Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

GreenRose ciężka sprawa. Trudno będzie wypracować egzekwowanie Waszych z Mężem zasad. Wiadomo jak z rodzicami i teściami. Byłam pewna że moja mama będzie się wtrącać ale nie, o wszystko pyta czy może np dać Maćkowi do spróbowania jak powiem że nie to nie. Rozpieszczać można miłością a nie słodyczami, ta czekolada to rzeczywiście słabe. Jeszcze u Ciebie dwie dziewczynki to o tak wystarczająco beda się nakręcać nazwałem,a jak to jeszcze będą dziadkowie podsycac, np dawać słodycze w tajemnicy przed rodzicami... Nie dalabym rady mieszkać z rodzicami ani teściami nawet najlepszymi.

Brawo dla Stasia, rewelacja jak sobie pięknie radzi, a z kubeczkiem to już w ogóle szacun. Sama nie wiem ile Maciek wypije czy cokolwiek, bardziej bierze do ust i wypluwa. Ale jak widzi kubeczek to aż się trzęsie.

Dziewczyny u nas od trzech dni dziwne zachowanie. Maciek "podchodzi" do mebli i uderza głową o szafę, pufa, w łóżeczku o szczebelki i się chichra szczęśliwy. Pewnie taki etap badania, poznawania własnego ciała ale kiepskie to. Całe czoło czerwone. Oczywiście mu na to nie pozwalam ale i tak się udaje bo to teraz najlepsza zabawa. U którejś też tak?

Ale Wojtuś ma apetyt pięknie i dużo je. Maciek nie chce kaszki, jak czasem zje wieczór trochę to lepiej śpi, ale zazwyczaj jest rozpacz. Robię na moim mleku które rozmrazam i zazwyczaj po 2-3 łyżeczkach wylewam więc szkoda w ogóle robić.
Za to rano mama je śniadanie a Maciuś dostaje Krome albo bule i super mu idzie.

Martwilam się że kurczak mało dzwiekow z siebie wydaje, jest u nas Marysia od poniedziałku i buzia mu się nie zamyka. Zaczął piszczeć, gada. Jednak nic dziecku nie zastąpi kontaktu z drugim dzieckiem.
J
Nadrabiam dalej.

http://fajnamama.pl/suwaczki/xgfd81s.png

7al1gpm.png

Odnośnik do komentarza

Hej mamusie :)

Od czego by tu zacząć :D

Co do relacji z rodzicami i teściami jest super nikt sie nie wtraca jedni i drudzy szanują nasze zdanie , pomoc tez mamy ale mieszkac bym nie chciała ani z jednymi ani z drugimi jak to mówią ciasny ale własny :)

Leos ok 19 je 150ml kaszki na gęsto lyzeczka. Kiedys tez zasypiał tylko przy butli , za to nie potrafię nauczyć go inaczej zasypiać niż na rękach ... Wystarczy ze go przytule chwile pobujam i spi :) jedyne co mi sie udalo to w ciagu dnia juz nie śpi na rękach tylko na łóżku :)

Szczesciara tez wlasnie miałam spytac o to samo . Leon wczoraj walil sie w czoło zabawkami nie ważne jakie mu dalam ... Cale czolo miał czerwone ... ! Wkurzylam się i wszystkie mu zabrałam dostać tylko gumowe kaczki do zabawy hehe

Wczoraj mnie zaskoczył zawsze jak go kapiemy to leży jak prezes ręce za głowa i zadowolony a wczoraj chlapał i nogami i rękoma wszystko mokre łącznie ze mną i mężem :) ale co tam chciałam go wyjąć to taki ryk aż się zaniósł maz dolał mu cieplej wody i dalej sie bawil aż piszczał i śmiał się na glos .
Monikae a jak u Was kapiel ? Juz lepiej ?

Wspolczuje alergii u maluszkow :( sama mam alergie co najgorsze na świeże owoce ... :( jabłka gruszki brzoskwinie czereśnie nic co z drzewa ...

Mag co tam u Was ?

Ruda u nas ropialo oczko na poczatku i dostaliśmy antybiotyk od okulisty

Qarolina ja tez zawsze tyle nagotuję ze musze mrozić :) nie umiem Malo gotowac :D

Kasia super szpilki :) my w ta sobotę będziemy blisko galerii i mąż mi obiecał ze jak pójdziemy na obiad to wejdzie ze mną na zakupy bo chce mi cos kupic :)

Wczoraj zamówiliśmy ta szafkę pod telewizor :) wiec w poniedziałek dzialamy :) zamówiliśmy jeszcze Leonowi te puzzle piankowe bo te koce na podłodze juz mnie wkurzają w macie to juz nawet nie poleży ... Wiec ja złozylam i czeka aż będzie stabilnie siedzial i będzie mogl sie w niej bawić :)

Iwa i jak sie czujecie ? Mała co u Was ? Jak z mężem ?

Chyba wszystko co chciałam napisać :) buziaczki :**

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72923.png

Odnośnik do komentarza

Natuśka dzięki że pytasz:-* kąpiel jest super od kiedy we wiaderku, jednak niestety robi się ciasno:-( ostatnio robiliśmy próbę w wanience ale na leżąco odpada bo ryk. A Maciuś nie siedzi ale jak go przytrzymałam w tej pozycji siedzącej to mu się podobało, ale nie chciałabym go tak wsadzać na siłę, szczególnie że mi też nie wygodnie go tak trzymać, bo wierzga strasznie. Na brzuszku chwilę poleżał w wanience. Teraz dobrze by było jakby jak najszybciej zaczął siadać bo niedługo wiaderko pójdzie w odstawkę...

wjwtbxz.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny
Pogoda faktycznie do bani i teraz spacery u nas rowniez sporadycznie, w zimie byly codziennie, nawet w mroz -7,i zaśnieżone chodniki.A teraz te deszcze no i wiatr.Napalilam sie na wtorek bo mialo byc 18C.i bylo, tylko ze przy tym wiatr łeb urywal:(Wczoraj bylysmy w sumie 2h, Lila śmieszkowała na huśtawce ale dzis juz siedzimy w domu bo deszcz i ciemno jak w dupie.takze ten...:)

A mam takie pytanko, czy zauważylyscie i czy widzicie jakis zwiazek waszej diety w ciązy i obecnymi preferancjami jedzeniowymi maluszkow?Bo wyczytalam i "teściowa mówi" ze tak moze byc.Ja jadlam owoce kilogramami, wcinalam na potęgę truskawki, maliny,borowki.a mieso to jeszcze zadziej niz przed ciążą czyli baaardzo sporadycznie bo mnie troche odrzucalo.No i Lilka teraz potrafi zjesc sloik owocow ale kaszka tylko jesli przemyce kilka lyzeczek a zupek i warzyw ZERO.Wczoraj wrocilam do pomyslu dosypania kaszki hipp do mojego mleka na noc, do butli, na poczatku byl ryk jakbym obdzierala ze skory, zmienialam smoczki, bo mam rozne ksztalty i rozmiary i ryk.no to zrezygnowana dalam piers.pociagnela kilka razy i dalej ryk, no to jeszcze raz dalam butelkę i zatrybila.o 23:30 dostala jeszcze 100ml z łyżeczka kaszki i lepiej spala.teraz bede powoli zwiekszac ilosc kaszki.

Co do zasypiania to Zawitkowski mowil a propos z trudnosciami w usypiania ze jednym z wiekszych bledow jest to ze rodzic bagatelizuje pierwsze oznaki tego ze dziecko jest spiace, np. tarcie oczu.Bo mama mysli:a to jeszcze zmyje naczynia, a to zadzwonie a trzeba tak naprawde od razu brac wtedy dziecko do spania,bo im dziecko bardziej zmeczone to trudniej mu zasnac.i nas tak jest.Lila często zasypia przy piersi, a czasami ja tylko przytulam i po 3 minutach kima.a wieczorem to bywa ze ze oklada mnie rękami, dostaje adhd, ale wtedy krepuje jej ręce, najpierw jest bunt ale ok 5-max 10 min zasypia.

Co do teściow czy rodzicow temat rzeka.My mieszkalismy z moimi rodzicami jak Emi byla mala.Moj tata ja nauczyl noszenia na rączkach ale potem domagala sie tego tylko od niego, ale w sumie po roczku sie oduczyla.Nie dawali jedzenia bez mojej wiedzy.czasmi sie wtrącili no ale nie za czesto.potem jak juz byla starsza to pojawil sie temat slodyczy i trwa on do dzis...wnusia chce to ma.no ale z biegiem czasu zaczyna czaic ze to nie jest dla niej takie dobre wiec ograniczyla sama.Wkurza mnie w mojej mamie to ze juz nie stosuje pewnych dobrych zasad wobec Emi tak jak wobec mnie.no bo ona ja rozpieszcza a potem my musimy sie z tym męczyć;)Jak zgubila 3 telefon i sie mega wkurzylam to moja mama ze przeciez nic sie nie stalo.jak to sie nic nie stalo.jak ja bym zgubila 3 telefony w dziecinstwie to pewnie by mnie do adopcji oddali,hihi.No ale plusy ogromne i Emi zawsze byla pod najlepsza opieką.Moj tata jest najlepsza opiekunka do dzieci EVER:)Tak jak moj mąż, impreza rodzinna, wszyscy gadaja przy stole a oni gdzies w innym pokoju z dziecmi na podlodze bawia sie w indian itp:)))No i dzieki temu ze oprocz mamy i taty byl w domu ktos jeszcze to Emi byla smiala do ludzi.A boje sie ze Lilka przez to ze spedza 90% czasu ze mna to moze miec z tym problem.
Ide bo Lili wstala.
Milego dnia

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Witamy się i my, młody śpi już od godziny więc kawa wypita i zaległości na forum nadrobione :-) my rano mieliśmy eskapady po żłobkach bo papiery z jednego przenieśliśmy do innego żłobka, 19 maja rusza już w Warszawie rekrutacja więc zobaczymy czy mamy jakiekolwiek szansę....
Calineczka, dużo je Wojtuś, U nas na noc idzie kaszka hipp ok 60ml (z wielkim trudem) i cyc. Ale i tak się cieszę że zatrybil tą kaszę, bo mniej się budzi na nocne jedzenie. oczywiście pije ją z kubka jak herbatę;) dlatego robię z 1,5 łyżki A nie 2.
Green, jeśli macie możliwość to lepiej mieszkać samemu ale w miarę blisko;) obojętnie jacy by nie byli nasi rodzice/tescie to wiadomo że każdy ma swoje wady...No i różnica pokoleń też robi swoje :-)
Charlotte twój Staś pięknie je, mój to tak masakrycznue wszystko brudzi dookoła ze szok, doidy też mu daje do ręki ale potrafi już wylac wodę wymachujac ręką po całej kuchni...

Odnośnik do komentarza

Imbir,dzieki z odp:)Czyli moze faktycznie cos w tym jest.Bo Lilka uwielbia wlasnie maliny jagody morele a jak zetre jablko to beee.Ech,kolejny ciezki egzemplarz jedzeniowy mi sie trafil.choc Emi chociaz ladnie jadla do roku hihi.moze tu bedzie na odwrot?No i z piciem u nas slabo.moze jeszcze piers jej wystarcza...
Brawo dla Stasia za piekne jedzenie i picie z kubka!Zazdroszcze ze taki malutki a takie bogate menu.No ale to zasluga super mamy!Zawsze patrzylam z podziwem na dzieci jedzace wszystko.zle moze u nas takie geny bo ja z mezem niejadki na potege!
Mala mi,wspolczuje smierci tescia,kondolencje dla meza.Dobrze ze zdazyli sie pojednac po tylu latach.mysle ze zwlaszcza dla ojca bylo to bardzo wazne i dzieki temu bylo mu latwiej.ech...
Mila mi,przeczytalas ta ksiazke o niejedzeniu?:)Szukalam w empiku i matrasie ale nie bylo.jedni pisza ze fajna ale sa tez opinie ze nie ma tam nic poza tym ze nie mozna dziecka zmuszac i nalezy wyluzowac bo ono samo wie ile potrzebuje.
Powiem wam ze u mnie masakra z cxytaniem.wstyd ale nie przeczytalam zadnej ksiazki od grudnia.nawet jak probowalam czytac twoj styl to mi Lilka podarla:((

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Mag pogoda faktycznie nie poprawia nam humoru ... :( niby w majówkę ma być ladnie , oby :)

Madzik moja blizna wygląda tak samo ... Nienawidzę jej !!! Wiecie ze miała schize i wgl nie chciała jej dotykać ... Eh :( tak bardzo chciałam urodzić naturalnie ...
Na bliznę używam contratubex

A u nas chyba nie sprawdza sie teoria co do preferencji jedzeniowych :) ryb nie lubię a Leo uwielbia owoców jadlam dużo i on tez wszystkie lubi , mięso tez je hm on chyba ma wszystko po mężu :D ja jestem wybredna w jedzeniu a Leos zje wszystko co mu dasz :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72923.png

Odnośnik do komentarza

Czytam was cały czas i niestety ale muszę to wszystko napisać.Otoz tak wszystkie jesteście wspaniałymi mamami ale Kaśka ciebie to nie mogę z dzierżyć najpierw narzekalas na siostrę a teraz już wielka love,dziewczyny ci w ciąży mówiły abys się oszczedzala a tys latała na kolanach podłogi myla,weki robiła nawet jak lekarz ci kazał leżeć,piszesz że milenka ma 20% szans na normalne życie ale czemu nie chcesz napisać co jej jest,jaka jest diagnoza,dziecko w chodziku to najgorsze co może być w dodatku z tego co piszesz to tylko raz wstała sama(to że dostaliscie nie oznacza że trzeba korzystac),no i wątek pracy owszem rodzina jest ważna ale nie wyobrażam sobie takiej sytuacji o której ty piszesz że lepiej biedę klepać ale z dziećmi domu siedzieć nosz kurcze,nie wyobrażam sobie sytuacji gdzie odmawiam dziecku lizaka bo nie ma kasy,wez się dziewczyno ogarnij trochę.

http://s8.suwaczek.com/201609051756.png

Odnośnik do komentarza

Hej.
Dziewczynki,odzwyczajacie juz Dzieciaczki od smoczka,podobno jak wyjda pierwsze zabki,to najlepiej zaczac odzwyczajac. Jak to u Was wyglada?
Mindtricks,ksiazke mam,a i owszem,bo co maja pozniej powiedziec,ze matka nie czyta:))))) Ale z tym co w srodku juz gorzej:) Podczytuje fragmenty i raczej tam sa takie ogolne zalecenia,ale jak sie zbiore na jakis wiekszy fragment to dam znac. Moze Monmonka predzej przeczyta,bo pisala chyba,ze zamawia:)
Spokojnego dnia,uspilam Malego i ide wstawiac zupe gulaszowa,bo kupilam dwa kilo miecha:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Iwa,pisze bo wiem ze tez mialas problem z wszędobylską psią sierścią, a my juz chyba w znacznym stopniu sobie z nia poradzilismy.Kupiliśmy grzebyk ezzy groom,ktory wyczesuje tą sierść ktorą traci pies.Sierci poki co duuuzo mniej w mieszkaniu.nie wiem czy jest dobry dla kazdej rasy,my mamy cavaliera.obejrzy sobie filmiki na yotube.i jeszcze taki obrazek bo u nas tez tak wygladaja spacery tej wiosny,hihi

monthly_2017_04/wrzesnioweczki-2016_56952.jpg

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Karii pisalam co jest malej i to nie raz, chyba niedokladnie czytasz moje posty.
W ciąży owszem robilam dużo rzeczy glownie po 30tyg kiedy moglam, moze na wakacje nad morze tez nie powinnam jechać mimo ze lekarz mi pozwolił ?
Co tam jeszcze ci we mnie przeszkadza... A tak mulość do siostry. Dalej nie akceptuje wielu jej zachować ,ale rozmawialysmy z nia z mama na temat traktowania Filipa i traktuje go troche lepiej, a to ze juz jest mężatka czy to z milosxi czy dla pieniędzy ,ale jest i tego nie zmieni narazie. Każdy wie ze bardziej z rozsądku niz z mulości . Jej wybór nie mam zamiaru jej tego wciąż wytykać. Przestala tez zwracać uwagę na zabawki dziewczynek i nazywax to balaganem. Nie bd non stop darka z nia kotów. W końcu to moja siostra ,jej jaka jest.
Co do pracy , jak Laura byla mala i mielismy biede to nie mialam mozliwosci isc do pracy. Teraz maz zarabia tyle ze puki co kie musze isc do pracy ,po drugie musze opiekować sie dziewczynkami .

Mozesz napisać w prost ,ze mogę podziękować sobie za chorobę Mileny. Po co owijasz w bawelne. Robię to odkąd sie urodzila ,każdego dnia ! Mimo ,ze przyczyna jest nie znana .

Dziekuje Ci bardzo za szczerość .
Jednak każdy ma prawo do własnego zdania i myslalam ,ze mozna je tutaj wyrażać .

Odnośnik do komentarza

Mind, u nas nie bardzo sprawdza się ta teoria co do preferencji smakowych dziecka. Ja też wcinałam w ciąży owoce kilogramami, a nie widzę, żeby Zuzia miała jakieś szczególne upodobanie pod tym względem. Dopóki mi jadła, to jadła wszystko, a warzywka szczególnie jej smakowały. No i Zuzia lubi zwykłą wodę, a ja w ciąży soków i słodyczy sobie nie odmawiałam.
A co do zasypiania, to my nie bagatelizujemy oznak zmęczenia, a z tym zasypianiem to czasami masakra. Jak od razu bierzemy dziecko i próbujemy ululać, to jest protest. W takiej sytuacji czasami właśnie lepiej jej się zasypia jak ją jednak trochę przetrzymamy, a czasami wtedy jeszcze gorzej. Żadnej reguły w tym nie ma. Jak na razie działamy intuicyjnie i chyba nic poza tym nam nie zostaje.
Mind, ja zamówiłam te książkę dot. jedzenia za 24 zł ze strony nieprzeczytane.pl. Dzisiaj ją odbieram z kiosku. Zobaczymy co tam napisali, choć też u mnie lipa z czasem na czytanie. Mama znosi mi tylko jakieś artykuły, a ja nawet nie mam czasu do nich zerknąć, a na stole już tego niezły stos. Poczytam tę książkę z czystej ciekawości, bo u nas na razie lipa z jedzeniem. Wycofujemy wszystko i zostajemy tylko na mleku. Zaczynam być załamana sytuacją. Wieczorem jak będę miała chwilę czasu to napiszę coś o tym więcej.

Odnośnik do komentarza

Ja w ciąży jadłam wszystko, nie miałam jakiś szczególnych upodobań aby dużo :D Ola w sumie je wszystko ale owoce mniej chętnie. A z tym spaniem to u nas naprawdę różnie bywa, dziś do południa były dwie drzemki po pół godziny a potem pojechaliśmy to i tam jak wróciliśmy to obiad, mała ledwo zjadła bo chciała ewidentnie się bawić i zwiedzać, więc po obiedzie ja ją do cycka, ona na jego widok szczęśliwa a za chwilę wygibasy na całego, zabrałam mleczarnię i ją lulam na rękach ale tam też wszystko ciekawsze więc skręty i wykręty jak baletnica, to bach z nią na łóżko i udaję, że śpię ale zerkam na nią spod rzęs i powstrzymuje się żeby nie wybuchnąć śmiechem, bo ledwo żywa giba się na czterech w przód i w tył by za chwilę lądować nosem w kołdrze i tak w kółko i min zmęczonych przy tym tysiąc aż w końcu jej płaczu się zachciało i dopiero wtedy cycek był jak znalazł i śpi moja mała twardzielka hehe
Maag życzę lepszego samopoczucia dla was dziewczynki :)
Ta pogoda to jest mega do dupy ja już fisia w domu dostaję, to prawda, że w zimę więcej spacerów było niż teraz :/ jutro jedziemy do moich dziadków bo na święta nie byliśmy to czas zawsze jakoś inaczej poleci, mogłaby jeszcze być względna pogoda to by na spacer do lasu poszedł mmmm
A wczoraj wieczorem wzięłam się za walkę z kurzymi łapami, zrobiłam sobie kompres z zielonej herbaty, potem maseczka i na koniec oklepanie olejkiem rycynowym i z samego rana pytam się mojego M. czy już mi zeszły te zmarszczki? ;) a on, że dla niego zawsze jestem śliczna :) dobrze z tego wybrnął hehe

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...