Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2008


Renatka

Rekomendowane odpowiedzi

No drugi suwaczek pokazuje już bardzo mało dni ale nie jest powiedziane że za 15 dni Karolek będzie już na świecie... Pani doktor powiedziała że to będzie próba wywołania ale nie koniecznie może zadziałać i wtedy po paru dniach trzeba będzie powtórzyć, a ja bym chciała tak od razu... Jechać na porodówkę ze strachem a potem przeżywać to jeszcze raz to mi się nie uśmiecha...

http://s2.pierwszezabki.pl/006/006151970.png?7919

:angel1: 14/12/2009 Odszedłeś Aniołeczku. Ja wierzę że nie na zawsze, że wrócisz w innym terminie. Kocham Cię!

Odnośnik do komentarza

kurcze, ale mialam wczoraj dzien!! caly wieczor i o byle co plakalam, wszystko mnie denerwowalo i wogole taka jakas biedulka bylam. oczywiscie najbardziej dostalo sie mezowi (do teraz sie nie odzywam do niego i nie wiem kiedy zaczne). wogole mi jakos zle i smutno ostatnio. no i jeszcze tak mysle ze juz tak sie przyzwyczailam do tego mojego brzuszka ze strasznie dziwnie mi bedzie jak go juz zabraknie...

Dominiczka[http://www.suwaczek.pl/cache/22182abc1a.png/SIZE]

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny byłam dziś u giny i Lilianka obróciła się główką w dół więc, uff kamień z serca mi spadł - nie chciałam mieć cesarki. No i jeszcze powiedziała, że mam już skróconą szyjkę macicy i miałam skurcze. Dziwne, nic nie czułam ale ona mówi, że nie musiałam czuć. No nic, ważne, że wszystko jest w porządku.

Tuska cały czas myślę o Twoim zbliżającym się porodzie, ale świetnie Kochana! Jak się czujesz? Masz jakies skurcze?

http://www.suwaczek.pl/cache/aa96800c99.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3gywl4xsejs6o.png

Odnośnik do komentarza

Tuśka_Martuśka
Przy okazji dodałam też zdjęcia brzuszka z 34tc:)

brzuszek masz super ciezki co nie ja mam podobny pozniej wstawie zdjatka a lozeczko superanckie ja mam takie duze z szuflada do bartka ze by sie 2 zmiescilo a do Amelki mam malutkie wiklinowe takie do roczku nie dluzej denerwujesz sie przed porodem zapewne ale lepiej powiedz sobie co bedzie to bedzie chociaz czemu ja taka madra jestem tez sie troche boje nie bolu ale aby sie nic nie stalo
DASZKA fajnie ze wszystko w porzadku
KAROLINAPER wszystko bedzie ok ja tez miewam takie dni

Odnośnik do komentarza

karolinaper
kurcze, ale mialam wczoraj dzien!! caly wieczor i o byle co plakalam, wszystko mnie denerwowalo i wogole taka jakas biedulka bylam. oczywiscie najbardziej dostalo sie mezowi (do teraz sie nie odzywam do niego i nie wiem kiedy zaczne). wogole mi jakos zle i smutno ostatnio. no i jeszcze tak mysle ze juz tak sie przyzwyczailam do tego mojego brzuszka ze strasznie dziwnie mi bedzie jak go juz zabraknie...

Ja też codziennie patrzę na brzuszek i tak myślę że będzie mi go strasznie brakowało:Smutny: Tak bardzo się już przyzwyczaiłam... Nawet mąż stwierdził że nie pamięta jak wyglądałam przed ciążą i że czuje się tak jakbym zawsze w ciąży była:Szok::Szok::Szok: Głuptasek z tego mojego mężulka:Spoko:

http://s2.pierwszezabki.pl/006/006151970.png?7919

:angel1: 14/12/2009 Odszedłeś Aniołeczku. Ja wierzę że nie na zawsze, że wrócisz w innym terminie. Kocham Cię!

Odnośnik do komentarza

Daszka
Dziewczyny byłam dziś u giny i Lilianka obróciła się główką w dół więc, uff kamień z serca mi spadł - nie chciałam mieć cesarki. No i jeszcze powiedziała, że mam już skróconą szyjkę macicy i miałam skurcze. Dziwne, nic nie czułam ale ona mówi, że nie musiałam czuć. No nic, ważne, że wszystko jest w porządku.

Tuska cały czas myślę o Twoim zbliżającym się porodzie, ale świetnie Kochana! Jak się czujesz? Masz jakies skurcze?

Nie mam chyba... Wczoraj miałam ktg to nic nie wyszło, trochę szkoda bo boję się że próba wywołania może się nie udać:Smutny: Ale najlepsze jest to że zaczęłam znowu prawie wszystko robić, może to mi pomoże:Oczko: Nie mam zamiaru leżeć w szpitalu w nieskończoność:Kiepsko:
Będę w końcu leżała tydzień przed wywołaniem, jak pierwsza próba się nie uda to po paru dniach będzie kolejna, po porodzie prawdopodobnie tydzień jeszcze poleżę. Tym sposobem to może trwać nawet do 3 tygodni a ten pomysł mi nie odpowiada:Męki::Męki::Męki: Chcę iść, urodzić i wracać z dzidziusiem do męża:Śmiech:

http://s2.pierwszezabki.pl/006/006151970.png?7919

:angel1: 14/12/2009 Odszedłeś Aniołeczku. Ja wierzę że nie na zawsze, że wrócisz w innym terminie. Kocham Cię!

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny,
Wlasnie wrocilam od gina, poszlam tylko po zwolnienie, a tu sie okazalo ze i badania mi od razu zrobia, bo znowu stracilam na wadze:(
Z ksiazeczki ciazy wychodzi mi z waga tak:
24 I - 61 kg
22 II - 63 kg
11 IV - 65,7 kg
17 IV - 66,8 kg
12 V - 66,3 kg
30 V - 66,8 kg
6 VI - 66,7 kg
14 VI - 67,1 kg
1 VII dzis - 66,4 kg

Rece i nogi mam juz jak patyki, cokolwiek nie robie to mi sie strasznie mecza miesnie czy ich resztki, ja juz sama nie wiem co i jak:/ Za to brzuszek jest fajowy i rosnie, cale szczescie Tosia przynajmniej rosnie.
Gin z Medicoveru mi powiedzial, ze jak tak dalej pojdzie to mnie wczesniej do szpitala poloza... no ale zobaczymy co mi jeszcze powiedza na Madalinskiego - w piatek mam USG 3D a w srode wizyte u gina.

eRa fajne te lozeczka, ale tylko 2 poziomy to chyba bedzie dla mnie za gleboko... moze jak sie uda pojedziemy w weekend do ikei "pomacac":)
Tusia fajny kacik dla dzidzi:> no i z brzuszkiem Ci do twarzy:> wcale sie Twojemu m. nie dziwie;)
Daszka grzeczna masz coreczke i zdyscyplinowana:) w sama pore sie okrecila:)

Odnośnik do komentarza

Hejka:)

A ja jestem dziś wściekła. Po pierwsze wczoraj mąż mnie zdenerwował i wygnałam go spać na kanapę, mam na niego mega nerwa. Po drugie nasz wózek miał być max w dwa tygodnie a leci już trzeci i nadal go nie ma. W piątek Michał dzwonił do tego sklepu i powiedzieli że powinien być do srody (czyli dziś) jak dziś nie będzie to jadę odebrać zaliczkę i zamawiam w innym sklepie. Co to wogóle ma być!!!!!!!!!!!!!!! No i ogólnie nie mam najlepszego humoru...

Do tego jak już Wam wcześniej pisałam torbę dla Karolka mam spakowaną, dziś spakowałam torbę na "po porodzie" czyli obie mąż przywiezie jak już mnie przeniosą z patologii na porodówkę.
Torbę na przyjęcie na patologię spakuję na początku przyszłego tygodnia no i powiedzcie dziewczyny czy to nie przesada z 3 torbami???????? W tej po porodowej to mam ciemne ręczniki, koszule do karmienia, wkładki laktacyjne i wkłady poporodowe (które z resztą zajmują połowę torby) no i jakoś tak się zastanawiam czy nie będę wyglądała jak jakaś nienormalna na tej porodówce...

http://s2.pierwszezabki.pl/006/006151970.png?7919

:angel1: 14/12/2009 Odszedłeś Aniołeczku. Ja wierzę że nie na zawsze, że wrócisz w innym terminie. Kocham Cię!

Odnośnik do komentarza

Tusia moim zdaniem bedziesz wygladala jak najbardziej normalnie bo przeciez nie wezmiesz tych wszystkich toreb na raz tylko na poczatek zobacza cie z jedna a potem jak maz przywiezie reszte to te niepotrzebne zabierze takze nie masz sie co denerwowac. a nerwy... hmm mnie od dwoch dni trzymaja i na to konto nie rozmawiam z mezem takze jestem w stanie Cie zrozumiec. ale coz - hormony szaleja, stres przed porodem nas trzyna takze nie ma sie co dziwic ze troszke jestesmy wszystkie podminowane.

Dominiczka[http://www.suwaczek.pl/cache/22182abc1a.png/SIZE]

Odnośnik do komentarza

Tuśka :) Mój m. od piątku śpi na kanapie... tylko, że my się nie pocięliśmy, a on po prostu się rozchorował i stwierdził, że nie chce mnie zarazić. Wczoraj stwierdził, że już oststnią noc śpi i wraca do sypialni. No, ale zobaczymy, bo dziś rano mówił, że znowu coś kiepsko się czuje. Ja kataru i tak już dostałam :(
Jeśli chodzi o nasze stusunki, to wczoraj wstał lewą nogą i czepiał się wszystkiego bez powodu, a dziś kolej na mnie, więc obrażony wyszedł do pracy :(
Co do toreb do szpitala to myślę, że każda z nas ma wrażenie, że będzie wyglądała jak idiotka z wielkimi tobołami :) Mnie też to dotyczy :)

Może i ja bym się przyzwyczaiła do swojego brzuszka, ale mi on przeszkadza, bo szybko się męczę i czasem zapominam że go mam, wynikiem czego jest wpadanie na różne meble, bo przecież zawsze się mieściłam :( Będę szczęśliwa gdy już zniknie. Z resztą strasznie tęsknię za Alą! Strasznie chciałabym ją już przytulić.
Z drugiej strony będę tęsknić za spojrzeniami obcych i zachwytami znajomych jaki to mam piękny brzuszek :) Każdy musi dotknąć :) No i te uśmiechy gdy kogoś się mija... No i ludzie mam wrażenie, są milsi. No może prócz dziewczyny z Enelmedu, która w moich oczach zniszczyła wizerunek firmy, dla której pracuje, gdy poszłam zrobić sobie badania.
Ps. Chciałam dodać nowe zdjęcia do galerii, ale nie wiem dlaczego mi się nie udało? :(

Dziś idę na wizytę do gina :) Niestety sama, bo mąż ma spotkanie :( pierwszy raz puszcza mnie samą...

http://tickers.baby-gaga.com/p/car226pp___.png

http://www.suwaczek.pl/cache/f6c182c0b7.png

Odnośnik do komentarza

No właśnie, ten stres przed porodem :( Ja niby jestem spokojna, ale w środku tyle pytań, że chwilami nie wyrabiam. Zbyt duża niewiadoma... Wczoraj wieczorem m. mnie trochę uspokajał, że napewno będzie dobrze i nie mam się czym stresować :) Czy pomogło? W końcu dalej nie jestem w stanie przewidzieć przyszłości, a urodzenie małej i opieka nad nią jest w tej chwili najważniejsza... Dobrze, że chociaż wie co mnie męczy.

http://tickers.baby-gaga.com/p/car226pp___.png

http://www.suwaczek.pl/cache/f6c182c0b7.png

Odnośnik do komentarza

Allayiala co jest powodem Twojego chudnięcia?
Ja wcześniej chudłam, ale z powodu nerwów. W ciągu dwóch dni traciłam po trzy kilo. Teraz też mam nogi jak patyki, które wogóle nie chcą mnie nosić :( Gdy byliśmy w Ikei to siedziałam na prawie wszystkich kanapach, lóżkach i krzesłach... Gorzej było gdy pojechaliśmy po płytki do kuchni, bo tam już nie miałam gdzie usiąść, więc kucałam co jakiś czas i szybko wylądowałam w samochodzie. :Męki: Na szczęście ludzie życzliwi, widząc mój brzuch starali się wszystko szybko załatwić :)
Co do łóżeczka to teraz zaczęłam się zastanawiać... Jestem mniej więcej tego wzrostu co Ty... Chyba jutro jeszcze raz obejrzę i popytam. Ale mi się ono bardzo podoba!!! :Płacz:

http://tickers.baby-gaga.com/p/car226pp___.png

http://www.suwaczek.pl/cache/f6c182c0b7.png

Odnośnik do komentarza

Najgorsze że ja jestem taka zła że cały czas się na niego nakręcam i w rezultacie zaczynam wyć po czym znowu jestem zła i ....... Takie błędne koło. Coś czuję że jak wróci z pracy to go rozszarpie...

I powiem Wam że tak mnie zezłościł że nawet przez myśl mi przeszło że mogłabym już być w szpitalu to bym nie musiała na niego patrzeć...

http://s2.pierwszezabki.pl/006/006151970.png?7919

:angel1: 14/12/2009 Odszedłeś Aniołeczku. Ja wierzę że nie na zawsze, że wrócisz w innym terminie. Kocham Cię!

Odnośnik do komentarza

Tusia :) no to Twój kochany musiał coś ostro przeskrobać, albo to napięcie przed porodem tak Ci dokucza :) Nie nakręcaj się, bo to szkodzi dziecku, pamiętaj, że mąż Cię kocha i napewno nie chce dla Ciebie źle. Co najwyżej czasem o czymś nie pomyśli...
A do szpitala i tak już niedługo pójdziesz i odleżysz swoje. Nie ma się do czego spieszyć, bo tam napewno lepiej nie będzie :)

http://tickers.baby-gaga.com/p/car226pp___.png

http://www.suwaczek.pl/cache/f6c182c0b7.png

Odnośnik do komentarza

Witam. Długo mnie nie było bo nie najlepiej się czułam. W nocy nie moge spać :Męki: A dzisiaj rano tak mnie złapał skurcz w nodze że zwijałam się z bólu i ryczałam jak opętana. Co do męża to mam ten sam problem. Pożarliśmy się jak nie wiem. Może to przez to ze te hormony szaleją. A najgorsze jest to że obydwoje jesteśmy uparci i każde chce postawic na swoim. Jak się nie pozabijamy dzisiaj to bedzie cud.
Dla Kubusia łóżeczko już mam od siostry, wystarczy je odnowić. Z mamą w tym tygodniu pochodze za pościelą. I poza tym to dla małego nic jeszcze nie mam :Płacz: Mąż oczywiście uważa ze jeszcze jest czas na zakupy, uwielbia zostawiać wszystko na ostatnia chwile. Ja jednak wole powoli już zacząć kompletować wszystko dopóki jestem na siłach łazic po sklepach. A na pewno nie zostawię tego na jego głowie bo w końcu nic bym nie miała.
Wczoraj bylismy w szkole rodzenia. Kobieta opowiadała nam jak bedzie przebiegał poród. Już nie mogę się doczekać następnych zajęć bo bedziemy ćwiczyli :Psoty:

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20080426040120.png
http://parenting.pl/picture.php?albumid=790&pictureid=4969http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/200808261770.png

Odnośnik do komentarza

eRa nie mam pojecia dlaczego mam takie cyrki z waga:/ stresow w sumie nie mam, tylko mnie dosc czesto mdli, ale niezbyt dlugo. A poza tym, nie chce mi sie specjalnie jesc. Jem, bo musze karmic Tosie, ale bez rewelacji, przyznam szczerze:/ Dzis maja byc wyniki morfologii i moze to cos wyjasni. Wczoraj na sile zjadlam wieelki obiad i dzis mam wiekszy brzuch:) Mala zasysa wszystko co wrzuce do zaladka, a pepek zaraz wywinie mi fikolka;)

Wozek jest rewelacja! Mnie tez wczoraj m. wkurzal, bo zaczal truc, ze chudne i nic z tym nie robie (!!!!) jakbym sie glodzila czy cos, wrr....! ale zaraz poszlam pojezdzic wozkiem po pokoju i mi przeszlo:)
Nie dojechala tylko torba, ale ma byc:)
...ale to jest krazownik...

Dziewczyny, a posciel jakas specjalna do wozka to skad wziac?
przescieradlo chyba powinno byc pod spodem na jakiejs ceratce, zeby dzidzia nie zmoczyla materacyka jakby pieluszka przemokla?

Co do toreb, to spakowalam sie do szpitala w jednego dosc malego jamnika, ale wszystko mam na wcisk, a do tego pere rzeczy brakuje (reczniki papierowe, kapcie i jakies kosmetyki dla mnie i cos do picia) - no i nie wiem gdze to upchne. Nawiecej miejsca zajmuja te wielkie podpachy, chusteczki do pupy i wkladki laktacyjne - jeszcze musze pomyslec, czy nie zmienic torby na nieco wieksza...

Odnośnik do komentarza

Agusia my konczymy szkole w czwaetek i bardzo dobrze, bo juz nie mam sily cwiczyc w te 30 stopni;) wczoraj polozna tak nas wymordowala, ze po powrocie padlam na pysk przed wentylatorem i ani reka ani noga. Fakt, ze troche miesnie mi sie ostatnio skonczyly tez nie jest bez znaczenia, ale ta temperatura jest zabojcza!

Odnośnik do komentarza

Allayiala nie mam pojęcia czy można zaufać pampersom? Zazwyczaj zalecany jest podkład pod prześcieradło. W necie znalazłam to: eRodzina.com | Ciąża | Łóżeczko dla dziecka piszą na co zwrócić uwagę przy kupnie łóżeczka i w co go wyposażyć...
Jeśli chodzi o mdłości, to chyba nie wymiotujesz? Mnie od kilku tygodniu też mdli i jedzenie nie za bardzo wchodzi, często jem na siłę, bo muszę.
A od męża wczoraj usłyszałam, że cieszy się, że już tylko miesiąc mu pojęczę jak to bardzo zmęczona jestem :( Pewnie udaję! Gorzej gdy po porodzie też będę zmęczona!
Kurcze, ja już też chcę wózek! Chętnie bym sobie nim pojeździła, mam nadzieję, że się nie rozczaruję z wyboru?

Agusia :) Mój m. też wszystko odkłada, dlatego też mam spore braki. Stwierdził, że jak już będę w szpitalu to zawsze może pojechać żeby coś kupić :/
Myślę, że jutro kupimy już komodę i łóżeczko dla małej. Mam nadzieję, że mąż mnie nie zaskoczy kolejnym jakimś pomysłem i nie odsunie kupna mebli na później.
Jakiś czas temu uparł się na lepszy proszek do prania ubranek dla małej i kupił go w końcu w sobotę. Czekam jeszcze na komodę, żeby można było je już ułożyć. Najgorsze jest to, że w weekend będę nam robić kafelki w kuchni więc może się trochę kurzyć. Poprosił, żebym się wstrzymała jeszcze z praniem, więc już sama nie wiem, ale w końcu będzie musiał sam to zrobić, bo nie wiem czy zdążę przed porodem ;)

http://tickers.baby-gaga.com/p/car226pp___.png

http://www.suwaczek.pl/cache/f6c182c0b7.png

Odnośnik do komentarza

eRa na razie nie wymiotuje, na szczescie za to mdli mnie wlasciwie caly czas, z roznym natezeniem... Masakra... lekarz powiedzial mi wczoraj, ze w 8 miesiacu to nie jest normalne:/
Moj m. tez caly czas gada, ze jak sie pyta jak sie czuje to tylko narzekam, to niech sie kurde nie pyta skoro mu odpowiedz nie odpowiada, albo niech sam pochodzi w ciazy i zobaczy jak to jest :/

Glupie te chlopy...

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny. Tak czytam te wasze wpisy i nie moge uwierzyc, ze do szpitala musicie nawet brac podklady-podpaski, to teraz szpitale nie daja, ja jak rodzilam 5 lat temu w Szczecinie to takich rzeczy nie musialam brac, nie musialam brac kosmetykow i pieluch dla dzidzi itp.
Teraz sie dowiedzialam ze w moim szpitalu nie mozna uzywac komorek i to mnie przeraza, musze jeszcze zrobic wywiad ze starymi pacjentkami.
karolinaper u mnie jest dzisiaj ponad 30 st, czlowiek sie poci nawet jak siedzi, ja ratuje sie czestymi chlodnymi prysznicami.

http://www.suwaczek.pl/cache/aa58b8af4d.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1f89a5dbb5.png

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/20030214310114.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...