Skocz do zawartości
Forum

Sierpniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Anula to Wam Zdrówka życzę.
Pewnie to co napiszę Cię nie pocieszy, ale może lekko podniesie na duchu.
A... Jeszcze jak miałabyś ochotę się wyżalić i trochę zrzucić tych emocji z siebie, to śmiało opowiedz co Cię wkurza. Z rodziną się tak nie pogada jak tu, bo głupio nieraz się tak otworzyć. Przynajmniej ja tak mam, że wolę napisać coś nawet sama do siebie, bo robi się lżej na duszy. Przed bliskimi nie przyznam się do niektórych porażek. Więc z chęcią wysłucham Cię jeśli tylko uznasz, że masz ochotę.
Ale wracając do tego co chciałam powiedzieć. Powyższe moje opisane motywatory, to dosłownie tylko motywatory. Kopniakiem do działania był mąż. Czasem wychodzi z niego straszna menda. Ostatnio podczas małej sprzeczki, nie dosłownie, ale taki kontekst rozmowy był, że tylko on ma być prawo zmęczony, że ja powinnam go wielbić i usługiwać bo on chodzi do pracy i więcej zarabia - jak zacznę zarabiać tyle co on, to wtedy staniemy na tej samej pozycji w hierarchii rodzinnej. Niestety, ma takie głupie myślenie, które wyszło dopiero po ślubie. O pomoc w domu to zawsze muszę walczyć, bo sam z siebie to nie ma szans, żeby mnie wyręczył w czymś. Z resztą jego bracia też mają takie podejście, że są panami świta.
Dlatego chcę mu udowodnić, i stanę na uszach, żeby pieronowi móc powiedzieć, że prowadzę dom, wychowuję dzieci i jeszcze oprócz jednej pracy zawodowej na etacie, umiem dorobić dodatkowo - więc to ja jestem ta bardziej zaradna i też mogę być "zmęczona"! Może wtedy przestanie się użalać nad sobą że robi po 11 lub 12 godzin to w domu obowiązki go nie dotyczą i przestanie wysługiwać się mną i swoimi rodzicami.

Matko, chyba mnie już macie dość z tymi monologami :)

http://www.suwaczki.com/tickers/82dohdge3yuh452h.png

https://www.suwaczki.com/tickers/wff2hdge5xtp9iun.png

Odnośnik do komentarza

Motylek to zazdroszczę ( tak pozytywnie) :) ja czasem się zastanawiam i śpiewam damską wersję " co ja zrobiłam..." :) Trochę w żartach, bo jakoś wyjątkowo źle to nie jest, ale właśnie ten charakter mojego M, że on jest najbardziej pracowity, najbardziej zaradny i mądry i inne naj naj, gdy tak naprawdę wszystko jest tylko trochę nad przeciętność:) ale już dość o nim...
Aż mi się przypomniał mąż kukurydzy, który dziergał na drutach kocyk :)

Co do fotelika, to pewnie będziesz chciała ten z wyższej półki na takie jazdy? Bo ja mam taki ze średniej i to dolnej granicy (jakiś "bokser", czy jak mu tam), ale jeździmy raczej tylko do sklepu i ewentualnie w gdzieś w odwiedziny.

http://www.suwaczki.com/tickers/82dohdge3yuh452h.png

https://www.suwaczki.com/tickers/wff2hdge5xtp9iun.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny zdrowia Wam i dzieciaczkom życzę :)
Anula, oby wykluczyli najgorsze :* trzymaj się, jesteś dzielna i swietnie sobie radzisz :)
Motylek polecam Ci każdy fotelik montowany tyłem do kierunku jazdy. My mamy axkid kidzone (może być montowany tyłem i przodem) i raz uratował nam skórę, kiedy nad morzem popsuł się samochód i musieliśmy wracać lawetą, to montaż przodem był jak znalazł. Na codzień Emilkę wozimy tyłem i nie ma z tym problemu.
Bina bardzo Ci kibicuję i wspieram, lajkuję, udostępniam na fb :) A Twój mąż z takim myśleniem to niech się cofnie do średniowiecza ;)
U nas od już chyba 3 miesięcy mega potop z buzi się sączy, już był taki moment, że myśleliśmy iż 5 przywitamy za chwilę ale niestety nadal ją tylko męczą. Dzisiaj bylyśmy po skierowanie do laryngologa na czyszczenie uszu, ponieważ ma już takie czopy z woskowiny że nic nie pomaga. Może jej to pomoże też w pokonaniu wiecznie przytkanego nosa...

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cvcqg7uqp0k1k.png
https://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kue94fgjm.png

Odnośnik do komentarza

Mroczna
Skierowanie weź ale z tego co piszesz to wygląda to podobnie jak u Remiego. Wieczny katar to albo alergia i tu alergolog albo problemy laryngologiczne a to może być nie dorożność nozdży lub przerośnięty 3 migdał( nie zgadzaj się na badanie manualne 3 migdała bo jest bardzo bolesne a można to zrobić inaczej)
Warto też odrazu sprawdzić małej uszka czy tam nie ma problemów czy błona bębenkowa dobrze się odkształcą i czy dobrze słyszy.

http://s1.suwaczek.com/201305174562.png
http://s7.suwaczek.com/201608031761.png

Odnośnik do komentarza

mroczna tyłem wiem ze najbezpieczniej ale mamy taki właśnie tylko mały tak i tak jeździ przodem. Czasami a wręcz prawie zawsze ledwo co da się go przodem usadowic. Tylem tak do roku jeździł. Poza tym miałby tez ciasno bo mam mały 3 drzwiowy samochód wiec jakoś ta jazda tyłem stała się nieaktualna. W każdym razie w Norwegii jest bezpieczniej na drogach. .każdy jedzie maks 50 a czasami wolniej ...;) i na codzień będziemy pokonywać trasę maks 3-4 km w jedna stronę. Do Norwegii samolotem bo autem z małym na pewno nieaktualne. Wiec jedynie trasa na lotnisko raz na jakiś czas nas czeka. Wiec raczej szukam fotelika wygodnego w zapinaniu i użytkowaniu, bezpieczny oczywiście też musi być. ale niekoniecznie musi być na trasy 12 godzinne
A poza tym to nas grypa dorwala. ...co chwilę coś łapiemy i chorujemy

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72690.png

http://www.suwaczek.pl/cache/26bae06270.png

Odnośnik do komentarza

Motylek
My mamy też fotelik mamy jakiś tańszy coś ok 400 zł kosztował a jest od 9-25 kg. Potem chce mu kupić recaro Milano ale on jest od 15-36 kg. My TEZ jeździmy przodem ale u nas max do 20 km jak nim przejedziemy raz na miesiąc to jest ok. A tak to tylko na zakupy 5 km. Zdrówka tam dla Was.
Mroczna
U nas idą trójki górne i też ślina jak nie wiem. A 5 chyba jeszcze nie idą aczkolwiek nie wiem, bo ciężko coś zobaczyć.
Anula
Zdrówka życzę. Wiem jak jest ciężko jak wszystko na raz spada na człowieka. Oby jak najszybciej nadeszły te lepsze dni.

Bina
Co do męża to spróbuj może z tą patelnia :D a tak na serio chyba naprawdę każdy facet powinien sam zostać z tym wszystkim na jakiś tydzień i mieć na głowie dziecko, dom, gotowanie itp podejrzewam, że około środy już by dzwonił do Ciebie i z płaczem prosił żebyś wracała.

U nas się dzieje ioze faktycznie nadeszły lepsze czasy. Ostatnio miałam rozmowę z kierownikiem i dostać podwyżkę i wyższe stanowisko z Doradcy na Specjalistę. Max ostatnio jeszcze dostał propozycje pracy w Warszawie w biurze i jak lekarz podpisze badania prawdopodobnie będzie musiał dojeżdżać jakieś 100 km ale pociągiem więc luzik. Ale raz ze kasa lepsza a dwa fajne doświadczenie zdobędzie. Musimy się tak przemęczenie jakieś 2 lata żeby na przyszły rok się wprowadzić do domu i nie brać kredytu na całe życie. Mam nadzieję że już będzie tylko lepiej.

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkki09koyj6yovn.png

Odnośnik do komentarza

Zaczarowana super, że wszystko zaczyna się pięknie układać :)

U nas na szczęście obyło się bez patelni. Mąż chyba zrozumiał, że trochę zrobił się wygodniś i zaczął więcej się udzielać w domu. Jest jeszcze sporo pracy, ale każdy postęp mnie cieszy ;)

Miłego dnia dziewczyny :) oby u każdej tydzień kończył się na plus :*

http://www.suwaczki.com/tickers/82dohdge3yuh452h.png

https://www.suwaczki.com/tickers/wff2hdge5xtp9iun.png

Odnośnik do komentarza

Jaka tu cisza...

Ja drugi tydzień siedzę na L4 skończyło się na antybiotyku. A od wczoraj synuś siedzi ze mną bo coś jego zaczyna rozkladac. Idą nam jeszcze 2 trójki co dodatkowo go meczy. Ostatnio w akcie desperacji ugryzł brata w stopę.
W przyszłym tygodniu mamy wizytę u laryngologa i mam nadzieje że uda się przyspieszyć termin operacji na marzec.

Jeśli chodzi o foteliki to my mamy przodem do kierunku jazdy z firmy romer king II fotelik jest po starszak a wtedy nie było jeszcze tych tyłem dla starszych dzieci. Według mnie ciężko stwierdzić który lepszy bo to zależy od rodzaju kolizji wypadku, a także dopasowania fotelika do samochodu, dziecka i szczęścia.

Pipi a co u Was? Edzia jak tam długo noga Gabi? Mamalina jak ty się czujesz wiesz już czy będzie synek czy córcia? I jakie imię planujecie dać?

http://s1.suwaczek.com/201305174562.png
http://s7.suwaczek.com/201608031761.png

Odnośnik do komentarza

Marta_joanna zdrówka dla Was.
Mnie i Nikosia też coś wzięło. Póki co mamy się leczyć bez antybiotyków i mam nadzieję szybko się wykaraskamy.

Ja wczoraj byłam u gin. Też szykuje nam się długonoga panna :) tak sugeruje Pani doktor. Ma już około 700 gram, więc ładnie sobie przybiera :)
Poza tym czekają mnie przyjemności - glukoza ;) mniam,mniam ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/82dohdge3yuh452h.png

https://www.suwaczki.com/tickers/wff2hdge5xtp9iun.png

Odnośnik do komentarza

Fotelik kupiony. Wybór padł na caretero :) My juz spakowane mamy co nie co. W poniedziałek tylko osobiste walizki spakujemy i wylot!
Jeżeli chodzi o bal kanawalowy to strój smerfa się sprawdził :) ogólnie poniedziałek był udany. Od wczoraj znowu cos nie tak. Katar , gorączki brak ale po godzinie snu zaczął się wczoraj wybudzac i płakać ..daliśmy nurofen i zjadł małe conieco jak Kubuś Puchatek ale nie wiem czy go cos boli czy co się dzieje.... w dzień marudny. ..jeżeli coś chce zrobić to on akurat tego nie..i kładzie się na podłogę przy każdej okazji :p jakiś cudem fryzjera udało się zaliczyć wczoraj! A to w taki dzień to sukces!

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72690.png

http://www.suwaczek.pl/cache/26bae06270.png

Odnośnik do komentarza

Bina wylot we wtorek. ..a nasze rzeczy już tam jada. Katar ma na całego i dziasla juz rozpulchnione wiec cos na rzeczy jest...a kiedyś leciałam z katarem i przy starcie i lądowaniu strasznie uszy mnie bolały. Mam nadzieje ze nie będzie mu doskwieralo i ze wręcz będzie się mu podobało :) humor ma troszkę lepszy i lepiej w nocy spał.
A teraz taka cisza na forum u nas...a widzę ze wrześniowe mamy 2016 są bardzo aktywne. Szkoda ze sierpniowe coś ucichly
A jak wam walentynki minęły?

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72690.png

http://www.suwaczek.pl/cache/26bae06270.png

Odnośnik do komentarza

Motylek... Jejku, jakoś tak dziwnie mi, że opuszczasz ojczyznę, mimo że osobiście się nie znamy i nie będzie to raczej miało wpływu na "relacje". Jakoś tak smutno :)
Dobrze, że już przechodzi synkowi :)

Właśnie też bym chciała, żeby mamusie się uaktywniły na forum. Moje walentynki bez fajerwerków. Dom, chora ja i dziecko :) dzień jak co dzień.

http://www.suwaczki.com/tickers/82dohdge3yuh452h.png

https://www.suwaczki.com/tickers/wff2hdge5xtp9iun.png

Odnośnik do komentarza

Motylek
Dobrze pamiętam do Norwegii wylatujecie? Na stałe? Czy kiedyś wrócicie do Polski?
U nad w Walentynki też szału nie było. Zresztą jeszcze dostałam @ więc czułam się jakby czołg po mnie przejechał.... Ehhh
U nas też mega marudki. Widzę że jeszcze jedna trójka mu się nie przebiła no i te piątki. Poprzestawial nam się z drzemka wcześniej chodził spać ok 13 teraz po 15 albo są dni, kiedy wcale nie idzie spać. Nie raz myślę, że tak odeagowuje powrót taty do pracy i że rodziców nagle w domu nie ma a przecież zawsze byli całymi dniami. Śpi dalej z nami. Jak go dołożymy do łóżeczka i się przebudzi to tak histerycznie płaczę, że ciężko go uspokoić.
Wrześniowki nie raz podczytuje ale nie raz jak czytam jakie postępy i ile mówią albo potrafią dzieciaczki to nie raz się załamuje, że my mimo tego, że starsi to tak w tyle jesteśmy.
Buźki

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkki09koyj6yovn.png

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny!

Marta_Joanna
wywolana do tablicy odzywam sie :) mam nadzieje, ze juz sie lepiej czujecie...i uda sie przyspieszyc operacje!

Motylek86
mam nadzieje ze lot bedzie udany i szybko sie zaklimatyzujecie w nowym kraju! co do fotelika nie zdarzylam napisac my mamy tylek do kierunku jazdy cybexa. Ogolnie spoko ale Gabi tak kopala tapicerke ze musielismy wycieraczke zamontowac:D

Bina
wspolczuje krzywej i zycze zeby dobrze wyszla. Powodzenia w twojej tworczosci:D

Co u nas...zaczne od siebie..siedze juz 2 tydzien na L4 bo od zwyklego kataru przeszlo mi na zapalenie zatok..ale to jeszcze bylo nic takiego bo to wszystko mi przeszlo na problem z blednikiem! ogolnie zaczelam tracic rownowage, i swiat mi caly czas wirowal...jeszcze mi "tylko" zostalo przy lezeniu ale mega slabe uczucie i dawno nie mialam tak zlego samopoczucia..w pon wracam do pracy i az sie boje co mnie tam czeka:D

Teraz Gabi. oczywiscie nadal chce byc najwyzsza na swiecie:P wlasnie zaczyna nosic 98...ale zrobil sie z niej mega urwis na pewno to tez wplyw zlobka... ale slowo NIE slysze 100x dziennie, nie dostanie czegos RYK, nie pozwole na cos RYK i ogolnie ma etap anty tata tylko mama... po zlobku wychodzi na szczescie wymeczona bo to ogolnie wulkan energii.. a maja tam cykliczne zajecia: pon pilka nozna, wtorek malpi gaj - tor przeszkod itp, sroda tenis, czwartek zajecia przyrodnicze - jakies zwierzatka przychodza i dbaja o nie, pt - malowanie wiec codziennie cos plus zajecia dodatkowe.. ale fajnie bo raz na 2 tygodnie jest wizyta logopety, psychologa, denstysty i dostajemy raporcik:D takze ze zlobka jestem mega zadowolona:D
a Gabi tam biegnie jak na skrzydlach i nie chce wychodzic.

wychodza nam teraz trojki dwie juz mamy i kolejne dwie ida wiec marudzi i jeszcze raz marudzi wszystko jej nie pasuje...

A jeszcze mam z nia problem inny niz wiekszosc dzieci.. mianowicie moja to Żarłok, ktory nie umie sie powstrzymac.. wczoraj tak sie darła za jedzeniem i ciagle jej bylo mało ze wkoncu zwymiotowała..kosmos jakis..

Takze u nas leci, ale niech juz sie ta zima skonczy i sezon chorobowy...i wkoncu niech bedzie cieplo:D

trzymajcie sie dziewczynki!

http://www.suwaczki.com/tickers/relgpiqvaekund3p.png

Odnośnik do komentarza

Edzia
Świetnie że się odezwałaś:-) matko sama bym poszła do takiego żłobka z chęcią:-) super zajęcia ma Gabi. Mój Remi to tez zarlok i je wszystko z wszystkimi tylko on to wszystko przyswaja wiec jest dobrze zbudowany :-) mąż się śmieje ze Maly teraz robi masę a na wiosnę będzie ćwiczył rzeźbę żeby ładnie wyglądać.
Anula
Trzymaj się, ściskam Cię mocno i daj znać jak już czegoś się dowiesz. Będę trzymać kciuki jutro za Ciebie żeby było wszystko ok. Zdrówka dla Ciebie i dzieciaków. A powiedz mi żeby sprawdzić pieprzyk to lepiej iść do dermatologa czy od razu do chirurga bo mam taki jeden który przydałoby się skonsultować z lekarzem.
Motylek
Szczęśliwego lotu i daj znać jak będziecie na miejscu. Mam nadzieje że Mały dobrze zniesie podróż samolotem. I oczywiście nie zapominaj o nas tylko się odzywaj i pisz co u Was;-)
Zaczarowana
Ze spaniem w dzień u dzieci różnie mój starszak jak miał rok przestał spać w dzień bo szalał do 23 później a mały śpi o 12 -14 i bez problemu zasypia o 20-21.
Ja też podczytuje czasem wrześniowki a czasem brzuchatki które czekają na rozpakowanie u nich jakoś więcej osób pisze a u nas jakieś przestóje.
Rozwojem synka się nie martw bo na pewno jest wszystko w porządku a pamiętaj że każde dziecko jest inne a niektóre mamy to tak zachwalaja swoje dzieci a później okazuje się że dziecko ma 3 lata i biega z pampersem, samo nawet czapki sobie nie założy a wszystko za nie robią rodzice.

Uciekam spać bo jutro na 7 do pracy koniec leżenia i L4. Za to mężusia mi zaczyna rozkładać :-(

http://s1.suwaczek.com/201305174562.png
http://s7.suwaczek.com/201608031761.png

Odnośnik do komentarza

Drogie Sierpniówki 2016!

Na imię mam Dagmara / Marcoweczka2016 :)
Jestem mamą niespełna dwuletniego Conrada. Będąc mamą dużego, choć jeszcze tak młodego, miłośnika książek, stałam się również mamą blogerką. Jestem autorką bloga Libraszki www.libraszki.pl , w którym aktualnie piszę o książeczkach dla najmłodszych, zachęcając do wspólnego czytania. Serdecznie zapraszam Was na naszą stronę! Wierzę, że znajdziecie tam inspirację, że łatwiej będzie Wam odnaleźć wartościową książeczkę w morzu książek jakie są dostępne w księgarniach.
Jeśli chcecie otrzymywać powiadomienia o nowych wpisach, aktualnych konkursach, a także podejrzeć co nowego w Libraszkach, proszę polubcie i obserwujcie nas na Facebooku: www.facebook.com/libraszki

Do zobaczenia!
Dagmara i Conrad (Libraszki)

https://www.suwaczki.com/tickers/1usa20mmvoelmoe3.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...