Skocz do zawartości
Forum

Lęk przed psem


margo78927

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Mam duży problem z lękiem mojego 1,5 rocznego dziecka przed psem i kotem. Właściwie boi się panicznie wszystkich zwierząt, chyba chodzi o sierść, którą wręcz się brzydzi. Na spacerze siedzi w wózku, kiedy zobaczy psa czy kota nawet z większej odległości jest paniczny pisk, krzyk. Nie mogę go uspokoić. Nigdy nie miał źadnej przygody z psem,która mogłaby mu się źle kojarzyć. Jak sobie z tym poradzić?

Odnośnik do komentarza

A jakie jest Twoje nastawienie do zwierząt? Boisz się np. psów (dzieci wyczuwają strach).
U mnie jest odwrotnie, każdy kot, pies, kaczka, wiewiórka, to powód do głośnego pisku ekscytacji, ale jak już pies jest blisko to jest strach. Ostatnio nawet płakała bo poszliśmy tam gdzie był słodki York i wiadomo jak taki piesek się zachowuje, to nie pasowało mojemu dziecku. Ale własny kot i pies sąsiadki za ogrodzeniem są ekscytujące:)

Odnośnik do komentarza

Moja siostra miała podobny problem ze swoją córką- z tym, że ona nie bała się zwierząt aż tak panicznie. Siostra zrobiła tak, jak ktoś tu wyżej napisał- przyzwyczaiła małego powoli. Zaczęła od pluszaków- piesków, mówiła o nich( że są słodkie, że lubią biegać etc.- oczywiście wszystko z wyczuciem;)). No i się udało, teraz wszystko jest ok;) Aczkolwiek nie gwarantuję, że ten sam sposób podziała na każde inne dziecko.

Odnośnik do komentarza

Może jakaś bajkoterapia? Takie książeczki poruszają mnóstwo problemów, na pewno znajdziesz jakąś o strachu przed psem/kotem albo ogólnie o strachu? A jeśli myślisz, że jest problem też z dotykiem sierści, to ja bym myślała, żeby się skontaktować ze specjalistą od Integracji Sensorycznej. Może proste ćwiczenia wystarczą, żeby to przełamać :)

Odnośnik do komentarza

dzieci przejmują energię rodziców. Moi sąsiedzi którzy od zawsze nienawidzili mojego psa przechodzą z dzieckiem na drugą stronę ulicy, bo mały jak tylko widzi dużego psa płacze. To rodzice winni są późniejszych lęków swoich dzieci. Moja Hania uwielbia zabawy z Tofikiem a on nigdy nie był wobec niej agresywny, choć nie raz został wytargany za ucho;)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...