Skocz do zawartości
Forum

Sierpniówki 2016


Rekomendowane odpowiedzi

Beatka
Moj mąż tez mówi że jest nie wyspany bo strasznie sie krece w nocy:)
Kukurydza
Ja też zjadlam tone czekolady i tez mam niskue cisnienie.
Dopytaj lekarza czy tak może byc z tymi ruchami i daj znac:)
Trzymam kciuki, żebys przyniosła same dobre wieści:)
I czekamy z reszta sierpniowek na info:)
Ja popoludniu jadę do malutkiej do szpitala na chwilę: )
A co do szlafroka mi sie przydal, i ogólnie nie wyobrażam sobie go nie mieć: )

Odnośnik do komentarza

Mamalina
Bruno miał wczoraj urodziny:-) były babcie i chrzestni. Mały zadowolony z toru z myszką Mickey :-) i z prezentów bo dostał mały warsztat masę srobokretow, kask wiertarka i straż pożarną z duplo z która wczoraj poszedł spać :-)
Jeszcze w sobotę impreza dla dzieciaków i będę miała chwilkę spokoju:-) tzn wacam do ogarnięcia wyprawki i torby do szpitala.
Któraś z Was pisała o bólu w okolicy spojenia lonowego przy sikaniu u mnie jak występował taki ból to wyniki z moczu miałam złe i zrobił mi się zastój w nerce może warto było by mocz sprawdzić bo rozchodzenia spojenia bardziej by bolało i nie tylko przy sikaniu.
Kochana trzymam kciuki za dobre wiadomości po waszych wizytach:-)
Kukurydza za Ciebie i chłopców w szczególności :-).
U mnie z ruchami jest tak ze jak ja jestem aktywna to mały śpi lub delikatnie się rusza ale jak ja odpoczywam to on szaleje na całego.
Edzia
Uważam na mojego synka:-) ale to takie slodkie jak taki szkrab sobie dziewczynę u patrzy. A jak tanczyli jak będę miała fotki z wesela to wstawie:-) Jak tam twój remont? Bo to chyba już koncowka.

http://s1.suwaczek.com/201305174562.png
http://s7.suwaczek.com/201608031761.png

Odnośnik do komentarza

U nas noc w pełni przespana, a nie jest to dobry znak. Teraz muszę leżeć bo za mało siusiam i nerka booooooli!!! Nospę Wzięłam i czekam aż zacznie się trochę rozkurczać ale mam ochotę wyskoczyć przez okno bo niestety nic przyjemnego... Dobrze że mały tylko rano skopał brzuch pod piersiami i śpi, więc też pewnie nerkę naruszył.
Dalsza wyprawka czeka na wypłatę:) wszystko stanęło w miejscu, ale niestety nie wszystko jest za darmo :)

Jaś 24.07.2016

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny za wsparcie :) Na razie nie panikuję i mam ogromną nadzieję, że na następnej wizycie wszystko już będzie w normie.

Kukurydza trzymam mocno kciuki żeby u Was wszystko było dobrze! Daj znać po wizycie.

Ja tez mam problem ze snem, budzę się ok. 4 i przewracam z boku na bok. No a jak mamusia nie śpi to chłopaki robią sobie imprezę w brzuchu i już pozamiatane jeśli chodzi o sen :P W dzień też nie mogę spać, więc z dnia na dzień jestem co raz bardziej zmęczona. A niby przed porodem powinno się odespać na zapas, tylko jak :D

Odnośnik do komentarza

Eve
Ja też mam problemy z nerkami w ciąży więc Cię doskonale rozumiem. Mam nadzieję że lada dzień sytuacja się uspokoi i wróci do normy.
Pipi
Sądzę tak jak dziewczyny już pisaly że duże znaczenie ma naszą budową. I rodzinne skłonności . Pozatym ty masz dwa szkraby w brzuchu :-) pewnie na następnej wizycie okaże się że to jakiś błąd pomiarowy był i chłopcy są w normie.
U mnie w rodzinie jest tendecja do rodzenia się dużych dzieci pomimo tego że ja jestem szczupla i moje kuzynki też taki urok:-)

http://s1.suwaczek.com/201305174562.png
http://s7.suwaczek.com/201608031761.png

Odnośnik do komentarza

Kukurydza wiem że encorton to co innego, a sterydy na płuca to co innego. Chodziło mi, że brałam go dosyć długo.
Pisałam Wam ostatnio o tym jak mnie szef załatwił ze zwolnieniem. Na szczęście pieniążki dziś na konto wpłynęły, tyle ile powinno.
Chciałam Wam powiedzieć (bo może któraś z Was ma upatrzone) łóżeczka z firmy Klupś są teraz w promocji w smyku. Cena jak na allegro ale dostawa gratis. Ogólnie to często w smyku są promocje i wychodzi taniej niż na allegro.

14.06.2019- 38tc Lenka
08.07.2016- 32tc Piotruś
05.01.2015- 6tc Aniołek

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny,

ja tak na szybkości napisze co dzisiaj u mnie, ale to był bardzo aktywny dzień :D

wiec najpierw poszłam sobie do fryzjera gdzie spedzilam 2h, potem na obiadek.

A nastepnie wpadlam na genialny pomysł... zwolnił sie termin u jednego lekarza - ginekologa, ktory przyjmuje w luxmedzie - gdzie mam abonament pracowniczy.

Pan mial bardzo dobre opinie na znanym lekarzu, i przyjmuje na Kopernika..

Na wizycie chciałam zasiegnac opinii dodatkowego lekarza dwóch rzeczy: jak tam moja szyjka, i czy z mała wszystko w porzadku bo jest mega aktywna.

Zaczeło sie od szyjki. Najpierw musiałam wysłuchac ze pan pracuje na patologii ciazy a sam prowadzi 100 ciezarnych i on NIKOMU nie mierzy szyjki na usg bo to nie miarodajne, tylko na fotelu, wiec mowie ze mi obojetne byle by stwierdzic co o niej mysli.

Badanie na fotelu - koszmar, zobaczylam cały gwiazdozbiór tak mocno mi naciskał moja szyjke... no ale wedykt, długa, zamknieta, zero rozwarcia i on nie widzi nic nieprawidłowego :D:D:D

Potem USG apropos ruchliwosci Gabi... trwało 2 min przylozył sonde, i powiedział widzi Pani serce bije...yyy to wiem bo mnie ciagle kopie.. odp. po prostu jest ruchliwa:P

ehh juz wiem czemu nie chodze do luxmedu mimo ze mam tam abonament:D:D

Potem ogladałam sobie wozki i zaden mi sie nie podoba:P wg mnie wszystkie maja lipna amortyzacje na ktorej mi bardzo zalezy.

A jesli chodzi o remont, jutro przychodzi ekipa o 8:30 i cały dzien montuje kuchnie:D

Natalia - gratulacje udanej wizyty!

Kukurydza,
daj znac co tam u was po wizycie!!
i jeszcze musze spytac:P bo mi mega pasuje ostatni komentarz na znanym lekarzu u histeryka do Ciebie:D:D czyzby to byl Twoj?

miłego wieczorku!

http://www.suwaczki.com/tickers/relgpiqvaekund3p.png

Odnośnik do komentarza

Ja również melduje ze po wizycie wszystko dobrze
Mała waży 1105g \ 27 tydzień ciąży rozwija się prawidłowo
Co do mojej cukrzycy to nie jest jednoznacznie stwierdzona . Mam zrezygnować z słodyczy ciastek j słodkich napojów i mierzyć przez tydzień glukometrem na czczo i półtorej godziny po posilku:) Za tydzień mam przyjść z wynikami i zdecyduje czy da mi skierowanie do diabetologa. Ale według niej nie mam cukrzycy bo dziecko według usg nie jest większe niż powinno, wód plodowych nie ma ponad stan i łożysko nie jest grube także zobaczymy
Mam brać żelazo i magnez dodatkowo :) jakieś rady jak przyswajać te tabletki z żelaza żeby działały? Tzn wiem ze nie można z nabiałem i magnezem

Odnośnik do komentarza

Melduje się po wizycie. Pessar trzyma (kamień z serca), chłopcy rosną- lekarz mówi, że dobrze jak na swój wiek ciąży, dziś 26+3 a masa ok 870g, szyjka w zależności od ułożenia glowicy: 2- 1cm (generalnie rozmawialiśmy z lekarzem długo o tych pomiarach i pokazywał mi jak to się może zmieniać w zależności od ułożenia dzieci, glowicy i siły nacisku, stad ta rozbieżność. Pierwszy pomiar jaki lekarz wykonał był 2cm i ten wg niego był najbardziej obiektyny). I tyle z dobrych wieści. Poza tym spytałam o szanse chłopaków. Lekarz powiedział, że nie może dać nam żadnej gwarancji, że może się okazać że donosimy do 38tc a może wszystko się zacząć nawet za kilka dni i na dzień dzisiejszy oprócz czekania nic nie da się już zrobić.
Mam pilnować skurczy i nie dopuszczać do zaparć, oraz kontrolować upławy pod kątem wód płodowych. Tego ostatniego trochę się boje bo u mnie wciąż są wodniste upławy (podkładka na fotelu była po moim badaniu cała mokra) wiec boje się, ze coś przeoczę. Tak samo zresztą boje się z tymi skurczami, czuje na sobie ogromną odpowiedzialność. Zwiększył mi dawkę luteiny, powiedzial, ze powinnam trochę pochodzić w ciągu dnia żeby nie dopuścic do zakrzepow. I w sumie tyle. Z jednej strony jestem szczęśliwa, że pessar trzyma a z drugiej strony wciąż walczymy o każdy dzień.

Pipii u Ciebie szyjka tez ok 2cm prawda? Jedziemy na tym samym wózku :*

Edzia właśnie pytałam lekarza czy mam isc na tego Kopernika i powiedział, że skoro mam skierowanie to warto iść. No a Twoje spotkanie z kopernikowym lekarzem w ogóle nie zachęca ;) Zresztą mam bardzo mieszane uczucia... no ale pewnie pójdziemy za tydzień.
Tak, opinia jest moja i mysle,ze sprawiedliwa. ;) Dodałam ja wczoraj.

Anula pytałam o skurcze, lekarz odpowiedzial mi,ze przecież te dzieci też się muszą czasem wyspać ! :) Kazał się nie martwic i zwracac po prostu uwagę na to, żeby coś się tam w ciągu dnia zadzialo. ;)

Odnośnik do komentarza

Edzia a odnośnie mierzenia szyjki, ja w szpitalu tez dużo opinii usłyszałam na ten temat. Jedni mierzą, inni nie, a jeszcze inni dopiero kiedy w badaniu jest coś nie tak. Ale na pewno nie są to pomiary wiarygodne, np w sytuacji, kiedy akurat masz skurcz (możesz go nawet nie czuc) szyjka akurat się skraca. Ważne jest żeby obserwować tendencje, dlatego jeśli jiz lekarz mierzy szyjkę to dobrze żeby to był jeden lekarz bo przynajmniej będzie ja mierzył tak samo za każdym razem- teoretycznie ;) Tyle się dowiedziałam jeszcze w szpitalu.

Odnośnik do komentarza

Kukurydza Kochana,
bardzo sie ciesze, ze pessar trzyma i szyjka jest w dobrej kondycji!
Chłopcy maja juz prawie kilo wiec juz duże słodziaki sa! bierz pod uwage, ze kazda z nas musi sie obserwowac czy cos jest nie tak i nie znasz dnia ani godziny, ze cos sie moze zmienic. Wiec głowa do góry każda nasza sierpnióweczka donosi do bezpiecznego okresu :):)
Komentarz na znanym lekarzu jest idealny i bardzo adekwatny i odrazu pomyslalam ze to Ty:P

Ja po dzisiejszym dniu stwierdzam jedno! Trzeba sie trzymac lekarza ktorego wybrałyśmy od samego poczatku, bo zna nasz przypadek, stosuje te same metody mierzenia szyjki itp, i na tym etapie nie ma juz co kombinowac:P

Nowa_mama
super ze wizyta udana, gratuluje!

http://www.suwaczki.com/tickers/relgpiqvaekund3p.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny.
Gratuluję wam dobrych wieści z usg i trzymających szyjek:-) mi gin sprawdza na każdej wizycie szyjkę dopochwowo, ale wcześniej nie zwracałam na to uwagi, nie wiedziałam że to takie istotne.
Kukurydza- fajnie, że chłopcy zdrowo rosną:-)
Mi brzuch twardnieje codziennie, wiele razy, ale muszę przyznać, że się nie oszczędzam. Mój K jest chory i się do niczego nie nadaje, więc wszystko na mojej głowie. Chodzę dompracy, robię i targam zakupy, zajmuję się synkiem, gotuję, sprzątam i ogarniam sprawy finansowo- remontowe. Usiąść mogę dopiero jak położę młodego spać i trochę ogarnę chatę, czyli koło 22. Masakra. Czuję się jak samotna matka i to jeszcze w ciąży. Mam spadek nastroju i najchętniej kopnęłabym mojego K w tyłek jak patrzę na jego cierpiącą minę, bo coś go tam boli. No ale nie będę narzekać....
Co do cc- ja mój poród wspominam bardzo dobrze. Wspierający personel, po porodzie od razu maluszek na mojej piersi do ucałowania i przytulenia. A potem po zszyciu ( jakieś 15min) cały czas ze mną. Położne były wspierające i bardzo miłe. Jedna nawet pokazała nam jak zmienić pieluszkę takiemu maluszkowi:-))) przychodziła też babka od laktacji i pomagała przy przystawianiu do piersi. Myślę, że tylko dzięki jej pomocy udało mi się karmić piersią. Bo na początku robiłam to źle i sutki miałam obolałe i pogryzione, a dziecko było głodne. Mimo wszystko cc to operacja i rana boli, dlatego zastanawiam się nad sn. Choć wiem, że tu też moze boleć jeszcze długo po. Ja po prostu nie lubię bólu:-)))))

Co do ruchów, to moj maluch w brzuchu rusza się dużo, często i czuję go w różnych miejscach. Starszy synek był zdecydowanie spokojniejszy:-)

Ja z wyprawki musze kupić jeszcze sobie koszulę, a dla dzidzi pościel, ręcznik i misia do łóżeczka. Ochraniczy chyba nie będę kupować- a wy jak robicie? Napiszcie mi jeszcze ile mniej więcej macie sztuk ubranek w rozmiarze 56? Nie wiem czy nie mam za mało- są 2 bodziaki na krótki i 2 na długi rękaw, 2 pary długi h spodni, 4 pajacyki i jedna bluzeczka na długi rękaw. Co myślicie?

http://www.suwaczki.com/tickers/f2w3vkcb12t6tlw6.png

Odnośnik do komentarza

Kukurydza
Dzieki, za pamięć jak przeczytalam twojego posta mała się ruszyla chyba na znak, że zrozumiala:)
I widzisz same dobre wiadomości po wizycie, chlopcy rosna, szyjka jest ok:-) Teraz kolezanka urodzila blizniaki, parke i wagowo super:)
A teraz pytanko wczoraj dopadly mnie chyba jakieś skurcze. Ciaglo mnie i bolało dosyc długo mam nadzieję że to nic groznego?

Odnośnik do komentarza

Gratuluję udanych wizyt:)

Anula też mam skurcze tylko biorę zwiększoną dawkę magnezu.
Czuję jak luzują mi się wiązadła. Nie jest to ból, ale nie ułatwia to poruszania się. Zaczyna mi to już trochę doskwierać, bo mało co mogę przejść bez potknięcia lub wypadnięcia czegoś z rąk. Czuję się strasznie niezdarna.

Nowa mama: nie trzymanie moczu jeszcze możesz wyćwiczyć, napinając mięśnie Kegla- ale można ćwiczyć tylko na pustym pęcherzu. Też kilka razy "ulałam", a po 2tyg problem znikł.

Jaś 24.07.2016

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...