Skocz do zawartości
Forum

Październikowe mamusie 2016


AnAd

Rekomendowane odpowiedzi

Kasikate można wcisnąć pół cytryny i nie jest az tak źle ,nawet ostatnio moj mąż robił krzywą cukrową bo mu wyszedł zły cukier i powiedział ze bez tej cytryny napewno by nie wypił a tak to nawet poszło choć miał ochote na wymioty ale on jest szczególny bo jak idzie do dentysty musi łykac aviomarin bo jak nie to go szarpie na wymioty jak mu dentystka cos robi

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny, podczytuję Was od kilku dni i stwierdziłam że to jest juz ten moment zeby do Was dołączyć. Jeśli można oczywiście.
Ja ostatnia miesiaczke miałam 4 stycznia i cykle okolo 31dni. Wg kalendarzy ciąży wychodzi na 7 tydzien. W poniedzialek na usg pojawił sie zarodek crl 0.65 i serduszko. Jestem ogromnie szczęśliwa ale i żyję w ciągłym strachu.
Z pierwsza ciąża nie bylo zadnych problemów,druga poroniłam-serduszko zatrzymało się i dzidzia przestała sie rozwijac wlasnie w 6 tygodniu...Potem zaszlam w ciaze i niestety cala byla zagrozona,ale pomimo trudnosci udalo sie urodzic drugiego syna.Nastepna ciaza i nim zobaczylam pęcherzyk poronilam...Podsumowujac mam 2 dzoeco i 2 poronienia za sobą.
Teraz udało sie zajść w ciążę jestem caly czas na podtrzymaniu. od wizyty do wizyty chodzę zestresowana boje sie o każdy dzień. Ale jestem dobrej myśli. Mam nadzieje ze dzidzia bedzie sie zdrowo rozwijac :)
Przepraszam za tak długi wpis,ale jakoś musialam zacząć...

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie szczęśliwe przyszłe mamy :-)
Od tygodnia, czyli od momentu radosnej informacji ze jestem w ciąży, regularnie zaglądam na forum. U lekarza jeszcze nie byłam. Wizyta w dzień kobiet:-) będzie to 7 tydzień i mam nadzieję że zobaczę już serduszko. Termin wstępnie wypada na 31 października. Jest to moja pierwsza ciąża, walczyliśmy o nią z mężem przez 5 bardzo długich miesięcy i mamy nadzieję że wszystko z naszym Maleństwem będzie ok.
Mam nadzieję że wspólnie z Wami przeżyję najbliższe miesiące dzieląc się wrażeniami oraz, mam nadzieję, samymi radosciami :-)

http://www.suwaczek.pl/cache/ce5eed38d6.png

Odnośnik do komentarza

Oj coraz więcej nas tu coraz więcej robi się niezła grupka mamusiek jestem ciekawa ile nas wszystkich będzie do października bo z tego co widze mamusie cały czas dochodza a co niech bedzie nas cała armia im więcej tym lepiej zawsze z kimś można porozmawiać podzielic sie obawami i radosciami a na koniec będziemy wyczrkiwać która pierwsza urodzi i tak po kolei a propo jakie imionka bierzecie pod uwage?

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkie nowe mamusie jak i te zadomowiony już :-) u mnie po tygodniu spokoju znowu powrócił ból piersi nie wiem czy to objaw tego że znowu jakby się powiększyły. Poza tym mam straszne problemy ze skóra jest bardzo ale to bardzo sucha nawet kiedy zastosuje jakiś krem to nadal mam takie wrażenie nie wspominając juz o fatalnych włosach :-/
Kasikate Ja pamiętam że glukozę wypijalamnw domu na czczo i miałam do pol godz zgłosić się do przychodni poza tym nie jest to AZ takie złe najlepiej wypić duszkiem i po klopocie nie smakowac powoli bo chyba faktycznie można by było nawet i zwymiotowac bllleee :-/

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczynki!:)
Witam wszystkie nowe Mamusie. Wybaczcie, że nie po nickach, ale tyle nas tu teraz przybyło, że boję się, że mogłabym kogoś ominąć;)
Tak sie rozpisałyście, że trudno spamiętać co komu chciało siè odpisać:p Więc ogólnie odpiszę, a nie po nickach;)
Tekst teściowej o rozmnażaniu, to wg mnie totalny nietakt i myślę, że bym się wkurzyła. Ale teściowe tak miewają ;)
Co do spania, to Dziewczyny tragedia!!! Nie dość, że całe dnie leże, to w nocy też leże jak ćwok i nie umiem zasnać:( Dziś zaczęlam zasypiać o 2.45... Wczoraj o 1.45.. A sny.. Same obrzydliwe, albo trumny, wieńce, itd... W efekcie już do wc boje się się w nocy wstawać:p
A poza tym włosy też zaczęły mi wypadywać i to mocno... Chyba będę zmuszona je podciąć. Zamierzam powiedzieć o tym ginowi, bo może to brak jakiejś witaminy?

Poza tym świruje.. Znów wsłuchuje się w organizm i tak jak część z Was zastanawiam się, czy objawy się nie zmniejszają, itd. Chwilami już myślę nad detektorem tętna, ale jeszcze pare dni temu byłam temu przeciwna...

AnAd napisz jak na wizycie:). Co do moich plamień - czasem się lekkie pojawiają jak idę do wc i mam zatwardzenie (sory za szczegóły). Bardzo to kijowe, bo przez to boję się chodzić do toalety.. Mam nadzieję, że u Ciebie dziś same pozytywne wieści:)

bezefektu sama różnica sprzętu usg ma spore znaczenie. Ja bym poszła dla spokoju do innego lekarza. Czasem wystarczy milimetr w oznaczeniu na usg i zarodka i już się pomiar zmienia. Ale po co martwić się na zapas, lepiej sprawdzić. Na pocieszke powiem, że jak mojemu dziecku przestało bić serduszko, to usg nie miało żadnych wątpliwości. Lekarz sam mi pokazywał multum czerwonych punkcików, wskazujących, że maleństwo już nie żyje. Mi to wygląda na problem kijowego sprzętu. A o takich sytuacjach bardzo często czytałam na forum i równie często było wszystko dobrze:)

Odnośnik do komentarza

Kasikate
Jeszcze ci powiem że dla mnie wypicie glukozy nie było takie straszne gdyż w tamtym czasie slodzilam herbatę 4 łyżeczki ale później był strach czy nie wyskoczy cukrzyca :-) na szczęście wszystkie wyniki miałam książkowe co bardzo mnie zdziwilo i w każdej ciąży tak miałam a od dziecka choruje na przewlekle zapalenie nerek wiec ciąża dla mnie była jak lekarstwo :-)

Odnośnik do komentarza

Hej przyszle mamuski :-)
mnie dzisiaj naszla straszna ochota na mieso - a w lodowce niestety brak tego na co mialam ochote. Poza tym piersi juz mnie nie bola, kilka razy mdlilo mnie z rana i ogolnie tak dziwnie sie czuje ale nie potrafie tego okreslic jak dokladnie. Czekam na wizyte u ginekologa w pt. 26.02. Wtedy bede miala zrobione dopiero badania krwi i dokladnie okreslony termin ciazy i porodu. Tez sie obawiam czy bedzie wszystko w porzadku i czy bedzie bilo juz serduszko. Ale jestem dobrej mysli :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/iv09px9igkcroliw.png

Odnośnik do komentarza

Tinkerbellek
Swistak Jeśli będzie dziewczynka, to na pewno Zosia:) Trudniej z chłopczykiem;) Jest pare opcji: Franio, Jaś, Staś i Michał;). Ja bym chciała Franciszka, ale czuję że mężowi nie przegadam ;) Choć moim asem w rękawie (sesese:D) jest to, że o ciąży dowiedzieliśmy się w dniu imienin Franciszka :D Poki co nie wojuję, skoro nie wiem jaka płeć :p

Ja dla dziewczynki chciałabym imię Faustyna albo Amelia
Dla chłopczyka właśnie również Franciszek po mojemu tacie który niedawno nieoczekiwanie zmarł :-(

Odnośnik do komentarza

Justin85 Mi też się podoba Antoś, ale mój szef tak ma i w pracy pewnie by myśleli, że chciałam się podlizać, itd.. ;). Poza tym mężowi się nie podoba więc nie ma o czym mówić, ale imię ładne:)

RenataG83 Przykro mi z powodu Twojego Taty :( Ja bardzo jestem blisko z rodzicami i nie wyobrażam sobie, żeby miało któregoś nie być:( Ja chcę też Franciszka po zmarłym, super fajnym Dziadku:) A Zofia po babci :))
Co do imion - Amelka też super i tak planujemy dać kiedyś drugiej córeczce. Z imionami dla dziewczynek jakoś nie mam problemu ;) Faustyna też ładnie. Tylko czy jest jakieś zdrobnienie od Faustyny? Chyba tylko Faustynka, choć pewności nie mam ;)

Odnośnik do komentarza

Tinkerbelek mi tez plamienia pojawiaja sie po wizycie w toalecie po stolcu chyba to dla tego ze mamy zatwardzenia i mysle ze pękaja naczynka ktore sa słabe ,ja jestem cały czas na duphastonie i wczoraj moj lekarz dziwił sie bo na usg wszystko ok malenstwo rosnie wszystko prawidłowo a tu mu mowie ze od czasu do czasu sa te plamienia i teraz wnioskuje chyba od tego co ty pisałaś przynajmniej mam taką nadzieje ze nic powazniejszego

Odnośnik do komentarza

Swistak ja to raz przy stolcu nawet krwawić zaczęłam, wlaśnie przez zatwardzenie.. Poleciały ze mnie dwie krople żywej czerwoniutkiej krwi i myślałam, że zemdleje i oczywiście zrezygnowałam z toalety. Efekt - mega kolki..było tylko gorzej. Byłam wtedy w szpitalu (tym trudniej z wc się korzystało, w dodatku mam blokadę w obcych miejscach:p) i w końcu poszłam i z kroplami krwi się załatwiłam. No i widzisz - wszystko oki...tylko ciągle leże. Teraz staram się jeść jabłka i gruszki, żeby było łatwiej, ale różnie bywa. Nie rozumiem tej zależności między stolcem a plamieniem.. Zwłaszcza, że staram się w ogóle nie przeć. Pomaga wdech nosem i wydech ustami;)
Sorry dziewczyny za temat:p

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...