Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Dziekuje dziewczyny za mile slowa i wsparcie:* ja juz po zalozeniu tego calego balonika... Nie bylo az tak strasznie tylko teraz brzuch non stop boli tak jak na silna miesiaczke... Brzuch caly czas twardy wiec dostalam zastrzyk.. I czekamy na rozwiniecie akcji, jezeli sam balonik nie pomoze to jutro oksytocyna. Okazalo sie, ze wod plodowych w niektorych mirjscach wogole nie ma..

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c2n0a4hekpmu1.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny poratujcie bo nie wiem czy umieram czy takie są oznaki porodu. ... jestem w 38 tyg ....
Od wczoraj mam ból okresowy w plecach i brzuchu na dole .... ból pod kolanami aaaa zresztą każdy staw mnie boli mdłości .... totalne osłabienie i zawroty głowy. ..czuje się jak kupa .... czy już po prostu mój organizm głupieje

http://www.suwaczki.com/tickers/w57vugpjtnh3nblw.png

Odnośnik do komentarza

Jestem po wizycie. Malutek wazy 3kg! Ale przybiera na ostatniej prostej w mega tempie. Szyjka skrócona. Mówi żeby odstawić wszystkie nospy magnezy. W sumie już tydzień nie zażywam. I że mogę urodzić w każdej chwili. A Dzidziuś jest na to gotowy i byłoby to nawet wskazane bo jak przenoszę do października to będzie ponad 4 kg. Stwierdził żeby liczyc 37 tygodni. Bo jest już doniszony zdecydowanie. Wiec są emocje. Wizyta za tydzień o ile nie urodze wcześniej stwierdził.

http://fajnamama.pl/suwaczki/xgfd81s.png

7al1gpm.png

Odnośnik do komentarza

Szczęściara ciesze sie ze u Was wszystko dobrze :) moze urodziny podobnie bo mnie tez wychodzi jakos ze w 38 tyg urodzę. W 30 tyg na wizycie termin porodu pokazywało usg na 17.09 a w 34 tyg na usg termin wyszedł na 18.09 czyli oscyluje tak 10 dni wczesniej niz termin wyznaczony w 13 tyg. Malutka chyba szybciej rośnie i dlatego tak. Mam nadzieje ze przyjdzie na świat wlasnie tak jak mówią te ostatnie usg :)

Odnośnik do komentarza

Też bym wolała szybciej. Ta niewiedza jest trudna. Z om wychodzi mi że jestem w 38 tygodniu więc pewnie dlatego ta rozbieżność. Ale ze Maluszek był cały czas mniejszy na USG to liczył późniejszy termin. A teraz tak nadrobil. Ah te Maluchy nieprzewidywalne. Mąż się zestresowal heh.

Trzymam kciuki za wszystkie Mamusię i Maleństwa, te w szpitalu, na wizytach i w domu. Lekkich porodów i zdrowych Maleństw. Bo teraz już nic nie wiadomo kto będzie następny. A dopiero zaczynalysmy nasza ciążowa drogę.

http://fajnamama.pl/suwaczki/xgfd81s.png

7al1gpm.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny. Poratujcie proszę.Jestem w 36 tc. Odebrałam wyniki badań i mam podwyższone leukocyty w moczu. Czy któraś z Was też tak miała? Czytałam że to może być zapalenie układu moczowego. A to oznaczałoby konieczność przyjęcia antybiotyku.

Odnośnik do komentarza

No wiec tak najpierw zycze szybkich porodow tym co dzis maja wywolywany:)
I udanych wizyt tym co maja je dzis :)
alez wy duzo piszecie
Jak juz wczesniej pisalam wczoraj mialam wizyte i 2cm rozwarcia byly pozniej dosyc bolesne skurcze ale nie regularne i krwawienie wiec poszlam na IP po 16tej 3 cm rozwarcia i lekarz mowi ze nic z tego dzisiaj nie bedzie kolo 18 przyszla polozna i mowi zebym poszla pod prysznic to albo sie rozkreci albo wyciszy no i tak sie rozkrecilo ze o 21 juz mialam 9 cm rozwarcia i szybko na porodowke (bol nie do zniesienia gdybym wiedziala ze tak poszlo to prosilabym o znieczulenie a nawet nie zdazylam) po 21 odeszly mi wody no i potem juz poszlo ale bol nie do opisania jak macie mozliwosc bierzcie znieczulenie no i maly mial takie szczescie ze urodzil sie wlasnie wcziraj gdyby nie to to mjglby urodzic sie martwy bo raz ze pepowina wokol szyi to jeszcze supel byl na pepowinie malo wod i lozysko stare ale na szczescie jest wszystko dobrze dostal 9 punktow i jest taki grzeczny nie placze ciagle spi do jedzenia na razie nie bardzo ale czasem tak niby jest jak zglodnieje to sie upomni ale moje piersi sa tak pelne ze leci ciurkiem

Odnośnik do komentarza

Gratuluje nowym mamusiom i tym ,ktore sa w trakcie rozpakowywania.
Co do pępowiny to moja pierwsza corka byla cala w niej zaplątana jak w siec pająka,nóżki raczki szyje nawet nad glowka . Kompletnie cala i jak wychodzila to sue tak pepowina zacisnęła wokol wszystkich narządów ,ze nie wiedzialy jak ja rozplatac. Koniec końców zabezpieczyli ja blisko pepusia i odcieli i dopiero wtedy rozplatali. Tak to jest.
Teraz tez sie boje tego . Ale na razie nie jest wg owinieta, na ostatnim usg trzymala ha raczka miedzy nóżkami .

Powodzenia kochane

Odnośnik do komentarza

Karola najważniejsze że wszystko dobrze się skończyło i maluszek cały i zdrowy ;)

Rene ja miałam leukocyty w moczu pod koniec ciąży, zażywałam na to jakieś ziołowe tabletki z żurawiną i pietruszką, nie pamiętam już nazwy niestety.

A my właśnie miałyśmy karmienie na 2 butelki jednocześnie :D Mama sama w domu a tu obie łobuziary w płacz, więc wskoczyłyśmy do fotelików i dałyśmy radę :D W ogóle to dziewczynki w ciągu 2 tygodni jedzą 2 razy więcej, mojego mleka już nie starczy dla obu, więc dokarmiamy się mm.

Blanka i Alicja ur. 8.08.2016 37+3tc

http://fajnamama.pl/suwaczki/q6ds4rl.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...