Skocz do zawartości
Forum

Sierpniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Zaczarowana typów imion jeszcze nie mamy, ale marzy mi się coś pasującego do Nikosia, coś może w stylu Nina (kuzynka ma taką córę i jest mega słodka). A że jest taka święta (co jest dla mnie ważne) to biorę to imię pod uwagę. Ale co wyjdzie to zobaczymy. Imion damskich podoba mi się dużo. słodko byłoby mieć takie dwa Nunusie na literkę N

Butki super. A Adaś widzę gabarytowo jak Niki :) waga, wzrost i numer buta :P

http://www.suwaczki.com/tickers/82dohdge3yuh452h.png

https://www.suwaczki.com/tickers/wff2hdge5xtp9iun.png

Odnośnik do komentarza

Bina
Mi tez ppdoba sie jak rodzenstwo ma imiona na ta sama literke :) i dlatego chcialabym Alicje ale mezowi podoba sie Natalia :) a Nina bardzo ladne imie :) w moich okolicach malo spotykane ;) u nas dalej kroluja Leny Julki Kuby i Szymony ;)
Tak nasze chlopaki podobne i chyba tylko 3 dni roznicy jest miedzy nimi :)

Jak Wasze dzieciaczki zniosly zmiane czasu? U mas dopiero dzisiaj wszystko wraca na wlasciwe tory. Bo niedziela to byla porazka. Dziecko mi poszlo na drzemke po 11 a nie jak zawsze po 12 i zamiast wstac 15-16 to wstal o 14 a w wieczor byly same marudki.
Pozdrawiam. Uciekm Malemu robic kaszke i na drzemke a potem musze upiec biszkopt ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkki09koyj6yovn.png

Odnośnik do komentarza

O racja :) maluszki nasze juz są duże :)
zaczarowana niech wam służą buki dobrze. Ja przy Patryku wyleczylam się z wiazanych bucikow. Teraz tylko na rzepy kupuje :)
A czy chciałabym córkę? Nie mam takiego marzenia. Można powiedzieć, że z każdej płci bym się cieszyła. Drugi chłopak byłby fajny jak dla mnie :)
Zmiany czasu myślę że wprowadziły zamieszanie bo wczoraj mały zasnął 20.30 i myśleliśmy ze juz będzie spał a on wstał po 21 hhihi wyspany o taki pocieszny stworek
A jeżeli chodzi o zabawy na topie: to teraz tez numer jeden to kamerki i wieszanie prania a numer dwa oprócz klocków to magnesy na lodówce :):)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72690.png

http://www.suwaczek.pl/cache/26bae06270.png

Odnośnik do komentarza

Motylek
Gratulacje dla Patrysia :) to teraz dopiero się zacznie :) od kiedy adaś nauczył się chodzić jest nie do zattrzymania :)a teraz biega z głową w górze a matka powtarza miliona razy żeby uważał ;) a jak śmiesznie tańczy ;) co do bucików właśnie nie wiem co mnie podkusiło na te sznurówki. Oczywiście na ostatnim spacerze je porozwiązywał :)

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkki09koyj6yovn.png

Odnośnik do komentarza

zaczarowana może wiąż na podwójna kokardke to nie rozwiąże, ja tak własnie wiąże.
Dziękujemy za gratulacje :) z godziny na godziny się rozchodzi i teraz już dystanse po 20 kroków robi :) a tańczymy owszem tez :) prze fajnie również wygląda jak tańczy ...kiwie się na boki , czasem nogami w przód i tył a czasem tupie jakby był góralem. Hehe mamy teraz wszystkie mam talent codziennie w domu. Śpiewanie tez się pojawia hihi

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72690.png

http://www.suwaczek.pl/cache/26bae06270.png

Odnośnik do komentarza

Fiolka, Anula, antynikotynowa dziękuję :*
Anula oby tomograf nie kazał długo na siebie czekać, prywatnie zrobisz za kilka dni ale na wizytę refundowaną to np.w moim szpitalu na ten rok już zapisów nie ma..
Motylek gratulacje dla Synka :) Mam nadzieję, że udało się uwiecznić ten moment na jakimś nagraniu :))

Co do zabaw to u nas nieprzerwanie królują garnki- koniecznie z przykrywką i jakąś chochlą do mieszania. Kupiliśmy mu w Ikei taką małą szafkę ala kuchnia i komplet małych garnków i chochelek ale i tak "pożycza " nasze:))
Klockami póki co mało jest 0zainteresowany -mamy bardzo fajne klocki jeżyki z B.Toys (polecam!!) ale na razie największą frajdę z ich układania ma tata Ignaśka ;)
Co do płci to obstawiam chłopaka - znów mam ochotę na jabłka :)
Bina a jakie zachcianki królują u Ciebie?
Macie rację z tymi imionami na tą samą literke-rzeczywiście ładnie to brzmi choć za mną ostatnio 'Jędrzej' chodzi..w sumie kolejną w alfabecie po I :)

Odnośnik do komentarza

Zaczarowana u nas zmiana czasu przebiegła bezproblemowo. Bardziej obawiam się wiosennego przestawiania zegarków, bo drzemka będzie wypadała o 14-15, co.trochę jest późnawo.

Agusiku zachcianki mam okropne. Przy Nikosiu miałam tylko na kawę Inkę, czasem na ogórka lub coś kwaśnego i tyle. A teraz Inka nie wchodzi, mam ogromną chętkę na czekoladę, słodkie, często na kefir, a czasem brak smaku na cokolwiek. Więc całkiem inny początek niż za pierwszym razem.

http://www.suwaczki.com/tickers/82dohdge3yuh452h.png

https://www.suwaczki.com/tickers/wff2hdge5xtp9iun.png

Odnośnik do komentarza

Anula11
Super że się odezwałaś, u Ciebie pewnie też wesoło jak baletnica zaczęła sama chodzić :-).
3 tygodnie na wynik badania masakra jakaś :-( ale jak trzeba to nic nie pozostaje jak uzbroić się w cierpliwość.
Co u nas yhhhh dalej katar:-( z nowego wymazu wyszły 3 zarazki/ bakterie mały dostał lek z kortykosteriodem na 2 tygodnie i zobaczmy. Podczas wizyty u laryngologa wyszło ze jest coś nie tak z jednym uchem i to pewnie jest od kataru:-( za 2 tygodnie wizyta jak Remi nie zacznie oddychać przez nos i nie zniknie katar a ucho dalej będzie źle wychodzić to czeka nas rezonans albo badanie laparoskopowe noska. Do obydwu musi być uspany i oba są badaniami inwazyjnymi.

Bina
U mnie za każdym razem jadłam co innego a mam dwóch chłopaków. Ale też od początku czułam że będzie drugi chłopiec i się sprawdziło wiec ja stawiała bym na intuicje. Jedynie nic z carry nie mogę jeść w ciąży bo od razu zwracam. Poza tym czy to ważne najważniejsze że będzie mały człowiek a co będzie miał w gaciach to i tak nie zmienimy :-)

Agusik
Gratulacje na pewno Ignas ucieszy się z rodzeństwa. Od mojej pacjentki wnuk dostał na imię Jędrzej Jeremiasza i mówią w skrócie dżej-dżej. Skrót/zdrobnienie mi się kojarzy z Julian z pingwinów z Madagaskaru jak śpiewa ja i mój JJ. A maluch jest przekochany i grzeczny jak aniołek.

Motylek, Zaczarowana
u nas tez buty na rzepy bo zanim odpaliłem samochód to już buty latały:-D a podwójne sznurowanie mnie męczy jak jedziemy z domu do żłobka i buty ma na 10 -15 zakładane.

Właśnie co zamierzacie kupić albo co wasze maluchy dostaną pod choinkę? Szukam już czegoś bo przed świętami ceny zabawek wariują.

http://s1.suwaczek.com/201305174562.png
http://s7.suwaczek.com/201608031761.png

Odnośnik do komentarza

Marta-joanna o to ciekawe, że u Ciebie dwóch chłopców i inne objawy. Ale faktycznie, mówi się, że każda ciąża jest inna, więc nie będę aż tak się sugerować objawami :) oczywiście, że nie ważne jaka płeć, ale ta ciekawość, czy intuicja dobrze podpowiada jest zbyt silna :D

Z tym katarkiem współczuję. Ale to musi być męczące dla dziecka. A badania przerażają, więc oby samo szybko przeszło

Co do prezentu mam trochę dylemat właśnie :( zarówno dla Nikosia, jak i chrześniaków moich i męża. Jest tyle zabawek na rynku a ich ceny przerażają.
Jedyne co na razie myślałam to sanki- tylko z zimami jakie są ostatnio to nie wiadomo czy da się ich użyć.

Anula 11 będę trzymać kciuki.

A ja mam jeszcze pytanie do nocnikujących. Zdarza się, że dzieci już zawołają na nocnik?

http://www.suwaczki.com/tickers/82dohdge3yuh452h.png

https://www.suwaczki.com/tickers/wff2hdge5xtp9iun.png

Odnośnik do komentarza

Marta Joanna, Bina
Dziękuję, przydadzą sie kciuki, im bliżej tym bardziej sie boje, tym bardziej że ciagle brzuch mnie boli...
W poniedzialek jade ze soba i dziecmi do tego genetyka, a we wtorek na tk, ktory zrobię nie w swoim szpitalu, z uwagi wlasnie, na odlegle terminy.... znalazlam szpital w którym byly szybkie terminy.
Marta Joanna
Oby was puscilo zeby tych badan nie musialo byc, bo zal dziecko meczyc, trzymam mocno kciuki, daj znac jak tam.
Co do prezentów ja starszakowi kupie gitare, a Baletnicy cos interaktywnego.
Oj wesolo jak drepta za bratem i wszystko mu psuje:)

Odnośnik do komentarza

Bina
Remi mówi ee ee w momencie robienia lub si si jak sika. Na świadome wołanie jest za wcześnie jeszcze. Starszak w okolicy 2 urodzin nam wolał. Sanki fajna sprawa ale juz mamy a w zeszłym roku starszak był na nich aż 3 raz.
Ja w pierwszej ciąży nie chciałam znać płci dziecka a w drugiej już dla świętego spokoju sprawdziłam zaraz na początku. Ale jeśli będę w trzeciej ciąży to zaczekam do porodu jeśli jakiś lekarz mi się nie wygada:-).
Anula
Fajne zabawki interaktywne są z firmy dumel my mam traktor ze świnka, krową, kura, baranem i koniem. Z tej firmy jest też arka Noego i odkrywczy domek koleżanki córka ma i sobie chwali tylko trochę drogi.
Ja się zastanawiałam nad przebijanka z drewna albo hulajnoga na 3 kołach. Jeszcze trochę czasu mam może coś wymyśle:-) lepszego.
Ale podpowiedzi mile widziane :-)

http://s1.suwaczek.com/201305174562.png
http://s7.suwaczek.com/201608031761.png

Odnośnik do komentarza

Marta_joanna pytam o wołanie na nocnik, bo u nas czasem się już zdarzyło, że "zawołał", i narobił. Kupkę tak że 3 razy już zrobił po pokazaniu nocnika, siku kilka razy też, ale to raczej się mu udało, bo nie wierzę, że tak na poważnie :) Ale dobry i taki początek :)

Hulajnoga (taka z "siedziskiem") to świetna sprawa. Koleżanka ma dla syna i jak byliśmy u nich na wakacjach to Niko śmigał jak szalony- aż spadł ze 3 razy, ale właził ponownie i jechał dalej.

http://www.suwaczki.com/tickers/82dohdge3yuh452h.png

https://www.suwaczki.com/tickers/wff2hdge5xtp9iun.png

Odnośnik do komentarza

Bina ale milo obserwuje się twój drugi suwaczek. W pewnym sensie aż Wam zazdroszczę, a wręcz kusicie by myśleć o drugim hihi
No i gratuluję sukcesów nocnikowych. My jeszcze nie próbowaliśmy. Ale chyba zaczniemy bo się chowa jak ma robić kupkę pod suszarkę i nas a poza domem to pod stołem albo za firanka
anula11 gratuluję sukcesu chodzenia u małej! Doganila wszytkie dzieci :)

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72690.png

http://www.suwaczek.pl/cache/26bae06270.png

Odnośnik do komentarza

my nawet nocnika jeszcze nie mamy. Chyba najwyższa pora, żeby się w niego zaopatrzyć.
Bina
Pojawił się drugi suwaczek :D Tak samo jak Motylek troszkę zazdroszczę, bo stan Błogosławiony bardzo mi się podobał :)
Anula
Trzymam kciuki. Oby wyniki były tylko pozytywne. Ściskam :*

marta_joanna
zdrówka tam dla Was. Oby lekarstwa pomogły i te wszystkie zabiegi nie były potrzebne. Ściskam :* Co do zabawek też jeszcze nie wiem. Może klocki albo cos interaktywnego.

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkki09koyj6yovn.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny dziękuję ;) Nie sądziłam, że suwaczek będzie aż tak wzbudzał emocje. Ale miło mi się zrobiło ;)

Zaczarowana to już jeden pomysł na prezent już masz. Na mikołajki nocniczek :D do tego zabawka i komplet :)

Motylek zachęcam zarówno do dołączenia do grona stanu błogosławionego, jak i sadzania na nocnik. Skoro macie tak fajny "zwiastun" kupki, łatwo dacie radę złapać ją w nocnik :)

Są jeszcze szkraby, które nie postawiły pierwszych kroczków, czy już wszystkie dzieci wystartowały?

http://www.suwaczki.com/tickers/82dohdge3yuh452h.png

https://www.suwaczki.com/tickers/wff2hdge5xtp9iun.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny:*
Ale się za Wami stęskniłam:)

W końcu znalazłam czas i siłę, żeby do Was napisać, a planowałam już nie raz...Dziękuję za pamięć o mnie:* Bardzo miło mi się zrobiło, że pomimo tego, że mój ostatnio post napisałam jeszcze chyba przed Naszymi wakacjami w maju, to wciąż pamiętacie o mnie i interesujecie się co u Nas:*:*

Na początku napiszę pokrótce co u Nas. Gaja jest raczej spokojną dziewczynką, ale też trochę wariatuncia z Niej (ma czasem nieskordynowane ruchy i głupie pomysły):) Ma 11 zębów, około 10 kg wagi i ok. 80 cm (ostatnio mierzona we wrześniu - 78 cm). Stópka rozmiar 21, 22. Uwielbia wygłupasy i łaskotanie:) Zaczęła chodzić około roczku, wtedy też mieliśmy chrzest i roczek w jednym, jak fiolka:) "Czytać" nie lubi, naśladować zwierzątek za bardzo nie chce, ale co się dziwić, jak w domu ciągle się coś dzieje. Woli naśladować starsze rodzeństwo i biegać aniżeli ćwiczyć intelekt:) Co do nocnika to na razie na tapecie mamy oduczenie Milana pampersa (jest najbardziej oporny ze wszystkich moich malusińskich w w tym temacie), więc jakoś na Gaję już czasu brak...Ale jest taka słodziuchna, że wszystko wybaczam hehehe:)
Ja wróciłam do pracy 2 tygodnie temu, a Gaja we wrześniu poszła do żłobka. Na razie chodzimy w kratkę, bo chorobowo u Nas (starszaki jednak na szczęście jeszcze w tym sezonie nie chorowali i nie opuścili żadnego dnia w przedszkolu). Właśnie od wczoraj jestem na L4 na Gaję, bo żłobkowicze mi się rozchorowali (na razie leczymy się łagodnymi metodami):(

Dziś wracając z Gają i Milanem od lekarza gościu wyjeżdżając z drogi pod prąd wymusił pierwszeństwo i wjechał mi w bok auta. Skasował cały bok: od nadkola przedniego, przez drzwi do nadkola lewego:/ Lipa straszna... I jeszcze problemy, i wyjaśnianie później na policji, bo miałam wątpliwości co do posiadania polisy przez niego. Ale na szczęście okazały się bezpodstawne.

Aaa i po wakacjach na Teneryfie, zakochaliśmy się w wyspie i mamy plany (na razie jeszcze bez konkretów), żeby tam w niedalekiej przyszłości zamieszkać:) Raj na ziemi, jak dla mnie:)

Bina, Agusik ogromne gratulacje:) Bardzo się cieszę, że powiększacie rodzinę, bo to sama radość:) Życzę bezproblemowej i nudnej ciąży:) Różnica wieku między dziećmi jak dla mnie super! Jak będziecie mieć chwilę zwątpienia w swoje siły, to pomyślcie o matce wariatce, z dwiema parkami rok po roku:) Jak ja daje radę, to każdy da!

Bina no a Tobie, wbrew przeczuciom, życzę chłopaka, bo pamiętam, że marzysz o małej drużynie piłkarskiej:)

Anula11 współczuję problemów zdrowotnych:( Trzymam kciuki, żeby badania wyszły ok, a źródło bólu okazało się jakąś pierdołą szybko odnalezioną:*

Zaczarowana współczuję Wam wypadku męża:( Bardzo mi przykro było czytać o Jego problemach z okiem, jednak mam nadzieję, że jeszcze nie wszystko stracone i da się coś zrobić...W końcu nie usuwaliście oka?

marta_joanna życzę, żeby Remi wykaraskał się z choroby i nie było potrzebne badanie laparoskopowe ani tk:*
Ale Ty w 1 ciąży też nie chciałaś znać płci? Ja to nie wytrzymałabym chyba przy pierwszym Malcu. Z Milanem mieliśmy z wyboru niespodziankę, ale to dlatego ciekawość mnie nie zżarła, bo parkę już miałam, więc w sumie bilans był wyrównany.

Nie wiem co jeszcze miałabym napisać...może na razie tyle, bo i tak pewnie niezły poemat wyjdzie:)

Buziaki dla sierpniowych Maluchów i Ich dzielnych Mam:*
Oglądałam zdjęcia na prywatnym i muszę przyznać, że liczyłam na trochę obszerniejszą kolekcję:) Może wrzucicie aktualne fotki swoich Brzdąców. Ja też w najbliższym czasie postaram się coś wrzucić (choć moje dziecko, zresztą nie tylko te, prawie w ogóle zdjęć nie ma, bo matka nie ma czasu ani ręki do tego:/).

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

Anula11 ja jeszcze do Ciebie. Nie martw się na zapas, że coś z Tobą nie tak, bo zaklinam przyszłość żeby wszystko było ok. Wmawiamy sobie najgorsze scenariusze, a potem okazuje się, że niepotrzebnie...Często tak jest. Ja też ostatnio miałam trochę maratonów po lekarzach, bo w 2 m-ce schudłam 5 kg, w kulminacyjnym momecie ważyłam 47, 5 kg, ale na szczęście waga się zatrzymała i teraz utrzymuję ok. 48 kg wagi (przy 166 cm wzrostu). Nawet w liceum nigdy tak mało nie ważyłam, choć byłam wysportowana i spędzałam dużo czasu na zajęciach sportowych. Zaczęłam więc sobie wmawiać różne rzeczy (tym bardziej, że miałam jakieś różne dolegliwości od sierpnia - wtedy uznałam, że powiedzenie, że człowiek zaczyna się sypać po 30-tce jest jak najbardziej prawdziwe:)), niekonieczne optymistyczne. Ale suma sumarum okazało się, że nic takiego się nie dzieje i niepotrzebnie straciłam nerwy! W Twoim przypadku mam ogromną nadzieję, że też tak będzie:*

Miłosz ur. 13.07.2018 r., godz. 2.18, 3220 g, 55 cm
Gaja ur. 11.08.2016 r., godz. 8:20, 3530 g, 54 cm
Milan ur. 16.06.2015 r., godz. 4:35, 4060 g, 58 cm
Namir ur. 07.06.2013 r., godz. 16:35, 3650 g, 57 cm

Odnośnik do komentarza

Mamalina jak wspaniale, że znalazłaś czas dla nas ;) Teneryfa- marzenie:) Dla chcącego nic trudnego, sczególnie dla Waszej rodzinki!

Twoja pamięć mnie zadziwia :) Pamiętałaś o drużynie piłkarskiej:)
Przy Nikosiu też nie chciałam znać, ale mąż się uparł. A później lekarka nie musiała nic mówić- sama widziałam siusiaka:P a teraz chcę znać płeć. Bo mnie ciekawi, czy będzie parka, czy męski duet. A jest mi to teraz obojętne:)

Współczuję stłuczki. Niepotrzebne nerwy:( i to przy dzieciach!

Edzia no to jeszcze na Gabi czekamy. Widocznie bieganie ją nie kręci :) Tyle Twojego. Ja już czasem nie mam siły na mojego alpinistę. Dzięki za polecenie książeczek. Chyba mojej chrześnicy kupię, bo ponad 2 latka a mało rozmowna. To ją może zmotywuje

http://www.suwaczki.com/tickers/82dohdge3yuh452h.png

https://www.suwaczki.com/tickers/wff2hdge5xtp9iun.png

Odnośnik do komentarza

Mamalina
Super, ze sie odezwałaś:) nie dziwie się, że z czasem krucho przy takiej gromadce :) mój brat ma 4 dzieci tylko, że u nich już starsze (10, 7, 5,4 lata) także wiem ile czasu trzeba im poświęcać :) współczuje wypadky. Wiem ile to nerwów i nie potrzebnego stresu. Dobrze, że Wam się nic nie stało. Pamiętam jak tydzień przed moim ślubem wjechał w tył naszego samochodu jakiś młody chłopak, tłumacząc się, że nas nie zauważył. Teneryfa - zazdroszczę i trzymam kciuki za spełnienie marzen:)
Dziękuję, że pytasz o męża :* tak oka nie usuwaliśmy. Na razie go nie boli ani nic z tych rzeczy więc nie ruszamy. A ja w głębi serca wierzę, że medycyna tak szybko postępuje, że może jeszcze uda się coś zrobić:)

Edzia
Gabi jeszcze nie chodzi ale za to nadrabia słownictwem :) ale ja jestem zdania, że dla dziecka lepiej jak zacznie chodzić samo później niż wymuszone w chodakach w wieku 9 miesięcy ;)

U nas dziś piękna pogoda, świeci słoneczko :) także my już po 1,5h spędzonego czasu na podwórku:)
Miłego weekendu :)

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkki09koyj6yovn.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...