Skocz do zawartości
Forum

relaks w ciąży


Gość majkamajka

Rekomendowane odpowiedzi

Gość majkamajka

Hej dziewczyny :) Jakie są Wasze sposoby na relaks w ciąży? nie ukrywam,że dla mnie to dość stresujący czas, ciągle rozmyślam czy wszystko będzie dobrze (chociaż badania jak najbardziej ok) i wgl jest tak przejęta, że jak tak dalej pójdzie to mnie to 9 miesięcy wykończy, jak Wy się odstresowywałyście w tym cudownym ale i trudnym czasie?

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ja tez mialam napisac ze moze warto znalezc jakas intersujaca ksiazke,ktora zajmie Wasze mysli,ja np.bardzo lubie ksiazki Paulo Coelho,trylogia Greya tez jest fajna ale kazdy lubi inny rodzaj literatury wiec moze rozejrzyjcie sie za czyms co Was zainteresuje. Jesli dobrze pamietam to po urodzeniu jak synek mial juz kilka miesiecy trafilam na ksiazke Tracy Hogg pt. Jezyk niemowlat. Pamietam ze zalowalam wtedy ze nie przeczytalam jej wczesniej. Moze Wam tez sie przyda i spodoba. A moze warto poszukac na necie jakiegos serialu ktory Was "wciagnie",sa strony na ktorych mozna znalezc pelne sezony i nie trzeba czekac tydzien na nowy odcinek. Ja odszukalam Beverly Hills 90210,ma mnostwo odcinkow i kiedys byl hitem ktory bardzo lubilam ogladac. Ale nowych seriali tez jest duzo wiec mysle ze znajdziecie cos dla siebie. Co myslicie? Jakis pomysl sie spodobal?

Odnośnik do komentarza

Na dworze zimno, mieszkam na wsi wiec robić tu nie ma czego. Telewizję oglądam całe dnie, bo nie mam co robić. Ile można... :( a nie mam już tyle siły co przed ciążą, żeby ciągle sprzątać w domu. Zresztą mieszkam sama z mężem, wiec za dużo do roboty tu tez nie mam. Greya przeczytałam juz rok temu, a znaleźć dobrą książkę w wiejskiej bibliotece graniczy z cudem.
Do tej pory najlepszym relaksem dla mnie było usiąść sobie wieczorem z mężem przy piwku, ale cóż teraz sobie niestety na to pozwolić nie można...
wywijaska fajnie, że chociaż Ty znalazłaś coś, co Cię odpręża :) ja sobie chyba z moimi nerwami nie poradzę, bo siedząc bez zajęcia samemu w czterech ścianach, to zgłupieć można :/

Odnośnik do komentarza

iwonqa
Ja najbardziej się relaksuje jak mi mężuś robi masaż stóp :) A jak go nie ma to ogladam telewizje, czytam ksiazki, czasem pocwicze joge ;)

Ahh te masaze od meza...

No to zrob sobie czasem jakis dzien dla siebie: zadbaj o paznokcie, skore - porob sobie jakies maseczki..
A jesli chodzi o ksiazki to w necie przeciez tez znajdziesz pelno, wystarczy wpisac. A jak nie to mozesz na necie kupic z dostrawa do domku przecie.

Odnośnik do komentarza

Justyna,tak jak napisala Astridia,wiele ksiazek mozna znalezc w internecie ale wtedy musialabys je czytac na komputerze lub tablecie. A dlatego wspomnialam o stronkach z filmami i serialami bo wiem ze w tv nie ma nic ciekawego do obejrzenia a jednak w internecie sa rozne filmy i seriale ktore mozesz obejrzec w dowolnej chwili,odcinek za odcinkiem jesli Ci sie spodoba :-)

Odnośnik do komentarza

Jestem teraz w dość trudnej sytuacji finansowej, Niestety nie stać mnie na kupowanie książek, a czytanie w wersji elektronicznej wykańcza mi wyrok, który i tak mam dość słaby. Poza tym ostatnio nie mam cierpliwości do czytania :( Za serialami nie przepadam. Dla mnie chyba niestety nie ma niczego, co mogłoby mnie zrelaksować i wyciszyć przy mojej nerwicy :(

Odnośnik do komentarza

Oprócz sprzątania i oglądania seriali jest mnóstwo rzeczy, które można robić. Zastanów się co sprawia ci przyjemność. Pogoda coraz ładniejsza można iść na spacer. Pójść na plotki do sąsiadki. Może jakieś zajęcia dla dorosłych w domu kultury. Można uczyć się języka obcego, szydełkować, rysować, robić kartki okolicznościowe dla znajomych, wyhodować zioła cały kwiatki balkonowe, własnoręcznie uszyć pościel dla malucha (nawet jak nie masz maszyny do szycia to na pewno w sąsiedztwie znajdzie się jakaś dobra dusza, która pożyczy swoją), pisać pamiętnik, wygrzewać na słońcu, gotować różne smakołyki, segregować i układać zdjęcia (można zrobić własnoręcznie album z przeglądem historii rodziny i za parę lat oglądać go wspólnie z dzieckiem, opowiadając rodzinne historie) i co tylko ci do głowy przyjdzie.

Odnośnik do komentarza

Wiem. Niedługo niedługo mam wizytę u swojego psychiatry. A co do zajęć, które wymieniłaś, cóż... nie mam sąsiadów, nie ma tu żadnego domu kultury w okolicy, ani innego miejsca, gdzie można by pójść, szyć nie umiem, gotowac nie lubię (to raczej konieczność), do zajęć plastycznych nie mam ani talentu, ani cierpliwości :( Mąż jest całe dnie jest w pracy a ja wariuje w domu. Nie mogę doczekać się córeczki, wtedy przynajmniej nie będę narzekała na brak zajęcia.
Pozdrawiam gorąco :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...