Skocz do zawartości
Forum

Grudniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Gość marta 2016

W zasadzie oszczedny tryb zycia prowadze od 4 tyg. W zeszlym tyg kazala zrobic co musze i lezec. A teraz lezec w sensie isc do wc po cos do jedzenia. Bez komkretniej pozycji zeby nogi wyzej czy cos. Po prosti odpoczywac. Bez spacerow gotowania sprzatania. Ja w zeszlej lezalam 2 tyg to tez sie ustabilizowalo to tylko wc i kuchnia po gotowe. Teraz dzieckiem musiala zajac sie niania. Obowiazki domowe oddalam mezowi juz dawno. Ehh

Odnośnik do komentarza

Lezalalm.plackiem 2 tyg.. Bylam wtedy ok 26 tyg z tego co pamiętam :) w każdej pozycji na plecach i na boku jak wygodniej mi bylo :) wstawalam jedynie do wc i wykąpać sie.. Tesciowa mi obiadki nosila a domem zajmował sie maz:) nie wiem.dokladnie ile miała szyjka ale brzuch aż mi sie opuścił i juz do konca ciąży miałam nisko brzuch ale później sie ustabilizowalo wszystko i mogłam normalnie żyć ale bez przegiec tak delikatni:)'zresTa jak leżałam dwa tygodnie to taka sie zrobialam jakas leniwa i ociezala ze strasznie się męczyłam.poznije nawet dluzszym spacerem :p leż fziewczyno odpoczywaj i wszystko będzie dobrze :) trzymam kciuki :) mi została jeszcze pól godzinki ale niesmak mam okropny.. Glodna jestem a tak mi slodko ze nie wiem nawet czy cos zjem jak wrócę :p

http://www.suwaczki.com/tickers/p19ucsqv5gg1s9up.pnga href="[url=[img]http://www.suwaczki.com/tickers/p19ucsqv5gg1s9up.png

Odnośnik do komentarza

Faktycznie nie ma co porównywać ciąż. Każda inna, każdy przypadek inny. Ja w poprzedniej leżałam prawie cały czas, mały napierał stopami na szyjkę ale się nie skracała za bardzo tzn pod koniec to jest normalne, że powolutku się skraca.
Marta u Ciebie to 1 mm, może to też błąd w pomiarach granica błędu. Ale zawsze lepiej chuchać na zimne.
Ten sam lekarz poprzednio kazał mi głównie leżeć a teraz nawet mogę ćwiczyć lekko a przecież wadę mam tą samą plamienia też miałam. Te leżenie mnie dobijało w depresję popadałam. Najgorzej jak w szpitalu na koniec leżałam ponad miesiąc jak wyszliśmy z młodym na spacer pierwszy z wrażenia byliśmy 2 godziny a później zdychałam nie z bólu po cc a z zakwasów nie wiedziałam, że mam takie mięśnie każdy fragment ciała mnie bolał.
Magda o nie:< ja miałam nadzieję, że to chwilowe. A krzywą robię za tydzień jak mi się mdłości rozkręcą to nie wiem czy dam radę to wypić.

http://www.suwaczki.com/tickers/16udugpj77s1mw6h.png

Odnośnik do komentarza

Jak ja Wam zazdroszczę, że już większość z Was jest po 25 tygodniu :) jakoś tak bym chyba wolała być już bliżej jakiegoś bezpiecznego okresu w którym gdyby nie daj Boże coś działo maleństwu można pomóc.
U mnie mały bardzo intensywnie kopie, już nie tylko gdy leżę ale czuję go siedząc w pracy czy wracając autobusem. Dodatkowo chyba się przekręcił bo od wczoraj czuje bolesne kopy w okolicy pęcherza i dziwne napieranie na szyjkę. Myśli że to on coś majstruje? :) na całe szczęście jutro wzięłam wolne więc nóżki do góry i odpoczywamy z moim małym bezimiennym kopaczem :)

https://www.suwaczki.com/tickers/relgh371iwqyu1o3.png

Odnośnik do komentarza

Ja tez Kornelia marze o 25t to już taki bezpieczny czas. Tym bardziej, że martwię się bo twardnienia i bole brzucha powracają, od 2 dni znowu nospa. We wtorek wizyta na pewno zbada dokładnie szyjkę i tego się boję. Mój maluszek tez super kopie, często właśnie tam na dole,jutro chyba wybiorę się na test obciążenia glukoza, aż się tego boję. Piszesz ze odpoczywasz z nóżkami w górze, ja też często jak odpoczywam przy tych twardnieniach to się zastanawiam jaka pozycja odpoczynku najlepsza i tez taka wybieram

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny,
ja coś dzisiaj nie za fajnie sie czuje, głowa mnie boli i zastanawiam się czy nie kupić sobie ciśnieniomierza i zacząć kontrolować codziennie to moje ciśnienie.
Przed chwilą dzwonili do mnie z pracy żeby zapytać jak się czuje, co się stało i ile jeszcze bedę w domu. Powiedziałam, ze miałam podwyższone ciśnienie, które było najprawdopodobniej wynikiem przemęczenia, dodatkowo są upały- więc to też nie pozostaje bez znaczenia. Oczywiście dostałam pytania dodatkowe: "jakie dokładnie miałam ciśnienie, ile na ile, co i jak" :):) Tydzień zwolnienia i juz wielkie halo.
Wracam do pracy w poniedziałek, mój kolega z działu (jest nas dwoje) miała urlop cały sierpień, więc byłam sama.
Najgorsze w tym wszystkim jest to moje poczucie obowiązku no i winy, często myśle sobie: "czy aby napewno czułam się, az tak źle żeby isć na tydzien na chorobowe, a może jednak dałabym rade pracować"?? Choć nawet lekarz mi powiedział, ze 16 godzin w drodze do pracy i w pracy to stanowczo za długo dla kobiety w 6 miesiącu ciąży. Kurcze jakoś nie umiem cieszyć się tą ciążą. chyba zacznę dopiero jak już będę miała spokój od pracy. Jestem jeszcze w "proszku"- trzeba odświeżyć całe mieszkanie (znaczy pomalować:), kupić oraz przyszykować mnóstwo rzeczy, a ja czuje sie jakby to wszystko było zwyczajnie poza moja kontrolą, jakbym była z tym kompletnie sama... Szczerze zazdroszczę wszystkim ludziom, którzy potrafią najzwyczajniej w świecie mieć na wszystko wy...bane. Chciałabym móc posiąść tę wiedzę jak w szybki sposób przestawić na ten ten "tryb"

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371rl9kqn35.png

Odnośnik do komentarza

Moja Malutka też już kopie- w jeden dzień więcej, w drugi mniej. zauważyłam, ze najbardziej intensywne ruchy wyczuwam rano i wieczorem- w nocy. Następną wizytę mam dopiero 19.09 i już kazali mi przyjść na czczo ze względu na test obciążenia glukozą.
Hej dziewczyny, mam pytanie, czy Wy też jecie tyle słodkiego? Ja to czekoladę pochłaniam... Muszę troszkę przystopować, bo czuję, ze już stanowczo za dużo. Mam już 7 kg na plusie i dużą winą obarczam za to moje łakomstwo na słodycze...

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371rl9kqn35.png

Odnośnik do komentarza

Kornelia a Ty nie wiesz jeszcze kto w brzuszku czy tylko imienia nie masz? My się już na Kaję zdecydowaliśmy ja jeszcze chciałam Aniela ale mąż nie w sumie to dobrze, że podjął decyzję bo bym nie wiedziała które z dwóch wybrać.
Renataki, nie miej wyrzutów,może z pracy dzwonili bo się martwili. Ja pierwszą ciążę bardziej panikowałam, teraz chyba mniej bo mam na głowie mojego maluszka który kończy dziś 2,5 roku i właśnie byliśmy dziś na dniach adaptacyjnych w przedszkolu. Strasznie się zmęczyłam bo musiałam za nim latać oprowadzać itd. Trochę jestem przerażona jak widziałam jak dzieciaki wyszarpują zabawki, z jednym się już prawie bił za to się zakochał już w jednej Basi:P Bardzo to przeżywam, za tydzień na cały dzień już idzie dla mnie to nadal mój maluszek:)
Dziewczyny teraz będę mieć córkę ale mówię Wam jak fajnie mieć synka, wczoraj jak szliśmy spać, ja rozczochrana bez makijażu itd a mój synek do mnie mówi"Mamusiu jaka ty jesteś piękna, jaka ty jesteś śliczna" mój kochany mężczyzna aż mojego męża zawstydził:P
Na słodycze mam ochotę całe życie staram się ograniczać ale czasami mam taką ochotę, że nie mogę się pohamować.

http://www.suwaczki.com/tickers/16udugpj77s1mw6h.png

Odnośnik do komentarza

Eszel moj od 1 wrzesnia tez idzie do przedszkola,ja juz od dwoch miesiecy przezywam i jest starszy bo ma 4 lata. Malo tego u nas nie ma adaptacji tylko w pierwszy dzien z rodzicami a potem bede go odprowadzac na przystanek i stamtad bedzie jechal 3 km do przedszkola w sasiedniej wsi. Nigdy nie opuszczal mnie na dluzej wiec to dla nas zupelnie nowa sytuacja.
My z mezem zdecydowalismy,ze bedzie anielka ale synek ani nawet nie chce slyszec i nazwal sobie sam siostre imieniem matylda. Nie wiem skad ta matylda mu przyszla do glowy ale tak mowi do brzucha i ogolnie o dzidziusiu. Wiec nie wiem co z tym imieniem bedzie:-)

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09df9hsaytum47.png

Odnośnik do komentarza

Hahah slodko Matylda <3 dziewczyny proszę o pomoc.. Wczoraj robiłam ta hlukoze jak juz wspominałam i pierwszy pomiar byl ok 67czy 87 ( skleroza ) ale po dwóch godzinach miałam 167 i pielegniarka powiedziała ze troche za dużo ale nie znam norm i nie wiem czy mam się czym martwić.. Znacie moze normy ? Aaa i ja kupiłam 75 g glukozy i taka wypilam a w necie wyczytalam ze robi sie 50g najpierw a jak cos nie tak to 75 g sie powtarza.. Nie wiem:/

http://www.suwaczki.com/tickers/p19ucsqv5gg1s9up.pnga href="[url=[img]http://www.suwaczki.com/tickers/p19ucsqv5gg1s9up.png

Odnośnik do komentarza

Ja dzisiaj też już po glukoze,jestem z siebie dumna bo dałam radę to wypić, pierwsze lyki myślę o jakie dobre,wypilam do połowy i przestało mi smakować,zaslodzilam się ale dopilam do końca bez zwymiotowania bo ostatnio jakby mi wymioty zaczynaly powracać.Ja miałam zalecane 75g i miałam pobierana krew na początku i potem po 2 godzinach.Ja mam wyniki dopiero we wtorek bo mam jeszcze mocz,morfologia, kontrolne na toxoplazmoze i jeszcze robiłam aspat i allat na wątrobę bo w pierwszej ciazy miałam holestazie ciazowa i modlę się tylko aby się nie powtórzyła.

Dzisiaj zaszalalam i biorę się za wyprawkę kupiłam pajacyka,kaftanik boski rozowiutki,9 pieluch tetrowych, paczkę pampersow od 2 do 5kg,szczotke do czyszczenia butelek,2 reczniki i koszule do karmienia.A wczoraj zakupilam klapeczki do szpitala.Patrzylam na te podklady poporodowe bella i canpol i nie wiem na ktore sie zdecydowac.Muszę kupić w najbliższym czasie na pewno proszek do prania,chyba zdecyduje się na Jelp i po prac wszystko jeszcze póki ciepło,bo dostałam 3 torby ubranek od kuzynki.

http://www.suwaczki.com/tickers/2nn3s65ggyq036f3.png

Odnośnik do komentarza

Ja jeszcze nie dostałam skierowania na glukozę ale pewnie już we wtorek na wizycie dostane...fuj robiłam krzywą cukrową przed ciążą jak nie mogłam zajść i wyniki były ok ciekawe jak teraz.
Dziś byłam z córką po buty do szkoły i weszłysmy do sklepu z ciuszkami malutkimi powiem wam że młoda popłyneła hehe gdybym jej pozwoliła zaladowalaby cały kosz udało mi się wynegocjować ze narazie bierzemy tylko skarpetki i body. Ja to bym już chętnie więcej kupiła ale wszyscy gadają masz czas to za szybko jeszcze trochę....i dla świętego spokoju poczekam góra do 25 tygodnia dłużej nie wytrzymam.
Zastanawiam się czy do prania lepiej proszek czy może płyn kupić na początek przy Zuzi kupowałam lovella i był świetny.
Dziś urznela mnie osa kurde jak boli teraz na szczęście nie jestem uczulona.
Aha a macie już materace do łóżeczka? Jakie wybralyscie? Ja dostałam ze zwykłej gąbki i nie wiem czy zostawić ten na początek czy zamówić inny...

http://www.suwaczki.com/tickers/1usaanlis1yvcr1e.png

Odnośnik do komentarza

Z umową nic nie wiadomo, i powiem Wam szczerze że już nie mam ciśnienia na jej dostanie, uda się to się uda, nie to trudno :)
Eszel u mnie już dwa razy potwierdzony synek więc mam nadzieję że tak już zostanie :) mąż trochę się skwasił na początku bo chciał córkę ale teraz już zadowolony. Za to z imieniem totalna klapa, nic nam wspólnie się nie podoba :)
Dziewczyny, nie straszcie tak tą krzywą :/ ja robiłam przed ciążą i przeżyłam to bez najmniejszego problemu ale teraz może być różnie.
Na słodkie nie mam smaka, właściwie zachcianki to bym zliczyła na palcach jednej ręki :) na ostatniej wizycie miałam od początku +2kg ale pewnie teraz przyrost już będzie większy bo brzuch sporo się powiększył aż zaczął mnie boleć kręgosłup.

https://www.suwaczki.com/tickers/relgh371iwqyu1o3.png

Odnośnik do komentarza

Megs juz kiedys pisalam ja polecam plyn do prania Bobini w niebieskiej butelce,ale proszek z tej firmy tez jest.
Materac kupie dopiero w pazdziernik/listopad bo tak sobie mysle,ze wczesniej niz koncem listopada lozeczka i tak nie rozloze,bo bez sensu zeby sie kurzylo. Termin mam na 1.12 ale przeciez moge urodzic po terminie wiec nie bede sie spieszyc.
Ja tez ciagle kompletuje wyprawke. Najgorsze jest to,ze teraz sa tak piekne te rzeczy i te tekstylia,kocyki,posciele,ze mozna oczoplasu dostac. Staram sie wybierac wszystko w jednej kolorystyce,bo nie lubie przesytu i u mnie wiekszosc bedzie bialo szaro czarno + zolty zeby nie bylo ponuro. Generalnie jestem gadzeciara i przez to chyba zbankrutuje:( chociaz staram sie kupowac z umiarem. Z ciuszkami nie szaleje,bo wiem ze to na chwile ale odkrylam pare fajnych polskich firm np.lullalove,bedo i jak przegladam sobie stronki to moja lista zaczyna nie miec konca...

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09df9hsaytum47.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny
Eszel- ja bylam pewna, ze bede miala synia. Tak mi sie wlasnie kojarza chlopcy- zakochani w mamach. Ale juz dwóch lwkarzy potwierdziło dziewczynke i tez nie czuje sie jakos rozczarowana (absolutnie nie!:). Bedzie Lilianka.
Co do zakupów: ja dzisiaj kupilam trójpak pajacykow z Nexta. Zamowilam ok 14 i dzisiaj dostalam powiadomienie, ze beda juz jutro pomiedzy 10:00, a 14:00. Poki co mam 8 par pajacow i uzywany kombinezon zimowy ze Smyka- zakupiony na allegro. W przyszlym miesiacu chcemy juz definitywnie rozpoczac malowanie calego mieszkania, wymiane wykladzin no i zakup łozeczka. I jestem prawie pewna, ze wtedy poczuje magie mojej ciąży i bede mogla zaczac sie wreszcie tym wszystkim cieszyc☺. Co do plynu/ proszku do prania- czytalam rozne opinie, ale najpewniej skusze sie na Lovelle i Dzidziusia. Pojade w polowie pazdziernika do Polski i tam pokupuje tez Pampersy. Mialam sie zdecydowac na Dade lub pieluszki z Belli ale zobaczylam, ze Pampers Premium Care newborn 168 szt kosztuje 100 zl wiec mysle, ze na nie sie zdecyduje bo wychodzi niewiele wiecej na pieluszce...z drugiej strony zastanawiam sie czy nie lepszym rozwiazaniem bedzie dla mnie kupno kilku malych paczek roznych Pampersow zeby sprawdzic czy aby któreś czasem Malutkiej nie beda uczulaly...? Zobaczymy, w kazdym badz razie zakupy dla siebie zostawiam na samiutki koniec.
Aaa i jeszcze odnosnie materaca do lozeczka: ja zdecydowalam sie na lateksowy. Pozdrawiam

http://www.suwaczki.com/tickers/relgh371rl9kqn35.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...