Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Na początek wszystkiego naj dla Olivki :-)

Mamo Joasi, każda z nas ma czasami słabszy dzień, słabszy moment. Jak Zuzia była marudna, a ja nie miałam cierpliwości, to też zdarzały mi się głupie myśli.
Na pewno jesteś świetną mamą, najlepszą jaką Joasia mogłaby sobie wymarzyć. Pamiętaj, że takie sytuacje, to tylko niewielki ułamek z Waszego wspólnego czasu, więc nie ma sensu stawiać je ponad te wszystkie inne chwile, kiedy jest dobrze. Najlepiej by było gdybyś mogła sobie trochę odpocząć, a ktoś przejął opiekę nad Asią. Będzie dobrze :-)

Madzikcz, ja podobnie jak Ty po części świadomie musiałam zrezygnować z kp i szczerze mówiąc wydawało mi się to o wiele trudniejsze niż jakby mi po prostu zabrakło pokarmu. Ja już kiedyś pisałam dlaczego jesteśmy na mm, ale jak myślę o tym, to też się źle z tym czuję. Jeszcze jak byłam w ciąży to nie byłam nastawiona na kp ze względu na ilość leków jakie muszę brać. Niby mało szkodliwe dla dziecka przy kp, ale po tym jak w ciąży zniszczyły łożysko i zagrażały dziecku, jakoś nie mogłam psychicznie się uporać z tym czy na pewno nie zaszkodzę Zuzi. Doradczynie lektacyjne zasugerowały, abym chociaż miesiąc karmiła i w sumie chcąc nie chcąc na tym się skończyło. Ponoć to najważniejszy okres, najwięcej przeciwciał jest przekazywanych. U nas głównym problemem było krótkie wedzidełko i nie było szans karmić dziecka bezpośrednio z piersi, a na nakładkach po 5 minutach Zuzia dostawała okrutnych ssawek, które jej ciągle pękały, a usta całe puchły. Nawet jak już Zuzia miała podcięte wędzidełko, to było już za późno i nie potrafiła nauczyć się ssać piersi. Do tego ja miałam straszną egzeme na piersiach i całym brzuchu od oksytocyny. Robiły mi się rany, a maści którymi miałam się smarować były sterydowe i przenikały do mleka. A na sam koniec trafiłam do szpitala na łyżeczkowanie. Wiem, że to wszystko były błahostki, żadne poważne choroby, ale sporo się tego nawarstwiło w ciągu jednego miesiąca i do tego totalny brak snu, bo ciągle siedziałam z laktatorem. No i to wszystko mnie przerosło, a na samym laktatorze niestety nie da się utrzymać laktacji. Czasami wydaje mi się, że mogłam dać z siebie więcej, ale jak sobie zaczynam dokładnie przypominać pierwszy miesiąc, to się zastanawiam czy w ogóle dałoby się zrobić jeszcze więcej. Ach, nie ma co, czasu nie cofniemy ;-)

Odnośnik do komentarza

Green powodzenia na badaniach, a wszystkim szczepiącym udanych szczepień.

Monika, cudne zdjęcia :-) Uwielbiam dziecięce stópki :-)

Dziewczyny u nas Zuzia też nie zabardzo skora do obrotów. Z brzuszka na plecki czasami się przekręci, ale wygląda jakby robiła to przez przypadek, a z pleców to tylko na boczki. Mam wrażenie, że ona po prostu nie czuję potrzeby przekrecania się dalej. Główkę sztywno trzymała już w 2 tyg życia. Póki rozwija inne umiejętności, to się tym nie martwię, ponieważ dzieci czasami pomijając pewne etapy ;-)
Ostatnio Zuzia usilnie ćwiczy inną umiejętność i trudno ją przed tym powstrzymać. Zdjęcia kiepskie, ale są ;-)

Spokojnej nocki :-*

monthly_2017_02/wrzesnioweczki-2016_54653.jpg

monthly_2017_02/wrzesnioweczki-2016_54654.jpg

Odnośnik do komentarza

Witamy się z rana :) Nusia nie śpi już od ponad pół godziny. I nadal budzi się dwa razy :/ myślałam ze to tylko chwilowe ale widzę ze nie. Po wczorajszej marchewce już dwie kupy były ale ze śluzem. Czy i Was tez tak było??

Monikae śliczne zdjęcia !:) fajnie Niunia jest upakowana w tym wiaderku :D

Monmonka Twoja Zuzia tez cudna !:) i widzę ze ćwiczy to samo co moja :D teraz najwazjiejsZe jest żeby siedzieć.

Odnośnik do komentarza

Minus można prać w pralce - tak rekomendują ale powiem ci szczerze że dotykałam ale jakoś nie zwróciłam uwagi dokładnie z czego jest. Wydaje mi się że materiał. Co do siedzenia. Niestety jak byliśmy w sklepie to Gosia spala więc nie mogłam jej przymierzyć. Niby jest od 6 mc a wtedy dzieci nie wiedzą samodzielnie. Może wystarczy jakaś poduche podłożyć pod plecki. No i jakbyś szła do mycia oglądać to zadzwoń czy mają na stanie. Ja zamawiałam on-line.

iv098u698jhjb01j.png

Odnośnik do komentarza

Maaag u nas nie było śluzu w kupce. Ale tez odpukac!! nigdy nie bylo problemow brzuszkowych ani alergii po jedzonku wiec moze inna mamy tez sie wypowiedza.

U nas juz jakis rozklad dnia i nocy jest:
19 kapiel kaszka cycus
24 cycus
4 cycus
6;30 cycus i juz wstajemy
ok 8;30 drzemka
ok 12 drzemka
ok 13;30 warzywka cycus
i pomiedzy tez oczywiscie co 2,5 - 3h cycus

Moje wczorajsze wlasnorecznie robione Hybrydki :D

monthly_2017_02/wrzesnioweczki-2016_54655.jpg

https://www.suwaczki.com/tickers/relg8u69ipwcush0.png

https://www.suwaczki.com/tickers/iv09krhmp7ur49fu.png

Odnośnik do komentarza

Witamy sie porannie :) u nas noc po szczepieniu super, spał wg starego rytmu czyli pobudka tylko o 5 i wstał po 8, przy wkluciach tez nie płakał, tylko skrzywil sie przy drugim taki dzielny był, a wieczorem jeszcze dostał ataku śmiechu i chichral sie chyba z godzinę i nie umiałam go uspokoić do spania, bo wszystko go smieszylo :) i tak to u nas po szczepieniu
Mamo Joasi jestes cudowna mama, u nas tez jest często gęsto tak ze Filip mi marudzi a tata podjedzie i jest śmiech, nawet cieszę sie z tego, bo widzę ze jest dumny z siebie bo potrafi rozweselić malucha, ja poprostu myśle ze dzieciaczki jak my potrzebują czasem zmienić osobę z którymi nonsensu stop sa czy tez otoczenie, pójść w nowe miejsca
Ja tez powoli sie uzbrajam do rozszerzania diety, sobota- zakup krzesełka :)

Odnośnik do komentarza

Hej, u nas nocka spokojna, ale Wikuś ma czasami takie akcje, że ładnie śpi i nagle pisk. Nie wiem czy to zły sen, bo jak go biore na ręce i coś do niego mówie, to odnosze wrażenie ze on spi i tylko tak histerycznie płacze. Zdarza mu sie to coraz częsciej.
Czy Wasze dzieci maja spłaszczone główki? Moj ma i nie wiem juz co robic zeby spał z główka na bok, jakbym go nie ułożyła to i tak sie odwróci po swojemu;/ A na brzuszku nie chce spać.

Alimak, co do krzesełka, to wizualnie jest ok, sama wybrałam, bo mi sie podobało,ale jak sie sprawdzi to nie mam pojecia, wczoraj włożyłam małego na próbe, rozłożyłam mu oparcie a on po prostu sobie usiadł na prosto trzymajac sie blatu. Więc na razie nie bede go tam wkładac i zachecac do siedzenia. I tak za duzo mi siedzi na kolanach ;-) Moge zrobic Ci zdj jak wyglada w rzeczywistosci.

Monmonka,( tylko nie bierz tego do siebie, nie pisze tego personalnie tylko ogólnie, bo Ty poruszyłas ten temat) co do kp, to nikogo nie oceniam, każda z nas miała trudnosci, pewnie tak samo jak ja wylała morze łez, ale co do niemożności utrzymania laktacji laktatorem to sie nie zgadzam. U mnie było trzech CDL, w tym jeden z certyfikatem miedzynarodowym, żaden nie potrafił pomoć, bo problemem była niechec dziecka do cycka i żadne cuda by nie pomogły. Każda z tych pań twierdziła ze bez przystawiania dziecka do piersi nie utrzymam laktacji dłużej niz 2-3 tygodnie. I coooo? Jestem żywym przykładem, ze sie da, jesli naprawde sie chce! pojutrze konczymy 5 miesiecy, a moje cycki sa nadal mleczne, mimo ze dziecko nie miało cyca w ustach od pazdziernika. W ogóle pierwszy miesiac zycia chyba połowe dokarmiałam a polowe cyc, wiec mleka miałam malenko, ale tak sie zawziełam ze rozhulałam moja spółdzielnie mleczarska. I do dziś Wiktorek pije tylko moje mleczko. Ale co ja przeszłam, ile wyrzeczen, złości, płaczu, niewyspania i robienia wszytskiego pod dyktando cyca, to chyba tylko Milutka i Agnees wie ;-)(To tak na marginesie)

https://www.suwaczki.com/tickers/iv09i09ka09zsel5.png

Odnośnik do komentarza

Monikae macie przepiekna pamiatke ze zdj w tym wiaderku :)
Zuzia tez sliczna panieneczka ladnie sobie siedzi

Trzymam kciuki za pomyslne badania Green!!
Za pozostałe dzieciaczki - szczepienia, badania i rehabilitacje również :)

Pisałyście wczoraj o odbijaniu to u nas zazwyczaj sie odbija chociaz w nocy jak je spokojnie to sama zasypia przy cycusiu i juz jej nie odbijam tylko odkladam do lozeczka.
Na razie karmie Olivke w lezaczku, kupimy krzeselko do karmienia jak mala samodzielnie bedzie potrafila siedziec.

https://www.suwaczki.com/tickers/relg8u69ipwcush0.png

https://www.suwaczki.com/tickers/iv09krhmp7ur49fu.png

Odnośnik do komentarza

I nie martwcie sie tak tymi obrotami, każde dziecko ma indywidualny plan na rozwój. Dla pocieszenia powiem, że moj cyrkowiec tez przestał obracac sie z brzuszka na plecki, przekreca sie wyłącznie z pleców na brzuch, ale juz tez nie tak czesto. Podejrzewam, ze skupia sie na innych rzeczach. Dopoki robi postepy to nie panikuje, moze ta asymetria ma na niego wpływ, bo w koncu nie rehabilitowałam go u specjalisty.

A wczoraj po czytaniu naszych rozterek dotyczących kp spróbowałam podac maemu piers. Nie wiedział jak sie za to zabrac ;-) Owszem, zaczał dotykac, zrobił oczy jak 5zł, i próbował rączka włozyc sobie cycka do buzi, zeby pomielic jeżykiem. Nie zczaił ze mozna ssac, po prostu bawił sie nim i badał tak jak każda inna rzecz, która z ciekawosci wkłada do pyszczka. Troche mi było przykro,ale trudno.. Zawsze przypominam sobie wtedy słowa Milutkiej, że niektóre kobiety świadomie od poczatku nie karmia piersia tylko podaja mm, a my przeciez walczyłysmy. To mnie troche podnosi na duchu.

Miłego dnia dla wszystkich! Niech będzie słoneczny, pogodny i radosny.

P.S. Mój wstał znow przed 6, własnie ma pierwsza drzemke, a ja w koncu piję CIEPŁĄ kawę! Niby nic, a tak cieszy ;-)

https://www.suwaczki.com/tickers/iv09i09ka09zsel5.png

Odnośnik do komentarza

Maag moja mała tez przesypiala całe noce i przestała. Zaczęłam na noc dodawać kleik do mleczka i znowu przesypia całą noc jak suselek. Chciałam zacząć dawać marchewkę ale wczoraj spróbowałam dać kleik łyżeczka i ona wszystko wyplowa :/ Az się boję dać marchewki bo soczku nie chciała. Może to wedzidelko jej przeszkadza.

Odnośnik do komentarza

Jeszcze jedno dziewczyny, Filip od dwóch dni coś cuduje, po przekreceniu sie na brzuch, zostawia pod sobą wzdłuż jedna rączkę lub dwie, myślałam ze moze cofa sie trochę w rozwoju i wyciągam mu te rączki, ale zauważyłam ze on tak próbuje sie odpychać, czy wasze dzieci tez tak robią, czy u nas pojawia sie jakieś osłabienie mięśni? Dodam, ze na brzuch przekręca sie swobodnie już dawno i nie ma z tym problemu, poza opisanym incydentem, nie wiem co o tym myslec

Odnośnik do komentarza

Nusia tez ma pierwsza drzemkę. Już godzinę śpi. Pewnie się będzie budzić niedługo.
Podziwiam Cie Iwa ze dałaś radę i nie poddalas się z kp. Ja bardzo chciałam karmić piersią ale nigdy nie miałam z tym problemu bo Hania od razu załapała i jakby wiedziała ze to się ssie. Nie wiem jakbym się zachowała gdyby były jakiekolwiek problemy. Nie wiem czy miałabym siłę aż tak walczyć także szapo ba dla Ciebie !!!:)
Maja moja na szczęście nie pluje niczym oprócz herbatka koperkowa i woda. A moim marzeniem jest żeby pila wodę :( muszę codziennie próbować tylko jak skoro ona nie lubi butelki i tak jakby nie wiedziała co z tym smoczkiem robić. Chociaż kiedyś pila jak była młodsza wiec wydaje mi się ze to jej widzimisie. Skubaniec jeden !!
Dzisiaj znowu podam dwie łyżeczki marchewki. Zobaczymy czy będzie lepiej z kupą.
Florentyna Twój Filipek jest mega dluuugi 76 cm? No nieźle ! :) moja jak ja mierzyła to 65 cm. Jestem w szoku jak dzieciaki się mega różnią od siebie :) mimo praktycznie jednego wieku. Ach te geny :)!

Odnośnik do komentarza

Dziekuje za kciuki my juz po badaniu, ale wyniki poznamy za miesiąc u urologa :(
Alusia musiała leżeć 45 minut przypietą pasami żeby sie nie ruszała i cały czas przepłakała a raczej darła sie wniebogłosy ... chwilkę zabawiła sie książeczkami a tak to ryk, śpiewałam głaskałam i nic aż tak sie zmęczyła ze chciała zasnąć ale cała nią szarpało ;(
Teraz wracamy do domu i juz spi, zasnęła mi na ramieniu.

Maag moje małe tez wody i herbatki nie chcą ale po pare lyczkow wypija a wczoraj zrobiłam im sok z jabłka to aż sie rzuciły na niego :)

Blanka i Alicja ur. 8.08.2016 37+3tc

http://fajnamama.pl/suwaczki/q6ds4rl.png

Odnośnik do komentarza

Sevenka u mnie też nie da się odciągnąć "na sucho" laktatorem max 10ml więc wpadłam na pomysł i ściągam kiedy karmię. Do jednej piersi przystawiam malucha a z drugiej jednocześnie ściągam laktatorem nie jest to proste ale dzieki temu ściągam 100ml a czasem więcej.

Odnośnik do komentarza

Witam z rana
Unas też już pierwsza drzemka ale to tylko pół godziny
GreenRoss trzymamy kciuki aby wyniki były dobre i całuski dla Alusi że była taka dzielna choć wyobrażam sobie ze to było okropne przeżycie.
My już od 2 tyg zajadamy sie warzywkami na razie tylko warzya bo jak dałam jablko z marchewka to zjadła ale nie zbyt chętnie i brokuła narazie nie chce próbuje codziennie po łyżce i może się wreszcie przekona. Moja tez wody herbatki i próbowałam jeszcze sok marchowy nic nie chce pic dlatego podaje jej łyżeczka żeby choć trochę popila bo warzywa sa zapychajace
Z dobrych wiadomości to oczko przestało ropiec aby tak już zostało.Milego dnia Mamuśki

Tekst linka[url=http://]Tekst linka[/urlhttp://fajnamama.pl/suwaczki/1bkffxm.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczynki:)
Green biedna niunia dobrze, ze jest już po:)aby wyniki były dobre.
Potwierdzam słowa Iwy i ja podziwiam. Zresztą siebie też hehe.
Moja śpi od godziny ja też piję ciepłą kawkę. Obiad już przyszykowany:))
Marta super pazurki.
Maag u nas też trochę ze sluzem. I niestrawione kropki.

[/url]]Tekst linka[/url]
http://suwaczki.maluchy.pl/li-72743.png

Odnośnik do komentarza

Hej,Dziewczynki:)
Jeju,jaka jestem dzisiaj pogieta:) Jak nie urok,to...:) Niby spalismy calkiem niezle,ale nawet, jak usne twardo to i tak jestem spieta,a potem sa efekty.
Iwa,Igor tez mi sie budzi tak nagle i z rozpaczliwym placzem,chyba mu sie cos sni,tez sie nie budzi,a jak go utule,szybko sie uspokaja i daje sie odlozyc. Idzie zawalu dostac,jak sie tak zrywa.
Green Rose,dobrze,ze jestescie juz po,oby tylko wynik byl dobry,bedziemy trzymac kciuki:)
Maaag,nie obraz sie,ale czy konsultowalas z pediatra podanie tej marchewki? Sa jakies wskazania,zeby ja podawac juz teraz? Bo moim zdaniem sluz w kupce to ewidentnie objaw,ze uklad pokarmowy nie jest gotowy na nowosci. Moj Maly tez sie pali do jedzenia,ale to niekoniecznie oznacza gotowosc do zmian:) Z kleikiem,tak jak u Marty,jest troche inaczej,bo on raczej nie ma prawa zaszkodzic,a jest swietnym zageszczaczem do mleczka,jezeli dzieciaczek faktycznie jest glodny:)
Monikae,no pierwszorzedne jest to wiaderko,a powiedz,cz ono jest w miare stabilne? Bo zaczelam sie zastanawiac nad zakupem,ale moj R. stwierdzil,ze na pewno wyleje dziecko z kapiela:))) Jak patrze na Maciusia,to musi to byc meeega frajda:)
U nas tak zimno,ze strach nos wysciubic i nie wiem,czy to zbieg okolicznosci,ale Igor darl sie na spacerze mojej mamie i R. tez ostatnio wracal biegiem,bo byl placz. Ja nie mam takich akcji,odpukac i nie wiem,czy dla Malego ma to jakies znaczenie,kto z nim spaceruje,ale wyglada na to,ze tak,tym bardziej,ze w sumie tylko ja z nim wychodze:) Dzis sprawdzimy,ale nie bede odchodzic za daleko:)
Milego dnia,Dziewczynki:)

http://fajnamama.pl/suwaczki/4iorh3a.png

Odnośnik do komentarza

Laurach właśnie miałam pisać, że kobieta to urządzenie wielofunkcyjne :) ja ostatnio malowałam się z Olą na rękach a dziś jedna ręką trzymałam laktator, drugą się malowałam, bo cóż trzeba sobie jakoś radzić, dziś ściągnęłam 90 ml ale to z rana więc dlatego, muszę trochę pobudzić to mleczko. Dlatego Iwa podziwiam cie, że tak długo dajesz radę na laktatorze. Brawo Ty.
Ja siedzę z pazłotkami u fryzjerki ale dla mnie to słaby relaks ja nie lubię, dla mnie to obowiązek a nie przyjemność :/ taka dziwna jestem :)
Wczoraj małej chyba przed 24 dałam kaszki, późno, no ale dopiero miałam ściągnięte mleczko i ona tak wstała, i po tej kaszce pospała do piątek, jak na ostatnie czasy to sukces :)

http://fajnamama.pl/suwaczki/t7uie9v.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...