Skocz do zawartości
Forum

Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam


Edzia

Rekomendowane odpowiedzi

Witam niedzielnie.

Ja już po kościele, teraz m. z córką poszli na mszę dla dzieci. Młodsze dziecko śpi, ja już mam obiad przygotowany więc chwilka odpoczynku.
Pogoda brzydka, pada i jest nieprzyjemnie zimno więc zero wyjścia po południu.

Sylwia myślę, że może na jakiś czas trzeba będzie zrezygnować ze szkoły i przejść na indywidualne nauczanie. Klaudii organizm nie będzie narażony na infekcje, wzmocni się, zregeneruje i za jakiś czas wróci do szkoły. Wierzę, że jest jej przykro, że nie ma jej w szkole ale to wszystko dla jej dobra. Może wszystko się poprawi i będzie dobrze, czego bardzo życzę.
U mnie Julka tak chorowała w 2 klasie, teraz odpukać jest dobrze.

My mamy szkołę na miejscu i nie mamy tego problemu z dojazdami ale sądzę, że plan powinien być tak ułożony aby dzieci(zwłaszcza te z najmłodszych klas) nie musiały czekać rano w świetlicach na lekcje. Tylko mieć lekcje od rana. Wiem, że ciężko jest dogodzić wszystkim i rzeczywiście nie ma funduszy na to aby te autobusy kursowały częściej.
U mnie dzieci, które skończą wcześniej lekcje jadą autobusem zwykłym nie szkolnym. Są odprowadzane na przystanek i pilnowane przez panią opiekunkę i są w domu wcześniej. Nie muszą czekać w świetlicy.
Dużo dzieci jest dowożonych i odbieranych przez rodziców.

Pozdrawiam i życzę miłej i spokojnej niedzieli.

http://s6.suwaczek.com/19990417650123.png
http://s4.suwaczek.com/200609141762.png
http://s2.suwaczek.com/200001315372.png

Odnośnik do komentarza

witam,
My nadal przeziębieni jestesmy jest trochę lepiej ale jeszcze nas trzyma.mam nadzieje że to nie świńska grypa.Klaudia dwa dni w szkole była i ma teraz zapalenie zatok zwariować idzie ,dzisiaj mieliśmy komisje lekarską ,ale nie wiem co wyszło bo za decyzją trzeba czekać dwa tygodnie lekarka była w szoku jak zobaczyła ile mam dokumentów klaudii ,też przyznałą mi rację że klaudia powinna mieć nauczanie indywidualne chociaż w okresie jesienno -zimowym .bo mówiła że szkoda dziecka jak ona co chwile coś łapie,zobaczymy co będzie jade dzisiaj na zebranie do szkoły i poruszę ten temat,a tak w ogóle mam pietra puścić ją teraz do szkoły jak panuję ta grypa .kurczę ona bardzo szybko może to załapać ,
pozdrawiam was dziewczyny zmykam bo nie długo na zebranie muszę jechać,

http://www.suwaczek.pl/cache/a30f33254d.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1faa45c665.png

http://s2.suwaczek.com/20010901040114.png

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie

Nie było mnie parę dni bo w niedzielę wieczorem źle się czułam, łamało mnie w kościach i bolała mnie okropnie głowa i gardło. W poniedziałek już byłam bardzo słaba praktycznie cały czas leżałam. Na szczęście nie miałam gorączki ani kataru. Dzisiaj już powoli chodzę i nadrabiam zaległości. Posprzątałam, wstawiłam obiad, wyprałam jedno pranie. Filipek ten tydzień jeszcze w domu. Kaszlał, do tego jeszcze doszedł katar więc wolałam obserwować czy nic się nie rozwinie. Na szczęście jest już dobrze. Kaszel już niewielki i katar już powoli znika.
Przez wiadomości w telewizji na temat grypy można oszaleć ze strachu zwłaszcza jak zaczyna się coś rozwijać u domowników. Jak słyszę nagonkę na szczepienia to dostaję białej gorączki!!!!!!!!! NIE SZCZEPIŁAM, NIE SZCZEPIĘ I NIE BĘDĘ SZCZEPIĆ!!!

Sylwia dużo zdrowia dla was, napisz co tam na zebraniu było. Może wystarczy Klaudii tylko nauczanie w okresie jesienno-zimowym. Później już normalnie będzie chodzić do szkoły. Oby się udało wzmocnić odporność.

Pozdrawiam i życzę miłego dnia.

http://s6.suwaczek.com/19990417650123.png
http://s4.suwaczek.com/200609141762.png
http://s2.suwaczek.com/200001315372.png

Odnośnik do komentarza

czesc dziewczyny jak czytam to wy wszyscy chorujecie! leczcie się teraz tak dużo się mówi o tej grypie wracajcie do zdrowia! u mnie pogoda wspaniała jak na listopad to super tylko właśnie przez tę pogode to te dzieci tak chorują u nas w ośrodku zdrowia to tyle dzieci chorych że wejsć nie można. na szczeście mój kubuś jest zdrowy on jeszcze do przedszkola nie chodzi i nie ma sie od kogo zarazic boje sie tej grypy.ps. szczepicie dzieci?

Odnośnik do komentarza

Witam .dziewczyny.
Ja również nie szczepiłam nigdy i nie będe szczepić dzieci, ani siebie ,chociaż lekarze bardzo namawiają .

EDZIA-Ja tak samo dostaje swira jak słucham wiadomości o tej świńskiej grypie. rano o godzinie 5 już oglądam wiadomości i cały dzień chodzę jak bym nie była na tej planecie , nie wiem nic mi się nie chce , a przede wszystkim strach o dzieci ,ja strasznie się boję co to będzie dalej. chociaż jak słysze zdania są podzielone ,więc pozostało nam tylko czekać co się bedzie działo dalej.oby nie było gorzej.A denerwuje mnie jeszcze to że jak ktoś umrze , to mówią że to nie była przyczyna tej świńskiej grypy ale mi się wierzyć nie chcę.w te bajki.

Jestem po zebraniu i podjelismy decyzje ze bedzie miała nauczanie indywidualne .ale to tak nie jest chop. musze iść do lekarzy żeby wystawili mi zaświadczenie lekarskie z tym muszę jechać do poradni pedagogiczno-psychologicznej złożyć dokumenty ,9 grudnia w tej poradni jest zespół orzekający ,który mi przyzna albo nie przyzna nauczania indywidualnego .jesli przyznają to szkoła musi wysłać pisemko do burmistrza czy on wyraża na to zgodę.więc to jeszcze pewnie miesiąc potrwa,a szczerze mówiąc to ja już się boję puszczać ją do szkoły , bo ona ma organizm osłabiony a tu szaleje świńska grypa.ja już świra dostaje ,non stop coś ja już mam tak łep zaprzatnięty że wyobrażcie sobie ze rejestrowałam klaudiie na jutro do lekarza zeby mi wypisała dokumenty i dwa razy powtarzałą mi na którą godzinę a ja odłożyłam słuchawkę i już nie pamiętam więc będe musiałą jeszcze raz zadzwonić.

Mało tego się zdenerwowałam bo składałam dokumenty na rodzinne i dostałąm odmowę bo przekroczyły mi dochody.nie dostane ani rodzinnego ani świadczenia pielęgnacyjnego ani rehabilitacyjnego ,na Denisa, teraz jestem po komisji z klaudią i też nie dostane ani grosza i nie będe mogła podjąć żadnej pracy bo klaudiia potrzebuję mojej opieki.
ja pobierałam świadczenie pielęgnacyjne 420 zł.za to że zrzekłam się podjęcia jakiejkolwiek pracy .więc teraz po prostu usiąść i płakać ,a dochody w tym roku mi się zmniejszyły ale to ich nie obchodzi ,przekroczysz 10 groszy i nie masz nic ,ale się rozpisałam ale troszeczkę mi ulżyło bo nie mam komu się wygadać mój m chodzi wściekły :36_2_24::36_2_24: katastrofa ostatnio wszystko mam pod górkę :ehhhhhh:

dziewczyny dla Was i waszych rodzin dużo dużo zdrówka życzę.:Kiss of love:

http://www.suwaczek.pl/cache/a30f33254d.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1faa45c665.png

http://s2.suwaczek.com/20010901040114.png

Odnośnik do komentarza

Witam sobotnio.

Dzisiaj wizyta u onkologa, dostałam skierowanie na usg piersi. Ciekawa jestem czy kolejka jest długa w poniedziałek zadzwonię zarejestrować się.

Dzień szybko mija, po lekarzu zakupy wizyta u siostry m. szybki obiad. Teraz leniuchujemy.

Sylwia rzeczywiście ile zachodu aby wszystko pozałatwiać. Życzę oby szybko udało się pozałatwiać wszystkie sprawy.

Jeszcze z tym rodzinnym oszaleć idzie!!!!! Zostawię to bez komentarza bo takie słowa cisną się na usta. Polska rzeczywistość!!!
Sił, i jeszcze raz sił a przede wszystkim zdrowia.

Pozdrawiam i życzę miłego popołudnia i wieczoru.

http://s6.suwaczek.com/19990417650123.png
http://s4.suwaczek.com/200609141762.png
http://s2.suwaczek.com/200001315372.png

Odnośnik do komentarza

Witam
Edzia-ja tez muszę iść do onkologa tylko u nas kolejki są takie że nie idzie się dostać.
prywatnie poszłam zrobić usg piersi ,niby nic nie wyszło takiego a pierś lewa mnie boli od czasu drugiego porodu.mam problem z tą piersią ,teraz od trzech dni coś mnie znowu zaczeła boleć pierś i jakaś taka większa mi się zrobiła .nie wiem co jest znowu czy to na miesiączkę ale to by mnie ta druga też bolała ,kurczę zawsze coś .w środe byłam u dentysty bo znowu zaczeły mnie boleć zęby. wyrwałam zęba bałam się ale nic nie bolało jeszcze dwa do wyrwania no i pare do leczenia .dentystka dała mi na prześwietlenie zębów .wiecie ile zapłaciłam 50 zł dosłownie pół minuty byłam w gabinecie i 7 minut czekałam za zdjęciem. chore to wszytko .
pozdrawiam cieplutko spokojnej nocki.:Oczko:

http://www.suwaczek.pl/cache/a30f33254d.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1faa45c665.png

http://s2.suwaczek.com/20010901040114.png

Odnośnik do komentarza

Sylwia mnie też boli od jakiegoś czasu pierś, ze względu na wysoką prolaktynę biorę leki. Przed ich przepisaniem lekarz ginekolog nie zlecił żadnych badań (a powinien). Onkolog był bardzo zdziwiony decyzją gin nawet zapytał do jakiej przychodni chodzę. Napisał skierowanie na usg, później z wynikami do niego. Sam zbadał mi piersi i mówił, że wszystko dobrze. Ja na wizytę czekałam 2 miesiące. Współczuję zębologa, ja na razie wszystko ok z zębami. Ja za prześwietlenie zębów 3 lata temu zapłaciłam 80 zł. W gabinecie byłam może góra 5 min.
Niestety wszystko kosztuje i to czasami tyle, że głowa mała.
Onkolog na szczęście nie prywatnie i bez płacenia. Ostatnia wizyta u gin. miałam robioną cytologię i też bez płacenia (a bałam się, że trzeba będzie płacić).
Teraz człowiek sam nie wie, czy trzeba czy nie trzeba płacić za badania. Niby idzie się do przychodni ale tam lekarze czasami żądzą się swoimi prawami.
Tak zachęcają kobiety do badań profilaktycznych, tylko dlaczego ta profilaktyka musi czasami tyle kosztować. Nie wszystkich na to stać!!!!!

Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru.
Zmykam oglądać tv.

http://s6.suwaczek.com/19990417650123.png
http://s4.suwaczek.com/200609141762.png
http://s2.suwaczek.com/200001315372.png

Odnośnik do komentarza

Witajcie kobietki
Sylwia Edzia współczuję bólu piersi. Mnie to tak na szczęście na co dzień nie bolą, ale jak pamiętam okres karmienia to O matko !!!! :o_no:Jeszcze, że regularnie robiły mi się zapalenia, do tego gorączka. W każdym bądź razie nie wspominam tego okresu dobrze i jak już przestałam karmić w siódmym miesiącu to taka ulga.
Taka prawda ile to w tych czasach trzeba płacić za profilaktykę, na prawdę nie mają serca i co roku podnoszą sobie stawki. Np mój ginekolog kiedy do niego chodziłam brał 70zł, wcześniej od znajomej 60, a teraz bratowa chodzi i już daje 80 zł. Normalnie takie zdzierstwo. A jeszcze że nie każdy może chodzić państwowo, tak jak w mojej sytuacji, teraz jakbym chciała mieć kolejnego dzidziusia to nie miałabym nawet gdzie tomka zostawić, a że m pracuje to też nie zawsze by mi pasowało. I to jest jeszcze jeden główny powód, że narazie nie możemy się starać o bejbi.
Mam dziewczyny do Was wielką prośbę, czy mogłybyście zarejestrować się na stronce http://kao.onozis.pl/dyskusje (o ile jeszcze nie jesteście) i wpisać osobę polecającą miśka23. Bo zbieram 5 osób, żeby się zarejestrowały z mojego nicku to będę miała zieloną perłę. A nawet warto tam zaglądnąć, bo wystarczy napisać 10 postów to dostaje się tabletki 60szt. na włosy skórę i paznokcie. Mi niedawno przyszły, to fakt chyba czekałam z miesiąc, ale zobaczę co to jest i czy coś pomogą.
Kolorowych snów :Kiss of love:

http://mamaopisuje.blogspot.com/
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3g7rf2986zif2.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlwn1532b88u7a.png

http://s2.suwaczek.com/20060916310123.png

Odnośnik do komentarza

czesc
dziewczyny! mnie na szczęście nic nie boli . współczuje dziewczyny ! u nas to przeważnie 50 zł no to zależy od tego co doktor zrobi jedno badanie i już skasuje sobie wiecej nie rozumiem tego płacimy NFZ i to powinno byc leczenie za darmo.ja za to lecze kubusia na grype u nas teraz jest nawał dzieci w ośrodku ani już nie chcą przyjmowac tylko nagłe wypadki i trzeba dzwonic bezpośrednio do lekarza mój kuba miał 39,5 gorączki byłam u niego nawet nie przepisał antybiotyku jakieś syropy ale pomogły bo już rozrabia a jak jeszcze wczoraj miał gorączke to taki biedactwo cicho siedział ico chwila spał aa potem w nocy miał problemy ze spaniem całej nocy nie przespałam jak to jest żle jak sie nie prześpi tej nocy na drugi dzien to z łózka nie mogłam stanąc czułam sie zmęczona i nie bardzo mi sie chciało robić.ale j€ż jest ok. pozdrowienia dla was wszystkich

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczyny
Ja narazie jestem na macierzyńskim a potem wracam do pracy amłym będziemy zajmować sie z mążem na zmiane,mamy z tym dobrze że pracujemy w jednym zakładzie i nasza praca jest w systemie zmianowym.Szkoda mi tylko tego że najprawdopodobniej będe sie mijać z mężem:glass:

Szczęście człowieka na ziemi zaczyna się dlań wtedy,gdy zapominaj

Odnośnik do komentarza

witam was dziewczyny! CZESC AKA ! Ja mam ten sam problem -z opieką nad synkiem bo pracy to jeszcze nie próbowałam szukać no bo po co skoro nie mam gdzie zostawić małego . Od września chce go do przedszkola zapisać i może coś wtedy się znajdzie będe myślec za rok.mój mały ma już 3,5 lat i nie żałuje dni spędzonych w domu chociaż były dni że chciałam sie wyrwać chociażby do pracy już nie moge się doczekać kiedy wreszcie mały pójdzie do przedszkola a ja do pracy chociaż to nie będzie takie proste. POZDRAWIAM.

Odnośnik do komentarza

Edzia
Witam mam na imię Edyta mam 31 lat. Od niespełna 10 lat szczęśliwa mama dwójki dzieci. Miesiąc po ślubie zaszłam w ciążę, przerwałam studia i tak siedzę już w domku 10 roczek. W 2006 roku urodziło mi się drugie dziecko. Zapraszam serdecznie na forum panie, które podzielają mój los:36_2_27:. Możemy podzielić się swoimi doświadczeniami, lub po prostu poklikać sobie. Pozdrawiam serdecznie.

ja tez od 10 lat siedze w domu i zajmuje sie dwojka dzieci ,pracowałamtroche ale na dłuzsza mete to nie wyszło ,wiec zrezygnowałam i zajmuje sie domem i dziecmi..pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie zwłaszcza nowe mamusie forumowe.

U mnie dopadł mnie totalny brak czasu. Święta za pasem więc jest i dużo pracy.
Jeszcze u siostry synkowie rozchorowali się na świńską grypę. Na szczęście jest już poprawa. nie oglądam wiadomości bo można oszaleć. Jestem w stałym kontakcie z siostrą bo inaczej bym nerwowo nie wytrzymała. Dzięki Boku jest już znacznie lepiej.

Moje kochane dzieci zdrowe, w mojej miejscowości też spokój nie ma przypadków grypy tylko lekkie infekcje.

Pogoda typowo jesienna, normalnie działająca depresyjnie.
Dostałam na urodziny trylogię Zmierzchu, więc czytam, czytam, czytam. Kupię jeszcze czwarta część oraz kolejną książkę tej autorki Intruz-ponoć dobra.

Pozdrawiam serdecznie i życzę zdrówka.

http://s6.suwaczek.com/19990417650123.png
http://s4.suwaczek.com/200609141762.png
http://s2.suwaczek.com/200001315372.png

Odnośnik do komentarza

Witam
U nas też brak czasu jakos mnie w tym roku święta nie cieszą człowiek zyje z dnia na dzień przez te choróbska.za duzo wiadomosci ogladam i człowiek w głowę dostaje bo się boi .że zachoruję a zwłaszcza dzieci .bo one maja osłabione organizmy.Cały czas załatwiam to nauczanie indywidualne i jeszcze nic nie wiadomo.Dostałam decyzje na klaudiie przyznali jej orzeczenie niepełnosprawności na rok czasu, w sobotę mam ze synem komisje, non stop załatwiania kupę ,ja jeszcze do dentysty chodzę boję się jak chol... bo bedzie mi wyrywała dwa zeby w poniedziałek od razu,:no1:.

EDZIA-Współczuje siostrze , że musi to przechodzić ,i życzę dużo zdrówka dla dzieci i siostry.:Kiss of love::Kiss of love::Kiss of love:
Tobie równiez współczuję tych nerwów ,bo człowiek się martwi ,ale Bogu dzięki ze jest poprawa ,jeszcze raz zdrówka..

http://www.suwaczek.pl/cache/a30f33254d.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1faa45c665.png

http://s2.suwaczek.com/20010901040114.png

Odnośnik do komentarza

witam
wpadam na chwile bo juz jestem wykończona.
w poniedziałek byłam u dentysty wyrywała mi dwa zęby .dzisiaj mamy środę i mnie boli jak chole.....
ryj mi spuchł dała mi taki antybiotyk co nie mogę go brać bo jestem uczulona na pencelinę .jade na 13.30 zrby mi napisała inny antybiotyk, pierwszy raz mnie tak długo boli. chyba zwarjuje :36_2_24:dziąsła mi rozwaliła ze mi zszywała ,nocki nie przespane jeść nie mogę Denis znowu ma zapalenie krtani co dwa tygodnie równo z kalendarzem po prostu koszmar

,EDZIA jak tam dzieci siostry dzionka.pozdrawiam.

http://www.suwaczek.pl/cache/a30f33254d.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1faa45c665.png

http://s2.suwaczek.com/20010901040114.png

Odnośnik do komentarza

Sylwia współczuje tych przebojów z zębami. Matko i na dodatek zszywane dziąsło :lup:
Powodzenia przy najbliższej wizycie.
Co jest grane, że Denis znowu chory. Pewnie kolejny antybiotyk. Zdrówka dla niego:36_33_2:

U siostry dzieci już zdrowe, wszystko przebiegło bez komplikacji. Mieli wysoką gorączkę przez 3 dni a do tego okropny kaszel.

u mnie wszystko dobrze, jesteśmy zdrowi. Czekam aż pogoda się zmieni i nadejdzie zima. Będzie przynajmniej świeże powietrze i może mniej choróbsk.

Pozdrawiam :in_love2:

http://s6.suwaczek.com/19990417650123.png
http://s4.suwaczek.com/200609141762.png
http://s2.suwaczek.com/200001315372.png

Odnośnik do komentarza

witam.
Jasne że możesz się dołączyć,:Oczko:
A ja jeszcze się męcze po wyrwaniu.byłam w piątek znowu u dentysty .ściagała mi ropę myslałam że zwarjuję jaki ból .ale dzieki Bogu jest lepiej ale jeszcze troche bolą dziąsła.jadę jutro na sciągnięcie szwów ,mam nadziej że to już nie będzie mnie bolało.
Klaudia ma przyznane nauczanie indywidualne ,jutro dyrektorka mi zadzwoni od kiedy będzie miała ale tak mysle że od stycznia ,bo przecież ostatni tydzień chodzą do szkoły przed świętami.
idę troche odpocząć po obiadku,
pozdrawiam,

http://www.suwaczek.pl/cache/a30f33254d.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1faa45c665.png

http://s2.suwaczek.com/20010901040114.png

Odnośnik do komentarza

Edzia
Witam mam na imię Edyta mam 31 lat. Od niespełna 10 lat szczęśliwa mama dwójki dzieci. Miesiąc po ślubie zaszłam w ciążę, przerwałam studia i tak siedzę już w domku 10 roczek. W 2006 roku urodziło mi się drugie dziecko. Zapraszam serdecznie na forum panie, które podzielają mój los:36_2_27:. Możemy podzielić się swoimi doświadczeniami, lub po prostu poklikać sobie. Pozdrawiam serdecznie.

Witajcie! Tak zerknełam na watek i chętnie się przyłączę.Też nie pracuję,wychowuję 11-letniego synka i rok temu straciłam córeczkę.Teraz staram się znowu o dzidzię ale jak dotąd bezskutecznie:(

http://www.slub-wesele.pl/suwaczki/19971227040120.png

http://lilypie.com/pic/2010/03/11/jI4p.jpghttp://lbyf.lilypie.com/tZn2p1.png

http://nasze-wesele.net.pl/phototicker/tickers/4zej54t1.png

http://www.suwaczki.com/tickers/uiklkwk4t7ufixii.png
Sandra odeszła 5 wrzesnia 2008 roku.


Odnośnik do komentarza

Witam A gdzie Wy się podziewacie dziewczyny?
Taka cisza się zrobiła ,to na pewno przez te swięta jestescie zabiegane ,mam nadzieje że ni żadna choroba.
__$$$$$$
______________$$$$$$$$$$
____________$$$$$$$$$$$$$$
__________$$$$$$$$$$$$$$$$$
_________$__________$$$$$$$$
_________$$$$$_________$$$$$$
__________$___$$$$$$_____$$$$
_________*$$$_$_$$_$$_____$$$
________$_$_$**_$_$_$$$___$$$
_________$(O)___(O)_$_$$_*$$$
_______$$__________$*$_$__$$$
____$*__$____*___$$$__$__*_$$
___$*_____*$$$*________$___.**
___$*_______*_________.*$__****
____$*_________________*$__***
___$$$$*_____________*$$§§§§
_$$$$$$$$$*_______*$$$$$$§§§§§
$$$$$__$$$$_$$_$$$$$$$$$$$$§§§§
$$$*__*$$$$$$$$$$$$**$$$$$$§§§§§
$$$*__*$$$$$$$$$$$*__$$$$$$$§§§§
_$$$$*$$$*******$$$*__$$$$$$§§§§
__$$$*$$$*$$$$$*$$$$*$*_$$$$§§§
_____$$$$*$$$$$*$__$$$$$$$$$§§
_____$*$$*******___*$$$$$$$$§
_____$*____________________*$
_____$$*_*__*___*$$_*___*__*$
______$$$$_$$$$$$$$$$$$$_$$$
_________$_______$________$
_________$*______*_______*$
__________$$$$$$$$$$$$$$$$
______$$$$$$$$$$**$$$$$$$$$
____$$$$$$$$$_______$$$$$$$$
___$$$$$$______________$$$$$$
Życzę Wam ,by święta były okresem pojednania i spokoju
by wszystkie problemy schowały się w kąt a święta upłynęły
jak najlepszej atmosferze,

Leci do Was Aniołek mały
ma w kieszonce opłatek biały
Na Waszym stole go połozy
I ode mnie życzenia Wam w Wigilie złoży.

składam wam teraz dziewczyny zyczenia bo pózniej moze zabraknąć czasu żeby siedzieć na forum .pozdrawiam .:Kiss of love:

http://www.suwaczek.pl/cache/a30f33254d.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1faa45c665.png

http://s2.suwaczek.com/20010901040114.png

Odnośnik do komentarza

Serdecznie witam! Uwielbiam zajmowac sie obowiazkami domowymi. Kocham dzieci i kocham szalenczo bawic sie z nimi i uczyc sie z nimi. Co nie oznacza, ze nie pragne miec chocby kawaleczek wlasnego zycia. Problemy, o ktorych piszecie tutaj znane sa mi osobiscie. Problemu z powrotem do pracy doswiadczylam, gdy coreczka skonczyla 2 i pol roku czyli bylo to 2 i pol roku temu. Zapisalismy Weroniczke do domowego przedszkola, a ja zaczelam pracowac. Oczywiscie przed rozpoczeciem pracy przeze mnie dokladnie omowilismy, jak bedzie wygladalo zaprowadzanie, odbieranie i opieka po przedszkolu. Wszystko bylo jasne, wszystko przebiegalo dobrze do chwili kiedy tatus musial odebrac pewnego dnia coreczke, poniewaz ja pracowalam dluzej. Sprzeczka to malo powiedziane, wybuchla wojna domowa i zasypana zostalam argumentami, ze pieniadze, ktore zarabiam nie sa warte tego, aby dziecko takie male zamiast z mama w domu walesalo sie gdzies z obcymi. Moje argumenty, ze chce sie uniezaleznic finansowo, miec wiekszy kontakt z ludzmi okazaly sie byc mniej sluszne w ocenie mojego meza. Po ok. dwoch tygodniach pracy znowu cztery sciany. Sa to ukochane cztery sciany, tetni w nich przeciez nasze zycie rodzinne, ale ja chcialam miec wreszcie cos dla siebie. Fakt, ze bardziej niz zwykle zadbam o siebie, ze bede mogla kupic cos dla siebie osobiscie nie tlumaczac goraczkowo, jak bardzo sa mi na to czy na to potrzebne pieniadze. Wam dziewczynki zycze oczywiscie udanych powrotow do pracy, bo to nic milego, miec przez chwilke wlasne pieniadze i znowu jak wczesniej zalezec od kogos. Nawet jesli jest to tak jak w naszym przypadku kochana osoba. Pozdrawiam.

http://lbyf.lilypie.com/oCTdm5.png http://lbyf.lilypie.com/bk5Nm5.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...