Skocz do zawartości
Forum

nie umiem się cieszyć ciąża


Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem co już robić, ciągle krwawię nikt nie wie czemu. Badania są dobre, krwiaków nie ma. Mam zaburzenia depresyjno-lękowe na razie jestem po lekach odstawiłam w listopadzie rok temu, objawy nie wracają. Teraz biore leki, hormony i mi w głowie mieszają. Ale nie o to chodzi, żeyje w ciśgłym stresie, że znowu zaczne krwawić. Boje się chodzić do łazienki by nie zobaczyć krwi. Nie umiem cieszyć się w ogóle ciąża bo ciągle się boje. Nie wiem co mam już robić. Wychodzę do szkoły zapisałam się by w domu nie siedzieć i nic ciągle w głowie jedno. Zastanawiam się czy nie lepiej byłoby wrócić do leków. Chodzę na terapie grupową, ale nikt nie jest w mojej sytuacji nikt mnie nie zrozumie. Proszę o poradę co zrobić?

http://www.suwaczki.com/tickers/gannyx8d9uwfu3gb.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Lęki w czasie ciąży są pewną normą - oczywiście mówimy o lękach do pewnego poziomu natężenia. Kobiety boją się o ciążę, o prawidłowy rozwój maluszka, o to, jak poradzą sobie w czasie akcji porodowej, jak to będzie już po narodzinach dziecka etc. Pani sytuacja jest wyjątkowo trudna, bo pojawiło się krwawienie - nic zatem dziwnego, że pojawiły się też silne obawy. One są uzasadnione. Mam nadzieję, że jest Pani pod ścisłą kontrolą swojego lekarza ginekologa, który prowadzi Pani ciążę. Jednocześnie powinna być Pani pod opieką lekarza psychiatry, tym bardziej, że wspomniała Pani o tym, że cierpi Pani na zaburzenia depresyjno-lękowe i wcześniej zażywała Pani leki. Z tego, co zrozumiałam, na czas ciąży leki psychotropowe zostały odstawione i aktualnie korzysta Pani z psychoterapii grupowej, czy tak? Myślę, że takie rozwiązanie jest zasadne, bowiem leki mogłyby zaszkodzić dziecku. O wdrożeniu farmakoterapii na nowo (rodzaju leków, ich dawkach) oczywiście powinien zadecydować lekarz psychiatra w konsultacji z ginekologiem. Proszę nie rezygnować z terapii grupowej, chociaż na dzień dzisiejszy wydaje się Pani ona mało pomocna. Czasem na afekty potrzeba czekać nieco dłużej. Niech Pani uważa na siebie, na dziecko i stara się oszczędzać. Życzę szczęśliwego rozwiązania i powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...