Skocz do zawartości
Forum

Konkurs "Wspomagamy rozwój dziecka podczas Świąt"


Redakcja

Rekomendowane odpowiedzi

Oczywiście,że okres przygotowań do Świąt Bożego Narodzenia można z
powodzeniem wykorzystać by wspomagać rozwój dziecka. Dobrze jest
angażować dziecko w działania i pozwolić mu na swobodę. Możemy razem
z dzieckiem ozdabiać pierniczki tak jak tylko sobie wymarzy,rozwijając
tym samym kreatywność i zdolności manualne.Nawet roczne dziecko,które
już tak wiele rozumie i potrafi zrobić wiele rzeczy jest w stanie
wykonać piękne pierniczki a prace wykonane przez malucha zawsze są
najpiękniejsze!Możemy również czytać bajki o tematyce
Bożonarodzeniowej lub wierszyki o Mikołaju,tudzież opowiadać o
narodzinach Jezusa. Dzięki czytaniu lub opowiadaniu wspieramy rozwój
mowy,pamięć,koncentracje oraz uczymy dziecko empatii i wrażliwości.
Opowieści Bożonarodzeniowe uwielbia każdy z nas,szczególnie w tym
okresie.Czytanie niemowlakowi również przynosi wiele korzyści więc
powinno się już wtedy czytać dziecku przez co zacieśnią się nasze
więzi a dodatkowa czytanie dla takich maluszków pobudza rozwój
mózgu,wzbogaca słownictwo oraz rozbudza zainteresowania.Również
śpiewając razem kolędy wzbogacamy zasób słownictwa i wyobraźnie u
malucha!Dla starszych dzieci możemy dać do spróbowania kilka
smakołyków świątecznych,rozwijając jego kubki smakowe,zmysł
dotyku,węchu,smaku oraz naukę samodzielnego jedzenia,dlatego ważne jest
aby pozwolić się dziecku ubrudzić,bo tylko tak dziecko nauczy się
samodzielności w działaniu. Dlatego uważam,że święta są odpowiednim
czasem na wspomaganie rozwoju dziecka. Możemy z różnych stron wspomagać
rozwój mózgu,zmysłów oraz wprowadzić dziecko w świat fantaazji,bo w
końcu najpiekniejsze wspomnienie z dzieciństwa to te z okresu Świąt
Bożego Narodzenia!

Odnośnik do komentarza

Ponieważ w wątku konkursowym mowa o wysłaniu odp. mailem, ale regulamin mówi o wpisie w wątku to odp. również tutaj:
Czy okres przygotowań do Świąt Bożego Narodzenia można wykorzystać, by wspomagać rozwój swojego dziecka?
Zdecydowanie TAK.
1. Można, opowiadając mu o tradycjach wigilijnych i własnych doświadczeniach świątecznych - budować więź i tak po prostu: rozmawiać - a to przecież rozwija.
2. Poprzez spotkania z rodziną - budować i utrwalać relacje i kontakty z najbliższymi (zwłaszcza te wielopokoleniowe) i utrwalać poczucie przynależności do rodziny.
3. Przygotowując potrawy wigilijne - uczyć malucha smaku i tradycji, a wspólne lepienie pierogów to dodatkowo wspaniałe ćwiczenie manualne ;)
4. Opowiadając o Mikołaju i czytając opowieści świąteczne (a nawet oglądając wspólnie "Kevina...") rozwijać wyobraźnię dziecka.
5. Ozdabiając wspólnie choinkę - uczyć uważności (szklane bombki).
6. Wykonując ozdoby choinkowe i świąteczne - rozwijać zdolności manualne, estetyczne i plastyczno - techniczne. Tu pole do rozwoju jest przeogromne :)
7. Sprzątając wspólnie - tu wiadomo: uczyć porządku ;)
8. Pamiętając o samotnych (choćby tylko przez ustawienie pustego nakrycia) - rozwijać wrażliwość małego człowieka.
9. Poprzez odświętny ubiór - rozwijać małe gusta i guściki oraz rozwijać poczucie estetyki ;)
10. Zachowując własne tradycje i spędzając Święta w radosnym i iście świątecznym nastroju - można szerzyć i rozwijać w dzieciach szacunek do samych Świąt, jako do czasu wyjatkowego.

Czego sobie i wszystkim życzę.

http://suwaczki.maluchy.pl/li-70301.png
http://suwaczki.maluchy.pl/li-70299.png

Odnośnik do komentarza
Gość karaska93

Okres przygotowań do świąt niewątpliwie można, a nawet trzeba
wykorzystać by wspomóc rozwój dziecka. Przekazywanie tradycji i
zwyczajów, które panowały gdy my byliśmy mali jest najwspanialszą
cechą świąt. Dzieci bardzo chętnie pomagają nam w przygotowaniach:
pomagają sprzątać, ubierać choinkę, samodzielnie robią ozdoby i
zamieniają się w małych kuchcików. Najmniejsze dzieci poprzez
światełka, odkrywanie nowych smaków i członków rodziny rozwijają
swoje zmysły i uczą się nowych umiejętności. Warto w tym zabieganym
czasie znaleźć czas na zabawę i uczenie naszej pociechy aby prawidłowo
się rozwijała, a za rok mogła odkrywać nowe umiejętności.
Beata Karaś, beata485@o2.pl

Odnośnik do komentarza

Okres przed świąteczny i czas Świąt to wspaniały czas na to my wspomóc rozwój dziecka. Poprzez kreatywność swoich rodziców tzn. już przygotowywanie ozdób na choinkę, prostych łańcuchów z papieru kolorowego czy popcornu, robienie gwiazdek czy pieczenie wspólne pierników to połączenie tradycji z zabawą i rozwojem dziecka. Także poprzez przygotowywanie potraw i smakowanie ich dziecko poznaje smaki i tradycję, poznaje potrawy, poprzez śpiewanie kolęd utrwala pamięć. Dzielenie się prezentami to dawanie komuś czegoś nie koniecznie trzeba kupić dziecko samo może przygotować upominek, to tradycja obdarowywania najbliższych. Można by tu wiele wymieniać ale na pewno okres Świąteczny rozwija dziecko poznawczo, manualnie, sensorycznie.

Odnośnik do komentarza

Kochani, wprowadziliśmy pewną zmianę w regulaminie: nie trzeba dodawać odpowiedzi konkursowej w tym wątku, obowiązuje przesłanie zgłoszenia jedynie na maila konkursy_parenting@grupawp.pl.

Wszystkie zgłoszenia przesłane przed zmianą regulamin będą brały udział w konkursie, natomiast od momentu zmiany będą brane pod uwagę tylko zgłoszenia wysłane przez maila.

Odnośnik do komentarza

Oczywiscie ze okres przed ateczny jest swietnym czasem na wspieranie rozwoju dziecka. Wraz z synkiem wspolnie robilismy pierniczki, ktore sam wycinal i ozdabial :-) jednak najlepsza zabawa bylo przygotowanie chatki z piernika, ktora tworzyl z blyskiem w oczach. Inne zajecia ktore robilismy razem to tworzenie ozdob choinkowych gdzie chetnie malowal farbami i kredkami :-P pomagal w wycinaniu i ubieraniu choinki a na koniec wspolnie stworzylismy szopke z masy solnej, ktora slicznie zdobi nasze swiateczne drzewko.

Odnośnik do komentarza

Okres przedświątecznych przygotowań to piękny czas, które uwielbia każdy z nas. Lubią ten czas nawet dzieci małe, które w pomocy są doskonałe; więc myślę, że warto wykorzystać te pomocne rączki w czasie tej całej świątecznej gorączki. Lepienie pierogów i uszek małych to w sam raz robota dla sprawnych rączek małych. Strojenie choinki a przy tym śmieszne minki - to także dla maluchów wymarzona praca - a taka praca wyobraźnię wzbogaca. Czytanie bajek o Świętach i Mikołaju pochodzącym z dalekiego kraju - wzbogaca wyobraźnię i słownictwo - czyli największe nasze dziedzictwo. Nawet porządki, najprostsze na świecie - mogą rozwijać nasze małe dziecię, wszak zdobywanie nowych umiejętności - daje rodzicom i dziecku radości. Świętując piękne kolędy śpiewamy, trenując pamięć i talent chłopczyka lub damy, którzy chętnie przez większym gronem występują, i co istotne nic się nie krępując.
Rozwój dziecka w Święta to dla mnie oczywista sprawa, tym bardziej, że często to świetna zabawa.

Odnośnik do komentarza
Gość komarzyca

Tak naprawdę każdy moment jest dobry aczkolwiek święta aż się proszą by pokazać naszemu świeżakowi wszystkie nowości. Mój młodociany skończył właśnie pół roku. Oczywiście nie ogarnia co, po co i dlaczego się dzieje ale nie przeszkadza mu to w nieustannym okazywaniu ekscytacji. Dostał do rączki kawałek ciasta na pierogi. Ugniatal z wielkim ukontentowaniem i oczywiście podjął udaremnioną próbę wpakowania go sobie do buzi. Żywiołowo reagował na mrugajace lampki choinkowe a kontrolowane macanie chropowatych i gładkich bombek wprawilo go wręcz w ekscytację. Od początku fascynowały go drzewa wiec jak niezwykle okazała 2-metrowa przedstawicielka flory zawitała pod dach doznał niemowlecego opadu szczęki. Nawet klujace igły mu nie przeszkadzają. Matka babcia i prababcia podspiewujace bardzo przekrojowy repertuar od All I Want For Christmas przez Jingle Bells i Pada śnieg aż po rodzime kolędowe klasyki również przysparzaja mu wiele radości i sam zaczyna gugać zagłuszając te nasze pienia. No i przy tym wszystkim trzask płonących w kominku szczap i kuchenne wonie. Staramy się żeby uczestniczył we wszystkich zajęciach. Nieważne ze ich na razie nie rozumie. Ważne żeby czuł naszą miłość w jego pierwsze w życiu święta Bożego Narodzenia. 

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,

miedzy lepieniem uszek, pierogów, pieczeniem sernika a zabawami z dziecmi udało mi sie w spokoju przy zimnej juz kawie usiaść i wziąć udział w Państwa konkursie odpowiadając na pytanie:
Czy okres przygotowań do Świąt Bożego Narodzenia można wykorzystać, by wspomagać rozwój swojego dziecka?

Oczywiście, że tak. Niestety w tym roku również coś nie możemy liczyć na dziadka Mroza, a on jest niezbędny moim zdaniem w tej chwili, aby pozabijać wszelkie zarazki, które wędrują do naszych domków powodując bardziej lub mniej groźne choroby spędzając tym samym sen z powiek wielu rodzicom. Bardzo na niego w tym roku liczyłam, ponieważ w poprzednim przytaszczył się do nas groźny wirus zwany jelitówką. W pakiecie jako gratis dostałam angine, co nieco pokrzyżowało mi plany i radość Swiąt Bożego Narodzenia już na sam start.
Pomijając dziadka Mroza wspomagam rozwój dzieci różnymi innymi tradycjami oraz zwyczajami podczas przygotowań do świat. Do dzisiaj nie zapomne tego, jak mi mój 3-letni syn wówczas do domu na "imieniny" 24.12 przyniósł zmarzniętego kotka, który siedział u nas na schodkach przed domem. Jest z nami do dzisiaj. To według mnie był najlepszy wyczyn w jego zyciu, ponieważ nie potrafił przejść obojetnie wobec krzywdy zwierząt, jaką nam potrafią ludzie z otoczenia zafundować. Kotka jest z nami do dzisiaj sprawiając wiele radości.
W tej chwili nasi synowie - Macio lat 7 oraz Oluś 20 m-cy doskonale sobie już radzą z wszelkimi obowiązkami oraz przygotowaniami do Świąt. Jak co roku zaczynami temat Mikołaja, a więc pielęgnujemy dobro oraz ciepło w postaci skromnych prezentów, ponieważ u męza w domu tego zabrakło. Chciałabym aby tradycję tą moi synowie również praktykowali u siebie w domu kiedy będą już dorośli. Drugą sprawą jest choinka, a więc rozkładanie, ubieranie lampek, bombek, tłuczenie ich. Dużo rozmawiamy, śmiejemy się przy tym, a wiadomo, że usmiech rozwija jak najbardziej. Uwielbiam, kiedy siedzą pod choinką późnym wieczorem i spoglądają na światło odbijające się w kolorowych bombkach. Nie ukrywam, że przygotowywanie wigilijnych potraw w rytm wielu kolęd sprawie mi nie lada wyczyn, ponieważ z nimi idzie wszystko trzy razy dłużej, tu napsocą, tu coś ukradną, tu coś podjedzą, w domu pachnie i jest wtedy bardzo głośno, zazwyczaj w kołko słuchają "dzisiaj w Betlejem". Uczą sie nowych smaków, a lepiąc pierogi wychodzą nam zawsze dziwne figurki, co również stymuluje ich rozwój manualny.
Ale finał finałów u nas w rodzinie jest wtedy, kiedy w dzień Wigilii zwalniamy tempo - my rodzice, gdyż dzieci wręcz przeciwnie, ankręcają się jeszcze bardziej wyczekując tej pierwszej gwiazdki i szukają prezentów. Starszy syn zawsze nakrywa jeden talerz więcej dla tajemniczego zbłąkanego wędrownika. Zna tradycje i wszelkie zwyczaje związane z tym wyjatkowym czasem. Chciałabym, aby w zyciu będąć już osobą dorosłą ani jeden ani drugi nigdy nie byli sami, ponieważ Święta spędzać w samotni jest najgorzej.
A wieczorami najchetniej tulilibyśmy się w kocyku cieplutkim :)

Odnośnik do komentarza

Okres Świąt to idealny czas aby wspomagać rozwój dziecka poprzez różnego rodzaje aktywności. Do tej pory zawsze z dziećmi w przedszkolu wykonywałam różnego rodzaje prace manualne lub grafomotoryczne, np. przy użyciu figur geometrycznych dzieci wykonywały ozdoby świąteczne różnymi technikami. Piekliśmy też świąteczne pierniczki w różnych kształtach używając do tego przypraw rozbudzających zmysł powonienia u dzieci. Rozmawialiśmy o tradycjach wigilijnych oglądając obrazki świąteczne a w międzyczasie przeliczaliśmy ozdoby z podziałem na kolor. W tym roku jednak planuję rozbudzać i wspomagać rozwój mojej nowo narodzonej córeczki Weronisi, która mając mamę przedszkolankę na pewno od najmłodszych lat będzie wspomagana w rozwoju nie tylko w okresie świątecznym.

Odnośnik do komentarza
Gość MamaKacperka2015

Oczywiście, ze mozna cudownie wykorzystać:-)))
Mam prawie dwuletniego synka. Rozwijałam jego wyobraźnie poprzez danie mu mozliwosci ubrania choinki wedlug wlasnej koncepcji :) .
Zdolnosci manualne cwiczylismy ozdabiajac pierniczki i wyklejajac papierowa choinke malutkimi skrawkami papieru:)
Cierpliwosc w dazeniu do celu cwiczylismy robiac papierowe lancuchy choinkowe :-)
W miedzyczasie uczylismy sie nowych slow i wolania na nocniczek :-)
ŚWIĘTA BYLY CUDOWNE ♡♡♡♡

Odnośnik do komentarza
Gość Aleksandra2014

Święta to magiczny okres. To czas przygotowań, w które chcą być zaangażowane także nasze pociechy. Jest to więc świetny okres na rozwijanie umiejętności Maluchów, zwłaszcza tych manualnych. Moja 1,5 roczna córka aktywnie w tym roku uczestniczyła w przygotowywaniu pierniczków korzennych, wycinając kształty, czy próbując te upieczone dekorować. Także ubijanie piany wzbudzało jej zainteresowanie. Proszona o jakiś rekwizyt kuchenny - chętnie po niego sięgała, bardzo chętnie przesiewała z nami mąkę. Najbardziej jednak zadziwiła jej chęć... zmywania naczyń, która została jej także po czasie świątecznym. Mam nadzieję, że zostanie jej to na dalsze lata.

Odnośnik do komentarza

Droga redakcjo :) do dziś nie wyświetlała mi się grafika konkursowa i dopiero teraz zauważyłam, że w tytule należało wpisać Konkurs Enfamil, a ja wpisałam konkurs "Wspomagamy rozwój dziecka podczas Świąt", czy zgłoszenie będzie ważne? Opierałam się tylko na regulaminie, a tam nie było informacji nt. tytułu wiadomości... :)

Odnośnik do komentarza

enesi
Droga redakcjo :) do dziś nie wyświetlała mi się grafika konkursowa i dopiero teraz zauważyłam, że w tytule należało wpisać Konkurs Enfamil, a ja wpisałam konkurs "Wspomagamy rozwój dziecka podczas Świąt", czy zgłoszenie będzie ważne? Opierałam się tylko na regulaminie, a tam nie było informacji nt. tytułu wiadomości... :)

Droga enesi, wiele zgłoszeń miało źle zatytułowanego maila. Może w takim razie innym też nie wyświetlała się grafika? Choć nie wiem, czemu były problemy, gdyż grafika jest zupełnie niezależna od reklam, więc nawet osoby z blokowaniem reklam nie powinny mieć kłopotów z jej wyświetleniem. Tak czy inaczej - wszystkie zgłoszenia z wysłanym adresem i odpowiedzią na pytanie konkursowe braliśmy pod uwagę.

Odnośnik do komentarza
Gość agnieszka.mama

Dzień dobry,

czyli te osoby, które nie dostały maili to po prostu nie wygrały? Pytam bo jestem tu nowa, pierwszy raz brałam udział w konkursie, wydawało mi się że napisałam całkiem fajną odpowiedź na pytanie i przesłałam również moim zdaniem fajną prezentację, no szkoda:-( a może trzeba się tutaj udzielać i może dlatego moja odpowiedź była mało brana pod uwagę? bo ja nie znałam tego forum, ale jest to bardzo fajna strona.
pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...