Skocz do zawartości
Forum

Problemy odpieluszkowywanych dzieci


es_ze

Rekomendowane odpowiedzi

Założyłam wątek odnośnie odpieluszkowywania, wiem, że już pewnie wszytko było, ale czasy i metody się zmieniają :)
Mam taki problem: moja 19 miesięczna dziewczynka jest na etapie nauki czystości. Ładnie woła siku, albo siusiu, jesteśmy w domu na pieluchach tetrowych albo na samych majteczkach. Ale...ale jak wychodzimy na spacer, wyjeżdżamy, idziemy do sklepu, rodziny, gdziekolwiek, jeszcze jest zimno, zakładam jej pampersa. Tylko ona woła mi na spacerze "siku" i co wtedy? Co robicie z dziećmi na tyle kumatymi, ze nie chcą robić pod siebie, a jak jest zimno, to przecież nie wysikamy na trawę?

I drugie pytanie: czy testowaliście jakieś nocniki przewoźne? Warto w to zainwestować?

Odnośnik do komentarza

Es_ze, można pozwolić sikać na dworze. ;-) Starszemu dziecku też nieraz się zachce w trakcie spaceru. Moja córka odpieluszkowana już dawno. Ale my nawet w zimie na dworze spędzaliśmy około 2 godzin a gdy się ma te 4 lata to trudno wytrzymać i dojść do domu z drugiego końca osiedla. Wiem że istnieje ryzyko że dziecko może zawiać i zapalenie pęcherza gotowe ale póki co przytrafiło nam się to tylko raz i to wtedy gdy córka wracała do domu w kompletnie mokrych spodniach. Gdy była młodsza, właśnie na etapie odpieluszkowania na dwór ubierałam jej zawsze pieluchę, bo czasem w czasie zabawy zapomniała zawołać że jej się chce i musiałam ją całkowicie przebierać od pasa w dół co dopiero groziło przeziębieniem. Gdy wołała biegłyśmy pod krzaczek, a gdy się zapomniała sikała do pieluchy, ja zaś byłam spokojna że nie ma mokrego ubranka. Dopiero pod koniec kwietnia gdy zrobiło się cieplej przestałam całkowicie używać pieluch na wyjścia.

Co do przenośnego nocnika to woziłam ze sobą wszędzie nocnik turystyczny Potette Plus. Dość często jadamy w restauracjach, tam używałam go jako nakładkę na sedes, na wakacjach na plaży służył jako nocnik żeby piasku nie zasikiwać albo gdy dziecko chciało zrobić kupkę, na wycieczkach się sprawdzał, w górach, u rodziny -dosłownie wszędzie. Używałam go nawet w ogródku (ale bez tych wkładów w środku), chodziło o to żeby córce łatwiej było się załatwić, bo gdy kucała to obsikiwała sobie buty lub ubranko, a tak to siedziała sobie wygodnie jak królowa. Mam w domu dwie łazienki, na dole mamy taką zwykłą nakładkę sedesową, a na górze właśnie ten rozłożony nocnik turystyczny który na co dzień służy nam jako nakładka na ubikację. Ja sobie go bardzo chwalę, ułatwił mi bardzo życie. Teraz czeka mnie odpieluszkowanie drugiego dziecka więc pewnie znów nocnik ten będzie naszym nieodzownym towarzyszem spacerów i podróży.

Odnośnik do komentarza

Adasaga właśnie na razie zakładam jej pieluszkę, ale bardzo jej to nie pasuje (nie pasuje jej sikanie pod siebie), ma niemalże łzy w oczach jak mówię, ze może się zsikać... dlatego zaraz sobie zobaczę te nocniczki przenośne, bo patent bardzo mi się podoba. Znikł by też problem z odsikiwaniem na basenie .... Też mamy daleko do domu, jeśli pójdziemy na spacer do parku. W ogóle rozpoczęłam odpieluszkowanie właśnie z tego powodu, że mała sama zdejmowała mi pieluchy nie rozpinając bodziaka przy tym (bokiem sięgała raczkami i bokiem wysuwała pieluszkę) i generalnie walka była z zakładaniem pieluchy.

Tylko trochę mam straszka, czy na tą pogodę na zewnątrz można ją odsikiwać, nie chcę zrobić jej krzywdy.

Ale dzięki za podpowiedź z nocniczkiem :)

Odnośnik do komentarza

Ja tez mam chlopaka wiec mi tez bylo prosciej ale ja raczej unikalam zakladania pieluchy jak wychodzilismy. Bardziej robilam tak ze zakladalam majtki i maly chcial siku i kupe to bieglam z nim na toalete bo u nas byl taki problem ze moje dziecko nie chcialo sikac typowo jak chlopiec tylko na kucka wiec opcja toalety wchodzila zawsze w gre i powiem Wam udalo sie. Maly wiedzial ze nie ma pieluchy i musi wolac. Ty tez ja zdejmij i czasami na noc nie zakladaj. Ja tak jak zdjelam w domu na dzien tak i na noc. Co prawda kilka razy sie zdarzylo ze sie zsikal w lozko ale trudno wypralo sie potem tlumaczylam ze nie wolno w lozko sikac tylko ma wolac i w ten sposob dziecko nauczy sie powstrzymywac. Jestem ostatnio z dzieckiem w figloraju na kulakch. Jest dziewczynka ponad 2 latka i wola ze chce siku a mama spojrzala na tate i mowi ah tam nie bedziemy z nia szli na toalety zrobi w pampersa. To jest zle rozwiazanie!!ja biegalam zawsze i dzieki temu szybko odstawilismy pampersy

Odnośnik do komentarza

Olkak ja też nie rozumiem takich rodziców! Ostatnio jak robiłam zakupy , to stała przede mną mama z dzieckiem na oko 3/4letnim. Dała mu do ręki paczkę pieluchomajtek i na cały głos"nieś sobie, jak sobie tak siurasz w gacie". Mnie zatkało, bo to jest normalne upokarzanie dziecka, no i dziecko samo się nie odpieluszkuje, jak rodzice z nim nie popracują...

A u nas zasypianie w dzień i na noc teraz bardzo się przeciąga. Bo teraz jest "mamo!siku!" Rany...no ale przecież nie zignoruję. To taki kolejny problem :)

Odnośnik do komentarza

Es_ze a w parku nie macie toi-toia? U mnie w parku stoi. Ja wiem, ze on obsikany i ble, ale przynajmniej nie wieje. A dziecka sie nie sadza na tej desce tylko podtrzymuje.
Koło parku w którym najczęściej jestesmy mamy uczelnie i przychodnię, więc problem z głowy. Starsza zaczęła mi sie odpieluchowywac zima, więc w domu w majtach, a na wyjscia pielucha w razie wpadki. I obowiązkowe siku przed spacerem. Jak przez kilka dni z rzędu pielucha po spacerze była sucha i od zawolania potrafiła utrzymac kilka minut zrezygnowałam. Obyło się bez wpadek i zasikanych trzewików :)

Odnośnik do komentarza

Mamy toi-toia ale jest bardzo daleko (park jest rozległy a jeśli chodzi o metraż, to porównywalny z krakowskimi błoniami podobno i wydaje się to być realne porównanie). Akurat ta toaleta stoi w takim miejscu ze od każdego z trzech placów zabaw musiałabym iść do niej tak daleko, jak mogłabym wyjść z parku i przejść na basen (ale to i tak daleko, dla dziecka które nie potrafi utrzymać pęcherz na dłużej niż 5 minut).

Postanowiłam przetestować noszenie nocnika, bo nie wiem, czy ten patent się przyjmie (czy nie będzie się denerwować i bać na zewnątrz). Jak się przyjmie to jestem skłonna kupić ten przenośny nocnik. A na razie przetestuję odsikiwanie do nocnika na ogrodzie, jako pierwszy krok, bo dotychczas leciałam z nią do domu, jak byłyśmy tak blisko :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...