Skocz do zawartości
Forum

Sierpień 2008


Renatka

Rekomendowane odpowiedzi

anitka super że wakacje wam sie udały co widać na fantastycznych fotkach. My byliśmy w zeszłym roku z Karolą w oceanarium ale była zdecydowanie za mała wiec szybko sie znudzila, ale Oski widać że był zachwycony.
No ale myslę że wypoczeliście i teraz z nowo naladowanymi akumulatorami możecie zabrać sie za codzienność.
A jak wizyta u lekarz mam nadzieję ze wszystko jest ok.

MM trzymaj sie i wyczekaj faktycznie do zamontowania pieca bo w takiej zimnicy to mozna zwariować dorosłemu a co dopiero maluszkowi. Zdrowia dla Kacperka.

A my dzisiaj idziemy na pierwsze w tym roku zajęcia dla 2 latków wiec Karola troszkę poszaleje. Idzie z nami jeszcze jej wielki przyjaciel Staś tak że zabawa powinna być przednia.

Pozdrawawiam was kochane cieplutko i słoneczka dzisiaj życzę.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46242.png

Odnośnik do komentarza

Hej!

MM trzymam kciuki!

Kalinah współczuję sytuacji z ząbkami. Dentysta może czymś posmaruje i będzie ok.

Tusia fajnie macie z tymi zajęciami :) co do wizyty to ponoć wnętrze mam piękne hehe a dawki leków mam zostawic takie jakie mam od 2 tygodni. Jutro jeszcze idę raz, do niej ale do przychodni wiec na nfz :Oczko:
Powiem Ci, że naprawdę wypoczęłam na wakacjach i bylo super, ale byłoby lepiej gdybyśmy wózek wzięli..

Powiem Wam hit. Oski gubi literki w niektórych wyrazach i zamiast powiedzieć że chce czipsa to mówi że chce "cipa"..na pizze mówi "pipa".. w restauracji w drodze powrotnej spytałam go czy chce pierogi a on: "nie, cipa cipa"..:coo: ja oczywiście z poważna miną mówię, że nie ma "dżipa" udając, ze nie umie mały tego powiedzieć a on: "nie dżipa, cipa cipa cipa". :coo:
Biedny nie wie co gada, a ja normalnie padam ze wstydu, bo niejeden sobie może pomyśleć, że usłyszał w domu i chce powiedzieć własnie to co mówi :/ a jest inaczej..

Cały czas klepie jadaczką..caly czas..a ulubione pytanie to "gdzie.."

Odnośnik do komentarza

Anita sytuacje z gadaniem małego faktycznie komiczne, choc rozumiem,ze moze Ci nie byc do smiechu wsród ludzi
Zdjęcia znad morza prześliczne,fajnie,ze wyjazd Wam się udal

Tusia mała naprawdę sporo przybrała na wadze w krótkim czasie, super
I tez jest wysoka

MM też trzymam za Ciebie kciuki i trochę Ci zazdroszcze drugiej dzidzi, choc obowiązków przybędzie i tu drugi duży rozrabiaka u boku,ale dasz radę
Na pewno sie ułoży,co do ogrzewania to wydaje mi się,ze to jest najwazniejsze do kąpieli dzidzi, ale wtedy mozna nagrzać jakoś farelką, a do spania to lepiej zeby było chłodno

Czuję trochę ulgę,ze nie tylko mój Robercik taki mały buntownik, porafi byc przeuroczy, przytulas itp.
a za chwilę awantura i płacz nie z tej ziemi, bo on chce zeby ubrala go mama a nie tatuś
nie wiem co w taiej sytuacji, czy ulegac, czasem rano sie spieszymy a jest taki ryk, jak J chce go ubrac, ze sąsiedzi posądzą mnie,ze maltretujemy dziecko,a za chwilę szczebiocze tata,tata

Mały nie mówi duzo jeszcze, najlepiej idą mu wyrazy na t, też, tam,tu
są małe postępy w nocnikowaniu, ale nie było to i nie jest takie proste jak np. pamiętam u Oskiego

Co do ząbków to dentysta powiedzial,ze to raczej kwestia diety i szczotkowania niz genetyczna, gdzie jest prawda nie wiem...wiem,ze trudno mu umyc czwórki bo przygryza szczoteczkę,

A ciekawa jestem co u Villanelle,ale pamietam,ze jest b.zajęta...

Odnośnik do komentarza

A u nas totalna masakra. Byłyśmy wczoraj na zajęciach i jeżeli o nie chodzi to było super, Karoli bardzo sie podobały nawet kangura wykleiła z kolorowego papieru i plasteliny (no mama troszkę pomogla) potańczyła i pobawiła sie z rówieśnikami, ale już na zajęciach wydawało mi sie że leje jej sie z nosa.
I faktycznie taki ją katar zalał w nocy, że całą noc przespała na mnie w pozycji półsiedzącej mojej i jej. Efekt jest taki że spałam w nocy moze 45 min i umieram w pracy. A moje wyspane dziecko wstało rano i do zabawy biegnie.
Nie miała przynajmniej rano temperatury wiec moze sam katar nas tylko nawiedził. Ale z drugiej strony jest tak zimno bo nie grzeją w kaloryferach że nie da sie wytrzymac wiec nie dziwię się że jest przeziebiona.

Całuję wszystkich

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46242.png

Odnośnik do komentarza
Gość patrycja`81

Witam:usmiech:

tak przy okazji zagladneicia pochwale sie co u mojego sierpniowego Dziewczecia:wink:
od 30 sierpnia zaczela przedszkole,od tygodnia sama zostaje na prawie 6 godzin-rozstanie jest jeszcze dla niej bolesne,ale pozniej za to bawi sie niezle:wink:
pieknie je w przedszkolu(w domu zreszta tez:D)
wiec najgorsze sa jeszcze wlasnie rozstania,i to,ze nie idzie na drzemke poludniowa,tylko pada po prtzedszkolu...
jesli chodzi o mowe....jest ok,ale do rozgadania troszke brakuje-ale przyjdzie czas

a jej mlodszy brat rosnei na podobnego zboja jak Emi:D


Pozdrawiam:usmiech:

Odnośnik do komentarza

MM, widać los mnie tu sprowadził w dobrym czasie :) GRATULACJA I MNÓSTWO POCIECHY! :*

Nie mam czasu nawet nadrobić zaległości, bo nie wyrabiam na zakrętach. Najpierw uciekł nam fachowiec, a termin drugiej transzy tuż tuż z tym, że łazienka stoi na etapie karton-gips. W dodatku blat pod umywalkę okazał się za wysoki i teraz mam zmartwienie co dalej - czy rozwalać, czy kombinować podest. Do tego trzeba było robić nową instalację elektryczną, bo się okazało, że teściowa mówiła nieprawdę i nie ma wymienionej prawie w 90% domu, co obciążyło tylko nasz już i tak napięty budżet.

Latam w te i z powrotem, rozliczam dotację, wychodzę na lekki plus ze sprzedaży, a stronek WWW nawet nie mam czasu dokończyć. N. zarobiony i ciągle śpiący, a Lila mi przeszkadza wtedy kiedy najbardziej mi to przeszkadza, czyli wtedy kiedy nabijam na kasę albo pakuję, co owocuje moimi pomyłkami.

W piątek byłam u gina, bo czułam, że coś jest nie tak. 30 września mam histeroskopię, bo mój lekarz podejrzewa mięśniaka podśluzuwkowego. Jestem zryta, załamana i niewyspana, ale jeszcze się trzymam.

Lilcia ma 10,5kg i 86cm wzrostu. Mieści się w normach i chociaż tym nie muszę się martwić. Wymioty ustały po domowej terapii psychologicznej i teraz kładzie się z uśmiechem, daje mi buziaka i robi papa tak jak zawsze. Do tego zaczęła mówić "mama, choć tu".

Buziaczki dla wszystkich!

PS. Obiecuję, że jak się wykuruję to zaglądniemy do zoo w Wawie i do Ikei w Krakowie ;)

http://lb1f.lilypie.com/fgOAp2.png
http://lbyf.lilypie.com/ys5vp2.pnghttp://davf.daisypath.com/BPo8p2.png

Odnośnik do komentarza

villanelle super że sie odezwałaś. Nie zazdroszczę faktycznie niezły sajgon masz w domu. Mam nadzieję ze wreszcie ruszy wszystko do przodu płynnie, a wiem co mówie bo z naszą budową jest podobnie głównie kłody pod nogi.
Co do zdrowia to zdecydowanie jest ważniejsze niż dom, dotacje i praca. Kuruj się i oby wszystko było dobrze.

Zdjęcia Likusi prześliczne, jakie ona ma śliczne długie włoski, naszej to chyba wogóle nie rosną.
Czekamy z utęsknieniem na waszą wizytę.

Karola posyła buziaka Lulusi, a ja trzymam za was kciuki.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-46242.png

Odnośnik do komentarza

Hejka!

Witam z rana.

Odespałam dwudniowy brak snu ;) wczoraj wrócilismy z Zakopanego z wesela siostry. T niestety od razu z Zakopca pojechał na Balice :(

Od dziś mam dni bez żadnych planów. Od 2 miesięcy nie miałam takiego dnia. W sumie "tylko" tyle co wreszcie doprowadzić dom do porządku.

Teraz gotuje nam żurek ;)

Villanelle cudne zdjątka małej :) współczuję problemów..ale teraz juz może byc tylko lepiej ;) współczuje problemów zdrowotnych..mam nadzieję, że szybko Ci pomogą..

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny:*

Właśnie przyjechalam z Majeczka do domku:) obie czujemy się dobrze. Jak wgram fotki to na pewno przedstawie wam moja córeczke.

Poród miałam szybki, w sobote w nocy obudziły mnie skurcze bolesne ale do wytrzymania bo przysypialam i budzilam sie co jakis czas, no ale z godziny na godzine sie nasilały i jakos po 5 wstałam bo juz ulezec nie moglam a mialam je co jakies 5 min, obudzilam Ł. i mowie ze sie chyba zaczelo bo mam regularne skurcze i bola...do szpitala przyjechalismy jakos po 6 mialam wtedy 6cm rozwarcia, na porodowce bylam pol godziny pozniej i o 7 juz 8cm rozwarcia a o 8.18 Majeczka była już z nami :D krocza nie miałam nacinanego i na szczęście udało mi się nie popękać...

a i moja mała gwiazda jest baaardzo podobna do swojego braciszka:in_love2:

http://kacper-kacperek.aguagu.pl/suwaczek/suwak3/a.png http://s2.pierwszezabki.pl/007/007215981.png?9220
:11_6_204:
http://maja-majeczka.aguagu.pl/suwaczek/suwak4/a.png

Odnośnik do komentarza

podczytuje Was i pozdrawiam serdecznie
a dla MM serdeczne gratulacje i oby mala Maja chowala sie zdrowo
ja tez zostalam babcia a corka weronika miala porod na 17 wrzesnia a urodzila 30 sierpnia wiec ciesze sie z Twojego szczescia MM
moja Amelka malo mowi ale porozumiec sie mozna z nia w mgnieniu oka wszystko pojmuje ,chodzi do przdeszkola i pani mowila ze zachowuje sie lepiej niz 3 latki jest bardzo usluchana i bardzo chetna do wspolpracy chodzi na "lewo"o bo jest za mala

jak czytam to kazdy chory wiec zycze szybkiego powrotu do zdrowia i korzystania z pieknej pogody tej zlotej jesieni

Odnośnik do komentarza

hej Dziewczynki:*:*
ja tez codziennie podczytuje, ale naprawde nie mam czasu pisac...prawie codziennie praca, a potem ogarnianie mieszkania i przygotowywanie objadu na drugi dzien dla Tyski i Angeliki -niani ;)
Ogolnie u nas ok, troche przeziebieni jestesmy ale nie jest zle, dzis Przemek ma kryzysowy dzien ale pewnie mu minie. Z nowości Tyska spi sama w pokoju na tapczaniku, i zasypia tez sama tzn ja siedzę za drzwiami i czekam az usnie ciągle słysząc pytanie- mamusiu jestes przyy scianie? :P
Tyska ostatnimi czasy bardzo szybko wszystko zapamietuje- zna juz "aaa kotki dwa", wierszyk o mamie- "mamo mamo cos ci dam..."
Jak w koncu bede miala wolny dzien postaram sie napisac wiecej.
MM serdecznie grauluje Majeczki :* wszystkiego dobrego dla Was:*:*:*
anita cieszę sie ze wakacje sie Wam udały:) zdjecia śliczne, słoneczko, piaseczek, morze:) Jak tylko minie nam ten "szpital " w domu to zapraszam serdecznie na ta wyczekiwaną kawke :)
buziaki dla Was:*

buziaki i pozdr dla Wszystkich :)

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hp9wz200zp.png http://www.suwaczki.com/tickers/km5sej28yip5rcjt.png

Odnośnik do komentarza

MM co za niespodzianka! Cudowny bobasek :) az mnie nachodzi ochota :P pozazdościć tylko małej księżniczki :)

Karinka Tobie akurat wybaczamy podczytywanie :) zdrówka dla Was! ale fajnie, że Tyśka taka wygadana :) mojemu do takiego etapu to brakuje jeszcze trochę czasu ;) moze i dobrze bo juz widzę, że masakra z tymi pytaniami :P

Tusia chyba potrzeba jednak 5 osób ;)

Kiedy wraca nasz Allayiala i Tosiaczek bo się stęskniłam..

Moje dziecko w koncu przestało panicznie bac sie dzieci co mnie bardzo cieszy, bo bez obaw sie możemy poruszac :P wczoraj wybawił się 3 godz z dzieciakami na placu zabaw :) dzis zobaczymy jaka będzie pogoda, ale pewnie i tak będziemy się kręcić koło domu, bo w końcu musze ogród odkopać, bo miesiąc palcem nie ruszyłam i jest sajgon..przed jesienią musze trochę to ogarnać, ale nie chce mi się bo mnie plecy bola od kilku dni :/

Odnośnik do komentarza

Dżemdobry:love_pack:
Melduje sie opalona i wypoczeta!!!
Na wstępie zdziwko mnie dopadlo: MM to juz????!!!!!!

wszystkiego najlepszego dla Mejczki i dla Ciebie!!! strasznie się ciesze Waszym szczesciem :DDDD Malenska jest slodziutka, niech sie zdrowo chowa!

Urlop udal sie wspaniale, Tosiak traktowala plaze jak wieelka piaskownice, w brodziku walczyla z innymi dzieciakami o zabawki, jadla na mase oliwki i zagryzala cytrynami (!) ;)
Fotki musze zgrac od mamy bo swojego krowska nie chcialo mi sie targac, wiec na fotki musicie troche poczekac:/
Malej ida chyba piatki: slina do pasa i podgryzanie zabawek. Z trzecim migdalem po sterydach jakoby sie uspokoilo, jak pojdziemy na kontrole to napisze co i jak. Na razie w czwartek mamy bilans, ale ja nie dam rady wiec pojdzie m. z niania. Tos schudla mi chyba z 0,5 kilo, ale wydaje mi sie ze tez urosla.
Toś zaczela miec wstydziocha na niektorych, szczegolnie panow: kokietuje kokietuje a potem buzie zakrywa, albo sie chowa, swirusek maly :hahah:
Gada calymi zdaniami (moze krotkimi ale zdaniami), dowcipkuje i wszystko przetwarza:D
:mala_lalka:

A u mnie zmiany zmiany zmiany. Od 15 melduje sie w nowej pracy! A jeszcze z tej dostane przypuszczalnie odprawę, bo byly zwolnienia i co prawda mnie nie trafilo ale sie podstawilam zeby mnie zamiast kogos, wiec odprawa sie nalezy jak psu buda;))
Warunki finansowe w nowej pracy bede miala duzo lepsze, zeby tylko mojemu m. sie wyjasnilo cos z praca, to moze w koncu jakos bedziemy wyrabiać do 1-szego :hahaha:

uff.. sie rozpisalam - ale juz jestem i bede sie odzywac:) Usciski dla Was wszystkich!!!

Odnośnik do komentarza

Aaa nie pochwalilam sie, ze w Turcji podzwignelam Tosiaka na hustawke i popsulam sobie kregoslup, w sensie ze wypadl mi byl dysk, ała. Dopiero w piatek mily pan wcisnal mi go na miejsce:/ na razie musze bardzo uwazac, troche boli ale przynajmniej moge siedziec :hahaha: starosc nie radosc kochane! :hahaha:
Pisze to celem usprawiedliwienia sie czemu nie pisalam, bo w zaden sposob nie jmoglam wysiedziec przy kompie. W piatek w pracy lezalam glownie na glebie :hahaha:
Normalnie jak nie urok to sraczka:/

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...