Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2016


Paulii

Rekomendowane odpowiedzi

Paulazdr ja tak czekałam i tylko do małego mówiłam, mały jeszcze nie, bo jeszcze okna do umycia, drzwi, podłogi do wyszorowanie, jeszcze nie bo jeszcze to czy tamto nie kupione, jeszcze nie, bo teraz muszę badanie gbs zrobić i się śmiałam, że ciekawe czy nie będzie tak, że wszystko zrobię i potem nie zdążę odpocząć, bo mały od razu wyjdzie jak tylko wszystko zrobię. Taaaa... yhm :P Siedzi sobie grzecznie, a ja z nudów już nie mogę :P Także u Ciebie jeszcze też tak może być, że wszystko zrobicie, a maluszek będzie sobie dalej grzecznie siedział ;) Czego Ci życzę - nie tego oczywiście żebyś czekała jak ja niecierpliwie, ale tego żebyś sobie dzień, dwa zdążyła odpocząć ;) i wtedy niech się rodzi ;)

Ja ostatnio jakaś taka chodzę zmęczona całymi dniami, ale to chyba przez to, że poza obiadem i takimi małymi codziennymi porządkami to nic nie robię. I w sumie nieraz to nawet z nudów idę spać. Ale nieraz to mnie tak sen bierze, wczoraj przyszliśmy po spacerze o 18 jakoś... to 22 mąż mnie na mycie obudził :P A spałabym pewnie do rana :P Potem trochę się kręciłam zanim zasnęłam, jedną pobudkę miałam, bo jakiś koszmar mi się śnił, ale potem dospałam do rana...

Blacky super, że wszystko ok :) Kurcze jesteś kolejną osobą z zielonymi wodami... jednak to nie jest takie rzadkie zjawisko, jak myślałam... Ale najważniejsze, że wszystko ok!

Właśnie mój mąż rozmawiał z bratem swoim, że bratowa jak rodziła tydzień po terminie, to że miała zielone wody. I brat do męża żebyśmy za długo nie czekali, bo to potem różnie może być. Taaa przecież to i tak nie ode mnie zależy, kiedy lekarz zdecyduje, że wywoła poród. Zdecydował tak, że mam skierowanie, to idę, ale to sam lekarz zdecydował. Sama bym się nie pchała. Cieszę się, ze właśnie tak zdecydował, ale u mnie to głównie chodzi o sprawy organizacyjne, jak już pisałam ;) Dzięki temu skierowaniu wszystko mam pod kontrolą, zaplanowane. Poza tym to nie ma reguły tymi wodami chyba. Chyba Zawiszka w 38 rodziła, a też zielone miała, więc jak widać i przed terminem można :(

Jakarta my też z mężem dzisiaj na zakupy, do miasta 50 km od nas, tak się wahałam, bo potem dojechać znowu do szpitala (tam nie chcę rodzić, miasto duże, ale takie opinie o szpitalu słyszałam, że chyba gorzej, jak u mnie w mieście, gdzie też nie chcę :P), ale mama mówi, że raczej zdążymy dojechać jak coś i no pewnie nic się nie zadzieje... też mi się tak wydaje :P a w domu już kota dostaję :)

My mamy pierwszą rocznicę ślubu 6 czerwca, a 23 maja mamy 4 rocznicę naszego poznania :) Zajdziemy dzisiaj w miejsce w którym się poznaliśmy, zrobimy sobie zdjęcie :D

Jakarta w poniedziałek to mnie raczej nie będzie na forum, a nawet gdybym była, to pewnie z wrażeń wyleci mi z głowy ;) więc już teraz Tobie i Twojemu mężowi życzę wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy i obyście świętowali swoje rocznice przez dłuuugie dłuugie lata, z takim samym zaangażowaniem i miłością jak pierwszą rocznicę ;)

http://www.suwaczek.pl/cache/ffafc876bc.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny za pół godziny zabieramy naszego Robaczka do domu... Teraz to dopiero się zacznie prawdziwe życie ;-)

Małej niestety musimy wiązać bioderka szeroko pielucha, za cztery tygodnie ma się wszystko unormowac.

Emma jest Kochana, uwielbiam ją, jest bardzo grzeczna, często masujemy brzuszek bo boli :-(
No i taka cała do mojego męża podobna :-D

Trzymam za was wszystkie nierozpakowane kciuki i życzę szybkiego porodu. Właśnie przyjechał do szpitala maluszek który urodził się w dwie godziny, czyli.... można ;-) tylko że to było drugie już dziecko.

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1yskjoq5jgc8a9.png

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny myślałam że już rano pojadę rodzić a tu wszystko przeszło...
W nocy budziły mnie skurcze rano już co 10 min a od godziny cisza rano jeszcze 3 razu wyproznianie. Teraz po prysznicy spokój
Muszę zrobić jakiś obiad moim chłopakom
No i czekać a termin na poniedziałek a z usg na 12stego zobaczymy

Odnośnik do komentarza

Wszystkiego najlepszego z okazji rocznica świąt wszelakich. :)

My też dziś do domu, pewnie koło 18 dopiero, ale i tak super.

No u mnie skurcze w 37+5, a sam poród w 37+6 i zielone wody. Położna powiedziała, że dziecko było po prostu gotowe do wyjścia.

Aniapo, to pewnie już dziś lub jutro coś się zacznie. Mnie jakoś tak klasycznie nie czysciło, ale pod koniec ciąży był lekki kłopot, a dzień przed i w dniu porodu bez problemów, wręcz "swobodnie" na toalecie. Tylko ja od rana miałam skurcze na początku delikatne, ale od razu częste.

Adam 01.07.2014
Łucja 05.05.2016

Odnośnik do komentarza

Ale cisza na forum...

AgiR fajnie, że idziecie do domu;)
Aniapo jak rozwija się sytuacja? Rodzisz?
Mag zakupy się udały?
Paula życzę abyście skończyli remont, chwilę odpoczeli i przywitali swój Skarb ;)))
Hybryda abyście w prezencie dostali największy dowód miłości - Maję ;))) a tak a propo (później mogę zapomnieć) Wszystkiego najlepszego ;)))
Jakarta wam również życzę wszystkiego najlepszego :)))

Wszystkim nierozpakowanym, które już chcą rodzić życzę szybkiej akcji ;)))

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6upjy8vb5lcfc.png
https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e1gst0qcer3.png

Odnośnik do komentarza

Cisza, cisza...
Te aktywne juz urodziły i zajmują się dzieciaczkami :-)

Może to głupie, ale ja dalej nie mogę uwierzyć, że ta chwila niedługo nastąpi i pojawi się ten mały człowiek na świecie.

Na pt ktg zapisały sie regularne skurcze, odczuwam je też coraz mocniej. Taki ucisk na dole brzucha, parcie na wszystko, twardy brzuszek...ale to chyba jeszcze nic nie znaczy... bo później to przechodzi.
A wy macie jakieś objawy jeszcze, że to już może być blisko?

Pozdrowionka.

Odnośnik do komentarza

Ja na początku chciałam urodzić 24 kwietnia, bo wtedy mamy z mężem czwartą rocznicę poznania się. Prawie się udało - Łukaszek urodził się 23.

Moli ja mam czasem momenty, że nadal nie wierzę, że to prawda i on już jest z nami... a przecież trzymam go w ramionach :-)

Odnośnik do komentarza
Gość Nicotam84

Podobnie u mnie... Twardnienie brzucha, napieranie 'na dol' sie skonczylo :/... Mysle, ze objawy objawami, a jak sie zacznie to na pewno będziemy wiedziały :)!

Mam to samo, ze ciezko mi uwierzyć, ze Maly Czlowiek juz niedlugo bedzie z nami - tym bardziej, ze czekaliśmy na Niego około 5 lat ...

Zuzulinek - a był taki sprytny plan wczoraj :) i jak widać bez efektu :).
Dzisiaj upiekłam ciasto drożdżowe :), moze pomoze :)

Odnośnik do komentarza

Ja też niby mam objawy bo i bóle jak na okres, brzuch twardnieje, bóle krzyża i czasem bliżej ujścia pochwy również boli, ale jakoś mała jeszcze nie wychodzi. Dzisiaj z mężem od rana do 16 byliśmy na spacerach itd. że od razu pytalam jak weszłam do domu, ale nadal nic :) No trudno, czekamy :) Jeszcze mam tydzień z kawałeczkiem ale jak każda wolałbym nieco wcześniej urodzić :)

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1yhqvksz2stg4i.png

Odnośnik do komentarza

Moli ja też w to nie mogę uwierzyć. Cieszę się i nie mogę doczekać, żeby zobaczyć mojego szkraba, ale też wydaje mi się to takie nierealne i przerażające zarazem ;)

Dzisiaj mija mój termin. Nadal zero objawów porodu, mimo naprawdę intensywnych porządków. Jeśli to nie przyspieszyło akcji, to już chyba nic nie przyspieszy. Pozdrowienia dla niecierpliwych nierozpakowanych.

Odnośnik do komentarza

MadGa mam tak samo - z jednej strony nie mogę się doczekać jak przytulę moją księżniczkę, a z drugiej nie do końca jeszcze umiem to sobie wyobrazić :) Jak na razie samym porodem się nie denerwuję, ale denerwuję się wszystkim, co po nim nastąpi. Chociaż i tak jak na mnie to jestem oazą spokoju. Zawsze się wszystkim a w ciąży nic, zero. Mąż nie może mnie poznać ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/0d1yhqvksz2stg4i.png

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny
Ja tez jeszcze nie rodzę;) choc od 10-16 latalam po kilku sklepach i galeriach i nic, ani twardnienia żadnego ani bóli nawet w krokodupie jak to nazwały marcowki;)
Dziękuje wszystkim za życzonka :)
Mnie wczoraj nastraszyla koleżanka marcowka, ze mimo 2wizyt w toalecie przed porodem niestety urodziła coś jeszcze niż dziecko, mało tego rodziła w obecności grupy studentów, bo sie zgodziła na ich obecność, bo to jej drugie dziecko i sie nie przyjmowała. Zapytała położnej czy ma to posprzątać, przy tych ludziach i mężu!!!, a położna, ze spoko to normalne i ma sie nie przejmować. Jezu jak sie można tym nie przejmować ....

http://www.suwaczek.pl/cache/9cd98a8df4.png

Odnośnik do komentarza

Dzisiaj na forum wyjątkowo spokojnie, pewnie to ta super pogodam ja dzisiaj trochę ogarnelam dom, zakupy z mężem trochę pochodzilam i czuje jak krok się rozchodzi. Jak wróciłam do domu to mój brzuch wyglądał jak doklejona piłka, czyli chyba stwardnial. A w sklepie to myślałam że zejde, dostawałam kopniaki w pęcherz i nie tylko...jutro trochę musze odpocząć bo w poniedziałek czeka mnie wyjazd do łodzi.
Hybryda Jakarta piękne rocznicę, gratulacje i kolejnych udanych życzę.
Dzisiaj z mężem uswiadomilismy sobie ze niedlugi będzie 10 lat jak mieszkamy razem i nie zrobiliśmy remontu łazienki bo się nie opłaca bo mamy inne plany na jutro, a tu zlecialo jak jeden dzień. A my wciąż w sobie zakochani.
Blacky huśtawka nastroju szybko minie, spokój domowy działa cuda

http://www.suwaczki.com/tickers/8599dqk3p95p53lm.png]Tekst linka[/url][/url]]Tekst linka[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/klz98ribqbkijq4m.png]Tekst linka[/url][url=[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/f2w

Odnośnik do komentarza

aniapo gratulacje, super ze zdążyłas w sobotę :-)
jakarta dlatego ja mam nadzieje ze zdążę lewatywke. Oni tak wszystko pryskaja, nawet jak nogę zdjelam z ramienia bo mi zdretwiala to już był problem bo zdezynfekowali wszystko. To nie wiem co by było z niespodzianką

http://www.suwaczki.com/tickers/8599dqk3p95p53lm.png]Tekst linka[/url][/url]]Tekst linka[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/klz98ribqbkijq4m.png]Tekst linka[/url][url=[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/f2w

Odnośnik do komentarza

Aniapo wielkie gratulacje!!!
Jakarta tym czym nie ma co się przejmować- tak mówiła położna - ale znając siebie to pewnie zapadła bym się ze wstydu pod ziemię ;( Podziwiam Cię, że tyle czasu spędziłaś na zakupach, ja ich nie cierpię...
Agnieszka to Wy stare, dobre małżeństwo z takim stażem ;) my z mężem znamy się od lat 14 a mieszkamy od 5... Ale ten czas leci ;))) remont, nie zając, nie ucieknie ;)))

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6upjy8vb5lcfc.png
https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e1gst0qcer3.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...