Skocz do zawartości
Forum

Wrześnióweczki 2016


olinek93

Rekomendowane odpowiedzi

Padme - będę rodzić w Oleśnicy. Moja siostra rodziła dwa razy na Borowskiej i była zadowolona. Na pewno w razie problemów tam warto pojechać, bo sprzęt specjalistyczny i kadra dobra. Niestety, zraziłam się przy poronieniu, więc nie chcę tam. Z kolei Oleśnica nawet znieczulenia nie ma, ale złote położne. Lekarze tylko pozostają wielką niewiadomą, bo skład się zmienił.

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkkvcqgdgdqdv4a.png

Odnośnik do komentarza

Witam niedzielnie Kangurki:)
Greenrose,jak tak tam ostatni poranek w trojpaku?Od jutra wszystko sie zmieni:))Podekscytowana jestem jakbym sama miala sie rozpakowac:)Powodzenia Kochana,trzymam mocno kciuki zeby wszystko poszlo jak z platka i szybkiego powrotu do domku:**

Ja wczoraj poukladalam najmniejsze ubranka w komodzie,dokonczylismy tapete w przedpokoju i maz skrecil lozeczko.Jak wstanie pewnie wniesiemy je do sypialni zeby zobaczyc czy potrzebne bedzie przemeblowanie czy zmiesci sie tam gdzie planowalismy.na takim metrazu-10m2-mozna powiedziec ze wszystko mamy dostawne,nie tylko lozeczko ale i komode i szafe;))
Dzis sie zmartwilam bo wczoraj Lilka nie szalala wieczorem jak zawsze,tylko dwa kopniaki jak poruszalam calym brzuchem.do tego bol brzucha jak na okres przez ok 20min i mdlosci.do tego cala noc i poranek cisza,dopiero inka z mlekiem,krowka i telepanie brzuchem obudzilo Lilke.mam nadzieje ze sie rozrusza zeby nie martwic mamusi:)Zaraz pieke biszkopta ze sliwkami i jedziemy na dzialke do dzieci.milego dnia!

http://fajnamama.pl/suwaczki/9vxecmt.png

Odnośnik do komentarza

Padme, mi w km najblizej do Olesnicy do szpitala, moja kolezanka tam rodzila kilka lat temu i byla mega zadowolona, druga rodzila w zeszlym roku i tez nie narzekala. Natomiast rzeczywiscie tak jak pisze Anka lekarze sie tam pozmieniali, bo jakies zawirowania na stołkach byly i nie wiadomo tak naprawde co i jak ;) ja wybralam Ostrow Wielkopolski. Szpital ma mega dobre opinie, a w km mam tam tyle ile do najblizszego szpitala we Wroclawiu ;) poza tym pracuje tam ciocia mojego meza i znajoma polozna dlatego nas to przekonalo ;) no i bylismy juz ogladac szpital i bardzo pozytywne wrazenia.

Mindtricks, Staś tez nieraz sprawdza granice mojej wytrzymalosci nerwowej i jest mega leniwy, ale potem sobie to odbija i wtedy mowie mu zeby juz poszedl spac bo nie wyrabiam od tego kopania ;)

Zycze Wam milej niedzieli, bez zlych humorkow ;) my dzis mamy gosci na obiedzie, moja mamuska i brat z bratowa, zapowiada sie fajny dzien.

Green milego "ostatniego" dnia ;P jeszcze raz mega mega szacun, ze tak dlugo nosisz swoje ksiezniczki i masz takie spoko podejscie ;) z niecierpliwoscia czekamy na wiesci jutro ;)*

Odnośnik do komentarza

Witam mamusie;) dzisiaj chyba jakis lepszy dzien sie zapowiada;)
Greenrose ty pewnie zapamietasz ten dzien, ostatni dzien z mezem w domu sami, a od jutra z ksiezniczkami;) powodzrnia, oby wszystko poszlo szybko i sprawnie, bez zadnych komplikacji, i obyscie jak najszybciej wrocily do swojego gniazdka;)
U mnie gin na ostatniej wizycie mowila, ze jak klade sie spac i maly nic sie nie rusza, mimo prob zmuszenia go do tego to zeby jechac do szpitala, sprawdzic czy wszystko ok, i teraz codziennie sie klade i zwracam uwage czy maly sie rusza

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3c2n0a4hekpmu1.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczynki!!
Widze ze nie tylko moja niunia wczoraj miala lenia caly wieczor mialam stresa bo nie dawala znaku.Dopiero rodzynki w czekoladzie pomogly.Ja mam dzisiaj kolejną noc nie przespaną,do 4 nie zmrużyłam oka dopiero po 4 zasnelam ale juz przed 7 bylam na nogach.w każdej pozycji jest mi niewygodnie,wszystko mnie boli a najbardziej krzyż i do tego te skurcze wrrrr
szczesciara09 niewiem jak to jest ze znieczuleniem bo mialam dwa cc,ja w piątek mam wizyte i mamy ustalić termin cc mam nadzieje ze wytrwam do 1 września bo mój lekarz idzie na urlop od 15 do 31 a chcialabym zeby on mi zrobil
Greenrose jak ja Ci kochana zazdroszcze że to już jutro i bedziesz tulic swoje rybki,ciągle o was myslę...

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki ;) dziękuję Wam wszystkim i trzymajcie juto z rana kciuki za nas ;) Z tego co mówiła położna to najpóźniej koło południa powinnam mieć cesarkę, to zależy jak sobie lekarze grafik poukładali i ile dzieciaczków ma się urodzić :D

Jak będę na siłach to napiszę Wam jak się mamy po drugiej stronie brzuszka ;) Dobrze że dziś ostatnia noc, bo ostatnie parę dni to mój kręgosłup to boli, że wcale nie mogę spać.

Miłego dnia, oby dziś już w lepszych humorach ;)

Blanka i Alicja ur. 8.08.2016 37+3tc

http://fajnamama.pl/suwaczki/q6ds4rl.png

Odnośnik do komentarza

Greenrose powodzenia jutro czekamy na wiadomości no i trzymamy kciuki, będzie dobrze
Mi lekarz też kazal zwracać uwagę na ruchy codziennie wieczór między 19 a 20 ale moja Zosia wieczorem jest bardzo aktywna
Umnie już ostatnia samotna niedziela za tydzień będzie juz mąż i zostanie znami tak długo jak będzie trzeba myślę ze do końca roku nareszcie bo mam dość tej samotności
Milej niedzieli

Tekst linka[url=http://]Tekst linka[/urlhttp://fajnamama.pl/suwaczki/1bkffxm.png

Odnośnik do komentarza

Dzisiaj wszystkie jesteśmy z Toba myślami GreenRose. Bezproblemowego rozwiązania i szczęśliwych chwil z dziewczynkami !!!!!

Linaina jak siedziałam przed gabinetem, to jedna dziewczyna sie skarżyła, ze jej dziecko zaraziło sie gronkowcem na Kamińskiego, 2 lata je pózniej leczyła. Podobno przed porodem czytała o takich przypadkach tam, ale nie chciała wierzyć i stało sie....

Ja nadal mecze sie z zębem, muszę do jutra jakos wytrzymać :((( najlepsze jest to, ze plombowalam go 2 mce temu.

http://s6.suwaczek.com/201609034565.png

Odnośnik do komentarza

GreenRose, powodzenia Kochana jutro, bede trzymac kciuki, zeby wszystko poszło sprawnie i bez komplikacji. i co najważniejsze, zeby mamusia szybko doszła do siebie i mogła tulić swoje kropeczki ;-) troszeczke Ci zazdroszcze, ale nie tak złośliwie, ja musze czekac jeszcze cały miesiąc na swojego syneczka.
U nas dziewczyny jest jakas synchronizacja, tak sobie teraz to uświadomiłam, mamy etapy złego samopoczucia, nieprzespanych nocy, zmiennych nastrojów a teraz dołączyły sie słabsze ruchy naszych dzieciaczków. Mój od wczoraj tez jakis leniwy, niby sie rusza, ale słabo, nawet ciasto nie pomogło;/ w nocy tez spokojny był, a prawie cała noc nie zmrużyłam oka ;/;/ Nie wiem czy to ja panikuje, czy powinnam jechac na IP

https://www.suwaczki.com/tickers/iv09i09ka09zsel5.png

Odnośnik do komentarza

Hej kochane i my witamy sie z rana. Tzn późno wstaliśmy z corcia bo mialysmy ciężka noc ale jednoczescie hmm przemila z mężem he
Na tych ur wczoraj mala nsm przemarzla bo byly w ogrodzie i nie byli możliwości isc do domu na dluzej, wiec w nocy co chwila pobudka z placzem i krzykiem i tak do rana. Ale nie przeszkodzilo nam to w przytulaniu z mężem do 2w nocy he . Maz dzis o 8jechal do pracy , a ja z Laura do 10:30legowalismy w lozku . A co tam,korzystamy puki możemy . Juz po śniadaniu , zaraz ogarniemy dom z Laura , pewnie maz wróci i dalej na ur do babci i pewnie potem do moich ns kawe bo dzieli ich 5km. Tak wiec kolejny dzien zleci. A my zaczniemy 34tydzien. Jak ten czas leci kochane ahh . Chyba ogarnę lozeczko w tym tyg, zakryje baldachimem najwyżej. Skorćże mam dosc często ale przechodzą po polozeniu sie lub prysznicu. Także to nie to. Chociaż wczoraj takie 3skorcze mialam silne ,ze myslalam ze sie zacznie a tu dupa i dobrze,bo za szybko.
Green rose czekamy na księżniczki! I na wieści co u Was! Jutro ważny dzien ah

Odnośnik do komentarza

Kaśka zazdroszcze tego przytulania z mężem :P Co do skurczy to ja mam gdzieś od ponad miesiąca tak po kilka dziennie, ostatnio coraz więcej i silniejsze, no ale to już końcówka i ciało się przygotowuje, pewnie u Ciebie tak samo ;)

Iwa może taki leniwy dzień wczoraj miał Twój maluch, ale jeśli bardzo się niepokoisz to sprawdzić nigdy nie zaszkodzi dla pewności ;)

Blanka i Alicja ur. 8.08.2016 37+3tc

http://fajnamama.pl/suwaczki/q6ds4rl.png

Odnośnik do komentarza

Witam i ja ze szpitala.
Green Rose również jestem z Tobą myślami i trzymam kciuki :-)
U nas na oddziale jest mnóstwo ciężarówek i mimo, że się nie znamy to przeżywamy każdy poród.
Mi dziś podczas porannego ktg wyszły 3 skurcze ale podobno mam się jeszcze nie martwić. W każdym razie ja ich nie odczułam. Dla mnie poprostu dziecko się ruszało, także głupia jestem, bo nie wiem teraz jak wychwytywać ewentualne skurcze.
Noc przespałam także tragedii nie ma :-)
Pozdrawiam :-)

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1ydqk316lk8s8b.png

Odnośnik do komentarza

Milutka86
Mam jakieś ale przeczucia biorę od kilku dni nospe 3 razy dziennie. Skurcze silniejsze i do tego teraz biegunka. Mam nadzieję ze szybko przejdzie ból.....

Milutka, po pierwsze za chwile konczysz 37 tydz, prawda? To juz piekny tydzien!:) gdyby dzidzia zechciala wyjsc to nic juz nie stoi na przeszkodzie.
Po drugie, te bolesci wraz z biegunka moga potrwac kilka dni i wszystko sie wyciszy.
Teoj organizm widac, ze sie juz pomalu przygotowuje- ma juz do tego prawo;)
A lezysz, czy normalnie funkcjonujesz? Bo przy uporczywych skurczach sama nospa nie pomoze, jesli nie odpoczywamy.
Najwazniejsze- nie stresuj sie, bo wywolujesz tym kolejne skurcze.
Zawsze mozesz sobie podjechac na ktg, ktore wylapie jaki to rodzaj skurczy. Bedziesz spokojniejsza.

http://www.suwaczki.com/tickers/7v8r3e3krqk33yqp.png

Odnośnik do komentarza

Iwa27
GreenRose, powodzenia Kochana jutro, bede trzymac kciuki, zeby wszystko poszło sprawnie i bez komplikacji. i co najważniejsze, zeby mamusia szybko doszła do siebie i mogła tulić swoje kropeczki ;-) troszeczke Ci zazdroszcze, ale nie tak złośliwie, ja musze czekac jeszcze cały miesiąc na swojego syneczka.
U nas dziewczyny jest jakas synchronizacja, tak sobie teraz to uświadomiłam, mamy etapy złego samopoczucia, nieprzespanych nocy, zmiennych nastrojów a teraz dołączyły sie słabsze ruchy naszych dzieciaczków. Mój od wczoraj tez jakis leniwy, niby sie rusza, ale słabo, nawet ciasto nie pomogło;/ w nocy tez spokojny był, a prawie cała noc nie zmrużyłam oka ;/;/ Nie wiem czy to ja panikuje, czy powinnam jechac na IP

Iwa o jak tam ruchy dzidziusia? Ja ostatnio tez tak mialam, ze wieczorem, w nocy i nad ranem ogolny spokoj w brzuchu. Tez sie zmartwilam. Wstalam szybko zjesc sniadanie i potem sie zaczelo:)
A gdy chce, zeby dal jakus znak to zjem cos slodkiego, klade sie na lewy bok i czekam:) Zazwyczaj dziala. Dorosli tez czasami bywaja rozleniwieni, najchetniej spaliby jak najdluzej..
Ale wiadomo, jesli cos nas niepokoi i trwa ponad norme to zawsze lepiej skontrolowac. Zapis KTG rozwiewa wszelkie watpliwosci.

http://www.suwaczki.com/tickers/7v8r3e3krqk33yqp.png

Odnośnik do komentarza

GreenRose trzymam kciuki za jutro I zycze szybkiego powrotu do pelnej sprawnosci po cc oraz grzecznych coreczek,zebys jak najszybciej.mogla je tulic:)ja to bym juz siedziala jak na szpilkach:)
Milutka jeszcze chwila I bedziecie z maluszkiem bezpieczni,poza tym organizm czasem I duzo wczesniej zaczyna przygotowania wiec sie rozluznij I lez bo jak urodzisz to juz nie polezysz;)
Iwa moj misiek tez leniwy wczoraj I dzis,wydaje mi sie ze raz iz pogoda swoje robi a dwa juz coraz mniej miejsca nasze szkraby maja wiec to juz.bardziej bedzie przeciaganie niz kopanie:)
Draza a jak ty sie czujesz?unormowalo sie wszystko?
Eosia mam nadzieje ze w tym.tygodniu juz bedziecie w domu:)

http://s8.suwaczek.com/201609051756.png

Odnośnik do komentarza

Cześć mamusie:)
Sporo czasu mnie nie było ponad 200 stron nie nadgonie. Czy któraś z Was może juz urodziła?
Ja zaczynam w poniedziałek 34 tydzien czuje sie co raz gorzej, bezsenność dziennie zasypiam albo o 2 albo o 5 rano oczy jak 5 zł i nie da rady:/
Do tego wyprózniam sie co 30 min po posiłku, wiem że organizm sie oczyszcza przed porodem ale ja mam przeciesz jeszcze troche czasu na to? (ma tak ktoras z was?) stolce ogólnie takie lekko luzne..(sorka).
bóle podbrzusza mi również doskwieraja ból nóg skurcze nasilone łydek.
Osyatnio w nocy taki skórcz nie dopadł że juz myslałam ze rodze nie umiałam sobie z nim poradzic..przeraziłam sie bo wyobraziłam sobie ze tak bedzie wygladac poród..a zapewne jeszcze gorzej:/
Z moim nie rozmawiam od kilku dni:( czuje ze on nie dorósł do roli ojca...:( mam takie nerwy ze powyciagałam jego dwa zdjecia z ramek gdzie mam włożone zdjecia z usg...został mi ostatni miesiac a on mało co sie tym przejmuje woli isc na ławke z kolegami i byc w zasiegu 1 km wrazie gdyby...
on mysli ze jak sie zacznie to bede myslec zeby do niego zadzwonic "kochanie zaczeło sie przyjdz jak mozesz" i ostatnio w nerwaach mu powiedziałam ze nie chce zeby mi pomagał jak sie zacznie! zajade sama! urodze sama mam go w nosie! jezeli jest taki odpowiedzialny.. niech siedzi na ławce nie bedzie miał tej dumy jak kazdy prawdziwy ojciec.. mam taka złosc w sobie ze juz dzis sie popłakałam.. chciala bym juz urodzic naprawde! miała bym dla kogo poswiecac swoj czas miała bym z kim go spedzac...

http://www.suwaczki.com/tickers/qb3cj44jn8u45tcl.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...