Skocz do zawartości
Forum

Bezstresowe wychowanie


BasiaL

Rekomendowane odpowiedzi

BasiaL, podobnie jak poprzednicy, nie mogę odnieść się do słów Pani psycholog, bo nie otwiera mi się filmik. Uważam jednak, że nie ma czegoś takiego jak "bezstresowe wychowanie". Wychowanie zawsze niesie dla dziecka jakiś stres, bo musi nauczyć się obowiązków i praw, co mu wolno, a czego nie. To nie jest niejednokrotnie łatwe do zaakceptowania przez dziecko, stąd płacz, łzy, bunt... To, co my potocznie rozumiemy jako "bezstresowe wychowanie" określiłabym dosadniej i prościej jako "brak wychowania".

Odnośnik do komentarza
Gość z przedszkola

Dzieci w wieku przedszkolnym lubia gdy zatacza im sie granice.Czuja wtedy, ze ktos sie nimi interesuje . Ucza sie dokonywania wyboru w sytuacjach dla nich znanych i nowych. Gdy nie wymaga sie od nich okreslonych zachowan, to gubia sie w swoich emocjach i nie potrafia rozwiazac problemu. Dziecko czesto nie potrafi wybrac efektywnego rozwiazania , bo nie umie przewidziec skutkow swojego postepowania. Luz? Oczywiscie, ale w odpowiednio przygotowanych warunkach, taki"pod kontrola".

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
potocznie rozumiane "bezstresowe wychowanie" jest błędnie rozumiane, ponieważ wychowanie dziecka jest składową życia natomiast życie jak wiemy nie jest całkowicie bezstresowe nawet to dziecięce. Dzieci w różnych etapach swojego życia czy my tego chcemy czy też nie bądź czy mamy wpływ na to jako rodzice czy też nie spotykają się ze stresowymi dla nich sytuacjami. Chociażby pójście do przedszkola - nieznajomość miejsca, środowiska, nauczycielek oraz dzieci. Wiadomo, że jednym przechodzi szybciej drugim wolniej natomiast jest to czynnik stresogenny w życiu dziecka. Dziecko doświadcza największego stresu i napięcia, jęśli jego relacja ze światem i dorosłymi osobnami jest niejasna i gdy docierają do niej sprzeczne sygnały. Często młodzi rodzice mylnie rozumieją obecny trend wychowania i sądzą, że dziecku należy dać maksymalną wolność dotyczącą wszystkich sfer a w szczególności nie ingerują w to jak się dziecko zachowuje. Zapominają o tym, że dziecko jest jeszcze dzieckiem i tak jak my jak byliśmy mali tak samo one nie potrafią poruszać się po świecie, w którym nie ma ram, wszystko jest płynne ciężar odpowiedzialności za to co się z dzieckiem wydarzy spoczywa na nim samym. Rolą rodzica jest wychowywanie dziecka, pokazywanie co jest właściwe a jak nie należy postępować, uczenie wzorców, dostrzeganie potrzeb dziecka. Nie możemy go pozostawić dzieci samym sobie aby postępowali tak jak chcą ponieważ wzbudza to w dziecku niepewność oraz niestabilność. Nie wie keidy robi dobrze a kiedy źle. Wchodząc następnie w środowisko przedszkolne oraz szkolne dziecko spotka się z ogromnymi problemami emocjolanymi ponieważ nie będzie w stanie zrozumieć dlaczego nagle ktoś mu mówi co ma robić bądź ktoś mu czegoś zabroni. Rodzice wychowujący dzieci "bezstresowo" nie widzą drugiej strony medalu czyli tego jak dziecko w takich sytuacjach będzie się czuło. Czy to faktycznie będzie dla niego bezstresowa sytuacja? Niestety ale może być gorzej niż nam się wydaję. Wyznaczenie jasnych zasad oraz konsekwencja w wychowaniu pozwolą dziecku sprawnie poruszać się w świecie norm oraz zbudować stabilny „kręgosłup moralny". Chciałabym polecić Państwu książkę, której autorem jest John Medina "Jak wychować szczęśliwe dziecko", w której dowiemy się jak funkcjonuje mózg dziecka oraz rozwój emocjonalny i dlaczego wychowanie bezstresowe burzy rozwój oraz światopogląd u dziecka.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...