Skocz do zawartości
Forum

Rekomendowane odpowiedzi

Już jakiś czas temu kupiliśmy chomika. I powinno być ok. Jednak jak się okazało chomik przy próbie wyciągnięcia go syczy i gryzie. Trzeba wspomnieć że przy pierwszym wzięciu syn go upuścił. Domek skasowaliśmy bo podobno mógł tak reagować na obronę domku. Jak myślicie co jeszcze możemy zrobić by był spokojniejszy?

http://www.suwaczki.com/tickers/w5wq3e5en5kuzrs6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/3jvz3e5eqgubclqa.png

Odnośnik do komentarza

co do chomików to może pomogą te porady, ja osobiście zawsze trafiałam na takie bardziej przyjazdne

oto kilka rad
Jak oswoić gryzącego chomika?
Czasem zdarza się ze kupimy zwierzaka, który od razu chętnie wskakuje nam na ręce,je z reki i jest bardzo ufny. Ale nie zawsze. Pamiętajmy, że chomika łatwiej oswoić gdy jest młody, więc nie liczmy od początku że nieufność sama mu minie, tylko zróbmy coś żeby tak się stało. Co? No więc od początku.

1. Przynosimy zwierzaka do domu. Jest taki śliczny i w ogóle, od razu chcemy się z nim pobawić. I tu mamy pierwszy błąd - chomik potrzebuje czasu na oswojenie się z nowym otoczeniem, więc przez pierwsze dwa dni zostawiamy go w spokoju. Przez ten czas zacznijmy mówić do niego, aby zapoznał się z naszym głosem. Nie martwmy się gdy na początku nie będzie wychodził z domku, jak wspomniałam musi się zaaklimatyzować

2. Chomiczek nie ma problemów z wychodzeniem z klatki? Ochoczo wspina się na pręty i biega na kołowrotku? Zna już nasz głos? No to możemy zacząć przyzwyczajać go do zapachu. Nacieramy dłońmi (nie mogą być świeżo po myciu mydłem) trociny.
Pamiętajmy, że chomikowi przeszkadza też zapach innych zwierząt, więc nie bierzmy się za zabawę ze zwierzakiem tuż po głaskaniu kota :)

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmn20mmu0okh9gs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9o2zvhpgkhvwrq18.png

Odnośnik do komentarza

3. Podrzucamy zwierzakowi pod nos smakołyki ( nie zadny dropsy czy inne trutki, tylko np. kawałek ogórka), niech zobaczy ze nie mamy wobec niego złych zamiarów, ze nie musi się nas bać. Stopniowo: najpierw po podaniu smakołyka wyciągamy rękę z klatki, potem trzymamy ją w środku, przy chomiku. Gdy i z tym nie będzie problemów, może chomiczek zechce zjeść nam z ręki

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmn20mmu0okh9gs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9o2zvhpgkhvwrq18.png

Odnośnik do komentarza

4. Zwierzaczek je z reki? A może pozwoli się przy tym pogłaskać? Jeśli tak to jest juz gotowy żeby wziąć go na ręce. Jak podnosić chomika? Musimy trzymać go tak, aby dłoń znajdowała się na grzbiecie, a palce pod brzuchem. Jednak na początku poczekajmy, aż zwierzak sam wyjdzie z klatki i otoczmy go dłonmi tworząc ,,kołyskę". Na razie nie podnośmy zwierzaka wysoko, bo może się przestraszyc u upaść.
nigdy nie łapiemy zwierzaka za skórę na grzbiecie

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmn20mmu0okh9gs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9o2zvhpgkhvwrq18.png

Odnośnik do komentarza

Uwaga
- Nie bierzemy się za oswajanie gdy chomik śpi - bedzie wtedy nie w humorze i efekty mogą być odwrotne od zamierzonych
- Jeśli chomik płoszy się np. przy wyciąganiu, nie gonimy za nim bez sensu po klatce, tylko wracamy kilka kroków dalej i próbujemy ponownie, za jakiś czas
- Nie wyciągamy chomika z domku. To nic, że ma otwierany daszek, czy przy podniesieniu domku do góry fajnie wylatuje dołem. Domek to prywatne miejsce chomika i ma on tam czuć się spokojnie i bezpiecznie. Jeśli chcemy go wywabić, szeleśćmy trocinami. Zainteresuje się i wyjdzie.
- Podkreślę to jeszcze raz, nie karmimy chomika dropsami. Jak dla mnie najlepsze są ogórki, bo nie tuczą a chomiki je uwielbiają.
- Chomika dobrze zacząć oswajać wieczorem, wtedy jest wyspany i wypoczęty
- Pamiętajmy, aby przy chomiku nie podnosić głosu i nie wykonywać gwałtownych ruchów
- Bądźmy cierpliwi i wyrozumiali

http://www.suwaczki.com/tickers/kjmn20mmu0okh9gs.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9o2zvhpgkhvwrq18.png

Odnośnik do komentarza

to już coś :) ..
moje dziewczyny na początku brały na ręce albo raczej na kolana bo tylko pozwalałam jak siedziały a młodsza to w ogóle nie nadążała za szybkością chomika w ogóle (Starsza dostała chomika na 6 urodziny) Tylko ten był wyjątkowy - nawet żaden z moich nie był aż tak łagodny, wytrzymały i raczej spokojny.. ale na początku też piszczała i gryzła.

Odnośnik do komentarza

Miałam kiedyś chomika, ale był wyjątkowo łagodny. Może dlatego, że dużo z nim "rozmawiałam". Natomiast przypuszczam, że Twój chomik ma jakiś uraz spowodowany faktem, że przy pierwszej próbie wzięcia go na ręce został upuszczony. Może się po prostu bać powtórki. Spróbuj włożyć grubą rękawicę, wyciągnij chomika i od razu postaw go na podłodze, żeby sobie mógł pobiegać - podsuń jakiś smakołyk. Może po jakimś czasie sobie zakoduje, że fajnie być poza swoim terytorium.

Odnośnik do komentarza

Miałam kiedyś też takiego chomika co był bardzo agresywny - atakował też inne zwierzątka i gryzł i nie chciał się dać oswoić. Ostatecznie umarł bardzo szybko, znalazłam go rano w klatce sztywnego, nie wiem czemu, po za agresją wyglądał na okaz zdrowia. W każdym razie myślę, że coś z nim było nie tak, ale co to już sie nigdy nie dowiem. Wcześniej miałam kilka chomików i nigdy nie było problemów. Może kwestia źródła? Lepiej nie kupować w zoologicznym tylko poszukać renomowanego hodowcy...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...