Skocz do zawartości
Forum

Golasek na plaży?


asia78

Rekomendowane odpowiedzi

askasam
Szani84
ja uważam ze ubrane powinno byc. NIe kazdy lubi widok golego dziecka........

według mnie dziecko przynajmniej majtusie powinno miec bo po co góra takiemu maleństwu ale dla higieny dziecka i nie tylko powinno byc ubrane.

Mi osobiscie nie podoba się dziecko biegające na golasa po plaży czy ogródku.

Wiesz kochana plaża to chyba nie miejsce do lubienia czegoś bądź nie.
Ktoś nie lubi biegających dzieci bo sypią piaskiem,palących,grubych,włochatych,w toplessie,w stringach.
Ale tacy są ludzie- najważniejsze,żeby sobie wzajemnie nie przeszkadzać w wypoczynku.

to jest moje zdanie i mam prawo do takiego. Nie podobają mi sie dzieci biegające nago i tyle. Tak jak nie podoba mi się wiele innych rzeczy na plażach i nie tylko.
Ale na pewno nie podchodzę i nie mówie nikomu tego. Każdy robi jak uważa ja dziecka na golasa nie puszczam i nie będę puszczać ze względu na higienę i dziecka i otoczenia.
Poza tym nie napisałam że nie lubię tylko że nie podoba mi się to .

Odnośnik do komentarza

puszek
ja też nie mam nic przeciwko i nie uważam, że ten rodzic, który golaska bierze na plażę jest pedofilem- żebyśmy się źle nie zrozumiały

ale są tacy zwyrodnialce i nie chciałabym, żeby patrzył na moje córki

czemu od razu takie skojarzenia ...... i tłumaczenia że nie uważam że jest pedofilem????

do czego ten świat zdąża?
kto napisał że rodzic puszczający dziecko na golasa jest pedofilem?????? mi nawet to do głowy nei przyszło............. uważam tylko że to nie jest higieniczne..........

Odnośnik do komentarza

kingusia1991
hmmm ja co prawda na razie nie mogę wziąć udział w ankiecie, ale myślę, że jak moja "dorośnie" to na pewno nie będzie na golaska latała, bo będę się bała, że się opali i będzie mieć poparzenie :/

aha!
i wcale mi nie przeszkadza jak inne mamy pozwalają swoim dzieciom, żeby biegały na golasa (nie, że jestem pedofilką :lol: ) ale jestem tolerancyjną osobą, w końcu wolny kraj... :)

Szani84
puszek
ja też nie mam nic przeciwko i nie uważam, że ten rodzic, który golaska bierze na plażę jest pedofilem- żebyśmy się źle nie zrozumiały

ale są tacy zwyrodnialce i nie chciałabym, żeby patrzył na moje córki

czemu od razu takie skojarzenia ...... i tłumaczenia że nie uważam że jest pedofilem????

do czego ten świat zdąża?
kto napisał że rodzic puszczający dziecko na golasa jest pedofilem?????? mi nawet to do głowy nei przyszło............. uważam tylko że to nie jest higieniczne..........

w nawiązaniu do posta, który z kolei jakby odnosił się do mojej wypowiedzi

ideą mojej wypowiedzi był fakt, że nie puszczam dziecka na golasa właśnie z obawy przed takimi ludźmi
i bynajmniej ani razu nie napisałam, że rodzice, którzy biorą golaski na plażę nimi są

Odnośnik do komentarza

kingusia1991
puszek eee nie :) ja napisałam, że swojej nie będę na golasa puszczać, ale nie przeszkadza mi wcale co inne mamy robią , bo to ich dzieci...
chyba dobrze się zrozumiałyśmy?

bo zacytowałaś mój tekst

zacytowałam, bo Szani z jakimiś "ale" wyskoczyła pod moim adresem
a moja wypowiedź związana z okresleniem pedofil nie miała się nijak do rodziców...

z resztą nie będę juz tłumaczyć, bo znów ktoś źle zinterpretuje moją wypowiedź

najprościej rzecz ujmując różne argumenty w kwestii golasków
i jedni sa za a innie przeciw i mój argument przeciw to właśnie obawa przed TAKIMI natomiast nie kwestionuje wyborów innych rodziców, bo to indywidualna sprawa

Odnośnik do komentarza
Gość patrycja`81

nie przeszkadzaja mi biegajace bobasy bez kapielowek:D


nie przeszkadzaja mi kobiety opalajace sie bez stanikow
kobiety z rozstepami,cellulitem,faceci z nadmiarem wlosow,wielkimi brzuchami

nie ide na plaze gapic sie jak kto wyglada:lol:




a pedofil,niestey jak dziecie ubrane to tez moze sie gapic swoim chorym lubieznym spojrzeniem,a tfuuuu ciort z takimi:lup:

Odnośnik do komentarza

puszek
kingusia1991
puszek eee nie :) ja napisałam, że swojej nie będę na golasa puszczać, ale nie przeszkadza mi wcale co inne mamy robią , bo to ich dzieci...
chyba dobrze się zrozumiałyśmy?

bo zacytowałaś mój tekst

zacytowałam, bo Szani z jakimiś "ale" wyskoczyła pod moim adresem
a moja wypowiedź związana z okresleniem pedofil nie miała się nijak do rodziców...

z resztą nie będę juz tłumaczyć, bo znów ktoś źle zinterpretuje moją wypowiedź

najprościej rzecz ujmując różne argumenty w kwestii golasków
i jedni sa za a innie przeciw i mój argument przeciw to właśnie obawa przed TAKIMI natomiast nie kwestionuje wyborów innych rodziców, bo to indywidualna sprawa

niemiałam żadnego "ale" chodziło mi o to, że kiedys dzieci chodziły na golasa i wiadomo jednym się to podobało a innym nie. A teraz w świecie od razu jest myśl o pedofilach itp. Nie chodziło mi konkretnie o Ciebie tylko ogólnie o czasy i świat.

Odnośnik do komentarza

no i właśnie

indywidualna sprawa każdego na co się decyduje, bo mnie też to nie przeszkadza
ostatni raz porusze kwestię pedofilii, osobiście czuję się spokojniej jak mała jest zakryta ot tyle, a że wszędzie można takowego spotkać to inna sprawa

Odnośnik do komentarza

Szani może ma to związek z tym, że raczej panikarą jestem- to w kwestii wychowywania dziecka, a dwa wszystko biorę do siebie- to adekwatnie posta.

Uważam, że świat się zmienia, o wielu rzeczach teraz się mówi i można odnieść mylne wrażenie, że dopiero teraz te zmiany nastąpiły. Tacy ludzi byli i X lat temu, natomiast ja jako wyżej wspomniana panikara wolę dmuchać na zimne...

Odnośnik do komentarza

puszek
Szani może ma to związek z tym, że raczej panikarą jestem- to w kwestii wychowywania dziecka, a dwa wszystko biorę do siebie- to adekwatnie posta.

Uważam, że świat się zmienia, o wielu rzeczach teraz się mówi i można odnieść mylne wrażenie, że dopiero teraz te zmiany nastąpiły. Tacy ludzi byli i X lat temu, natomiast ja jako wyżej wspomniana panikara wolę dmuchać na zimne...

ja też się boję o syna i nawet podświadomie nie puściłabym go na golasa........

ale uważam też że teraz wiele "rzeczy", kwestii i tp jest za bardzo rozgłośnione i ludzie właśnie panikują i się boją i myślą.
Wiem że tacy ludzie są, pedofile itp, ale gdybym osobiście myslała o tym co może się stać to bym zgłupiała.......

Odnośnik do komentarza

z jednej strony tak
a z drugiej gdyby pewnych kwestii nie nagłaśniano, to ludzie zyliby w nieswiadomości
tylko często Polak mądry po szkodzie
(i pisząc to myślę choćby o wczorajszej "uwadze" i problemie przepełnionych busów i kierowców pedzących na złamanie karku; po ostatnim wypadku jest wielkie HALO, które za jakiś czas ucichnie i wszystko wróci do normalności)

Odnośnik do komentarza

Szani84
askasam
Mam pytanie do dziewczyn,które nie tolerują nagości dziecka na plaży: a jak jest na basenie? Chodzicie z dzieckiem na basen? Czy tam bierzecie prysznic nago z dzieckiem czy w kostiumie? No i jak postrzegacie kobiety rozbierające się pod prysznicem? Czy Wasze dzieci na to reagują czy nie?

jak na basenie normalnie tak jak w wannie dziecko kompie się w kąpielówkach, potem pod prysznicem je opłukuję, myję. Ja nie rozbieram się pod prysznicem na basenie i mało kiedy widze żeby ktokolwiek to robił.

W moim mieście na basenie kobiety biorą prysznic nago- namydlają ciało żelem,robią to co się po prostu robi pod prysznicem.Ale mam świadomośc,że nie wszędzie jest tak samo.
Pamiętam sytuację,gdy jakiś czas temu byłam z córką na basenie w Słowacji.W przebieralni dla kobiet,mamy z dzieciaczkami się rozbierały,dwie mocno starsze panie wyjęły szczotki i się szorowały.Wpadła grupka dziewczynek z Polski i zaraz wypadła ze śmiechem i piskiem.Było mi potwornie wstyd,że jestem Polką i nigdy bym nie chciała widzieć takiej reakcji mojej córki na nagość.
Moja córka ma świadomość ciała i wstydu,ale wie,że takich miejscach jak plaża czy basen nie ma się czego wstydzić.
W kwestii spojrzeń pedofilów na nagie dzieci na plaży-założę się,że żadna z Was dziewczyny nie jest psychologiem specjalizującym się w dewiacjach.Skłonności pedofilskie przejawiają ludzie,których nigdy byście o to nie podejrzewały- np miły pan w parku,który rozmawia z Tobą Twoim dzieckiem i częstuje je przy Tobie cukiereczkiem.A okazuje się,że w domu ma kompa zawalonego pedofilskimi zdjęciami.
Ksiądz,który wydaje Ci się rozumieć Twoje rozterki,ciepło wyrażający się o Twoich dzieciach,nigdy żadnym gestem czy słowem nie zdradzający swojej dewiacji.
I chyba macie tego świadomość,co?

http://www.suwaczki.com/tickers/qtch8ribr85wg5dx.png

Odnośnik do komentarza

askasam
Szani84
askasam
Mam pytanie do dziewczyn,które nie tolerują nagości dziecka na plaży: a jak jest na basenie? Chodzicie z dzieckiem na basen? Czy tam bierzecie prysznic nago z dzieckiem czy w kostiumie? No i jak postrzegacie kobiety rozbierające się pod prysznicem? Czy Wasze dzieci na to reagują czy nie?

jak na basenie normalnie tak jak w wannie dziecko kompie się w kąpielówkach, potem pod prysznicem je opłukuję, myję. Ja nie rozbieram się pod prysznicem na basenie i mało kiedy widze żeby ktokolwiek to robił.

W moim mieście na basenie kobiety biorą prysznic nago- namydlają ciało żelem,robią to co się po prostu robi pod prysznicem.Ale mam świadomośc,że nie wszędzie jest tak samo.
Pamiętam sytuację,gdy jakiś czas temu byłam z córką na basenie w Słowacji.W przebieralni dla kobiet,mamy z dzieciaczkami się rozbierały,dwie mocno starsze panie wyjęły szczotki i się szorowały.Wpadła grupka dziewczynek z Polski i zaraz wypadła ze śmiechem i piskiem.Było mi potwornie wstyd,że jestem Polką i nigdy bym nie chciała widzieć takiej reakcji mojej córki na nagość.
Moja córka ma świadomość ciała i wstydu,ale wie,że takich miejscach jak plaża czy basen nie ma się czego wstydzić.
W kwestii spojrzeń pedofilów na nagie dzieci na plaży-założę się,że żadna z Was dziewczyny nie jest psychologiem specjalizującym się w dewiacjach.Skłonności pedofilskie przejawiają ludzie,których nigdy byście o to nie podejrzewały- np miły pan w parku,który rozmawia z Tobą Twoim dzieckiem i częstuje je przy Tobie cukiereczkiem.A okazuje się,że w domu ma kompa zawalonego pedofilskimi zdjęciami.
Ksiądz,który wydaje Ci się rozumieć Twoje rozterki,ciepło wyrażający się o Twoich dzieciach,nigdy żadnym gestem czy słowem nie zdradzający swojej dewiacji.
I chyba macie tego świadomość,co?

tak mysląc musiałabyś trzymać dziecko w domu pod kluczem i nikomu nei ufać bo tak to mozna myslec o najbliższych nawet......... dla mnie to bezsensu.
Trzeba patrec i zwracac uwage ale bez przesady ze wszędzie doszukiwać się niewiadomo czego. Takim mysleniem według mnie się rozprzestrzenia tylko strach wszędzie.
Własnei dlatego potem nikt nie chce pomóc nikomu. Widziałam kiedyś na basenie kiedy dziecku się coś stało i starszy pan chciał pomóc a jego żona mu powiedziała " zostaw bo jeszcze powiedzą że jesteś jakimś pedofilem" i miała racje bo teraz ludzie szukają wszędzie czegoś nienormalnego.
Wiem pewnie zaraz bedziesz gadać że są ludzie itp....... ale taka jest prawda.

Co do prysznica na basenie uważam że to jest mejsce do przepłukania się a dokładny prysznic bierze się w domu.
Moje dziecko też jest świadome nagości i wstydu.

Odnośnik do komentarza

ja nie twierdze że to się nie moze stać bo wszystko jest możliwe (oczywiście mam nadzieję że w życiu takie coś nie spotka żadnego dziecka)
a poza tym ja nie powiedziałam że ubieram dziecko na plaże, żeby ustrzec je przed pedofilem czy czymś takim......... ja ubieram dziecko ze względów higienicznych i dlatego że mnie osobiście się nei podoba dziecko biegające nago po plaży czy ogródku. Mam "sąsiadkę" ogródkową, która latem swojego 3,5 letniego syna puszcza nago po całych dniach na ogórku i uważam że nie powinno tak być ale nie odzywam się i nei mówie jej nic bo to jej sprawa.

Odnośnik do komentarza

nigdy nie myslałam w ten sposób że ubieram bo jakis pedofil.......
podświadomie znaczy ze gdzies głeboko jakas mysl jest bo nagłasnia sie to i w ogóle ale idac na plaże nie mysle "trzeba ubać bo może akurat........."
eeeeeeh niedo konca umiem napisac to o co mi chodzi akurat.

Odnośnik do komentarza

Moja córeczka jak najbardziej ubrana na plażę, chociażby majteczki:)
Byłam świadkiem jak chłopczyk ok. 2 latek biegał z gołym tyłkiem, zrobił kupkę, a tata przykrył ją piaskiem...współczuję osobie która później na tym miejscu rozłożyła sobie ręcznik...
Z drugiej strony jestem jednak za tym aby dbać o intymność dziecka.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5sio4pypf2dp4m.png
http://www.suwaczki.com/tickers/ug37krhmce321ajs.pnghttp://s8.suwaczek.com/20071006560120.png

Odnośnik do komentarza

Mamy dopiero pierwsze lato za sobą ,ale zdecydowanie jestem za osłonięciem sfer intymnych... Także bokserki u synka będą zawsze. Co robią ludzie na plaży to ich sprawa fakt ,ale bywa ,że patrzę z niesmakiem na niektórych :whistle: Na basenie z małym jeszcze nie byłam ,ale jeśli chodzi o mnie to nigdy nie wzięłabym prysznica nago ,tak przy przechodzących ludziach... Obmywam się żelem w stroju i ręką sięgam pod jak już, myję głowę itp ,normalne czynności. To samo z dzieckiem. No nie wyobrażam sobie ,żebym miała ściągać mu majtki i myć,nie wiem dlaczego... W domu kąpie się goły,chociaż wiem że niektóre mamy i w domu zakładają majtki.

A co myślicie o kąpaniu się z dziećmi? Jak tak to do jakiego wieku?
Ja czasem pluskam się z syniem nago... Przeważnie to ja się moczę ,a mały płaczem wymusza wejście do mnie... Ostatnio od kuzynki usłyszałam ,że to jest zboczenie kąpać się z własnym dzieckiem i to nago. No zatkało mnie trochę i nie wiedziałam co odpowiedzieć :whistle: Wiem ,że jak dziecko będzie miało te 4-5 lat to już nie będzie takich kąpieli ,bo najzwyczajniej w świecie wstydziłabym się na na pewno...

http://s6.suwaczek.com/200906061762.pnghttp://s6.suwaczek.com/201204141662.pnghttp://s2.pierwszezabki.pl/019/0191959d1.png?2723
:Aniołek:08.07.11

Odnośnik do komentarza

Gdybym miała prywatną plażę, to małe (kilka miesięcy-1 rok) puściłabym może i gołe :sarcastic:. Ale tak, to NIGDY. Pomijając różnych zboczeńców, to samej mi się słabo robi, jak usiłuję sobie zrobić piknik na kocu, a kilka metrów ode mnie dyndają kilkuletnie ubłocone i zapiaszczone ... ----- fuuuj.

Tomek ur. lipiec 2011 / Ola ur. wrzesień 2013

Odnośnik do komentarza

ela84
Gdybym miała prywatną plażę, to małe (kilka miesięcy-1 rok) puściłabym może i gołe :sarcastic:. Ale tak, to NIGDY. Pomijając różnych zboczeńców, to samej mi się słabo robi, jak usiłuję sobie zrobić piknik na kocu, a kilka metrów ode mnie dyndają kilkuletnie ubłocone i zapiaszczone ... ----- fuuuj.

Heheh, a co powiesz w takim razie na plażę nudystów?

http://www.suwaczki.com/tickers/qtch8ribr85wg5dx.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...