostatnio się naszej Małej odmieniło i lubi w dzień spać na siedząco. Nijak można jej obniżyć oparcie, bo się zaraz budzi i nigdy, ale to przenigdy nie zasypia łatwo w ciągu dnia. Wyjatkiem jest krzesełko do karmienia - nie wózek, tylko krzesełko właśnie - potrafi na nim zasnąć siedząc, a nawet jedząc. Dziwne to, ale niesamowicie skuteczne i nie trzeba jej utulać, uspokajać, ani wozić :-) Wczoraj nawet przy gościach zademonstrowała jak się odpływa w krzesełku podczas jedzenia. Kuzynka z mężem aż płakali ze śmiechu, bo wygląda to przekomicznie momentami :-) A zasypianie na noc, jest już opanowane do perfekcji. N. opowiada bajkę, kładzie, Lila przykrywa się kołderką, rozgląda, dostaje buziaka od tatusia i zostaje sama w pokoju. Nawet lekka jasność zza rolet o tej porze roku jej nie przeszkadza. Jesteśmy niesamowicie zadowoleni z tego zasypiania nocnego.

http://lb1f.lilypie.com/fgOAp2.png
http://lbyf.lilypie.com/ys5vp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BPo8p2.png

Odnośnik do komentarza

MMBidulek! Jak go wysypalo to na pewno trzydniowka, dobre jest w tym tylko to ze przechodzi sie ja raz:/ U nas na osiedlu tez trzydniowka panuje, po kolei zachorowaly dzieci moich kolezanek od spacerkow... i zupelnie nie wiadomo skad zlapaly:/

villanelle pogratulowac zasypiania, ja dopiero zaczelam wsadzac Tosiaka na noc do lozeczka i jest dobrze do 5 rano kiedy sie budzi i w lozeczku nie chce zasnac tylko sie bawic, wstawac i gdzies lezc:/ chyba ze ja wezme do lozka i przytule to zasypia i spi do 7:/ za to dzis nie mogla usnac, trzy razy ja wsadzalam do lozeczka i sie budzila i pierwsza do zabawy... zamiast o 21 padla dopiero o 22, masakra.
No nic, pierwsze koty za ploty, jakos sie przyzwyczaimy spac w lozeczku- predzej czy pozniej... Musze obczytac ta kasiazk o zasypianiu bo jak dotad nie mialam okazji.

My jutro robimy podejscie do ryby, sa jakies nowe bobvity, penne z tunczynykiem w pomidorach - ciekawej jak jej podejdzie;) tego spagetti co dajesz Olu Lili to my niestety nie mozemy bo maja mleko w postaci mozarelli, ale chyba sama jej ugotuje kluchy i zobaczymy co bedzie;) Dzis za to zasmakowala w swierzych malinach, a i truskawki sa bardzo cacy;)
A dzis wieczorem pierwszy raz zrobila papa nie jako odglos paszcza, ale lapka ;) tacie na pozegnanie przed snem hihi;):hahaha:

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...