Czy muszę jeść śniadania i obiady w przedszkolu?

[aveKleo]

Taką oto kartkę zobaczyłam na drzwiach przedszkolnych odbierając dziecko:
"Ogłoszenie!
Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 26 sierpnia 2015 r. w sprawie grup środków spożywczych przeznaczonych do sprzedaży dzieciom i młodzieży ... wymaga, aby w przedszkolach, w których dziecko spędza do 5 godzin, były podawane co najmniej 2 posiłki główne: śniadanie i obiad. W związku z tym od miesiąca października każde dziecko uczęszczające do przedszkola będzie miało podawane śniadanie w cenie 2,50 złotych i obiad w cenie 4 złotych. "
Zaznaczam dziecko dostaje pełnowartościowe śniadania i obiady w domu, ma bardziej restrykcyjne odżywianie niż jest w ustawie (ma AZS, dodatkowo uczulenie między innymi: na produkty mleczne, pleśń, pestycydy, herbicydy, konserwanty, ogólnodostępne mydła, proszki, środki czystości ). Do tej pory nie było aż takich problemów, z tym że miał swoje śniadanie i obiad (robione w domu) w przedszkolu. Teraz usłyszałam że mam się dostosować bo p. dyrektor nie będzie robiła wyjątków. Wszystkie przedszkolaki mają jeść jedzenie ze stołówki. Nikt też nie będzie specjalnie gotował dla mojego dziecka.
Potrzebuję pomocy nie wiem co robić, nie chcę jeździć znowu po lekarzach i ładować sterydy, zdrowa rygorystyczna dieta nas wyprowadziła na prostą. Z pomocą małych dawek leków homeopatycznych.
Nie chcę żeby moje dziecko jadło jedzenie szkolne mimo że niby jest zdrowe.

Jeśli w złym wątku to pokierujcie gdzie to umieścić.

[Ulla]

jeżeli dziecko wymaga specjalistycznie przygotowanych posiłków i masz na to poświadczenie lekarza to nie widzę problemu by to uwzględnić, poza tym zawsze można napisać podanie do pani dyrektor by odpowiedziała pisemnie na nie lub jak już to nie pomoże dopytać do organu prowadzącego placówkę

[Margeritka]

nie może tak być, że przedszkole nie uwzględnia dzieci z alergiami itd, takie rzeczy się zgłasza i kuchnia respektuje, u mnie nawet jak dziecko po szpitalu musi dostawać zmiksowane posiłki, to kuchnia je miksuje, wszelkie alergie są respektowane, każde dziecko i je i kuchnia podaje posiłki z godnie z zaleceniami, tak powinno być, jak dyrekcja się nie zgadza, to zadzwoń do kuratorium

[psycholog Kamila Krocz]

Oczywiście, że nie ma przymusu, by Pani dziecko jadło śniadania i obiady w szkole. Jest wolność wyboru. Jeśli nie chce Pani, by dziecko spożywało posiłki "szkolne", może Pani przygotowywać je na własną rękę i dawać synowi/córce, by zjadło je z resztą grupy w porze jedzenia. Tutaj przecież nie chodzi o Pani widzimisię, tylko są jasne, klarowne przesłanki, by dziecko nie jadło tego, co wszyscy (alergia pokarmowa). Szkoła musi to respektować. Proszę spróbować porozmawiać na ten temat z dyrektorem placówki, a jeśli to nie poskutkuje złożyć odpowiedni wniosek na piśmie.

[Ulla]

dokładnie pogłębienie wiedzy na ten temat umożliwi rozwianie wszelkich wątpliwości

[Margeritka]

aveKleo i jak tam, problem się rozwiązał?