Skocz do zawartości
Forum

Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam


Edzia

Rekomendowane odpowiedzi

hej Dziewczynki:*
u nas całkiem dobrze.noc mineła wzglednie jesli chodzi o Tyśke.udało mi sie nie zabierac jej do nas do łózka.Bo ja załatwiłam sie wczorajsza pizza popita zimnym piwkiem i pół nocy bolał mnie brzuch-ale sie wymęczyłam;/ ale juz przeszło na szczescie.
Teraz Tysiak uciela sobie drzemke wiec mam chwilke.
Byłysmy dzis na spacerku prawie 2 godzinki-taka sliczna pogoda była 12 stop.
sylwia21 uwazam ze podjelas dobra decyzje zapisujac Deniego do przedszkola. Bedzie wsrod dzieciaków,mysle ze zmieni to jego zachowanie:*bądz dobrej mysli
Asiula79 ja w ciąży tez ciagle spałam i płakałam:)szczegolnie na poczatku-u mnie było to spowodowane tym ze ciaza byla zagrozona i ciagle sie martwilam,ale wszystko mineło:)zycze samych radosnych i uśmiechnietych dni:*
Edzia to sie nameczyłas.....duzo zdrówka dla Fifiego:)a dla ciebie duzo sił!!!

miłego dnia:36_3_9:

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hp9wz200zp.png http://www.suwaczki.com/tickers/km5sej28yip5rcjt.png

Odnośnik do komentarza

cześć kobietki:)

mam trochę zaległości, po krótkiej nieobecności, ale jakoś nie chce mi się nadrabiać..;/
nadrobie w nocy jak stary pojdzie do pracy i maly bedzie spać;)

u nas wszystko ok chodzimy na długaśne spacerki, bo pogoda dopisuje:) jestesmy zdrowi na szczęscie i Wam wszystkim życzę zdrówka:)
Asiula a Ty kochana odpoczywaj ja w ciaży tylko spałam i jadlam:)

wpadnę później:***

Kornelia Elżbieta 4000g 54cm

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49tv73cu6r3lp1.png

Kacper Mirosław 4050g 60cm

http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jq97z06q8.png

Odnośnik do komentarza

Asiula= DZięki że mnie rozumiecie ,bo na domowników nie mam co liczyć ,Deni dostawał leki na odporność i szczepionke za 300 zł,i nadal choruje ,może troche lżej teraz przechodzi choroby ,A dla was dużo zdrówka i spokoju no i odpoczynku
REKINE- nawet szczera rozmowa pomaga tylko na pare dni.a potem na nowo mój m jest bardzo wpływowy ,byśmy mieszkali sami by było inaczej,a tak każdy się wchrzania .
EDZIA- czyżby jakieś choróbsko dopadło,lepiej nie życzę dużo zdrówka.
DZięki ,Wam bardzo że mnie rozumiecie ,kurcze jak do was się wygadam to mi lżej trochę ,tylko szkoda że nie mogę tak samo porozmawiać z mężem ,może się kiedyś doczekam tej chwili,
Byłam dzisiaj u pediatry z Denim ,bo dostaje syropy i już dwa tyg.kaszle i chrype ma dzisiaj osłuchowo jest dobrze tylko ma bardzo duże migdały boczne i dostałam skierowanie do laryngologa ,bo powiedziałam że z tamtej wizyty nie byłam zadowolona ,Lekarz mi też powiedział że dobrze zrobiłam .że zapisałam małego do .przedszkola .jak ma zachorować to i tak zachoruje w domu czy w szkole.Mały wyjątkowo się dał zbadać i po zbadaniu kazałam żeby m wyszedł z nim na korytarz ,bo ja chciałam porozmawiać z lekarka na temat zachowania Deniego. prawie wszystko jej powiedziałam to kobieta za głowe się złapała że tatuś i babci pozwalają mu na wszystko.lekarki słowa były takie że będzie coraz gorzej .jak tego nie zmienie a jak do babcii tatay nie dociera to mam ich przywieść do niej to ona z nimi porozmawia.i mam iść z Denim do psychologa,i raczej pójdę ,bo ja już sobie nie radze .nie wiem może nie umiem wychowywać już dzieci :no1: powiedziałam to m co lekarz powiedział no to jak zwykle wydarł się jak opętany że ja mu też na wszystko pozwalałam,uwierzcie mi że wcale tak nie było bo wszystko ma swoją granicę i nie pozwoliłam mu wchodzić na głowe jak zwykle było żle ,bo teściowa wchodziła do pokoju .bo myślała że ja go bije a on się darł i tupał nogami jak mu na coś nie pozwoliłam .Zapomniałam dodać że mój synuś pojechał wyjątkowo do lekarza bo mówiłam że pojedziemy na frytki no i też tak było pojechaliśmy po lekarzu zjedli frytki i się ubieramy a Deni podniósł stół i mówi do m mam go rozwalić ręce mi opadły mały luj ,ale nagryzmoliłam mojemu m już przeszkadza że stukam po klawiszach więc będe kończyła .bo czasem wstanie i będzie chciał czytać co pisze, życzę wam spokojnej nocki.pa.

http://www.suwaczek.pl/cache/a30f33254d.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1faa45c665.png

http://s2.suwaczek.com/20010901040114.png

Odnośnik do komentarza

sylwia bidulko, będzie dobrze trzymam kciuki zebys dogadala sie z męzem i żeby Deni zaczął Cię wreszcie sluchać,...no i zeby babcia przestała wkońcu się wtrącać w wychowanie Waszego synka
rekine spóźnione ale szczereWszystkiego dobrego duzo zdrówka szczęścia i spełnienia marzeń:36_1_11::36_1_11:/B]
karina gratuluję ząbków i nowej pracy:)))

idę spać kochane, bo padam:(
dobranoc :***

Kornelia Elżbieta 4000g 54cm

http://www.suwaczki.com/tickers/3i49tv73cu6r3lp1.png

Kacper Mirosław 4050g 60cm

http://www.suwaczki.com/tickers/relgj44jq97z06q8.png

Odnośnik do komentarza

WITAM. w końcu moge troche poklikać ,co miałam to już zrobiłam no prawie jeszcze prasowanie mnie czeka ,ale to po południu ,jak Klaudie odbiore ze szkoły. U nas nocka mineła spokojnie rano Deni znowu kaszlał i zwymiotował,ja nie wiem skąd ten kaszel.Troche spokoju m w pracy i nikt nie stoi mi nad głową i nie marudzi .TRZYMAJCIE SIĘ CIEPŁO zajrzę póżniej.

http://www.suwaczek.pl/cache/a30f33254d.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1faa45c665.png

http://s2.suwaczek.com/20010901040114.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny

Sylwia naprawdę Ci współczuję takich współlokatorów,życzę Ci dużo cierpliwości zarówno do synka jak i męża i teściowej.Będę trzymać kciuki żeby się wszystko ułożyło między Wami.Może potrzebujecie więcej czasu tylko dla siebie,powinniście sami z mężem od czasu do czasu gdzieś wyjść i dużo rozmawiać i starać się nie kłócić - choć to trudne.Jesteśmy z Tobą:36_1_11:

Ja o dziwo mam dzisiaj lepszy nastrój niż wczoraj i jeszcze nie popłakałam się,ale cały dzień przede mną.Może dlatego,że słońce dzisiaj świeci,a wczoraj lało cały dzień.

Muszę się ruszyć i obiad ugotować :nerw:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3zujoxtvi.png

http://www.suwaczek.pl/cache/935694eb62.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvds21r6cc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz239mqzcmc.png

Odnośnik do komentarza

Witam
Druga no też nie za bardzo. Z Filipek już dobrze bo gorączka ustała, natomiast Julka od 1:00 do 4:00 zwracała:zmartwiony:.
Rano wstała i było już wszystko dobrze. Poszła na drugą lekcję, bo chciałam zobaczyć jak się będzie czuła po śniadaniu. Było dobrze więc poszła. Powiedziałam jej tylko, że jak będzie coś nie tak to ma się zwolnić(szkoła za domem więc dobrze bo blisko:great:)
Ja ostatnio jestem jakaś zdenerwowana, ale tłumię to w sobie i mniej się odzywam, oby nic z tego się nie porobiło:zaklopotany:

Karina zaszalało się z jedzonkiem:wink: dobrze, że szybko przeszło. Uważaj następnym razem.

Sylwia dobrze, że u lekarza ok i że mogłaś się wygadać. Jeżeli chodzi o wychowywanie to na pewno nie jest to twoja wina. Na pewno Denis potrzebuje dużo więcej uwagi, zachowanie jego jest po części takie jak Wasze. Jak tylko się uda to powinna być w domu chociaż troszkę milsza atmosfera(o ile się to da). Dziecko podpatruje jak zachowują się dorośli i sam później robi to samo-krzyczy, bije, itp.
Będzie dobrze i wizyta u psychologa myślę, że dobra decyzja.
Sylwia życzę aby jak najszybciej się wszystko ułożyło a z mężem usiądź spokojnie i namów go na spokojną rozmowę. Bo to jest bardzo ważne, bo jeżeli w domu będzie spokój to i Denis się wyciszy. A babcia pod żadnym pozorem nie powinna się wtrącać a tym bardziej mieszać się w wychowanie wnuków.
Trzymam kciuki Sylwia:love: i dużo zdrówka.
Monika 4 i Anula Kochane gdzie jesteście:love::love::love::love:

http://s6.suwaczek.com/19990417650123.png
http://s4.suwaczek.com/200609141762.png
http://s2.suwaczek.com/200001315372.png

Odnośnik do komentarza

Cześć ,My po obiadku odpoczywamy ,ja oczywiście przy kompie odpoczywam.ale u mnie w telewizji od rana do wieczora bajki lecą ,
ASIULA- Z tym wyjściem z mężem gdzieś to wiesz ile razy o tym mówiłam m .jego odpowiedz była no możemy gdzieś iść ,a co przychodzi do czego to siedzimy w domu.Od kąt dzieci są to może ze dwa razy gdzieś wyszliśmy,sami na cała noc i to jeszcze ja m zaprosiłam do restauracji,bo była nasza rocznica ślubu . Asiula kobitko Ty nie płacz tylko się śmiej ,bo nie masz powodu do płaczu . a śmiech to zdrowie więc wam się to przyda.::):::):::):::):::):
EDZIA- Ja unikam kłótni z mężem przy dzieciach ,ale nie raz się nie da. spróbuje z nim porozmawiać na spokojnie ,zobaczymy jak będzie.wiesz co zauważyłam jak ja jestem z Denim sama w domu to on jest zupełnie inny. a jak pojawi się babcia czy tata to on się zmienia o 360 stopni. jesteśmy sami to potrafi do mnie normalnie mówić zabawi się i jest zupełnie inaczej a nie wiem dlaczego zmienia się jak jest ktoś w domu. dobra zakończe ten temat bo cały czas zrzędzę,pójdziemy do psychologa to może się zmieni, na razie uciekam ::):

http://www.suwaczek.pl/cache/a30f33254d.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1faa45c665.png

http://s2.suwaczek.com/20010901040114.png

Odnośnik do komentarza

Sylwia czasami jak czytam to co piszesz to sie czuje jakbys pisała moja historie z przed jakiegoś czasu !!!!
Po pierwszej jak najszybciej zapisz młodego do psychologa bo wizyty beda troche trwały i nie przejmuj sie jak nie bedziesz widziała zadnej poprawy (nie rezygnuj z wizyt) a zobaczysz bedzie dobrze;)
a jezli chodzi o to ze z toba wszystko jest ok a jak ktos przychodzi to mały sie zamienia w szatana to tez cie rozumiem Patryk sie tak zachowuje przy babci tzn ciagle skacze biega przeszkadza w rozmowie teściówke to wogóle tak wykorzystuje ze koniecv swiata ciagle cos chce do jedzenia a to chce to i to i babcia biega !!!!!!
a ja niestety czasami sie zdarzy ze czepne bo juz nie wytrzymuje ;(

nawet próbowałam brac tabletki na uspokojenie ale jakos nie chce brac pomagaja bo wyciszają i wogóle (ale po tym jak mja mama brała tabletki to ja nie chce niestety)

a mężowi to by sie przydało lanie chyba hehe zartuje ale powiedz muze jak sie nie podoba to nich z mama mieszka spi i wychowuje dzieci wiesze ze niech do niej do pokoju idzie skoro ty taka zła jestes i wszystko robisz zle a oni dobrze
a

w każdym razie ja tez trzymam kciuki za Ciebie i mam nadzije ze sytuacja w twoim domu sie poprawi i wszystko bedzie dobrze ;)

Edzia dobrzez e córa juz ok ;)
Kasioleg dziekuje za zyczonka ;)

http://www.suwaczek.pl/cache/c8854520ec.pngpatryk
http://www.suwaczek.pl/cache/9eabe53f6a.pngdawid
http://parenting.pl/galeria/data/772/thumbs/Obrazki_839a.JPGhttp://parenting.pl/galeria/data/832/thumbs/Obrazki_1089.jpghttp://s2.pierwszezabki.pl/008/0084369b0.png?9840

Odnośnik do komentarza

a tak wogóle to ja jakas taka wkurzona jestem ach mówie wam co ten mj wymysla
jak przyszedł wczraj i powiedział mi ze idzie dzis na ppołudniu do pracy
moze dla was to nie jest dziwne ale on pracuje na budowie zakłada klime i zawsze wychodzi na 8 rano ok 17 -18 jest w domu nagle ze na 17 ja do niego ze o ktorej ma zamiar wrócic o północy a ten do mnie to bedzie dopiero 7godzin wiec myslałam zego walne normalnie !!!!
kurde powiedziałam ze pojade go sprawdzic czy reczywiście siedzi w pracy ale niestety nie mam z kim zostawic dzieci a nie pojade zostawiajac ich samych sobie
w każdym razie mam jakieś dziwne jazdy i jakis historyjki układam sobie w tej małej główce za duzo telenoweli oglądam hihi

Ale musze mu ufac;) co nie ?
nigdy nie dał mi powodów i nigdy nic mi nie zrobił wiec musze po prostu wierzyc ze mnie nie okłamuje ;)

ale przynajmniej wieczorkiem chyba posiedze wami ;)

http://www.suwaczek.pl/cache/c8854520ec.pngpatryk
http://www.suwaczek.pl/cache/9eabe53f6a.pngdawid
http://parenting.pl/galeria/data/772/thumbs/Obrazki_839a.JPGhttp://parenting.pl/galeria/data/832/thumbs/Obrazki_1089.jpghttp://s2.pierwszezabki.pl/008/0084369b0.png?9840

Odnośnik do komentarza

Rekine- Nie ma sensu się zatruwać ,tabletkami ja też kiedyś brałam ,ale dziękuję bardzo czułam się po nich jak bym była z innej planety tak mnie przymulały , a teraz znalazłam dobre lekarstwo na nerwy, to jest parenting i klikam z wami.
Ach te babcie na wszystko pozwalają wnuką i tak jest . Moją teściową zaczyna teraz wkurzać zachowanie Deniego i mówi do mnie że powinnam dać mu klapsa ,a ja do niej mówie nie trzeba było się wtrącać i mu pozwolić na wszystko ,a teraz sobie radżcie ja mam to gdzieś,,
Rekine jak ci m nie dał żadnych powodów to czym się martwisz i nie układaj sobie żadnej historyjki w tej małej główce że coś jest nie tak ,musimy mieć zaufanie do naszych ;m; ma taką prace i tak jest,mój m też pracuje na budowie on idzie na 7 tak 17-18 jest w domu.a kiedyś robił u kogoś w domu i szedł na 17-24 i te same myśli układałam sobie w głowie co ty .że Bóg wie co będzie tam robił a ja go sprawdzić nie mogłam bo był 40 kilom w pracy ,na razie nie złapałam go na zdradzie i mam do niego zaufanie. ::):

http://www.suwaczek.pl/cache/a30f33254d.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1faa45c665.png

http://s2.suwaczek.com/20010901040114.png

Odnośnik do komentarza

hej wiedziałam ze moge na Was liczyc od razu lepiej mi sie zrobiło
fakt ja tez nie mogłam go sprawdzać bo pacował bardzo daleko w delegacji odkąd dawid sie urodził a ja myslałam ze szału dostane jak jeszcze wiedziałm ze sobie wypił wrryy

ale teraz jest na miejscu pracuje na malcie przy galerii maja otwarcie 25marca a 9 odbiór z tad ten pospiech i bartka zaangazowanie
tylko wkuzra mnie to ze on zajmuje sie tym wszytkim mozna oweidziec poswieca a póżniej dupa blada takiego ma pecha mam nadzije ze tym razem wszystko bedzie ok

Dzięki ;)

http://www.suwaczek.pl/cache/c8854520ec.pngpatryk
http://www.suwaczek.pl/cache/9eabe53f6a.pngdawid
http://parenting.pl/galeria/data/772/thumbs/Obrazki_839a.JPGhttp://parenting.pl/galeria/data/832/thumbs/Obrazki_1089.jpghttp://s2.pierwszezabki.pl/008/0084369b0.png?9840

Odnośnik do komentarza

hej Laseczki:)
my po spacerku,ale jeszcze przed objadem bo m pojechał zrobic przeglad auta i wracajac ma zrobic zakupki.
Tyśka usneła ładnie a ja zabieram sie za sprzatanie. Juz mnie to do szału doprowadza,ja nie wiem codziennie sprzatam i codziennie jest balagan,jakis koszmar....
Ja tez jestem ostaatnio strasznie nabuzowana i wszystko mnie denerwuje,moze to przesilenie wiosenne??? na złe dni najlepsza jest czekolada:D
sylwia21 trzymam kciuki aby w Waszej rodzinie wszystko poukładało sie tak jak trzeba. A Ty nie martw i nie przejmuj sie, nawet w najlepszych małzenstwach sa gorsze dni,ale tez mysle ze powinnas porozmawiac z m o tym jak on sie zachowuje,co Tobie sie nie podoba co chciala bys zmienic,uwazam ze bez spokojnej i szczerej rozmowy ciezko bedzie sie wam dogadac. Dużo siły i wytrwałosci dla Ciebie:*
rekine21 pewnie kazda z nas zupełnie bez powodu kreci sobie takie głupie filmy w głowie;) ja np jak cała ciaze lezalam i nie mialam kontaktu z nikim poza moim m to tez kazde jego wyjscie do pracy czy na jakies słuzbowe spotkanie albo na piłke było podejrzane. Potem mialam takie mysli zaraz po porodzie bo ze niby nie jestem juz taka atrakcyjna i ze ciagle zmeczona nie mam dla niego czasu to ze on moze bedzie szukał wrazen u kogos innego,ale sama na siebie krzyczalam w myslach za takie glupie wymyslanie.Bylo tez tak ze kilka razy znalazłam w aucie blond włosa ale głupie takie mysli:) trzeba miec zaufanie i juz:) wiec nie nakrecaj sie specjalnie bo i dlatego tez mozesz miec gorsze dni:)

buziaki

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlx1hp9wz200zp.png http://www.suwaczki.com/tickers/km5sej28yip5rcjt.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny. Ostatnio jakaś zdołowana chodzę i nie mam nawet ochoty coś napisać, ale mówię sobie, babo głowa do góry!!! Dzisiaj cały dzień sama, o oczywiście z małym, bo m to bardzo rzadko bywa w domu. Na szczęście bratowa do mnie przyjechała w poniedziałek i posiedziała u nas 2 dni. Zawsze to jakoś weselej. Już nawet zaplanowałyśmy sobie wypad do baru w następnym tygodniu z kumpelkami:smile_jump:. Oczywiście oświadczyłam to mojemu mężowi, wcale nie był zadowolony. Ale co się dziwić będzie musiał siedzieć sam z małym, a on nawet nie potrafi przebrać mu pieluchy, karmienie to też wielki problem, bo jak on już daje Tomkowi jeść, to zawsze nie jest głodny, mimo,że zawsze o tej porze je posiłek. W każdym bądź razie i tak bardzo rzadko to robi.
sylwia, rekine, karina Asiula głowy do góry!!!, musimy być silne, żeby dać radę sobie ze wszystkimi problemami. Choć mojemu m to ja nie ufam tak bezgranicznie, po prostu parę razy zawiódł moje zaufanie. Nie mówię tu o zdradzie, tylko o takich może przesłankach. Muszę z tym żyć... Rozmowa jest najważniejsza, ale też są takie typy chłopów z którymi nie da się rozmawiać. Niestety mój do nich należy. Zazwyczaj to jest tak, że ja wygłaszam monolog i liczę na dłuższą odpowiedź z jego strony, a niestety zawsze jest tak lub nie. To jeszcze bardziej mnie denerwuje :nerw:

http://mamaopisuje.blogspot.com/
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3g7rf2986zif2.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlwn1532b88u7a.png

http://s2.suwaczek.com/20060916310123.png

Odnośnik do komentarza

no miska dawno cie nie było fajie ze zajrzałas
ale te chłopy nas dołuja nie ?
kurde może wymienic ich trzeba na jakis lepszy model hahah
nie mnie mój wystarcza wkurza mnie ale tak musi byc najwyrażniej ;)

Mój w sumie jak mu powiem ze chce gdzieś wyjść to nie narzeka wrecz czasami mnie namawia zebym gdzies wyszła hihi
umie sie zając małym wiec nie mam sie czym martwic;)

http://www.suwaczek.pl/cache/c8854520ec.pngpatryk
http://www.suwaczek.pl/cache/9eabe53f6a.pngdawid
http://parenting.pl/galeria/data/772/thumbs/Obrazki_839a.JPGhttp://parenting.pl/galeria/data/832/thumbs/Obrazki_1089.jpghttp://s2.pierwszezabki.pl/008/0084369b0.png?9840

Odnośnik do komentarza

Hej kobietki!

Problemy z facetami to standard... eh.. Mi sie jednak poszczescilo, bo gdybym trafila na takiego jak moj ojciec lub starszy brat to masakra - moj brat na przyklad - nie szanuje swej zony nie zajmuje sie synkiem tylko caly czas poswieca na ten swoj samochod masakra... A moj Luby - w takich chwilach zdaje sobie sprawe jak bardzo go kocham :*
Oczywiscie tez czasami nie jest rozowo-bo my mamy podobne wybuchowe charakterki i jak sie klocimy i kochamy to iskry leca..
Wiekszosc nieporozumien bierze sie stad ze kobiety w rozmowie mowia o wszysktim o swoich emocjach rzeczywistych i prawdopodobnych, a mezczyzni mysla w kategoriach problemu: jak kobieta mowi: "Wiesz, jakos mi dzisiaj tak, no wiesz..." to facet szuka konkretnego rozwiazania, nie moze znalezc i sie wkurza o co cho, kobieta sie denerwuje ze facet sie nie domyslil o co jej chodzi no i nieporozumienie gotowe :)
Tak mialam z moim poprzedim facetem-byl konkretny do bolu, zero romantycznosci..

A co do humorkow - to ja tez mysle ze to przesilenie i stosuje terapie slodyczowa.. hihi :D

Pozdrawiam Was kochane i duuuuuzo slonka przesylam!:36_1_68: :36_1_68: :ok: :36_1_67:

http://www.alterna-tickers.com/tickers/786895.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...