Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2016


Paulii

Rekomendowane odpowiedzi

Witam majowe mamusie wchodze do Was z sentynentu bo w zeszłym roku sama mialam byc majoweczka niestety los chcial inaczej i zostalam mama marcowej panienki. Karola88 droga ciezka przed Wami ale po deszczy zawsze wschodzi slonce :) wiem co czujesz bo sama jestem mama wczesniaka moja corka przyszla na swiat 17 marca ubieglego roku w 32 tc rozwiazanej przez cc w trybie pilnym z powodu silnej cholestazy i rozwijajacego sie zespolu hellp. Jakbys potrzebowala porozmawiac wygadac sie czy cokolwiek pisz smialo na priv. A poki co trzymamy mocno kciuki za dzielna mame i dzieciatko.

http://www.suwaczki.com/tickers/ug37ej28nvgsbwu6.png

http://www.suwaczki.com/tickers/thgfhgqs4627nb6y.png]Tekst linka[/url]

Odnośnik do komentarza

Lidka zaciska nóżki żebyś jeszcze troszkę wytrzymała. Trzymam kciuki!

Buziak ja właśnie jeszcze nie wiem do kiedy mam brać zastrzyki wstępnie było ustalone że do końca 34 tygodnia ale ja dla spokoju chyba wolałabym dłużej. Zobaczymy co doktor powie. Ja pisałam wlasbie też o tym osłabieniu oby nas nic nie złapało...

Majka meeeg dzięki za info odnośnie zakupów w Gemini na pewno coś do listy dopisze.

Meeeg super że Łukaszek dobrze się miewa i już spory chlopczyk z niego :) to odpoczywaj teraz kochana grzecznie do terminu porodu :) szkoda, że Twoja pani dr nie pracuje już w szpitalu ale tak jak Blacky pisze i tak mogłabyś nie trafić na jej dyżur będzie dobrze :)

Majka na właśnie czekamy do tego 37/38 tc a to potem inne stresy będą...widzę że mamy bardzo podobny tok myślenia i domyślam się jaka musisz już być zmęczona ciągłym zamartwianiem się. Jak już mam tego dosyć bo wiecznie czymś się martwie i marzę żeby Kacper nie był już uzależniony od mojego ciała. Na szczęście tokso negatywne więc tu mi ulzylo ale teraz boję się że coś mi się chorobowego rozwija i modle się żeby to nie była grypa...

Dziękuję za miłe słowa odnośnie mojego brzuszka :*

http://www.suwaczki.com/tickers/j4x9g8ddtfc3h0jt.png[url]
http://www.suwaczki.com/tickers/74diiei3pjhtpmm7.png

Odnośnik do komentarza

Klaudia przytulam Cię mocno! Bądź dzielna dla maluszka, a on niech szybciutko nabiera sił w inkubatorku i niech sobie szybciutko rośnie. Tez się będę za Was modlić!
Lidka wytrzyma jeszcze troszkę, ale zawsze to po sterydach człowiek spokojniejszy, ja też mam ciągle twardnienia ale ostatnio na wizycie jeszcze szyjka trzymała, tylko jak rozpoznać ze juz coś jest nie tak jeśli cale czas się ma podobne dolegliwości? Ja następna wizytę mam 4kwietnia, ale jak tak nas tu czytam to mam chęć pójść wcześniej tak dla pewności.
Buziak ja też wczoraj bez mocy byłam w sumie pół dnia przespalam, nawet jedzenia żadnego nie robiłam, dopiero na 17 na szkole rodzenia się wybrałam, ale to też z musu a nie z przypływu energii także chyba coś jest z tym przesileniem.
Brzuszki i Wy dziewczynki piękne, napatrzeć się nie można!
AgiR nam położna na szkole rodzenia opowiadała historie kobiety u której właśnie wszyscy z rodziny mieli cesarski i ona przyszła z przekonaniem ze nie urodzi sama, ale najpierw ją trzymali i wszystko szło prawidłowo, a jak miała pełne rozważnie położna do niej ze rodzimy a ona ze nie i wszystko się wyciszyć tak w głowie miała zakodowane, no to niby zaczęli babkę szykować do cesarski (choc powoli) i jak już myślała ze ja będzie miała to się dziecko urodziło SN. I później ta babka była strasznie zaskoczona ze to możliwe bo przecież jak to skoro rodzinka nie dała rady, aż jej położna za pepowine pociągala żeby udowodnić że to jej dziecko bo do niej przyczepione:)
Meeg super ze wszystko dobrze z Lukaszkiem i witam w grupie oszczedzajacych się, dbaj o siebie bo jeszcze nie czas na nas.

Madzia ur.06.09.2018, 3280g, 51cm szczęscia :)
Marysia ur.25.04.2016, 2960g, 50cm szczęścia :)

Odnośnik do komentarza

Taki kupiłam:

http://nodik.pl/podgrzewacz-do-butelek-canpol-p-1874.html?gclid=Cj0KEQjwzq63BRCrtIuGjImRoIIBEiQAGLHdYTcWd8ZcM7MT-e3zObuaF4COhOsqfUY1_xG8zEn_ZBYaAs3S8P8HAQ

U mnie też średnio ze spaniem. Wybudzam się, a rano to już w ogóle raczej leżę z zamkniętymi oczami i odpoczywam. Pół biedy, jeśli uda mi się zdrzemnąć w czasie drzemki syna. Ale nie zawsze tak się da. A teraz jeszcze pogoda słaba i pewnie nawet, gdybym spała dobrze, to i tak czulabym się senna.

Adam 01.07.2014
Łucja 05.05.2016

Odnośnik do komentarza

Klaudia będziemy wszystkie trzymać kciuki i modlić się za Szymonka :*

Piszecie o cholestazie, ja miałam o nią podejrzenie w pierwszej ciąży, leżałam z tego powodu kilka dni w szpitalu i robili badania, naszczęście wszystkie próby wątrobowe były w normie i wkońcu to wykluczono, a swędzenie okazało się że jest na skutek leków przeciwskurczowych które brałam (cordafen), ale stresu było dużo bo to bardzo niebiezpieczny stan... Teraz też bym chciała żeby mi zleciła lekarka badania wątrobowe bo kiedyś miałam problemy z wątrobą, ale niestety w de to kiepska sprawa z tym, w pl sama bym sobie zrobiła i bym wiedziała a tak cóż jestem zależna od woli lekarza...

Jola Mnie też czasem bezsenność dopada szczególnie nad ranem, zauważyłam że nie mogę robić sobie drzemki w ciągu dnia i muszę iść spać najpóźniej o 23 wtedy przesypiam noc spokojnie oczywiście z 2-3razami jak idę na siusiu ale później szybko znów zasypiam

Anka myślę, że to wszystko dlatego że za dużo problemów na nas spada i stąd nasze niepokoje, ciagle coś i człowiek poprostu ma dosyć...ja bardzo bym chciała urodzić w 38tc żeby już mogli zbadać malutką czy wszystko ok z tą cytomegalią i żebym ja nie mogła już jej kolejnych atrakcji fundować typu infekcyjnego...

Patka88 mogłabyś napisać jakie objawy cholestazy miałaś ? tylko swędzenie czy coś jeszcze ?
I jak teraz Twoja córeczka ?

Lidka może jeszcze uda się dzieciątko w brzuszku zatrzymać, tego życzę !!

Buziek ja też wczoraj jakaś bez sił byłam, przeleżałam cały dzień w łóżku, jedynie wstawałam żeby coś do jedzenia szykować, a dzisiaj też czuję że nie jest lepiej a jeszcze wizyta w szpitalu mnie czeka :(

Ja za chwilę się zbieram do szpitala, nie mam ochoty tam wogóle jechać...moje odczucie że to gardło troszkę lepsze jest więc mam nadzieję że nie będą mnie chcieli faszerować antybiotykami, zresztą i tak zanim bym je wzięła to do ginki będę dzwonić...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7yp5sgjy82.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3rq5wsl7y.png

Odnośnik do komentarza

Klaudia, tak Ci współczuję, trudne chwile przed Wami ale będzie dobrze, myślami jestem z Wami, dołożę swoją modlitwę w intencji zdrowia Szymonka. Czy to przez te nerki taka niska waga?
Ja byłam wczoraj na wizycie 29t3 waga małego 1200(to chyba nie jest dużo patrząc na to jak rosły inne dzieciaczki). Szyjka ok, 39 zamknięta twarda. Łożysko drugi stopień. Nie wiem czy to dobrze, ale chyba w trzecim trymestrze tak jest, bo trochę się jednak zmartwiłam. Odezwała się alergia, a potem astma i musiałam trochę wziąć leków. Następną wizytę mam dopiero 14 kwietnia, chyba że coś mnie wcześniej zaniepokoi.
Ania piękny brzuszek, ale Ty przy nim to tak chudziutko wyglądasz.
Ja też nie mogę spać w nocy. Jak się obudzę na siku i od razu nie zasnę to mogę od 1 do 5 nie spać a potem w dzień też mi się nie chce. Ale to chyba ze zdenerwowaniem się wiążę, a raczej myśleniem o wielu rzeczach.
Ja nie kupuję sterylizatora. Jak będę karmić piersią to butelkę będę używać może z raz w tygodniu, to sobie wygotuję w garnku. Tym bardziej że będzie lato, więc jak wyjdę na spacer to może wrócę do domu wieczorem. To samo z podgrzewaczem. Natomiast jeżeli będziemy na butelce to będę myślała. Myślę nad jakąś ściągaczką pokarmu, bo to może się przydać, ale wcześniejsze które miałam dla mnie się nie nadawały. Wiecie... ja chyba mam blokadę psychiczna przed czymś takim, kojarzy mi się z krowami.

http://www.suwaczki.com/tickers/8599dqk3p95p53lm.png]Tekst linka[/url][/url]]Tekst linka[/url]http://www.suwaczki.com/tickers/klz98ribqbkijq4m.png]Tekst linka[/url][url=[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/f2w

Odnośnik do komentarza

klaudia88, dużo zdrówka dla twojego syneczka! Pamiętaj, że jest pod opieką lekarzy i wszystko będzie dobrze. Powtarzaj mu jak mocno go kochasz, daj mu słyszeć swój głos a na pewno będzie się lepiej rozwijał :)
AgiR, jeżeli lekarz mówi, że możesz mieć problemy z urodzeniem swojego dzidziusia SN, to na pewno opiera to na jakiś swoich obserwacjach. To nie jest XIX wiek, gdzie kobiety ginely w męczarniach, bo ich organizm nie był w stanie wydać na świat bardzo dużego dzidziusia. Zaufaj lekarzowi. Kobiety, które są przygotowane na poród cc znoszą go znacznie lepiej niż te, które mają cc w trybie pilnym gdy dochodzi juz do komplikacji. Nie chce Cię straszyć, ale lepiej przygotować się na cesarke, niż gdyby w trakcie porodu miało się okazać, że dziecko może mieć cechy niedotlenienia . I pomiędzy bajki włóż opowieści o tym, jak to SN jest jedyne i słuszne. Każda kobieta jest inna i dla każdej coś innego jest lepsze. Zaufaj tez swoim instynktom.

Odnośnik do komentarza

Klaudia trzymam za Was kciuki! Na pewno przebywasz teraz ciężkie chwile, ale bądź dzielna! Siedzę w szpitalu z zagrożeniem przedwczesnego porodu, właśnie wczoraj skonczylam 32 tc. Nazywała się przez ostatni tydzień o wcześniaków juz tak dużo, do tego wypytuje wciąż lekarzy o wszystko i wychodzi na to ze takie dzieciaczki dają sobie radę i w późniejszym rozwoju często nie ma śladu po wczesniactwie. Wierzę że z Twoim Szymonem będzie tak samo. Trzymaj się biedulku.

Ja wciąż w szpitalu, zostaje na weekend, lekarze zdecydują co dalej w poniedziałek. Moja szyjka raz dluzsza raz krótsza, dziś na znów 17mm. Wczoraj żadnego skurczu na ktg, dzisiaj już coś się znów pojawiło... I tak cały czas! Strasznie chciałabym żeby już wszystko się unormowalo i żeby mnie puścili do domu. Juz mam dosyć tego szpitalnego żarcia, w domu tak bardzo pilnowali diety cukrzycowej, jadłam dużo warzyw, nabiału, pieczone mięso... A tu rozgotowane ziemniaki, Gulasz z żołądkow i kaszanke! Nie jest źle, wszystko zjadam, nawet ze smakiem, ale wolę jednak swoje, zdrowe, specjalnie przygotowane, ech..

Fajne macie brzuszki :) ciekawe jest to jakie one różne kształtem i wielkością, mimo, że wiekowo prawie takie same. Mój zbliżony do brzuszka Anki_Hey. Przynajmniej tak mi się wydaje, bo od tygodnia nie widziałam się w dużym lustrze! :D ale dziś się zważylam... +9,5kg, oppssss :P wyglądam trochę jak ludzik z żołedzi. Patyki zamiast rąk i nóg, zero tyłka, tylko ten brzuuuuuuch!!! :)

Odnośnik do komentarza

Klaudia modlę sie za Szymonka i za Ciebie, obyscie oboje mieli dużo siły i wszystko skończyło sie dobrze. Innej opcji nie ma. Trzymaj sie kochana!!

Anka ależ Ci zazdroszczę figury w ciazy!;) przepięknie wyglądasz .

Majka nic sie nie stresuj, będzie dobrze wszystko, zobaczysz. Daj znać po wizycie.

Lidka a Ty trzymaj uda zaciśnięte jeszcze nie czas na rodzenie!, moja koleżanka tez ma rozwarcie i chodzi z nim już miesiąc i nic, także lez i wypoczywaj, a wszystko będzie super, ale torbę miej spakowana co, by sie nie stresowac w razie w.

Wczoraj wróciłam od rodziców i po prostu 5 h trasa mnie wykończyła, oczy mi sie same zamykały, koszmar, chyba przesilenie wiosenne jest na rzeczy. Ale po zjedzeniu zurku i drzemce, zagonilam męża o 8 wieczorem do składania lozeczka, bo przyszło i tak już chciałam mieć je w sypialni, wszystko szło pięknie do momentu wkręcania ostatniej śruby, maz nie trafił wkrętarka w śrubę i rozwalił dno lozeczka z jednej strony, chce mi sie płakać, coś nie mam szczęścia z tymi łozeczkami, maz mi powiedział, ze to za karę, ze mu kazalam je skręcać tak późno i on był padniemy po trasie. Nie jestem ostatnie dni w formie, wszystko mnie drażni . Takie lozeczko kupiłam, białe.
http://sklep.skrzatmeble.pl/gala/34-lozeczko-gala-orzech.html

http://www.suwaczek.pl/cache/9cd98a8df4.png

Odnośnik do komentarza

Jakarta piękne to łóżeczko!!! Och jak ja bym chciała taki stylowy pokoik zrobić małej ale tu w wynajętym mieszkanku nie ma jak ani gdzie.
Leel bądź dzielna w tym szpitalu, będzie dobrze, bezpieczniej niż w domu być z taką niesforną szyjki.

Madzia ur.06.09.2018, 3280g, 51cm szczęscia :)
Marysia ur.25.04.2016, 2960g, 50cm szczęścia :)

Odnośnik do komentarza

Aaa i dziewczyny mam moze głupie pytanie do Was,polecalyscie to kupiłam sól fizjologiczna w takich malutkich fioleczkach plastikowych, ale szczerze powiem, ze nie wiem za bardzo do czego mam ja używać ?;)
Mam tez problem z ilością tych podkładów poporodowych i tych wielkich podpasek belli, wkladek laktacyjnych, ile tego pakujcie sztuk do szpitala?

http://www.suwaczek.pl/cache/9cd98a8df4.png

Odnośnik do komentarza

Jakarta sól fizjologiczna jest dobra do przemywania oczu i płukania noska.
Ja sobie spakowalam po jednym opakowaniu wkładek laktacyjnych i podkładów poporodowych, jak będę potrzebowała więcej to mąż dowiezie. A nie ma co robić gigantycznej torby, szczególnie ze niektóre z tych rzeczy zapewnia szpital (aczkolwiek zależy od szpitala) tych podkładów na łóżko nie biorę bo to juz oni powinni zapewniać a jeśli nie mają to będą mi musieli częściej pościel zmieniać.

Madzia ur.06.09.2018, 3280g, 51cm szczęscia :)
Marysia ur.25.04.2016, 2960g, 50cm szczęścia :)

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry dziewczyny

Dziekuje Wam za miłe slowa.

U mnie niestety słabość to nie przesilenie. Jednak mąż mnie zaraził i leze póki co w łóżku z bólem gardla na szczęście nie mam gorączki ale jak to ja znów się denerwuje :( umówiłam się do internisty dziś ale nie wiem czy jest sens iść jak w niedzielę jadę do gina...co mówicie?

Jakarta bardzo ładne to łóżeczko. Naprawdę jest mocno zniszczone? Może da się coś zaradzić? Odnośnie tego czego ile wziąć do szpitala to ja jeszcze nad tym się nie zastanawiałam; )

Leel Ty też się trzymaj tam w szpitalu już niewiele zostało do bezpiecznego terminu.

Majka no na pewno to wszystko z tego powodu. I ja znów też coś złapałam i już głowa niespokojna.:( daj znać koniecznie jak wrócisz ze szpitala

http://www.suwaczki.com/tickers/j4x9g8ddtfc3h0jt.png[url]
http://www.suwaczki.com/tickers/74diiei3pjhtpmm7.png

Odnośnik do komentarza

Na tym etapie coraz częściej będą Nas spotykały problemy z szyjką, skurcze itp.. Dzidziusie już coraz większe więc zagrożenie tez mniejsze, jednak dobrze by było gdyby jeszcze trochę poczekały sobie w brzuszkach :) Więc za wszystkie dziewczyny z problemami trzymam mocno kciuki :)

Anka_hej, nie denerwuj się... póki nie masz gorączki to ja bym nie szła do lekarza.. gardło może poboleć dwa dni i przejdzie.. Chyba, że taka wizyta miałaby Cię uspokoić..

Majka1982, trzymam kciuki, miejmy nadzieję, że to nic groźnego!

Jakarta83, ja biorę jedno opakowanie podkładów i ok 10 par wkładek laktacyjnych.. najwyżej mąż dowiezie więcej.. i tak będzie codziennie przyjeżdżał więc nie będzie z tym problemów.. I tak nie wiem czy dam rade się zapakować z taką ilością rzeczy do jednej torby.. ;/ na razie mam wszystko przygotowane do zapakowania i sporo tego.. ;(

Kornelka ❤ ur. 2.05.2016, 3460 g, 53 cm ❤

Odnośnik do komentarza

Karola szczerze to nie chce mi sie z domu wychodzić szczególnie że musiałabym jechać sama a w przychodni kolejne zarazki. Zakładam że to to samo co mój mąż ma i jak byłaś po zwolnienie to dostał tylko spray do nosa. Pije herbatki z imbirem, miodem i cytryna a na śniadanko kanapka z serem i czosnkiem ;) i skorzystam z tego co miałam przy poprzedniej infekcji czyli hascosept do gardła i naso drill do nosa. Muszę się wyleczyć...byle tylko małemu nic nie było...

http://www.suwaczki.com/tickers/j4x9g8ddtfc3h0jt.png[url]
http://www.suwaczki.com/tickers/74diiei3pjhtpmm7.png

Odnośnik do komentarza

Klaudia trzymajcie się z maluszkiem, wszystko będzie dobrze:*. Ania może masz rację z tym przesileniem ale ja już nie daje rady:/. Lepiej siedź w domu, bo teraz w przychodniach tyle chorych, że jeszcze coś gorszego złapiesz;). A maluszek już duży, wiec wszystko powinno być okey:). Śliczny brzuszek:). Jakarta śliczne łóżeczko tez mi wpadło w oko:). A jak dasz materac to to widać? Co do soli to ja tylko taka psikajaca kupię:). Podpasek ja bym wzięła troszkę, chociaż na początku dają taka ligline czy jak jej tam heh. Jak tetrowe pieluchy:P. Nie wiem jak z wkładkami bo mi to w domu dopiero sie uzbieral pokarm, wiec na początku ich nie potrzebowałam:). Weź kilka;). Podkładów nie biorę:). Majka daj znać czy wszystko okey:). Lidka trzymaj się:). I reszta tez:))

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz69vvjuouy14s0.png

Odnośnik do komentarza

Anka, Kacperek już jest tak duży, że nie tak łatwo mu zaszkodzić ;) więc nie denerwuj się, tylko leż w łóżku i lecz się domowymi sposobami ;)

ja od kilku dni mam tak skopany prawy bok, że aż mnie skóra boli :( i zastanawiam się czy ten "ból" to efekt kopniaków czy robią mi się w tym miejscu rozstępy? :(

Klaudia, a a którym tygodniu się Szymek urodził? chyba przeoczyłam Twoją odpowiedź :)

Kornelka ❤ ur. 2.05.2016, 3460 g, 53 cm ❤

Odnośnik do komentarza

Wróciłam ze szpitala, ogólnie gardło wygląda lepiej aniżeli dwa dni temu, cysta zmniejszyła się, nie chcieli jej ponownie nakłuwać bo nie widzą sensu, antybiotyku też nie dają bo nie chcą mnie faszerować w ciązy niepotrzebnie, mam obserwować i jeśli znów się będzie powiększać to do laryngologa swojego mam iść ponownie. Ogólnie stanęło na tym że tak czy siak nie bedą w żaden sposób ingerować w ciąży, uważają że to nic groźnego więc można się wstrzymać z działaniami, a jeśli nadal będzie to zgrubienie to po porodzie zrobią konkretne badania w tym ewentualnie rezonans magnetyczny tego miejsca, teraz i tak nie wolno. Tak więc przestaję o tym myśleć i skupiam się na innych rzeczach...

Anka ojej a jednak infekcja...ja bym nie jechała do internisty jeśli nie masz gorączki bo nie wiele i tak Ci pomoże, a jak w niedziele masz wizytę u ginka to wstrzymaj się, w przychodni możesz czegoś gorszego się nabawić. Leż, pij jak najwięcej. A dzidzi napewno nic nie będzie, chłopak już duży, narządy wszystkie ma wykształcone prawidłowo więc będzie dobrze

Jakarta ohh ja bym takiej trasy już nie dała rady przeżyć, czasem wystarczy że jedziemy 40min w odwiedziny do ciotki i ja już mam skurcze i wszystko skostniałe...
Hmm a może zareklamuj łóżeczko, napisz że jak otworzyłaś to było zniszczona dało by się ? czy raczej poznają że zniszczenia przez Was zrobione ?

Leel ja mam koleżankę która urodziła w 32tc, mała miała niecałe 2kg i naprawdę wszystko było dobrze, przez 2 tyg jedynie była wspomagana oddechowo ale teraz to już pannica 6 letnia i nikt by nie przypuszczał że była wcześniakiem, więc jakby co to będzie dobrze !! oczywiście kciuki trzymam żeby maluch siedział jak najdłużej w brzuszku

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7yp5sgjy82.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3rq5wsl7y.png

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...