Skocz do zawartości
Forum

Październikowe mamusie 2016


AnAd

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć Mamusie!
Ja znów z doskoku. Przeprowadzka+działka pełna warzyw nie sprzyja korzystaniu z kompa ( a z telefonu pisać nie lubię).
My po połówkowym. Synek w 22 tyg ważył 485 g. Wg dr jest większy o tydzień od rówieśników (ale mój M ma 198 cm, więc to zrozumiałe). Nadal jestem 6 kg na minusie :) Maluszek zdrów!
Dołączyłam do grupy na FB, ale zauważyłam, że tam jest sporo "plucia jadem"- dziewczyny są wobec siebie naprawdę ostre, a przecież grupa ma wspierać, prawda?
Nie zazdroszczę Wam przejść zagranicznych. A wydawać by się mogło, że to u nas służba zdrowia kuleje....
Eluncia, ja też miewam twarde okolice żołądka- przechodzi po no-spie i leżeniu.
Mam nadzieję, że podleczycie sobie te infekcje!
Mnie czeka dentysta, u którego nie byłam kilka lat (wstyd i hańba!)- mam 2 meeega ubytki i boję się jak cholera. Ale próchnica jest groźna przy porodzie, więc jakoś muszę się przemóc.
Za mną ostatnio łazi czarnowidztwo, Boje się, że nie damy rady z ogarnięciem domu po przeprowadzce, zabraknie funduszy itp..... Ciągle mam doła, albo wkurzam się na męża....
Zmartwił mnie mój ortopeda. Jestem po operacji wstawienia implantów kręgosłupa, już 17 lat prawie. Jetsem przyzwyczajona do bólu, pewnych ograniczeń itp- dla mnie to norma. I wydawało mi się, że poród też spoko, się ogarnie. Poszłam do niego po zgodę na poród naturalny.... A on "hola, hola- będzie problem". Poród naturalny- mogę nie wytrzymać ze względu na dodatkowy ból kręgosłupa (implanty POWINNY wytrzymać); cc- będzie problem ze znieczuleniem i nie wiadomo czy anestezjolog się podejmie... cc pod narkozą- będę unikać jak ognia, bo po 1) źle znoszę narkozę, po 2) mogą być problemy z karmieniem piersią, a na tym mi zależy..... Poradził pojeździć po okolicznych szpitalach z moimi RTG i pogadać z ordynatorem ginekologii i anestezjologiem i zobaczyć kto się podejmie.... :( Ewentualnie może mi załatwić miejsce na ginekologii u siebie w szpitalu, ale to 80 km od domu :((( No i jestem w kropce teraz.

http://www.suwaczki.com/tickers/3jgxhqvk5brxo5cj.png

Odnośnik do komentarza

Z tymi infekcjami intymnymi w ciąży to już tak niestety jest... ja pierwszy raz dostałam globulki dopochwowe na 14 dni, nawet nie pamiętam już na co. Żeby było śmieszniej, nawet nie czułam, ani swędzenia, ani pieczenia, nic. Ale Pani Doktor stwierdziła podczas badania i zapisała. Cieszyłam się, że z głowy, bo po wykorzystaniu tych tabletek było wszystko super. Ale na ostatniej wizycie moja gin powiedziała, że ta infekcja lubi wracać i zapisała mi zapobiegawczo inne tabletki. Na początku ich nie brałam, bo jak zaaplikowałam sobie pierwszy raz, to poczułam pieczenie. Ale od jakiegoś czasu się przemogłam i biorę, faktycznie tak jak mówiła położna powinno przejść po max 60min i przechodzi po kilku, więc aplikuję. Jestem spokojniejsza, ale podejrzewam, że ta infekcja wróciła, bo widzę po upławach... czyli pewnie znowu mnie coś czeka. No i chyba z moczem mam coś nie tak, choć nic mi nie mówiła, ale znowu powtarzała badanie...

Teraz jestem ciekawa jak wypadnie krzywa cukrowa. Cukier na czczo przy ostatniej wizycie miałam na poziomi 71, więc super. Zobaczymy teraz :)

Co do porodu, to moją koleżankę jej gin nastraszyła cesarką. Jest w 28 tygodniu, a mała leży w poprzek i na razie ani myśli się odwrócić. W zasadzie teraz będzie miała już coraz mniej miejsca, więc lepiej żeby jej się odwróciła. Moja Zosia z kolei leży nogami w dół. Już do niej mówię, że stanie na głowie jest fajne :D ale ma czas jeszcze żeby się odwrócić :)

Odnośnik do komentarza

Totek u mnie drugie dziecko, ale nie pamiętam jak to było poprzedniej ciąży. Ale czytałam gdzieś, że dzidzia w ostatniej chwili może się ułożyć główką w dół.
WawAnia dziwna lekarka. 28 tydzień to jeszcze wcześnie. Dzidzia ma czas aby się odwrócić. U mojej kumpeli chyba tydzień przed porodem dziecko się ułożyło główką w dół.

http://www.suwaczki.com/tickers/860ii09kmx2pfj66.png

Odnośnik do komentarza

Ona 1981- ja mam tak samo, od dwóch dni wg nie śpię żadne nad ranem i jestem nie do życia,a dzisiaj bw nocy malenswto kopalo więc nawet jestem zadowolona z nie przespanej nocy :). Dzisiaj miałam wizytę poinformowalam o zmianie lekarza nic nie mówił, mały się ruszal macham nóżkami waży 450 g. Wszystko jest okej :):) płci nie mógł stwierdzić ale powiedział że nic pod nóżkami nie ma ale może tego nie widzieć przez ułożenie dziecka. I od położnej dostałam prezent pampers krem na odparzenia i płyn loveli. :) a teraz przygotowuje się na mecz :):*

http://www.suwaczki.com/tickers/km5s8ribsbwki7my.png

Odnośnik do komentarza

Spaguśka nie martw się tak tym porodem, dla mnie cesarka, jeszcze pod narkozą to byłby szczyt marzeń. Jakoś nie specjalnie uśmiecha mi się widzieć w lampie jak mi dzidzię na siłę z brzucha wyjmują, bo naturalny u mnie też w grę nie wchodzi... (chociaż ze mną to jest tak, że przed jakimkolwiek zabiegiem się boję, a potem zwisam ze stołu, bo mnie ciekawość zjada i muszę widzieć co mi tam robią :D ). Aaa i jeśli którejś się cesarka przytrafi, to nie dajcie sobie wmówić, że dzieci po niej są słabsze, czy mają problemy z rozwojem. Mam w rodzinie kilka przypadków dzieci urodzonych przez cesarkę (jedne z konieczności, inne na życzenie) i powiem Wam, że nie mają najmniejszych problemów ani zdrowotnych, ani rozwojowych. Z kolei dzieciaki urodzone naturalnie albo alergicy, albo z padaczką, problemy ze wzrokiem, i inne cuda na kiju. Dlatego ja absolutnie nie rozpaczam z tego powodu, że ominie mnie poród naturalny :)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5s2n0ak4fq60ai.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny byłam dziś u lekarza i wszystko ok z malutkim. Ma już 717g ;) dostałam skierowanie na tę glukozę więc i ja to będę musiała przeżyć.
Co do porodu to tez czasem sobie myślę że cc może i było by lepsze. Choc nie mam doświadczenia. Ostatnio w szkole rodzenia był poruszany temat porodu w wodze podobno rewelacyjna sprawa

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w39jcgqgxhz496.png

Odnośnik do komentarza

mila2, a mogłabyś coś powiedzieć co mówiliście o tym porodzie w wodzie? Bo u mnie jest taka możliwość, że można I faze porodu spedzic w wodzie i jest mozliwosc urodzenia do wody
i zastanawiam sie co to daje, czy to zdrowe dla nas, czy dla maluchów, czy mniej boli
Chociaz ja jestem pewna, że chce zzo (źle znoszę ból bo niestety - nie wiem z czego to wynika - mam łatwość do mdlenia - wiec znieczulenie myslę, że od razu jak będzie można podać będę chciała), i czy to nie wyklucza porodu w wodzie?
ja szkole rodzenia zaczynam dopiero za miesiac :) chyba musze zaczac zapisywac pytania, bo mam ich z dnia na dzien coraz wiecej do poloznej :D

Październikówka '16 i '18 :)

Odnośnik do komentarza

ja jak leżałam ostatnio w szpitalu to zwiedzałam porodówkę :D nawet spoko wygląda, ale że boję się niewiadomej, tego co w trakcie może się niespodziewanego zdarzyć to zapytałam, czy przed wejściem na porodówkę mogą mnie stuknąć młotkiem i obudzić po, to Pani powiedziała, że przy cukrzycy ciążowej może być wskazanie do cc. to prawda?

http://www.suwaczki.com/tickers/1usadf9h5fcv095m.png

Odnośnik do komentarza

Agaa86, u mojej mamy pare lat temu wywoływali poród na przełomie 37 i 38 tygodnia (wcześniej podawali sterydy na rozwój płuc) bo cukrzyca była już nie do utrzymania pomimo ścisłej diety. Wyniki cukru były już tak wysokie ze nie można było tego opanować.
Ale rodziła SN z zzo, wiec nie było żadnego wskazania do CC,
Wiec chyba nie ma jakiejś ścisłej zasady.

Ale jak była ze mną w ciąży najprawdopodobniej miała cukrzyce (tylko wtedy nie diagnozowali) i z tego powodu ja się urodziłam miesiąc przed czasem, chociaż "sama z siebie" - nie wywoływali.
Czyli chyba w przypadku cukrzycy i w momencie kiedy już dieta nie wystarcza cieżko do tego 40tc dotrwać

Październikówka '16 i '18 :)

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny mam pytanie czy któraś z Was miała może takie objawy... Otóż od trzech dni kłuje mnie na samym dole (pod linią majtek) z lewej strony, od czasu do czasu ale przez cały dzień. Mam wrażenie że raz na czas czuje ból krzyża ale chyba wcześniej też miałam (miałam od pierwszej ciąży problemy z dolnym odcinkiem) sama już nie wiem bo chyba zaczynam panikować. Może to być np objaw infekcji? Bo zauważyłam zmianę koloru wydzieliny. Próbowałam dostać się do lekarza ale najwcześniej chyba uda mi się w poniedziałek. Wzięłam no-spe i odpoczywam.

Odnośnik do komentarza

No faktycznie ta lekarka mojej kumpelki jest dziwna, że już ją straszy. Moja przyjaciółka mówiła, że jej synek to niemal cały czas, do 38 tygodnia, leżał główką w dół, a potem nagle zachciało mu się odwrócić. Ale po kilku dniach odwrócił się ponownie :)

Akurat jeśli chodzi o cukrzycę ciążową to jestem "na czasie", no moja koleżanka wkrótce będzie rodzić i właśnie ma cukrzycę ciążową. Generalnie gdy się ma cukrzycę, to wskazane jest CC i to najczęściej w 38 tygodniu. Ta moja koleżanka właśnie w 38tyg będzie miała cc.

Odnośnik do komentarza

wiesz co, teraz juz sporadycznie, ale tak z dwa tygodnie temu, mniej więcej, to kłuło mnie nie stale, ale wielokrotnie w ciągu dnia, po lewej i na środku, własnie tak na spojeniu
Wiesz, podejrzewam, że to kwestia rozciągania się macicy, rozchodzenia się wszystkiego tam w środku
Generalnie czasem rzadziej, czasem częściej ale kłuje :)

Październikówka '16 i '18 :)

Odnośnik do komentarza

Kamama, to moim zdaniem nie ma czym się martwić :)

Agaa86, zdecydowanie byłybyśmy wtedy dużo spokojniejsze :D

A ja wczoraj byłam na wizycie, i lekarz słuchał serduszka takim urządzeniem, no i jak podszedł do mnie z tym to tak ponaciskał na brzuch i chciał przyłożyć to urządzenie,
wiec mu powiedziałam, że tu jest mały (i pokazałam na lewą stronę brzucha) a lekarz mówi, że zacznie tutaj (i zaczął słuchać po prawej) a tu taka cisza :D
No więc stwierdził, że posłucha się mnie i przyłożył do lewej strony brzucha a tu takie głośne bicie serduszka :D
Stwierdził, że jednak "mama wie najlepiej" :)

Dziewczyny, a jak tam Tatusiowie się czują? Jak nastroje?
U mnie o ile od początku ciąży mąż o mnie dba, ale brzuch go tak niewiele interesował, wiedział i cieszył się, że z tego brzucha będzie dziecko, ale chyba nie docierało :)
A teraz, jak już brzuch jest duży i widoczny, i Tymek go czasem kopie, to ja... poszłam w odstawkę :D teraz jest tylko "brzuszek", "synek" i nic innego się nie liczy :D
Chyba zaczęło to do niego docierać :)

Październikówka '16 i '18 :)

Odnośnik do komentarza

Bajka- co do facetów,to mam identycznie :) Tylko mój od poczatku głaskał brzuch i mówił do niego,bo zaszłam po dwóch miesiacach znowu w ciaze,wiec brzuch od poczatku miałam jak piłke :) Teraz sie z tego smiejemy,ze ja gorzej niż słonica :) Bo od ponad roku jestem ciagle w stanie błogosławionym. :)

A powiedzcie mi czy wy też macie już problem z goleniem miejsc intymnych? Ja juz musze używać lusterka,a co bedzie w 8 miesiacu.... :)
Moja waga już pokazuje 74 kg-ciekawa jestem czy dam rade to rzucic potem
A i jeszcze jedno pytanie mam do was.... Jak u was jest z sexsem? Czy próbujecie jakieś inne pozycje? Bo u nas z tym cieżko,jak jest ochota na sex to super,ale jak juz jestesmy w innej fazie,załącza mi się swiatło,czy to nie zaszkodzi , tak mi nie wygodnie itd.

http://www.suwaczki.com/tickers/km5s8ribsbwki7my.png

Odnośnik do komentarza

do mojego chyba w końcu dociera :D wczoraj byłam na polowaniu na ciuszki, wraca mój do domu a tu porozkładane wszystko. usiadł i chyba z 15 minut ciszy było. i śmiałam się, że chyba dotarło. ale nie ma jeszcze cierpliwości bo jak czasami coś oglądamy i mała kopnie to mówię chodź, zobacz, potrzyma chwilę rękę, cisza jest bo akurat mała nie kopie i twierdzi nic nie czuje i ucieka.
a co do sexu to lekarz przy poprzedniej ciąży mówił nam, że do 28tc można swobodnie, następną wizytę mam w 27tc więc dopytam. ale tak szczerze to ochota jest ale werwy brak...

http://www.suwaczki.com/tickers/1usadf9h5fcv095m.png

Odnośnik do komentarza

U mnie jeżeli chodzi o partnera to Błażej na pierwszym miejscu. Jako, że nie mieszkamy razem to są telefony i pełno wiadomości o synusia. Ale gdy dotknie brzucha to mały automatycznie spokojny jest. Chyba Kacper w końcu zaakceptował, że braciszek się pojawi. Śmiał się dzisiaj gdy zobaczył jak brzuchal latał w każdą stronę ;).
Ja zapomniałam już co to sex. Od 5tc kategoryczny zakaz. A teraz jest 23+0. A lekarki nie pytałam czy już mogę bo strach jest iż znowu krwiak się pojawi. Po porodzie i połogu nadrobię ;).
Jak pogoda u Was? Bo na śląsku tragedia. Wieje jak diabli.

http://www.suwaczki.com/tickers/860ii09kmx2pfj66.png

Odnośnik do komentarza

U mnie jest podobnie tylko mój rękę położy na brzuch to mała przestaje się ruszać;) w pierwszej ciąży z Franusiem było tak samo;) A właśnie dziewczyny, które mają już maluszki jaka u was będzie różnica wieku? U mnie będzie dwa lata i 3 miesiące, bardzo chciałam taka mała różnice ale szczerze teraz zaczynam się bać ze nie dam sobie rady z dwoma maluszkami.

http://www.suwaczki.com/tickers/n59y82c3277g4kar.png

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3ctgf6pi4mbf5m.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...