Skocz do zawartości
Forum

Mamy, które nie pracują, zajmują się dziećmi i domem - zapraszam


Edzia

Rekomendowane odpowiedzi

Ja też sobie mówię,że mogę trochę bardziej polenić się,ale ostatnio moja mama powiedziała,że się użalam nad sobą i się zachowuje jakbym miała rodzić za 5 minut.
Ale wierzcie mi ja naprawdę zwłaszcza do południa czuję się tragicznie i nogi same mi się uginają i szukają kanapy.
dobrze,że mój mężuś jest w stanie mnie zrozumieć i pomaga mi jak może.Chociaż do domu wraca dopiero po 18 to i tak za dużego pozytku nie mam,ale zawsze coś.Przynajkmniej nic przykrego mi nie powiedział

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3zujoxtvi.png

http://www.suwaczek.pl/cache/935694eb62.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvds21r6cc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz239mqzcmc.png

Odnośnik do komentarza

Ja też na początku ciąży ciągle odpoczywałam bo niby nic nie robiłam a byłam tak zmęczona jakbym orała cały dzień. Ciągle chciało mi się spać. I to nie jest wcale użalanie, w organizmie dochodzi do takich zmian pod wpływem ciąży, że normalną rzeczą jest zmęczenie, senność, ochota na nic nierobienie.
Asiula nie słuchaj innych tylko odpoczywaj!!!!!!!!!!!

http://s6.suwaczek.com/19990417650123.png
http://s4.suwaczek.com/200609141762.png
http://s2.suwaczek.com/200001315372.png

Odnośnik do komentarza

Edzia Dzięki wielkie.Właśnie tak też robię.Słucham swojego organizmu.Skoro domaga się odpoczynku to widocznie tak ma być.Nie zamierzam się zmuszać do niczego.W pierwszej ciąży chyba mniej chodziłam zmęczona.Tutaj na pewno dochodzi opieka nad córką,ranne wstawanie do przedszkola itd.Ale co tam leniuchuję na całego i dobrze mi tak:hahaha:

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3zujoxtvi.png

http://www.suwaczek.pl/cache/935694eb62.png

http://www.suwaczki.com/tickers/bfarxzdvds21r6cc.png
http://www.suwaczki.com/tickers/9ltfegz239mqzcmc.png

Odnośnik do komentarza

witajcie,ja tak jak wczoraj poczytałam Was ale dzisiaj to już padam na ryj.:36_2_49:w nocy prawie nie spałam .bo mały dostał kaszel tak kaszlał .aż zwymiotował,dzisiaj pobudkę .miałam o 5,bo mój m jechał do pracy a ja się z nim zabrałam bo miałam jechać z dziećmi do lekarza a po co mieliśmy jechać dwoma samochodami 40kilometrów szkoda paliwa,pojechałam do lekarza bo miałam na 10 byłam koło 9 a było tyle ludzi że dwie godziny czekania to pojechaliśmy na zakupy bo jak zwykle mały był głodny a 10 minut przed wyjazdem jadł śniadanie ,pojechaliśmy drugi raz do lekarza a tam jeszcze więcej ludzi .pół godziny wytrzymałam marudzenie małego ,musiałam przełożyć wizyte bo nie miałam siły i cierpliwości czekać i po całym dniu jestem wykończona zachowaniem mojego syna teraz powiedziałam mężowi że jak będe miała do lekarza z dziećmi to on musi jechać ze mną bo ja nie mam siły jeżdzić z dwójką dzieci i czekać w takich kolejkach.A tak od paru dni mój mały jest tak nerwowy że na prawde nie daje rady głowa non stop mnie boli z nerwów.wrzeszczy piszczy sam nie wie czego chce,Tak myślałam żeby poszukać sobie pracy bo w domu już mi psycha siada,teściowa będzie pilnowała Deniego bo ona nie pracuje,bedzie miała zajęcie w końcu to ona mu na wszystko pozwoliła wraz z moim m.to niech sobie radzi .Chciałabym na jeden dzień pojechać gdzieś bez dzieci troche się rozerwać ,bo cały dzień siedze w domu i tylko zrzędzę .spadam się wykąpać i ide spać bo już nie chce mi się nic ,po całym dniu czuje się tak jak bym tone węgla wrzuciła tak mój synuś dał mi popalić ,życzę wam spokojnej nocki i do jutra,::):

http://www.suwaczek.pl/cache/a30f33254d.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1faa45c665.png

http://s2.suwaczek.com/20010901040114.png

Odnośnik do komentarza

hej dziewczyny ja czekam za Bartkiem jeszcze z pracy nie wrócił wrrryyy

Asiula wiesz jak zaszła w ciąże z dawidem z młodszym to ja ciągle leżałam spałam nawet nie miałam sił zeby zrobic obiad biednemu bartkowi ale na szczescie rozumiał to itd nigdy mi tego nie wypomniał dopiero ruszyła sie na swieta normalnie jakbym jakiegos pałera dostała firnaki wieszałam (powiem tylko ze mam 3 m wysokie mieszkanie) wiec wszyscy pukali sie w głowe co ja wyprawiam heheh

ale ogólenie sama sie dziwiłam bo lenia miałam okropnego z Patrykiem tak nie było troche pracowalam i miałam dużo energii ale za to wybredna byłam jakas taka heheh
Szczerze pózniej troche załowałam tego lenistwa ale przeszło hihi

Karina agag nowrmalnie współczuje wam tych nocek moje szkraby juz spia i pewnie juz tak do rana ;) a wam zycze tego samego przesanych nocek TRZYMAJCIE SIE ;)

http://www.suwaczek.pl/cache/c8854520ec.pngpatryk
http://www.suwaczek.pl/cache/9eabe53f6a.pngdawid
http://parenting.pl/galeria/data/772/thumbs/Obrazki_839a.JPGhttp://parenting.pl/galeria/data/832/thumbs/Obrazki_1089.jpghttp://s2.pierwszezabki.pl/008/0084369b0.png?9840

Odnośnik do komentarza

Karina - spij kiedy tylko mozesz, trzymam kciuki zeby Martynce jak najszybciej sie poprawilo! z tego co kojarze jakis czas temu pisalas ze Tyska tak ulubila sobie lezenie na brzuszku ze nawet opanowalas zmiane pieluszek w tej pozycji - moja ostatnio sie tak przekreca,zwlaszcza przy zmianach pieluszki.

Asiula - ja tez pamietam takie ciagle zmeczenie, od rana :)

Pozdrawiam was dziewczyny i spokojnej nocki!

http://www.alterna-tickers.com/tickers/786895.png

Odnośnik do komentarza

sylwia no to współczuje na maksa kurcze tylko uważaj żebys nie poszła do pracy i nie miała jeszcze gorzej ;/ bo dopiero bedziesz miała
a próbowałaś wybrac sie do psychologa z młodym ja chodziła z Patrykiem bo był nie usłuchany robił takie rzeczy ze szlak mnie trafiał !!!!!
ale jakos swieat przesiedzial z nami ok 2 tyg poszedł do przedszkola i panie go pochwalił za zachowanie i w domu tez zauwazyłam zmiane
Poszukaj jakiegos darmowego (ja miałam z fundacji familijny poznań ) oni chyba działaja na terenie całej Polski

W każdym razie trzymaj sie i przyjemnego weekendu zycze a swoja droga kurde mam czek do zrealizowania mogłam wczesniej pomyslec i komus z was wysłać hihi
mozna jechac do jakiego kolwiek hotelu i albo zapłacic tym czekiem za nocleg albo za jedzenie niestety ważny tylko do 7 marca;(

http://www.suwaczek.pl/cache/c8854520ec.pngpatryk
http://www.suwaczek.pl/cache/9eabe53f6a.pngdawid
http://parenting.pl/galeria/data/772/thumbs/Obrazki_839a.JPGhttp://parenting.pl/galeria/data/832/thumbs/Obrazki_1089.jpghttp://s2.pierwszezabki.pl/008/0084369b0.png?9840

Odnośnik do komentarza

Witaj ja własnie skończyłam swoja kawke byłam juz na spacerku połączonym z zakupami ;)
a teraz czas wziąść sie za wielki porządki ;)
dzieciaki spały prawie do 7 ;)
a teraz młody idzie spać a ja z Patrykiem di kuchni ;)
z uchem lepiej antybiotyk pomaga gorzej ze słyszeniem hehe
I jak nigdy bartek poszedł w sobote do pracy wiec musiałam iść po zakupy ale w koncu wyszłam na swieże powietrze ;) mam nadzieje ze mojemu uszku nic nie bedzie ;)

miłego i słonecznego dnia ;)

http://www.suwaczek.pl/cache/c8854520ec.pngpatryk
http://www.suwaczek.pl/cache/9eabe53f6a.pngdawid
http://parenting.pl/galeria/data/772/thumbs/Obrazki_839a.JPGhttp://parenting.pl/galeria/data/832/thumbs/Obrazki_1089.jpghttp://s2.pierwszezabki.pl/008/0084369b0.png?9840

Odnośnik do komentarza

rekine chyba o czapce nie zapomniałaś?!!! :smile_move:
Ja odziwo dzisiaj wyspana, ale to tylko dlatego, że wczoraj klapnęłam się do wyrka o 21, jakoś strasznie zmęczona byłam. Wczoraj wybraliśmy się do mamy. O 19 dałam małemu deserek i wyjechaliśmy do domciu, żeby małego wykąpać, potem kaszka i spać. A tu taki psikus mały wywinął, że usnął po drodze i nawet nie szło go zbudzić w domu. Po pierwsze szkoda mi go trochę było, rozebrałam go na śpiąco i położyłam do łóżeczka, myślę na pewnie niedługo się obudzi bo będzie głodny, a tu takie kochane dziecko spało do 6, dałam piciu, i jeszcze pospał do 7. Za to teraz z wielkim trudem go uspałam.
U nas dzisiaj słoneczko, aż żyć się chce, jak mały się zbudzi po obiadku wybieramy się na spacer. :36_7_8:

http://mamaopisuje.blogspot.com/
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3g7rf2986zif2.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlwn1532b88u7a.png

http://s2.suwaczek.com/20060916310123.png

Odnośnik do komentarza

Witam
U nas też piękna słoneczna pogoda, trochę tylko wieje.
Dzieci wybiegały się na dworze, młodszy śpi a córka zjadła obiad i ogląda tv.
Ja również wyspana, wczoraj padłam o 22:00:Śmiech: (od roku nie szłam spać tak wcześnie). Pewnie leki tak na mnie działają, ale dobrze bo trzeba w końcu odespać te nieprzespane noce.
Sylwia dużo, dużo cierpliwości i sił. Powodzenia-może uda się z pracą:yes:

Pozdrawiam Was serdecznie :36_2_53:

http://s6.suwaczek.com/19990417650123.png
http://s4.suwaczek.com/200609141762.png
http://s2.suwaczek.com/200001315372.png

Odnośnik do komentarza

witam ,w końcu się ogarnełam .ze sprzątaniem i prasowaniem teraz przerwa na kawe.U nas też ładna pogoda słoneczko świeci aż się człowiek inaczej czuje.bo ta ponura pogoda mnie dobijała nawet mój synuś w miare grzeczny był dzisiaj chyba przez to że słoneczko świeciło.I znowu od poniedziałku się zacznie szkoła a tak fajnie było pospaliśmy dłużej.no ale co zrobić jeszcze troche i wakacje.
Rekine21-
no to dobrze że jest poprawa z uchem z dnia na dzień będzie lepiej.tylko uważaj żeby cię znowu nie nawiało,a jak wychodzisz na dwór to wate sobie włóż do ucha jak nie nosisz czapki.
spadam ide do ciotki dwa domy dalej na kawe m niech siedzi z dziećmi zajrze póżniej narazie,

http://www.suwaczek.pl/cache/a30f33254d.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1faa45c665.png

http://s2.suwaczek.com/20010901040114.png

Odnośnik do komentarza

No i nikogo nie ma. Sylwia tylko mi sie na zielono swieci:smile::smile::smile:

U nas pogoda całkiem tez do rzeczy. cóż z tego, kiedy byłam uziemiona w domu, bo m. pojechał do teściowej do szpitala. A ja dzień świstaka: śniadanie , sprzatanie, gotowanie, obiad, sprzątanie, pranie,.....B A S E N....., sprzątanie, kolacja i teraz siedzę tutaj. Miałam w planie prasowanie w trakcie ogladania "Uciekajacej panny młodej" , ale reszta rodziny miała inne plany filmowe....

Jasiek-17 (11.05.1995), Zuzia-13 (15.02.2000) Jędrek- 8(20.06.2004) i Sabinka-4 lata (11.08.2008)

"wszyscy jesteśmy aniołami z jednym skrzydłem,możemy latać wtedy, gdy obejmujemy drugiego człowieka"

Odnośnik do komentarza

witam wieczorkiem.
A co tu taka pustka .gdzie się podziewacie.u mnie już spokój synuś śpi a córka ogląda w łóżku bajki.ostatni dzień ferii to jeszcze jej pozwole dzisiaj,a od jutra o19 już spanie ,bo ostatnio coś miała problem ze wstawaniem do szkoły.bo ona tylko ze mna zasypia ,nie ważne że siedze w tym samym pokoju musze się z nią położyć ,bo inaczej nie zaśnie,o dziwo że mnie jeszcze nie woła już poszłam się wykąpać ,bo na pewno zaraz mnie zawoła do łóżka.kurcze znowu mnie gardło zaczyna boleć a nic nie piłam gazowanego ani zimnego to nie wiem od czego?albo za dużo::36_6_2: życze spokojnej nocy.

http://www.suwaczek.pl/cache/a30f33254d.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1faa45c665.png

http://s2.suwaczek.com/20010901040114.png

Odnośnik do komentarza

Dopiero dotarłam do Was:36_2_53:

Dzieci już śpią, wyszalały się po południu na dworze i padły zmęczone.
Anula dlaczego samotna jakieś problemy?
Sylwia natomiast zmartwiona - mam nadzieję że wszystko dobrze.

Ja na razie nie wiem co oglądać, na "Uciekającej pannie młodej" byłam w kinie. Byłam zadowolona po obejrzeniu:yes:

http://s6.suwaczek.com/19990417650123.png
http://s4.suwaczek.com/200609141762.png
http://s2.suwaczek.com/200001315372.png

Odnośnik do komentarza

:Kiss of love: Cześć Edzia!
Oj, samotna. wiesz jak jest. Niby wszystko OK, ale czasem to nie ma do kogo buzi otworzyć. Uroki życia na wsi.:36_2_58:
A w ogóle jakoś ostatnio to mamusiowanie mnie męczy, nuży.Czuję się taka, jakby to określić?...niewłaściwie używana. Tak na 10% moich możliwości...

Jasiek-17 (11.05.1995), Zuzia-13 (15.02.2000) Jędrek- 8(20.06.2004) i Sabinka-4 lata (11.08.2008)

"wszyscy jesteśmy aniołami z jednym skrzydłem,możemy latać wtedy, gdy obejmujemy drugiego człowieka"

Odnośnik do komentarza

Mały śpi, starego zagoniłam, żeby go uspał, bo ja już padam z sił.
Dzisiaj przyjechała bratowa z bratem sobie trochę popiwkowałyśmy, a potem miałyśmy taki dobry humor, aż mały się z nas śmiał. Oczywiście chłopów to nie było, bo jak zawsze naprawiają samochód, albo nasz, albo ich. Zawsze coś znajdą. Zaraz idę coś wszamać, bo jeszcze nic nie jadłam ( oczywiście od obiadu). Ja to jestem durna na noc jeść !!! to źle wróży mojej figurze, a i tak ideał to nie jest.:noooo:

http://mamaopisuje.blogspot.com/
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3g7rf2986zif2.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlwn1532b88u7a.png

http://s2.suwaczek.com/20060916310123.png

Odnośnik do komentarza

Anulka ja też czasami tak mam i też mieszkam na wsi. Kryzys u mnie trwa 2 dni i później trochę lepiej. Ostatnio mój m stwierdził, że będzie mnie musiał zapisać na wizytę do psychologa:Zakręcony: bo widzi że coś jest nie tak:Histeria:. A jak ma być jak ja od 10 lat w domu, ale czy oni w ogóle wiedzą jak to jest i jak my się czujemy. Ja się z niego śmieję, bo wyobrażam sobie jakby m był na moim miejscu - ja w pracy a on w domu - totalna katastrofa:Wściekły::Wściekły:.
Życzę jak najszybszego, lepszego humorku i poprawy samopoczucia.
Och my mamy się mamy.

http://s6.suwaczek.com/19990417650123.png
http://s4.suwaczek.com/200609141762.png
http://s2.suwaczek.com/200001315372.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny jeszcze trochę i będziemy mogły założyć wątek "mamuśki ze wsi". Tak tylko dla poprawienia humoru. Dziewczyny nie łamcie się jest dużo plusów życia na wsi, choć wiadomo minusy też się znajdą.
Też czasem miałam takie dni, że nie chciało mi się żyć. Jeszcze, że nie było wcale kolorowo, wieczne kłótnie z mężem, rozejścia i powroty. Teraz jakoś się unormowało. Ale najważniejsze, że mam dla kogo żyć, bo jestem komuś potrzebna, temu małemu skarbkowi, który właśnie śpi grzecznie w łóżeczku. Bo jak jego nie było, życie było nic niewarte, wydaje mi się, że dla mojego M jestem niepotrzebna :(
Dzieciaczki są naszym życiem...

http://mamaopisuje.blogspot.com/
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3g7rf2986zif2.png

http://www.suwaczki.com/tickers/f2wlwn1532b88u7a.png

http://s2.suwaczek.com/20060916310123.png

Odnośnik do komentarza

dzień dobry. w końcu dotarłam do komputera ,bo Deni nie chciał mnie wpuścić ,bo grał w gre,
EDZIA- na razie wszystko ok,tylko martwie się zachowaniem mojego synusia że ta astma wykończy mnie i jego ,
ANULA- Ja też dwa lata mieszkam na wsi,i też nie raz mam doła jak cholera,28 lat mieszkałam w mieście i nigdy nie chciałam iść na wieś ale mój m jest z wiochy i non stop się kłóciliśmy na ten temat już miałam dosyć ,ale zmieniłam zdanie bo lekarz mi powiedział że jak się wyprowadzimy na wieś to syn nie będzie mi chorował tylko tyle mogłam zrobić dla syna ale i tak choruje i tak.w mieście mieszkaliśmy z rodzicami moimi i non stop kłótnie były między nami .potem wynajmowaliśmy przez dwa lata ale mojego szlak trafiał że trzeba tyle płacić za mieszkanie w Bydgoszczy ,teraz mieszkam z teściami i słodko też nie jest.wszyscy się wpieprzają i kłótnie się robią ,przez rok był spokój a teraz zaczyna się jazda z teściami i mężem ,bo ja sobie nie pozwole żeby ktoś mną rządził ,ja do nikogo się nie wtrącam i nie chce żeby ktoś wtrącał się do mnie,może latem zaczniemy się budować ,bo na dłuższą mete to nie wyobrażam mieszkania z teściami pod jednym dachem,bo małżeństwo mi się rozleci,na pewno wiecie jak to jest jak się mieszka pod jednym dachem z kimś .już od samego rana się po chapałam z ,mężem bo znowu mi powiedział że nic nie robie,jak to słysze to już zaczynam nie panować nad swoimi nerwami i nie wiem co mu zrobie
EDZIA-, Witaj w klubie.mój m to samo mi mówi ,Masz racje że oni nie wiedzą jak my się czujemy siedząc tyle czasy w domu,Ja mojemu tłumacze ale nie dociera do młota:36_2_49: Dwa dni siedział w domu i nie wiedział co ma ze sobą zrobić totalna katastrofa potrafił się położyć i przeleżeć pół dnia ręką nie ruszył w domu nic.Mój m wysyła mnie do lekarza bo mówi że jestem nienormalna ,i nie idzie zemną rozmawiać, a ja do niego dziwisz się 8 lat siedze w domu i non stop pranie sprzątanie gotowanie ,i dzieci ,,,,,i.t.d,ale on nigdy nic nie rozumie.
MIŚKA- Masz racje z tym wątkiem,::):Ja też mam takie wrażenie że dla mojego m jestem niepotrzebna ,nie potrafi przyjść i porozmawiać ze mną jak mąż z żoną ,stwierdziłam że mój m nie dorósł jeszcze do małżeństwa i do roli taty,:Zły: ale na gryzmoliłam pisałam szybko bo m się kręci w pobliżu ,i znowu cicha niedziela musze gdzieś wyruszyć bo nie mam zamiaru siedzieć w domu z mrukami ,Życze miłej niedzieli pa pa

http://www.suwaczek.pl/cache/a30f33254d.png

http://www.suwaczek.pl/cache/1faa45c665.png

http://s2.suwaczek.com/20010901040114.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...