Skocz do zawartości
Forum

Sierpniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Edzia
to faktycznie wysoka ta Twoja panna :) dobrze, że usg nic nie wykryło. Dopiero bym się nasłuchała jakby Adaś jeszcze nie chodził. Pewnie byłaby gadka, że ja nic w tym kierunku nie robię, że dziecku chodaka nie kupie albo za rączki nie prowadzam..... ehhhh

Fiolka
Oby to była winna mleczka te gorsze nocki i po zmianie się wszystko unormowało. U nas nocki też kiepskie praktycznie więcej śpi z nami niż u siebie. Ale u nas to wina ząbków. Idą mu czwórki i to wszystkie na raz, nawet żelem nie pozwala sobie posmarować. I jak poradziłaś sobie z teściową. Mi w tym roku nasadziła pomidorków i papryk na działce a tam same fundamenty tylko są :D

Motylek
Tylko, że ten szwagier strasznie irytujący jest. Razem z teściową uważają, żę pozjadali wszystkie mózgi i tylko oni robią dobrze a wszyscy dookoła źle...

Anula
Dobre wieści, że satarszak zdrowy i oby Baletnica też była zdrowiutka :) Uważam tak samo jak Bina, że lepiej dmuchać na zimne i wcześniej reagować. Nachodzisz się po lekarzach ale będziesz miała jasną sytuację. Zdrówka :*

Bina
a mój mąż mówi, że jest między młotem a kowadłem ale sam widzi jej zachowanie i też go to denerwuje. Tylko, że on się nie odezwie. Pracuję nad nim co by kolejnym razem powiedział zdecydowane NIE hehe :D

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkki09koyj6yovn.png

Odnośnik do komentarza

Edzia
Remi miał te krople ale u nas nie pomogły tak samo jak inne miejscowe antybiotyki, maści i krople robione na zamówienie. Ale dzięki za radę :-)
U nas od początku stosujemy witaminę D która jest na receptę vigantol jedna krople co dziennie. Lekarka bez problemu nam ją wypisuje a ona ma najlepsze wchłanianie. Ja tez ja stosowałam w ciąży bo miałam niedobór witaminy D.

http://s1.suwaczek.com/201305174562.png
http://s7.suwaczek.com/201608031761.png

Odnośnik do komentarza

Edzia
Cieszę się że badanie wyszło dobrze. Może u nas też bóle wzrostowe. Muszę chyba zgłębić temat bardziej i może też dawkę wit D zwiekszymy.

U nas dodatkowo schodza nam dwa paznokcie. U ręki ok bo sobie bidulek przytrzasnal ale dzisiaj zobaczyłam że na dużym palcu u nóżki też. To już jest dziwne. Może to być też po bostonce. Chyba wizyta u lekarza nas czeka.

Zaczarowana
Wiesz co u nas jakoś samo jej przeszło no ale ja też zaczęłam się stanowczo wypowiadać bo na męża też liczyć na mogłam. Według niego przesadzalam. Czasem udawalam że nie słyszę i zachowywalam dystans. Jakoś minęło. A kwiatki się nie przyjęły. Najlepsze było jak przychodziła grabic liście albo jabłka. I żeby jeszcze zapakowala do worków czy coś. Nie wszystko na chodniku zostawiala.

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9anliidpwt895.png

Odnośnik do komentarza

Hej:*

Dziękuję dziewczyny za ciepłe powitanie:)

Zaczarowana to super, że oko zostało i nie ma z nim problemów- życzę więc szybkiego postępu medycyny w tej dziedzinie!
Co do teściowej to współczuję - moja na szczęście z tych raczej nie wtrącających się.

Edzia Twoja Gabi rzeczywiście jest długonogą dziewczynką:) Gratuluję tak dużych umiejętności intelektualnych!
Cieszę się, że z wątróbką wszystko ok:)

Motylek Twój synek super furę już ma, więc i pewnie mnóstwo wielbicielek heheh...pilnuj Małego:)

Agusiku z książeczek nt. pojawienia się rodzeństwa, a w zasadzie o tematyce skąd się biorą dzieci, polecam książkę "jak cało i zdrowo przyszedłem na świat". Jak dla mnie fajna pozycja.
Co do wózka rok po roku - zastanawiałam się nad nim, gdy miał urodzić się Namiś, ale po obejrzeniu jednego (siedziska jedno za drugim) wybiłam sobie ten pomysł z głowy. Żeby wózkiem obrócić, to trzeba mieć dużo miejsca, a w mieście raczej wąsko (tym bardziej patrząc jak niektórzy mądrzy kierowcy parkują). Wózkiem, w którym siedziska są obok siebie znów nie da się wszędzie wjechać, a wręcz bym powiedziała, że drzwi w budynkach użyteczności publicznej są niejednokrotnie za wąskie. Ja zdecydowałam się na zdecydowanie węższą dostawkę do wózka buggypod. Jeśli masz dobry wózek i pasuje do niego buggypod (możesz to sprawdzić na stronie http://www.buggypod.pl/?wozki-kompatybilne,24) to bym się zastanowiła, choć cena mogłaby być niższa. Zdarzało się również, że przejścia w niektórych drzwiach były zbyt wąskie, ale to nie przekreśla naszej szansy na przejście, tylko trzeba złożyć dostawkę, co nie jest aż tak bardzo uciążliwe. Chusta też jak najbardziej jest dobrym pomysłem, choć nie dla mnie na dłuższą metę:)

Antynikotynowa Ty też pilnuj synka:) Ferrari czerwone...hmmmm...chciałabym:)

Anula11 zbuntowałam się w sierpniu i w zasadzie już Babci nie gotuję...czasem tylko, jak teściowa babci nie zaopatrzy, to się zdarzy, że coś zrobię, ale na moich warunkach, czyli to co mam - albo zupa, albo drugie danie.
Cieszę się, że Synek zdrowy i trzymam kciuki, aby z Baletnicą też tak było, a te wskazania na skórze mam nadzieję, że okażą się czymś innym.

Bina co do spacerów z noworodkiem i prawie dwulatkiem bez siedziska dla tego drugiego, to raczej ciężko. Ale może wtedy choć taka podstawka stojąca do wózka byłaby dobra?

Fiolka, alysiaa gratulujemy pierwszych kroczków:)

Jutro już dzieciaki idą do żłobka i przedszkola, a ja mam wolne, więc się pobyczę:)
We wtorek mieliśmy gości i była też prawie roczna kuzynka Gai. Dziewczynki super się dogadywały - przytulały, zaczepiały. Amelcia na razie na raczkach i Gaja jej dzielnie dotrzymywała kroku na czterech:) Momentami Gaja szybko wstawała i leciała, dosłownie leciała przed siebie zadowolona, że tak szybko już potrafi..Śmiesznie to wyglądało:):)
Anula, Fiolka (i może jest jeszcze jakaś Skorpionica) życzę samych wspaniałości z okazji urodzin:)

Buziaki:*

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

Edzia to ciekawe z tym poceniem się główki, dobrze, że to zaobserwowałaś. Dobrze, że rośnie - jak będzie chciała zostać modelką czy stewardessą to przynajmniej wzrost nie stanie jej na przeszkodzie:) Wy też jesteście wysocy?

Fiolka trzymam kciuki za owocne starania- z doświadczenia mogę powiedzieć, że z drugą ciążą poszło znacznie (!) szybciej:)
Gratulacje dla tuptusia-no to się teraz nabiegasz:))
Co do paznokci to też słyszałam, że nawet do pół roku po bostonce mogą schodzić.
Co do zębów to u nas też było kilka bardziej wymagających nocy i pojawiły się górne czwórki a dolne chyba też niedługo się przebiją.

Wasze dzieci też tak "piłują" zębami jak coś nowego im wyrośnie? Aż ciarki przechodzą..

Bina co do wózka to myślałam nad podwójnym -ale taki z siedzeniami obok a nie za sobą, Ignaś jeszcze nie chodzący a na spacerach często zdarzają się drzemki, z drugiej strony mamalina przed chwilą wrzuciła link z siedzącą dostawką - na pewno zgłebie temat i na coś się zdecyduje bo nie wyobrażam sobie nie mieć miejsca dla starszaka. Nie mamy na miejscu rodziny więc jakikolwiek spacer czy zakupy to zawsze będzie wyprawa z dwójką a ten mały tuptuś za daleko by sam nie uszedł.. Chusta czy tula fajna ale jak dla mnie na krótkie wyjścia czy odprowadzenie gdzieś dzieci.

Zaczarowana współczuję relacji ale jak piszesz już raz zdyscyplinowałaś teściową więc kolejny pewnie też się uda;)

Anula to świetna wiadomość odnośnie katarku! Współczuję dalszych wizyt i trzymam kciuki za dalsze optymistyczne diagnozy.

Mamalina dziękuję Ci bardzo za polecenie dostawki, na pewno poczytam więcej na jej temat bo dotychczas widziałam tylko te stojące. Odpoczywaj jutro jak najwięcej :)

Czy któraś z Was robiła może maluchowi testy skórne i/lub panel pediatryczny w związku z alergią? W związku z utrzymującymi sie objawami skazy białkowej byliśmy na testach skórnych i wyszła alergia na koty ( w domu są dwa ale młody nie ma żadnych objawów) i niewielka na mleko, o dziwo nie wyszlo na żołtko ani białko a to właśnie po odstawieniu też tych produktów objawy ustąpiły..Zastanawiam się czy kłóć małego na testy z krwi czy poprzestać na razie na skórnych..może macie jakieś rozeznanie w temacie bo u nas dotychczas alergików w rodzinie nie było i temat jest mi skrajnie obcy.

Pozdrawiam:))

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny u nas nocki podobne. Stękanie i płacz przez sen.

Zaczarowana to pracuj nad mężem, bo kto ma Cię bronić jak nie on - twój rycerz. Fakt, trochę kiepską ma pozycję, ale powinien umieć się przeciwstawić mamie, gdy przesadza.

Mamalina dzięki za opinię. właśnie oglądając wózki rok po roku odniosłam takie samo wrażenie. Pierwszy problem miałabym wychodząc z klatki :) Zrezygnowałam z tego pomysłu. Utwierdziłś mnie w przekonaniu, że trop dostawki tylniej to dobry pomysł. Myślę, że u nas sprawdzi się najlepiej.
Dobrze, że zbuntowałaś się z obiadami. :) Prawie cały dzień w kuchni!

Agusiku dostawka boczna fajna sprawa. Leprze niż wózek rok po roku ze względów, o których pisała mamalina. Powinna być strzałem w 10 u Was.
Co do testów, nie pomogę.

http://www.suwaczki.com/tickers/82dohdge3yuh452h.png

https://www.suwaczki.com/tickers/wff2hdge5xtp9iun.png

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczynki po długim czasie :)
Agusiu nasz Mikołaj ma podejrzenie alergii lub pasożyta. Pediatra stwierdziła, że tak małym dzieciom nie robi się testów skórnych, bo są niewiarygodne. Jedynie testy z krwi dają lepszy obraz. Chciała nas skierować do szpitala na Polanki do Gdańska, ale jeszcze robimy testy na pasożyta. Wolę drugą opcję, bo rodzinka się przeleczy i będzie spokój, a tak alergia do końca życia.
Widzę, że zaczęły się kolejne starania :) Trzymam kciuki
Ja wróciłam do pracy i bywam mega zmęczona. Za to mam więcej cierpliwości do małego. Mimo że spędzamy ze sobą mniej czasu, to wydaje mi się że bardzie intensywnie. Poza tym dochodzi miłość dziadków, wiec mały chodzi zadowolony.
Mikołaj ma 14 ząbków i od dłuższego czasu biega, ale niestety z mową jest daleko. Mówi tylko mama, baba, pa i mu I to wszystko. Kiedyś mówił tata, a teraz prawie wszyscy są dla niego baba, nawet jego siostra na która kiedyś wołał "babaja" :)
Pozdrawiam gorąco :)

http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5e94eyon4y.png

Odnośnik do komentarza

Jakoś nam forum odżylo :)

Mamalina
Dziękuję za życzenia :) i również życzę wszystkiego naj dla wszystkich skorpionkow :)

Anula11
Na pewno wszystko będzie dobrze. Trzymam kciuki :)

Mmj
Dobrze za do nas zajrzalas :) a czemu pasożyty podejrzewasz? Też się nad tym zastanawiałam kiedy rąk nie mógł spać w nocy.

Nam się ujawniła przyczyna marudzenia. Dolna 4. Strasznie szybko ida te żeby. I znowu kilka na raz. Na razie mamy 7.

http://www.suwaczki.com/tickers/17u9anliidpwt895.png

Odnośnik do komentarza

Mikołaj miał już 3 razy zapalenie oskrzeli w bardzo krótkim czasie. Wyleczone sterydami nie antybiotykiem. Do tego badanie krwi wskazuje na dwie rzeczy alergia, albo pasożyty. Cały czas ma kaszel i do tego mokry, a na alergię to raczej suchy. Od lipca jest z nami pies. Jak go dostaliśmy był bardzo zarobaczony, a mały raczkujący brał wtedy wszystko do buzi. We wtorek się wyjaśni, bo otrzymamy wyniki.

http://www.suwaczki.com/tickers/relg3e5e94eyon4y.png

Odnośnik do komentarza

Witam ;) u nas ząbków 6 ;) właśnie odstawiamy Maksia od nocnych karmien. Tata dzielnie wstaje w nocy ;) 15 miesięcy karmienia. Wiem że warto byłoby dłużej, ale później trudniej będzie odstawić...
Z dnia na dzień coraz większe postępy ;)

Zdrówka dla Maluszkow bo to najważniejsze ;*

Został mi do kupienia jeszcze prezent dla rodziców i tescia, a tak to jesteśmy przygotowani. No i oczywiście dla Męża prezent, ale to się umówimy co i jak ;)

Potwierdziło się, że Maks w lutym będzie mieć kuzynke Oliwie, a w kwietniu kuzyna ;)
Już ciuszki i inne rzeczy kupuje dla nowych członków rodziny, przy okazji gdy dla Maksia, bo się powstrzymać nie mogę ;)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72702.png

https://www.suwaczki.com/tickers/3jgx9n73sy9l9s01.png

Odnośnik do komentarza

Mmj
Moj starszak, tak chorowal na oskrzela w krótkich odstepach czasu jak byl maly, robilam mu testy w instytucie jak miał, 3 lata i wyszly niewiarygodne ujemne, dwa lata pozniej, wyszly dodatnie, powtórzyłam w szpitalu bo dalej chorowal.
Moze na psa alergia??
Życzę, żeby to nie byla alergia bo to przewlekle.
Super, ze w forum wstapila nowa sila:)
Antynikotynowa
Super, Maksiu bedzie mial sie z kim bawic:)
Motylek
Nam 4 strasznie dlugo szly, niby ladnie widoczne, a nie dokonca wszystko bylo przebite.
Co do tych pasożytów jeszcze dwa slowa, mojej kolezanki dzieci mialy.... wiec dzieci wtedy boli brzuch, sa niespokojne, zgrzytaja na zębach, mozna to samemu sprawdzić jak dziecko bedzie spalo w nocy rozchylic posladki i przyswiecic latarką jesli je ma bedzie je widac w nocy i dziecko bedzie zle spalo.
Fiolka
Czekam na wiesci, kiedy twoje maerzenie sie spelni:)
U mnie marna nocka, i marna niedziela kosa na calego z moim M...

Odnośnik do komentarza

Ale cisza nastała... :)

Dziewczyny, kto już po badaniach (zarówno mamusie i dzieci), piszcie jak wyniki.

Antynikotynowa i jak idzie detoks od nocnego cycusia?

U nas ostatnio jakieś dni marudy. Niby nie jest bardzo niegrzeczny, ale strasznie płaczliwy, sam nie wie co chce, ciężko mu samemu się zająć zabawą. Jedzenie to udręka. Może to zęby - widać po dziąsłach, prawie mamy górną prawą dwujkę, górne jedynki w drodze - ale może inna przyczyna. Oby to nie taki charakterek ;) po prostu liczę na poprawę nastroju.

Pozdrawiamy

http://www.suwaczki.com/tickers/82dohdge3yuh452h.png

https://www.suwaczki.com/tickers/wff2hdge5xtp9iun.png

Odnośnik do komentarza

Czesc, witajcie!!
Po pierwszw gratulacje dla nowych ciezarowek! Niech wam ten czas blogo plynie, nacieszcie sie z bycia "single mom", bo potem bedzie nowy świat :) oczywiscie w pozytywnym znaczeniu!

Gratulacje dla wszystkich chodzacych i biegajacych, a takze dla gadajacych sierpniaczkow.

U nas gadanie po swojemu, pare slow jej tylko wychodzi: mama, am, mniam, hau... Chodzenie opanowane na 5tke, taniec nawet na 6tke, starszak spiewa a ona sie od razu buja i wygina. Chodzenie to pikus, rosnie mi mala alpinistka, wspina sie wszedzie, nic sie nie boi, schody pokonuje bez problemu, drabiny, drabinki, na krzesla stołowe sie wdrapuje. Masakra, z oczu nie moge hej spuscic. Krzeselka do karmienia juz sie pozbylam, bo wiecznie na nie wchodzila.
Zęby... No coż. Wygląda, ze piatki wychodza, bo byla goraczka, a teraz palce głęboko po bokach trzyma. Czyli ma prawie 16, bo trojki juz prawie są na wierzchu.
W zlobku juz sie zaadaptowala, coraz wiecej zajec maja, coraz lepiej sie bawi.
Ja w pracy juz na pelnych obrotach, zycie jakos sie toczy, co prawda brak mi czasu na sen, ale jakos daje rade ;)
Wlasnie czekam na teściowa, bo sie do nas wybrała na 3 dni, wiec bede miala troche czasu.

https://lb3m.lilypie.com/dYNLp1.png

Odnośnik do komentarza

Mmj
Tak, chodziło mi o owsiki, daj znac jak badania wyszly.
Bina
U mnie ostatnio Baletnica tez ma marudny czas, może maja taki czas a później to minie.
Fizka
Twoja Hanna to od początku alpinistka:) Pewnie po mamusi tempo zlapala:)
Odebralam wczoraj wynik i coz.... AML nerki potwierdzone....;( w grudniu mam wizytę u specjalisty, nie wszystko rozumiem z tego wyniku, bo na temat drugiej nerki pisze ze ubytek miazszu a wcześniejsze USG nic nie mówił o drugiej nerce, poza to naczyniak watroby potwierdzony, i na jajniku chyba torbielka, ale tym to sie nie przejmuje.... martwia mnie tylko nerki:(

Odnośnik do komentarza

Anula11 oby to było coś w stylu skoku rozwojowego. Czasem mam już go dość ;) ale za minutę mi przechodzi na szczęście i Niki też odpuszcza, więc znów się kochamy

Przykro mi, że wyniki wyszły niezadowalające. Ciekawe , co powie lekarz...Może nie taki diabeł straszny jak go malują. Oby tak było!

Fizka dziękuję :) już się boję, co ja pocznę, gdy tej energii będzie X2.
Niki też alpinista. Z Hanną by się dogadali.

http://www.suwaczki.com/tickers/82dohdge3yuh452h.png

https://www.suwaczki.com/tickers/wff2hdge5xtp9iun.png

Odnośnik do komentarza

Witam ponownie po przerwie. Rzeczywiście az milo, ze forum tak ożylo :-).
Co u nas, no coz po 2 miesięcznej probie ze zlobkiem ja sie poddaje... Nasz Maluch jest permanentnie chory. Teraz juz ponad 3 tygodnie, najpierw biegunka prawie 2 tygodnie, teraz jakas infekcja drog oddechowych z goraczka 39 stopni zlapana od siostry przedszkolnej. Juz nie wiem co to znaczy przespac 2 godziny ciagiem w nocy... Mam swiadomosc, ze chorowac nadal bedzie, bo lapie wszystko od siostry, no ale moze chociaz odrobine rzadziej. Wiec wracamy do naszej poprzedniej niani, ktora sie zajmowala corka. U nas jest jeszcze ten problem, ze nasz synek jest taki strasznie drobniutki i chudziutki, a przy tych infekcjach nic nie chce jesc, wiec jest jeszcze gorzej. Aktualnie wazy po biegunkach 8250 g :-(, a a dzis konczy juz 16 miesiecy, wiec nawet nie ma jak sie prawidlowo rozwijac/rosnac...Wiec coz, zaczynamy adaptacje z niania. A w zlobku juz calkiem fajnie bylo, pomimo tych przerw na chorowanie nie plakal gdy go zostawialam, odbieralam go tez usmiechnietego i z tego co relacjonowaly opiekunki nie bylo problemow.
Poza ta waga, to powiedzialabym, ze nie ma z nim wiekszych problemow, trafil sie nam tym razem spokojniejszy egzemaplarz niz jego siostra :-). Potrafi sie troche sam pobawic, sporo slow zna, nasladuje wyraznie niemal wszystkie takie popularne zwierzatka, mowi np. "piciu ce" - czyli piciu chce, lala, auto, lapa - czyli lampa i wiele innych. Co dla nas jest nowoscia, bo corka uzywala pojedynczych slow na 2 latka, plus wszystkie pierwsze sylaby roznych slow, a on za to powtarza wszystko co jest w stanie :-). Ma 12 zabkow, chodzi, a w zasadzie biega za siostra juz od 4 miesiecy, wiec mam wrazenie, ze prawie od zawsze :-), wspinaczki tez uskutecznia, ale staramy sie chociaz troche zabezpieczac teren. Dalej karmimy sie piersia minimum 3 razy dziennie i kilka/kilkanascie razy w nocy... Nie wiem, czym by on zyl, gdyby nie to mleko. Karmienie tego niejadka naprawde nie jest latwe, zazdroszcze wiec wszystkim, ktorzy nie maja z tym problemu ;-). Wiem jak moze byc normalnie po starszej corce, ktora do dzis zjada pieknie wiekszosc rzeczy, a do slodyczy jej w ogole nie ciagnie, raz na tydzien zje moze kilka zelkow...

Co jeszcze u nas z nowosci, spodziewamy sie 3 Dzieciatka :-), termin gdzies w okolicy lipca, ale znajac te moje ciaze, konczace sie rowno na 36 tygodni, to moge byc jednak czerwcowka :-).
Na razie jeszcze chcialabym troche popracowac, zeby pociagnac specjalizacje odrobine do przodu i nie stracic prawa wykonywania zawodu, bo musze miec przepracowane 6 miesiecy ciagiem po min. 40 godz./ miesiac w ciagu 5 lat, niby nie trace prawa do 2020 roku, ale wolalabym sobie wydluzyc ten czas na kolejne pelne 5 lat, bo nie wiadomo, czy potem nie pojde na wychowawczy, czy cos w tym stylu. Najlepiej jakby mi sie wiec udalo popracowac gdzies do polowy lutego. Stad potrzebna niania, a potem nawet jak juz bede w domu, to niewiadomo, czy cos jednak nie trzeba bedzie lezec, wiec tez by sie jakas opieka nad dzieckiem przydala. Moi rodzice mieszkaja 150 km ode mnie, a na tesciow niestety nie mam co liczyc.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie i zycze duzo zdrowia i grzecznych Maluszkow :-)

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,

Jestem mamą dwóch dziewczynek oraz właścicielką nowej polskiej marki Handle with Care. Jeśli szukają Panie pomysłu na pościel dla Maluszków oraz tych starszych dzieci zapraszamy do naszego sklepu: www.handlewithcare.pl

Wszystkie kolekcje projektujemy sami, na naszą wyłączność, tkaniny mają wszystkie niezbędne testy (Oeko-Tex). W swojej ofercie posiadamy pościel, akcesoria do łóżeczek (rożki, ochraniacze, prześcieradła) oraz produkty z bambusa.

Jeśli nie są Panie zainteresowane proszę o zignorowanie/usunięcie mojej wiadomości... Pozdrawiam gorąco :)

Odnośnik do komentarza

Anihilacja
Gratulacje ogromne :) Kolejna sierpniówka w ciąży ale super :) zdrówka dla Was :*
Anula
przykro mi, że wyniki wyszły negatywne. Oby lekarz rozwiał wszystkie Twoje wątpliwości. Musisz myśleć pozytywnie, chociaż wiem, że jak dopada choroba to ciężko o pozytywne myślenie, bądź dobrej myśli. :*
Fizka
Czyli oczy dookoła głowy musisz mieć :) 16 ząbków? wow u nas 8 :)
Bina
U nas też idą zęby a dokładnie czwórki. Dolna prawa już prawie na wierzchu i też tylko na rączkach, płacze z byle powodu. I ostatnie dwie noce to meksyk. Wczoraj zrobił w nocy 3 kupy a dzisiaj 1. Już nie pamiętam, kiedy ostatnio go w nocy przebierałam a tu takie cuda. Bałam się już, że to jakaś biegunka czy nie daj Boże rota ale w dzień było ok. Oczywiście dopajam go jak tylko mogę, co by mi się dziecko nie odwodniło.
antynikotynowa
My karmiliśmy się od dłuższego czasu już tylko w nocy. Powoli zmniejszałam ilość karmień do jednego, aż sam Adaś się odstawił od cyca. Teraz jak wstaje w nocy to owszem kładziemy go do nas, dostaje wodę i śpi dalej. Nie dopomina się cysia. Szczerze myślałam, że z tym odstawieniem będzie gorzej ale nam poszło bezproblemowo. Też karmiłam ponad 14 miesięcy myślę i jestem z siebie dumna :) I jaka organizacja z prezentami, podziwiam. JA zawsze wszystko na ostatnią chwilę :)
mmj
Zdrówka da Maksia. I jak wyniki?

W sobotę byliśmy na urodzinach mojego bratanka (5 lat), dosyć, że Adaś przepłakał pół imprezy, bo nie lubi dużych skupisk ludzi w sumie tak samo jak ja. Strasznie mnie takie imprezy męczą. To jeszcze rozciął sobie nosek i powiekę o szklany stolik. A chwilę wcześniej pomyślałam, jak moja bratowa wychowała dwoje dzieci przy szklanym stoliku a tu bach Adaś się poślizgnął i uderzył o kant stolika. Kropelka krwi nawet mu poleciała i oczywiście płakał a ja razem z nim, bo przecież byłam obok :( Mój syn ostatnio przespał całą noc od 21.30-7.15 bez żadnej pobudki :) ale to był jednorazowy wypadek przy racy i teraz budzi się znów min raz.
Zdrówka dla chorowitków :)
pozdrawiam :*

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkki09koyj6yovn.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...