Skocz do zawartości
Forum

Sierpniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Soncia
Dziekuje:) Oby wszystko bylo dobrze.
Agnikol
To mamy podobna sytuacje, z tym, ze u nas obnizone napięcie miesni brzucha, jak u dziecka ponizej 3mc... reszta ciala zgodnie z wiekiem. Wiem co czujesz, bo sama strasznie się martwie.... i widocznie cos tym płaczem nam sygnalizowaly bo moja tez ciagle plakala i na brzuchu w ogole lezec nie chciala. Trzymajcie sie... współczuję straty dziadka.

Odnośnik do komentarza

Basia83 - zapomniałam dodać, że mój mały miał jeszcze zmiany na policzkach i pediatra powiedziała, że to reakcja na białko (karmię piersią) i że powinnam je wyeliminować. Co prawda nie zrobiłam tego jakoś restrykcyjnie, a finalnie i tak okazało się że to nie skaza białkowa tylko właśnie te łojotokowe zapalenie skóry. Może u Ciebie okaże się że niepotrzebnie katujesz się dietą? Zwłaszcza że białko jest przecież bardzo ważne, dzidzia tyle "wysysa" z mlekiem...
U mnie waga dokładnie taka jak przed ciąża, a jem bardzo dużo, bo jestem ciągle głodna no i słodkiego nie potrafię sobie odmówic:P synek wszystko spija z mlekiem:D Właściwie to nie spodziewałam się czegoś takiego, ale moja figura bardziej podoba mi się po ciąży! i mojemu M też:D

Zaczarowana - mi też zrobiłaś smaka na pączki, ale niedługo tłusty czwartek to może też zrobię:D

Agnikol - przykro z powodu dziadka.. A co do córeczki, najgorsze że nie masz wsparcia nawet w swoim M. Nie wiem jak może jeszcze Tobie robić wyrzuty. Nie obwiniaj się! przecież to nie Twoja wina. A dziecko karmione piersią nie może być "spasione". Po rehabilitacji będzie wszystko dobrze, zobaczysz. Najważniejsze że drążyłaś temat i zabrałaś małą do lekarza! dzięki temu możecie zacząć ćwiczyć, a im szybciej tym lepiej. Brak słów jeśli chodzi o pediatrów z nfz...

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72713.png

Odnośnik do komentarza

Soncia- mleko matki ma wszystkie potrzebne dziecku składniki bez względu na dietę eliminacyjną. Wykluczenie z diety nabiału może grozić niedoborami i matki ( np gorsza kondycja zebow) a nie u dziecka.
basia- idź do dermatologa i do alergologa . Ja miałam szczęście bo trafiłam na super pediatre, który specjalizuje się właśnie w alergiach. U mnie dieta plus odpowiednie maści podzialaly. A na pocieszenie Ci powiem że synek ma teraz 2 lata i po alergiach nie ma śladu :-)

Agnikol- problemy z napięciem miesniowym ma wiele dzieci i dzięki ćwiczeniom można to szybko nadrobić. Współczuję takich tekstów ze strony męża. Na prawdę mógłby się ugryźć w język....

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vkcb12t6tlw6.png

Odnośnik do komentarza

Miremele - wiem o tym i właśnie to miałam na myśli:) że mamie białko jest bardzo potrzebne w diecie i trzeba je dostarczać na inne możliwe sposoby, bo przy braku witamin mama może zostać naprawdę wyjałowiona (dzidzia oczywiście dostanie wszystko co potrzebuje nawet z zapasów), więc szkoda zdrowia mamy. W końcu mamy dla kogo dbać i o swoje własne zdrowie:)
Swoją drogą polecam migdały i suszone morele, mają dużo witamin, wapń! ja zawsze parzę wrzatkiem i potem podjadam;) i jeszcze słyszałam ze rodzynki maja sporo wapnia, ale osobiście nie lubię:P

http://suwaczki.maluchy.pl/li-72713.png

Odnośnik do komentarza

Kochane ! Dzis bardzo dolujacy dzień :(
Wszystko z mala dobrze ale w moim małżeństwie nie jest już jak dawniej,jak kiedyś..... przed dzieckiem.... ciągle są jakieś niedomówienia niejasności... mąż mało mi pomaga przy małej przebranie pieluchy chwila zabawy i przy kąpieli a najtrudniejsze rzeczy ja- codziennie nosze mojego klocka na rękach podczas picia i ręce mi odpadają - uprzedzam pytania -inaczej ona nie zje... ja usypia bo mąż nie umie. Albo siedzi na telefonie albo ogląda telewizję i mam dość proszenia się. ... wiem ze to dużo w tym mojej winy bo od początku myślałam że ja.lepiej potrafię wszystko przy małej zrobić. On znowu twierdzi ze jestem nerwowa czepiam sie.
Nie pamiętam kiedy coś miłego mi powiedział albo kwiaty kupił

Odnośnik do komentarza

Katalina- nic dziwnego, że jesteś nerwowa, bo każdy przemęczony człowiek taki by był. Wiem jak potrafi wkurzać nicnierobiący facet gdy tobie ręce odpadają ze zmęczenia. Moja rada to : po prostu musisz zostawić go z dzieckiem i wyjść, niech sobie radzi. Zobaczy wtedy jakie to męczące i trudne. Staraj się też nie prosić o pomoc, a traktować ją jako coś oczywistego ( ja czasem udaję głupszą niż jestem a czasem bardziej nieporadną, no i trzeba chwalić faceta- ja daję np. Małego gdy jest marudny i mówię: bo ty sobie z nim lepiej radzisz niż ja itp)A dwa spróbuj z nim pogadać o swoich oczekiwaniach- może on po prostu nie wie, że chciałabyś dostać kwiaty? Spróbujcie wyjść gdzieś tylko we dwoje i nie gadać wtedy o dZiecku. Facetom też brakuje tego co było przed dzieckiem, tylko inaczej to okazują. Tyle mądrości od mamy 2 dzieci heheh i szczęśliwej ( zazwyczaj) żony :p

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vkcb12t6tlw6.png

Odnośnik do komentarza

Miremele - 100 procent racji. Ja co prawda nieżona, ale od 17 lat z jednym mezczyzna i te same rady moge dac.

Dobrze prawi Superniania: 100% mama, 100% tata. Kazdy rodzic powinien wiedziec i umiec wszystko o swoim dziecku. Czy to przewijanie, czy zabawianie, czy ulubiona kolysanka/przytulanka.

My po 9godzinnej podrozy. Hanna przespala wiekszosc drogi. Super podrozniczka mi rosnie. Starszak tez byl dzielny. Wracamy do codziennosci.

Jutro szczepienia i chirurg, a z Olkiem bilans, wiec dzien w poradniach.

https://lb3m.lilypie.com/dYNLp1.png

Odnośnik do komentarza

Fizka – mamy podobny charakter chyba :D Brawa dla Hani ;*No i zgadzam się apropo Superniani! ;)
Anula11 – wiem, że się martwisz, ale Ona jest jeszcze Mała i spokojnie nadrobi wszystko. Ćwiczenia pewnie jakieś dostaniesz i będzie dobrze. Nie pogłębiaj się w ten stan w którym jesteś. Spróbuj sobie jakoś zorganizować opiekę i wyjść przynajmniej na pół godzinki. Na prawdę to pomaga.
Basia – rozmawiałaś z pediatrą o Twojej diecie? Może Ona Ci coś doradzi? Mi mówiła o warzywach i owocach. Swoją drogą niejedna Ci zazdrości spadku wagi.. szkoda , ze kosztem Bobasa.. powodzenia ;*
Mmj – ja się rozmiarówkami w ogóle nie sugeruje. Kupuje na tak zwane oko bo to się mija z celem. Ostatnio Kasia miała spodnie na 1-1.5 :D
Zaczarowana – super pączusie.. pewnie już nie ma.. Następnym razem proszę jednego pocztą :D
Agnikol – przykro mi, że nie masz oparcia M. Zachwał się bardzo nie w porządku. Nie denerwuj się, dobrze, ze wiesz że cos jest nie tak, bo można działać. Będzie dobrze :* Współczuje straty dziadka…

Dokładnie tak jak napisała Miremele ja też traktuje zostanie M z Kasią jako coś naturalnego a nie że się proszę. To jest Nasze wspólne dziecko a nie tylko moje.. Ja nie mam problemu z wychodzeniem z domu czy to do sklepu czy się przejść po prostu i odpocząć chwilkę. Mój M to rozumie. Zresztą On każda wolą chwile chce spędzać z Kasią..

Kasia wczoraj skończyła pól roczku, dostała swoje pierwsze warzywko. Słodkie to było :)

Ogólnie byliśmy drugi raz na tym instruktażu rehabilitacyjnym. Ćwiczenia ( tak jak dziewczyny Pisza cuda mogą działać) u Kasi już jest wszystko w porządku a ćwiczyłam z Nią może nie codziennie o ale starałam się często. Ona i tak to traktuje jako formę zabawy także wszyscy zadowoleni. W marcu do kontroli i pewnie koniec z rehabilitacją. Oby :)

http://www.suwaczki.com/tickers/l22nwn15n1la6goh.png

Odnośnik do komentarza

Jeszcze nie doczytałam wszystkiego od poprzedniej wizyty na forum, ale doszłam do tematu ulewania/ chlustania. miremele czy podajesz wit. D? Jeżeli tak i jest to witamina na bazie tłuszczów to poproś na następnej wizycie u pediatry receptę na Devikap- jest to wit. D na bazie wody a nie tłuszczu. U nas taka zmiana witaminy od razu pomogła. Już na drugi dzień po zmianie witaminy mała zaczęła lepiej jeść, nie płakała przy jedzeniu i lepiej zaczęła przybierać na wadze (u nas był z tym problem). A chlustania podobnie jak Ty opisujesz- ja ją nosiłam np. na ramieniu, a za mną kałuża była - tak chlustała.
A na spacer też wychodziłyśmy w mroźne dni - jedynie jak był alarm smogowy to nasz spacer ograniczał się do max. 10 minut.
Wracam nadrabiać czytanie :)

http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cvcqg7uqp0k1k.png
https://www.suwaczki.com/tickers/gann3e3kue94fgjm.png

Odnośnik do komentarza

Anula 11 popatrz Piotruś miesiąc temu miał bardzo duże napięcie mięśniowe i asymetrie. Chodzimy co sobotę do fizjoterapełty (koszt 65zł) i ja min 2 razy dziennie z nim ćwiczę. Postępy są ogromne!!! Nie podnosi już tak wysoko główki, przewraca Sue na boczki i z asymetrii mało co zostało.
Jakieś 3 tyg temu pisałam że nie daje już rady z usypianiem. Non stop ręce i płacz. A teraz pyk do wózka, smoczek, kocyk 3 minuty bujania i śpi jak zabity. Tak to ja mogę mieć i 5 dzieci ;-)
Ponawiam pytanie o wózek easy go optimo

14.06.2019- 38tc Lenka
08.07.2016- 32tc Piotruś
05.01.2015- 6tc Aniołek

Odnośnik do komentarza

Lenka
Pamietam, zreszta podziwiam cie, za sile w tym wszystkim co przeszlas. Dasiek mial to co twoj Piotrus i wyrosl z tego, nikt mi wtedy nie powiedzial, ze to sie cwiczy. Ale juz odwrotnosc tego brzmi dla mnie okropnie...
Anulka
Dziekuje, ciesze sie ze masz takie wsparcie w M. Buziaki dla Kasi na te pol roczku:)
Nie ma kto mi pilnowac niestety.
A teraz na dobicie, Zuzana dostala ospt;(;(

Odnośnik do komentarza

Anula11
Trzymaj się i dużo zdrówka dla baletnicy.A mi jedna pediatra mówiła że takie małe dziecko ma odporność i się ospa nie zarazi. A nie mogłabyś z przyjaciółka zostawić małej na godzinkę bo ty nam się wykończysz.

Ja dziś kupiła małemu ubranko na chrzest bo nareszcie termin ustalony na 1 niedziele lutego. Ktoś pytał o rozmiary wszystko zależy od firmy my chodzimy od 68-80 ale czapki to kupuje na 9-12 miesięcy bo głowa duża. Jakie krzesełka do karmienia w końcu wybraliście kupilbyscie? Wiem temat już był ale nie pamiętam już:-( A i moje dziecko nie chce słoiczków yhhh tylko ugotowane i pogniecione widelcem też tak któraś ma ze swoim szkrabem?

http://s1.suwaczek.com/201305174562.png
http://s7.suwaczek.com/201608031761.png

Odnośnik do komentarza

Marta Joanna
Dziekuje. Jakos musze wytrwa nie ma wyjscia... Mala juz wysypalo, i modlę sie zeby przeszla bez komplikacji. Gdybym karmila, mala by nie zachorowala, bo mialaby przeciwciała ode mnie, pewnie o to chodzilo twojej lekarce. Synka dlugo karmilam, i dopiero teraz zlapal. Lekarz stwierdzil, ze nie ma opoznionego rozwoju miesni brzuchu, ze sa normalne, a glowke z lenistwa opuszcza, jedyne z czym sie zgodzil, to ze ma przepukline kresy bialej.
Moja tez nie chce sloiczkow, i robie zupki. Na poczatku jadla ladnie. Jablko je bardzo ladnie.
Majeczka
Ja dodawalam po 2 miarki do 120ml, teraz daje 3 do kazdej butelki.

Odnośnik do komentarza

Majeczka- ja dawałam po kilka łyżeczek zwyklej kaszy manny. Ale normalnie, jako posiłek. Nic nie dodawałam do butelki z mlekiem. Kaszę chyba powinno się jeść a nie pić? Teraz dostaje na kolację miseczkę z 3/4 łyżek kaszy zbożowej ( owsianej/gryczanej/ orkiszowej) i chętnie zjada. A z ciekawostek naszego karmienia: ostatnio zaczęłam sama gotować małemu obiadki, bo bolało mnie płacenie 3 zł za słoiczek marchewki z ziemńiakiem i powiem wam, że Oskarkowi bardzo smakuje. Zaczynam więc przygodę z gotowaniem. Dla starszego zaczęłam gotować póżniej, jak miał koło roku, ale jak widać z wprawy nie wyszłam :-)
Oskarkowi pojawiły się czerwone, chropowate plamy na przedramionach. I mam teraz dylemat- czy to ja coś zjadłam, czy jakieś warzywko go uczula ( jadł do tej pory marchew,dynię, ziemniak, batat, cukinię, kalarepę, brokuła,kukurydzę, pietruszkę i koper włoski)...
My mamy ostatnio gorszy czas w nocy- młody budzi się co 1,5-2 h. Masakra, chodzę jak zobie, a w pracy muszę jeszcze dać radę a potem mieć siły na zabawę ze starszym. Wieczorami ledwo patrzę na oczy...

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vkcb12t6tlw6.png

Odnośnik do komentarza

My od soboty zaczęliśmy przygodę z warzywami. Póki co była marchewka i dynia ze słoiczków. Frankowi smakuje ale jak tylko przyzwyczai się do nowych smaków i będzie to normalny posiłek a nie dodatek do cyca to zacznę sama gotować na parze. 3 zł za 125g marchewki to sporo.
Tylko teraz te sklepowe warzywa i owoce to kiepskie są. Ale z tego co kojarzę to w lidlu są owoce i warzywa bio więc może tam póki co będę robić zakupy dla Franka.

A propos wprowadzania glutenu to ja na początek kupiłam kaszkę manna jakąś niesmakową i zamierzam dodawać po trochu do dania warzywnego lub owocowego. Na opakowaniu też jest podany taki sposób podawania kaszki jak się wprowadza gluten do diety. Zwykłej kaszy mannej nie będę dodawać bo ciężko na początek ugotować 1 łyżeczkę a takiej surowej przecież się nie jada, co innego te kaszki specjalne dla maluchów

https://www.suwaczki.com/tickers/atdckqi1ni5sg5zb.png
https://www.suwaczki.com/tickers/l22ny2v4a5hyiypu.png

Odnośnik do komentarza

A moja mała nie chce słoiczków :( kupiłam z Hippa marchewkę z kalarepka zupę jarzynowa ale nie chce jeść. Zastanawiam się nad zmianą firmy która polecacie?
Zastanawiałam się nad gotowaniem ale bardzo nieciekawe są warzywa o tej porze roku.

Odnośnik do komentarza

Anula11
No fakt ja karmie małego piersią cały czas więc może o to chodziło lekarce z tą ospa i odpornością. Nie martw się zrobicie usg jak baletnica wyzdrowieje. A ta przepukliny Kresy białej to teraz zauważyli? Według mnie to dlatego małą nie chce leżeć na brzuchu. I co teraz? Jakieś plastrowanie, ćwiczenia czy będą to inaczej zabezpieczać?
Anula mój leniucha wczoraj zaczął się obracać z pleców na brzuch przez prawy bok dopiero.
Katalina
A próbowała podać jej w pierwszej kolejności jedno warzywo np sama marchewkę? Bo mój nie je połączenia marchewki z ziemniakiem. Poza tym nie chce jeść słoiczków tylko bardziej mu pasuje ugotowane i pogniecione widelcem wtedy to nie jest taka idealna papka. Druga sprawa może ja jeszcze jedzenie nie interesować są takie dzieci. Po obserwuj i zobaczysz. U nas mały próbuje mi zabierać rączka z talerza jedzenie jak ja jem i radość jest wielka jak mu się coś uda podkraść i włożyć do buzi.

My ze względu na jego sposób jedzenia chyba jednak spróbujemy blw. Bo jego bardziej interesują twardsze pokarmy. A do mnie coraz bardziej przemawia ta metoda. Do poczytania dla tych co mają ochotę spróbować fb mama blw i alaantkowe blw. Tylko trzeba się przygotować na bałagan :-)

Miremele
U nas pojawił się na czole nad brwią z jednej strony taki czerwony placek wysypka i na brodzie. I też nie wiem po czym bo mój to dużo oprócz mleka nie je. Na razie smaruje/natluszczam atoperalem i zobaczymy.

http://s1.suwaczek.com/201305174562.png
http://s7.suwaczek.com/201608031761.png

Odnośnik do komentarza

Widzę, że rozszerzanie diety w pełni :) u nas za miesiąc dopiero :)
Anulka165
Jak coś pisz adres, wyślę pocztą pączki :) zniknęły wszystkie na drugi dzień :) a dziś drożdżówka też własnej roboty mniami :)

U nas Adaś ma jakieś senne dni i noce :) przedostatnią noc spał od 22-8 z jedną przerwa na cyca o 6 ;)
Potem wstał po 9 poszedł już spać na 1h, potem od 12.30-16 i od 17-18.15 spał :) wczoraj usnął o 21 i spał do 9.10 z przerwą na cyca o 5.15 :) teraz śpi od 10.15 do teraz w sumie to już przeszło 2h. Nie wiem czy powinnam się martwić, że on tyle śpi....czy cieszyć :) ale od kilku dni po kąpieli robimy masaż Shantali i nie wiem czy właśnie to pomaga czy zbieg okoliczności :) tak to można funkcjonować:) jaka ja wyspana chodzę ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/qdkki09koyj6yovn.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...