Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Teraz to pewnie nie beda mogli wywieszac list z imionami i nazwiskami dzieci przyjętych i nieprzyjetych bo obowiazuje RODO.
Jedna nauczycielka mi mowila ze u niej w szkole nie wolno nawet podpisac na gazetce imieniem i nazwiskiem prac ktore robia dzieci. Ot takie wymyslili przepisy.

Dziewczyny mamy dolne dwojki na dwudziesta miesiecznice :)

Odnośnik do komentarza

A mój czterolatek nie dostał się do przedszkola. Pisałam pismo do Prezydenta Miasta ale miejsca nie wskazał bo miejscowość mała i ogólne brak miejsc. I co im zrobie? Mogę jeszcze się udać do Sądu ale szczerze nie mam na to ochoty, bo to i tak żadne rozwiązanie nawet w przypadku wygranej. Także przepisy swoje a w praktyce i tak wychodzi inaczej.

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny.

Ruda gratulacje tyle czekaliście i w końcu te dwójeczki się pojawiły! I zgadzam się z tobą, rodo nie pozwoli na wywieszenie list z nazwiskami!

Qarolina już minęły trzy tygodnie? No nie wierzę, a miałyśmy się częściej spotykać...
Co do Władka to wiem że były korki, ale sprawdzałam je w sobotę na bieżąco i rano, w godzinach, kiedy my będziemy jechać korków jeszcze nie było;-)

Piszecie tak o tych przedszkolach itp, ja się jeszcze nie dowiadywałam. Za to ostatnio czytałam regulamin pierwszeństwa do żłobków. I tam mamy tylko takie punkty: dziecko lub rodzić niepełnosprawne; dziecko wychowywane przez samotnego rodzica przebywającego w domu samotnej matki lub innej placówce, w czasie w gdy rodzic nabywa kwalifikacje zawodowe; rodzeństwo w żłobku; rodziny wielodzietne. Oczywiście nie spełniamy tych kryteriów. Ej tam, trudno, jeszcze rok w domu spędzę z Dzikiem. Myślę że wyjdzie mu to na dobre...

Alilu zgadzam się z tobą jeśli chodzi o niesprawiedliwość wobec mam pracujących. Sama nie mogę poszukać pracy ze względu na brak żłobka. Wiem też, że ciężko będzie podjąć nową pracę, jak dziecko będzie chorowało a ja będę brała L4 co chwilę. Wątpię w zrozumienie przyszłego pracodawcy. A ze względu na wyjazdy M zwolnienia na chore dziecko będą tylko na mojej głowie.
Eh trudne jest życie w tym kraju.

Ja powiem Wam, że znowu moje pms daje popalić. Zaciskam zęby, jednak nie zawsze udaje mi się zapanować nad sobą. Stwierdziłam że narazie nie będę szła do lekarza, biorę ten nervocalm i magnez, jest nieco lepiej. Ale nie wiem, czy obecność i wsparcie M nie jest tutaj najlepszym lekarstwem. Nie wiem, czy znowu podczas jego nieobecności nie będzie takiej masakry jak ostatnio.

Co mam wam napisać, dzik dzikuje, codziennie nowi ludzie dziwią się ile to dziecko ma energii. Zaczynam się tym jeszcze filmować, że praktycznie obcy mi mówią, że mam zadziwiająco żywe dziecko.

Dziewczyny takie babskie pytanie. Wiem że środek lata, ale ja strój kąpielowy pewnie założę dopiero we wrześniu na Krecie. Tylko najpierw muszę go kupić. Szukam dwuczęściowy, stanik usztywniany, być może z pushupem. I najważniejsze kryterium to normalne ramiączka a nie wiązane na szyi. Polecacie jakaś firmę? Byłam w Calzedoni i Esotiq i tam nic nie ma dla mnie. Widziałam na stronie Triumph ciekawe, muszę się tam wybrać. Kiedyś miałam od nich strój i był super, chyba dwa sezony go miałam...
Jeśli macie jakieś pomysły to dawajcie;-)

Miłego wieczoru:-*

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Renia74
Alilu
Łączę się z tobą w tych przemyśleniach. Ja jeszcze mówię że nie chcę 500+ nie chcę 300+ tylko chcę godnie żyć za moją pensję, a nie co mc wegetować odliczając złotówki do 10go

świete słowa....

Alilu, mnie tak jak Ciebie irytuje brak doceniania tych, którzy walczą o swoje, zamiast prosić o pomoc.
Wiem, nie kazdemu sie uda się znaleźć pracę, albo nie pracują bo właśnie brak im opieki dla maluchów - no bo bez sensu pracowac, jak pensje masz oddac niani, kiedy żłobka brak...
jednak nie o tych mi chodzi - tylko o osoby, które do perfekcji opanowały możliwości wyciagania od państwa wszelkich świadczeń, łącznie z fikcyjnym oddawaniem dzieci pod opiekę dziadków, którzy dostają na nie kolejne świadczenia, etc....
i podatki z naszej pracy na takie cele idą...
więc obecnie bez skrupułów pobieram 500+, skoro sie co miesiąc składamy z mężem na świadczenia wyciagane przez ludzi, którym pracowac nie mają zamiaru bo im sie po prostu nie chce...
z tego co słyszałam, to emeryturę chyba dopiero przy 4 dzeci kobieta niepracująca dostanie. No ale przecież te dzieci kiedyś dorastaja np do szkoły, nie ma obowiązku wiecznie w domu siedzieć... ale może nie znam problemu, bo mam tylko troje....

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Monikae
co do stroju to ja w tym roku nabyłam wiosną w tkmaxx. sporo tego było.

mam ogromny problem cokolwiek kupic, nawet w sumie nie patrze co mi sie podoba, tylko najpierw co mo e na mnie pasowac, a dopiero potem w czym sensownie wyglądam, na końcu kryterium czy m sie podoba - raczej pozostaje tylko "czy w tym wyjdę na plażę".......
mam mały obwód od biustem a duża miskę, majki 36/38, no klapa w doborze czegokolwiek...
z uwagi na brzuch, który wymaga naprawy raczej tankini, cholera jednoczęściowych nie lubie za bardzo, a poza tym jak widac zupełnie niewymiarowa jestem...
w dwuczęściowych jesli nie mam mozliwości doboru osobno góry i dołu, to nic na mnie nie pasuje...

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

po dzisiejszym "wypoczynku" w Ciechocinku zmeczoa jestem i padam... obiecałam Wam relację z wakacji, ale jakos mi nie wychodzi, może jutro... :)))

jak przeżyję po pierwszym dniu pracy.... jak mi sie nie chce wracać... nastawiłam się na asertywność.... może jakos to będzie. oby tylko nie było gaszenia pożarów, jak zazwyczaj po urlopie :)

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry dziewczyny, moje dziecko mnie dzisiaj w nocy wykończyło... Ada obudziła się o 4.00 i walczyłam z nią do 5:30 żeby w końcu zasnęła. O 6:20 ja musiałam już wstać do pracy, Adę obudziłam o 6:50 do żłobka -oczywiście nieprzytomna była. Ja nie wiem co jej dzisiaj się stało, że tak wcześnie wstała. Najlepsze jest to, że nie płakała, tylko przyszła do nas do pokoju i zaczęła się bawić. Na początku myślałam, że mi się to wszystko śni, spojrzałam nawet przez sen na pokój ale nikogo nie widzę więc poszłam spać dalej. Po jakimś czasie znowu wydawało mi się, że ten sen z bawiącą się Ada jest bardzo realny i jeszcze raz zerwałam się z łóżka i patrzę, a na podłodze z lalkami jest moja zjawa :)
Monika co do stroju to nie pomogę, sama mam stary już kilkuletni i najwyższa pora go zmienić na nowy, lepszy model :) Za to ten, którego zdjęcie wstawiła Imbir jest bardzo ładny i taki seksowny :)
Ruda gratuluje dwójek, w końcu się doczekaliście :)
Peonia i Qarolina powodzenia w pracy, w pierwszym dniu po urlopie :) niech moc będzie z Wami :)

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny:-D
Imbir piękny ten strój! Ale kurcze Gatta jeszcze nie ma promocji? Chyba poczekam jeszcze. Ale na stronie mają bardzo ładne, będę musiała się tam wybrać. I poprzymierzać bo jak pisze Peonia ja też jestem niewymiarowa. Jak kupuję dwuczęściowy to też muszę mieć możliwość doboru rozmiaru góry i dołu. A nigdy nie lubiłam jednoczęściowych, ale ten twój Imbir zawrócił mi w głowie! Mam ochotę dziś pojechać i go przymierzyć.
Przez internet akurat stroju kąpielowego nie kupię, właśnie ze względu na to, że w rzeczywistości mało co na mnie wygląda sensownie.

Miłego poniedziałku! Szczególnie dla Was Qarolina i Peonia! Będzie dobrze:-*

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

hej hej,
ja znowu wczoraj zasnąć nie mogłam. Ogólnie słabo spałam - pewnie przez myśl o pracy.
Ogólnie to Gosia rano płakała jak wychodziłam do pracy. Kurdę nie pomyślałam, że będzie tak ciężko. Wiem, że się uspokoiła później ale J mówił, że co jakiś czas się odpala i mama, mama.
W pracy ok, za dużo na mnie nie czekało.

Monikae tak to właśnie jest z tymi urlopami, o 3 tyg a tu bach i koniec. Strój możesz jeszcze zobaczyć w Tezenis i Oysho. W niektórych sieciówkach też można osobno kupić dół i górę. Tylko z tą górą to rożnie, ale zobacz sobie w reserved czy new yorker (tu widziałam z miseczkami A,B,C, D), może cubus?! I wcale nie czekaj a długo bo zaraz wejdzie jesienna kolekcja i dupa wcale nie będzie stroi kąpielowych.

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Qarolina współczuję :/ ja też jak mogę to jeżdżę rowerem do pracy ale flak mnie jeszcze nie dopadł, jedynie z powodu deszczu zdarzyło mi się zostawić rower w pracy. Co do fotki mojej fryzki jakoś nie mam odwagi tu wstawić zdjęcia ale ja żadnych rewolucji na głowie nie robię, mi najbliższy jest balejaż i jego się trzymam dobre kilka lat. Teraz zapłaciłam 120 zł, ostatnio 220, także Mila 400 zł to też nie dla mnie. Mój M. to i tak na mnie gada, że ja dusigrosz i najlepiej jakby wszystko kosztowało 5 zł. :) coś w tym jest :)
Dziękuję wam za życzenia :) kurczę wiadomo wolałabym mieć 20 lat mniej ale skoro ich nie mam to staram się cieszyć tym co jest bo i tak tego nie zmienię więc po co psuć sobie humor, więc podejście że słów Peoni, że życie zaczyna się po 40-tce bardzo mi odpowiada i chcę w to wierzyć :) jestem wdzięczna za to co mam, choć są tacy co mają lepiej i więcej :)
Alilu, kurczę Twój opis spływu, naprawdę wczułam się w niego i podobają mi się Twoje przemyślenia, wiadomo, że syty głodnego nie zrozumie i na odwrót, bo ja pływać jakoś tam umiem ale zawsze staram się w sobie znaleźć empatię, tak więc cieszę się, że dałaś radę :)
Gratuluję Szcześciara trójek i wam Ruda dwójek :)
Monia mi moja córa wydaje się żywa ale czasem zTwoich opisów dzika wierzę, że on jest naprawdę fest dzik :) ale pomyśl ile będziesz mogła mu kiedyś historii opowiedzieć :)
Peonia, Qarolina współczuję, że urlopy wam tak szybko zleciały, pierwszy dzień po, zawsze jest najgorszy.
U nas wszystko ok. Mała dziś pierwszy raz na noc zasnęła bez smoka, bo babciom w dzień oczywiście zasypia a mamę pozbadła na całego. Pierwsze koty za płoty :)
Dobranoc.

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Qarolina, a to pech...
I ja gorzej spałam, a rano ból żołądka mnie przywitał. Przeszło, włączyłam asertywność, nie zrobiłam połowy rzeczy, ale co mi tam....
i jeszcze dosłownie wysmażyłam sie na słońcu na odbiorach w terenie....

żoo
niektóre modele fajne z tej stronki, ale ceny regularne niestety nie dla mnie :((

Imbir, nie zajrzałam do Gatty w stroje kąpielowe, ale chyba w przyszłym roku coś tam poszukam, ceny może mało zachęcające, ale sporo z tych modeli mi w oko wpadło.

Monikae
mnie się wydaje, że z tym dentystą nie masz sie o co martwić, ale jak masz się denerwować, to lepiej sprawdzić.

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

a co do wakacji, to najbardziej nam doskwierał ......brak nocnika.... :)))
mały nigdzie nie wykona kupy, o ile nie ma swego nocnika z IKEA... to spory klamot, do walizki nie wszedł. próbowalismy go zachęcac do kibelka, też do tego papierowego tronu, ale nic...

na wakacjach, przez tydzień, tylko dwa razy udało mi się go namówić na kibelek, raz się zapomniał i poszło w kąpielówki na plaży. ale był tak zatkany (normalnie i dwa razy dziennie zrobi) że moje żarłoczne dziecko apetyt straciło. odpuściłam mu, żywił się pod koniec głównie arbuzem. no ale przeżył, w domu pozbył sie balastu i wrócił do normy :)))

tak czy inaczej starszaki i tatus wyszaleli sie na falach oceanu, młody jak zeszłego roku od niego stronił, podobał mu sie za to piach i płytkie zbiorniki na niektórych plażach (a jakże, kazałam zwiedzac różne....każda piękna, piasek jasny albo czarny.... lagunowe i z otwartym, falistym brzegiem.... co kto lubi, no wybór jest).

no i zero parawanów :))) mimo konkretnego wiatru, a mozna :)) na jednej z plaż były wybudowane z wulkanicznych skałek owalne "grajdołki" - jako naturalne parawaniki :)))

klimat fajny, w dzień ciepło i orzeźwiający wiatr (jak widac wykluczał u młodego normalny kapelusik bo uciekał, musielismy wiazać chusteczki), wieczorkiem przyjemny chłodek, który dawał fajnie odpoczac od ciepła, klimatyzacja zbędna do spania, co mnie bardzo cieszyło.

jedzenie tak różnorodne, że każdy coś znalazł, w naszym hotelu były też dwie eleganckie restauracje tematyczne (chińska i kanaryjska - bez dodatkowych opłat), tylko tzreba było sobie miejsce zarezerwować. fajna odmiana od tych zwykłych, z większa ilością ludu.

no i w otoczeniu sklepy (jeden nawet w hotelu...) mojej ulubionej marki Desigual... mąz był wkurzony na zakupy, dopiero po kilku dniach po powrocie mu przeszło :)))

tym razem rodzina "przymusiła" mnie do powtórzenia wyjazdu na Fuerteventurę, ja wole nie powtarzać miejsc, więc moim warunkiem była wycieczka na sąsiednią Lanzarote. Mimo, że pół wyspy to zastygła lawa, to ja jestem jej fanką - urzekła mnie czystość krajobrazu (zachowana tradycjna zabudowa - niska i biała, piekny kontrast do czerni lawy, brak wielkich reklam i banerów) i jej mentor - artysta Cesar Manrique. jego architektura idealnie pasowana w krajobraz plus charakterystyczne instalacje. dla mnie jest rewelacyjny :))) nawet restaurację na wulkanie wymyslił, kurczaki tam pieką na gorącym powietrzu wydobywających sie z krateru....

Mało zieleni, ale tej sie tam przecież nie spodziewałam :))) zaskoczyły mnie uprawy winorosli - nie jak zwykle, a uprawiane w dołach otoczonych murkami, gleba przysypana pyłem wulkaniczny, chroniącym przed utratą wilgoci. interesujący widok, a wina tez niczego sobie :)))

ja a samo plazowanie się nie nadaję, zawsze ich ciągam gdzieś, wypożyczamy samochody i organizuję zwiedzanie :)) dla każdego coś, oni kochają fale, ja mniej...

w załączeniu kilka plazowo-wulkanicznych widoków i dzieła Manrique.

monthly_2018_07/wrzesnioweczki-2016_68528.jpg

monthly_2018_07/wrzesnioweczki-2016_68529.jpg

monthly_2018_07/wrzesnioweczki-2016_68530.jpg

monthly_2018_07/wrzesnioweczki-2016_68531.jpg

monthly_2018_07/wrzesnioweczki-2016_68532.jpg

monthly_2018_07/wrzesnioweczki-2016_68533.jpg

monthly_2018_07/wrzesnioweczki-2016_68534.jpg

o148j44jsuj4r1nc.png

Odnośnik do komentarza

Ojej Peonia ale zrobilas mi smaka na takie wakacje, no tez zazdraszczam a co :) marzenie... a jak najmlodszy zniosł lot? jakis patent macie:)

Monika w temacie aktywnosci dziecka to moge sie tylko potworzyc u nas to samo tyle ze żeńska forma. ciagle słyszę opinie ze mloda jest niesamiowita czyt. niezmordowana:))) dzis np byla mala histeria bo zakazalam spaceru przez ulice , bylo krotkie lezenie na chodniku i rozmowa z nieznajoma panią o tym jak to dzieci wychowuja nas:) takze ja to juz sie przyzwyczailam.

Qarolina masz racje z tymi strojami kapielowymi. Rok temu tak sie zgapilam i juz nic nie bylo wiec teraz mimo ze nie bylo promo nawet sie nie zastanawialam:)

Ah napisze wam jeszcze ze probuje odpieluchowac Nine ale mam dosc. Siku jeszcze nam nawet idzie sa postepy ale nr 2 to tylko po fakcie sygnalizuje . 2 tydzien leci i nic lepiej:(

Pozdrawiam!

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqdf9hz10jjtap.png

Odnośnik do komentarza
Gość Szczęściaraaaa

Cześć Kochane, czytam Was na bieżąco Ale jakoś weny brak na odpisanie. Wesele super, Maciuś stanął na wysokości zadania i w ogóle nas nie potrzebował.
Ja za to tęskniłam.

Peonia Ale cudowne wakacje, a syn jest śliczny i jaka ma ciemną karnacje chyba że to już sprawka wakacyjnego słoneczka.

Qarolina kiedy Gosia wraca do żłobka? U nas sie zapowiada przyzwyczajenie od nowa. Jak się zbliżamy do skretu to woła nie nie żeby nawet tamtędy autem nie przyjeżdżać...

My tez się odpieluchowujemy Ale już przygasl mój optymizm. Maciek owszem sika pięknie, kupę też robi Ale jak go zasadza co chwilę, nie wola i ogólnie zbytnio się nie przejmuje jak się zesika. W zlobku nikt za niego wolac nie bedzie i sadzac na zapas. A sika bardzo czesto. Tyle ze wie czy sie zesikal czy nie, bo jak zapytam to czai i nawet pokazuje gdzie się zesikal. Tyle dobrze bo mniej szukania. Wczoraj była kupa do spodni... No nic mamy jeszcze miesiąc zobaczymy.

Jeszcze 10 dni i morze

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry mamunie!

Kurcze zazdroszczę Wam odpieluchowania, jakość tak nie mogę się zabrać za to, w ogóle nie woła, więc wychodzę z założenia że nie jest gotowy... Jakoś nie wyobrażam sobie sprzątania kup i soków z całej chaty, mebli itp... a na nocnik siadać nawet nie chce za bardzo. Poczekam jeszcze.

Wiecie że wczoraj namówiłam M żeby pojechać do tej Gatty hahaha. Strój był, nie mój rozmiar do końca ale i tak przymierzałam. Rzeczywiście jeśli chodzi o całość to super wygląda. Ale te miseczki w staniku nie dla mnie. Nie wytrzymałabym w nich 5 min. Są tak sztywne, że masakra. Zazdroszczę Ci imbir, że możesz takie nosić. Ja, nie dość że biust się bardzo odjędrnił po karmieniu (mimo że krótkim) to jestem bardzo hmm wybredna. Przymierzałam też kilka innych strojów ale niestety, te co mi odpowiadały wyglądem i "dotykiem" na wieszaki to na mnie już nie wyglądały. Chyba wszystkie sieciowi mam sprawdzone i tam zupełnie nic nie znalazłam. Zajrzę jeszcze do Marilyn i Triumpha w tygodniu. Rzeczywiście nie ma co czekać, bo jak weszłam do Esotiq to tam w ogóle trzy stroje na krzyż zostały.

Peonia fajnie że dobrze się bawiliście. Nigdy nie byłam w Hiszpanii, ale sama ciągnę M drugi raz na Kretę, bo się w niej zakochałam. Tyle że będziemy zachód tym razem zwiedzać więc nie nie wiem co mnie czeka tak do końca;-)

Qarolina a to pech:-(. Też raz złapałam gumę jak wracaliśmy ze starówki rowerami... Do domu było 5+ km i do tego ulewa. Wsiadłam do tramwaju i od razu do Decathlonu pojechałam, żeby wymienili.

Dziewczyny, większość już ma za sobą kąpiele w morzu czy jeziorach.y nadal dewagujemy co kupić Dzikowi do wody. Czy wy coś kupiłyście i co się najbardziej przydało??? To kółko z siedziskiem odpada, dzik napewno nie usiedzi w tym spokojnie. Poza tym M gadał z kolegą z pracy, który użył to koło raz, i dziecko wylądowało w nim do góry nogami uwięzione w tym siedzisku. Fala, mimo że bardzo mała, wywróciła go. Nie wiem, ale tak czy siak odpada. M stwierdził, że najlepsze będą rękawki. Ja myślę że dzik nie da sobie ich nałożyć, a jak już to ściągnie.yslalkam też o takiej kamizelce piankowej jak były w Biedronce. Monmonka polecała z tego co pamiętam. No coś musimy mieć. Po ostatnim wyjściu nad morze się w tym utwierdziłam. Dziki dzik nie potrafi pobawić się na brzegu. Idzie od razu na głęboką wodę, nie boi się, zupełnie nie przejął się jak go fala do szyji sięgnęła...

Kończę bo trzeba się za śniadanie zabrać.

Miłego dnia :-*

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Peonia ależ mi się twój wpis spodobał, super miejsca, synio boski, cieszę się że wszyscy zadowoleni.
Sevenka, spóźnione ale mega mega szczere życzenia zdrówka, miłości i radości każdego dnia! Dużo kobiet które znam chwali sobie wiek 40 plus, więc myślę że i Tobie się spodoba, hihi. Poza tym jak to Peonia napisała ważne na ile się czujemy, a Ty jesteś super babką po 30 ;)
Monikae, Dzik jest przeuroczy! Dawno nie widziałam jego zdjęć, no słodziak, i ząbki też ma piękne, żadnych plan nie widzę!
Alilu, Ty to masz podobne podejście do życia widzę jak ja, znów podzielam twoje przemyślenia w 100%.
Tak samo z reszta jak wasze wcześniejsze rozterki dotyczące rodzeństwa, mam identycznie!
Szczesciara, widziałam na fb że wesele udane, pięknie wygladalas, w ogóle śliczna z Ciebie dziewczyna!
Agnes a twoja figura to normalnie szok, i te nogi do nieba, zazdroszczę, i widzę że to nie było okupione morderczym wysiłkiem tylko robisz to z przyjemnością. Bieszczady też lubię, szkoda że tak mało mieliście słońca, ale nawet w deszcz można przecież odpocząć:)
Stroj jaki wrzucila Imbir śliczny, ale powiem wam że jak szukałam butów na tą komunię to widziałam bardzo dużo takich bądź podobnych "podróbek", firm nn, może warto gdzieś spróbować? Ja wiem że czasem jakość przeczy takiemu zakupowi ale moja przyjaciółka kupiła podobny tylko czarny bez kropek za 50 zl u siebie w butiku w mieście pod Warszawą:)
Podzielam też wasze komentarze co do pms, albo inaczej vo tdo tego co się z nami dzieje, ja jestem ostatnio nie do wytrzymania! Z tym moim to już rozwodzić się chcę, wkurza mnie każdym swoim ruchem, mimo że obiektywnie to anioł z niego...ehhh, chyba za waszą sprawą kupię dziś ten nervocalm i magnez, może i mi pomoże.
A co u nas? Hmmm...Wysiadam już z autobusu, może później się uda napisać! Jest 8.30 i upał...a ja całe dnie w takim wieżowcu co okiem nie można otwierać i tylko klima:/ juz mam gardło chore, nie mówiąc o piekacych oczach i popsutej skórze, ta klima chyba nigdy nie była odgrzybiana, ehhh.
Miłego dnia kobiety!

Odnośnik do komentarza

Monika my tego kolka uzywalosmy na basenach faktycznie w pewnym momencie młoda nie chciala wsiadac i troche przechytrzylismy ja smoczkiem i jyz bylo ok. co do wywrotnosci to ja sie nasłuchalam w tv juz tyle ze nie puszczam kola i tak malego dziecka w zadnym zabezpczeniu nawet kamizelce nawet na minimalna odleglosci. Ja wiem ze u nas rekawki jeszcze nie zdalyby egzaminu ale widzialam w decatholnie pas z rekawkami , pozniej mozna go odczepic.

monthly_2018_07/wrzesnioweczki-2016_68537.jpg

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wqdf9hz10jjtap.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...