Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2016


Paulii

Rekomendowane odpowiedzi

Mag90 - eh ja sie zapisalam juz ze 2-3 miesiace temu i nic nie doszlo, trudno :) ale powiem Wam ze napisalam do firmy Bepanthen czy mogli by mi przeslac jakas probke bo sie zastanawialam czy kupic wlasnie Bepanthen czy Sudocrem i wyobrazcie sobie ze przyslali mi Bepanthen Baby 30g + jakas ksiazeczke z poradami + 3,5g Bepanthen tego nastepnego. Bylam w szoku ze dostalam pelnowartosciowe opakowanie ;)

http://lmtf.lilypie.com/FfsCm5.png

Odnośnik do komentarza

Cześć Wam z samego rana ;)

Blacky kolekcję ciążową z h&m powinnaś dostać w złotych tarasach z tego co pamiętam.
Jeśli któraś z Was potrzebuje coś dla maluszka to polecam sklep w Starych Babicach Mama i Tata. Byłam tam wczoraj z mężem, jest tam wszystko, zaczynając od wózków, łóżeczek, ubranek, butelek itd. Kupiłam sobie koszulę do karmienia 100% bawełna za 26,40 zł. Jeśli płacisz gotówką to dostajesz 10% zniżki. My prawdopodobnie zdecydujemy się na wózek bebetto nico plus. Aż trzy koleżanki mi go polecają.
Ja też mam jutro glukozę ;)

Miłego dnia ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6upjy8vb5lcfc.png
https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e1gst0qcer3.png

Odnośnik do komentarza

Byłam w Złotych, w Arkadii, na Marszałkowskiej i w tym nowym centrum na pl. Unii. Wszędzie mi powiedzieli, że nie ma. :(

Jeszcze dostaniecie mnóstwo próbek i ulotek w szpitalu. Niektóre były nawet przydatne.

Pamiętajcie tylko, że przy zamawianiu próbek zgadzacie się na przetwarzanie danych i często wyrazacie tez zgodę marketingową. Potem moga do Was pisać, dzwonić i wysyłać maile z różnymi ofertami. Zwykle nie jest to bardzo uciążliwe, ale czasem sprzedadzą bazę danych jakiejś upierdliwej firmie.

Znalazłam sklep, w którym kupowałam rzeczy do szpitala - między innymi koszulę do karmienia i te majtki siatmajtki wielorazowe.
Pierwsza-wyprawka.pl

Adam 01.07.2014
Łucja 05.05.2016

Odnośnik do komentarza

Rozpoczynanie zwolnienia ciążowego w tym samym czasie co dzieci rodzeństwa ferie to nie jest dobry pomysł:) Myśłałam zwolnienie, będę miała czas na wszytsko, poplanuje zakupy itp a tu codziennie coś - od jutra do środy apogeum 3 sztuki dzieci na nockę, plus 3 na dochodne na dzień. Nie na siłę do mnie przychodzą, sama zaprosiłam bo w ferie w domu siedzą, a do mnie lubią przyjeżdżać to co mam im przyjemności nie zrobić.

O próbkach nie pomyślałam, ale mnie zainteresowałyście, że sama posprawdzam.

Siostra mi dzisiaj przywiozła resztę rzeczy dla maluszka. Fotelik do samochodu maxi cosi, leżaczek z jakimiś pozytywkami, karuzele, grzechotki, 2 pudła ubran, nosidełko, ale nie wiem jakiej firmy, (wcześniej przwijak i 6 pudeł XXL ciuchów). Po pierwszej paczce Mąż zadecydował, że jedziemy do IKEA po paxa bo nie będzie gdzie tego trzymać. Proszek też już kupiony, więc od czwartku jak dzieciaki pojadą zacznie się przeglądanie, pranie, prasowanie i rozmiarowanie (zakres 0 do 2 lat). Wczoraj Ikea, dzisiaj składanie, sprzątanie a teraz zakupy, bo lodówka pusta a dzieciaki raczej głodne będą jutro.

Anka w środę też mam USG i zobaczymy czy to może ten clexane, że tak rośnie.

Może uda mi się jutro rano przebrnąć przez forum bo Mąż już mnie pogania. Miłego wieczoru i odpoczywajcie.

Zdjęć nie odzyskałam, chyba się popsuła karta pamięci:/Obwód w pępku 99 cm. Pozdrawiam ciężarówki.

http://www.suwaczek.pl/cache/32a5239a22.png

Odnośnik do komentarza
Gość agata magda

dziekuje wszystkm za zyczenia :)
5 byl super dzien a w sobote od 10 takich boli dostalam ze myslalam ze rodze :( 25 tc :( i doszpitala mnie maz wzial na karowa. zbadali mnie i dostalam rozkurczowe i okazalo sie ze wszystko w porzadku ale lekarka nie wiedziala skad ten bol i zleca chirurga :( a po lekach przeciwskurczowych w ogole mi bol nie przeszedl. co to koze byc? macie pomysl? bol jak skurcze jak przy kiesiaczce non stop 2h silńiejszy albo slabszy i tak na przemian...dzisiaj pk ale wczoraj to caly dzien tak...jak bylam na izbie to dziewczyna w 29 tc urodzila... rany pomyslcie ma juz swojego malucha na swiecie ....
klaudia wspolczuje nerki lezalam 2tyg na nerke jak bylam dzieckiem w szpitalu trzymaj sie dzielńie!
a propos hm ubrańia ciazowe to sa w centrum handlowym ferio na ul. patriotow warszawa radosc nowe centrum sa ubrania bo bylam i widzialam ale nie wykupuj mi Blacky wszystkiego zeby cos dla mnie tez zostalo :)
koszule kupilam przy pierwszej corce w mothercare i sa super rozpinane od gory do dolu to bylo 2 lata tem ale mysle ze caly czas maja je w ofercie
widzialam fajna kaczke pojemnik na zabawki do lazienki jak ktos lubi porzadek w zabawkach muszeja kupic przy okazji bo jest fajna
suszarke mam osobno i mi sie sprawdza jest tez program bez zagniecen i faktycznie pranie jest cieple mieciutkie i super sie prasuje mam tez opcjje suszenie pierza wiec piore i susze poduszki puchowe i sa super odprane
aha i jeszcze polecam kosz wam kosz na pieluchy sangenic maja fajny patent z zawijaniem pieluchy w ,,cukierka'm i nie czuc zapachu w lazience. kosz i wklady sa drogie ale bardzo fajne przy malych dzieciach jak jest duzo kupek super a teraz uzywam przy 2latce paklankow. tez polecam
i jeszcze ramke z odciskami maluszka wam polece bo akurat robie liste baby art sie nazywa
pozdrawiamwas zycze wam zdrowka jaki sobie

Odnośnik do komentarza

Jagoda, tak się właśnie zastanawiam czy po prostu nie wycofują się z ubrań ciazowych.

Zazdroszczę zakupów w Ikea, my chyba dopiero w marcu będziemy przemeblowywać. Nie wiem czy to nie za późno. Muszę jakoś stopniowo zmiany wprowadzać, żeby starsze dziecko nie poczuło się odrzucone.

Agata dzięki za cynk. :) To trochę daleko, więc Twoje zapasy są bezpieczne. ;)

Współczuję przejść ze szpitalem. A może to stres? Jakieś nerwobole, skoro w szpitalu nic nie znaleźli? Na wszelki wypadek koniecznie się oszczędzaj.

Ostatnio znów dużo śpię. Już drugi raz usnęłam o 15, wstałam o 18. Poprzednio, jak się położyłam o 18, to wstałam dopiero rano. Nie wiem z czego to wynika.

Adam 01.07.2014
Łucja 05.05.2016

Odnośnik do komentarza

Wy się już dziewczyny urządzacie, a ja zawieszona we wszelkich przygotowaniach. Bo nie wiem czy uda nam się z tym mieszkaniem. Jeśli się uda, to będziemy musieli na początek najbardziej podstawowe meble kupić, pewnie powoli będziemy dokupować, bo to wszystko kasa... Ale na pewno w pierwszej kolejności meble do pokoju dziecka, bo o ile nasze ubranie przez jakiś czas będą mogły leżeć w torbach, to na rzeczy dziecka muszę mieć jakąś komodę. No ale jeśli z mieszkaniem się nie uda, to na razie nic kupować nie będziemy, bo w mieszkaniu, które wynajmujemy są meble i mamy szafki przeznaczone już na rzeczy dziecka. Więc póki co siedzę sobie i ciągle się zastanawiam jak to będzie dalej :D Bardzo bym chciała, żeby z tym mieszkaniem się udało, ale wyobrażacie sobie co mnie by czekało? :D Od marca jest do zamieszkania, bardzo mało mamy własnych rzeczy, które będziemy mogli przenieść. Prawie wszystko do kupienia, niemal całe mieszkanie umeblować. Pewnie jakieś malowanie itp. Szał będzie. Ale bardzo bym chciała... Ten tydzień będzie dla mnie masakrą. Bo i te kwestie z mieszkaniem (papiery z którymi się męczę, bo wiecznie coś mi nie pasuje, bo tego nie chcą mi wystawić, tamto potrzebne ech..), do tego mój egzamin na prawko, no i ktoś przyjdzie do tej mojej nieszczęsnej pralki, bo zgodziłam się na ugodę, by podzielić koszty naprawy po połowie między mnie a sklep (nie mam siły się sądami jeszcze teraz denerwować, bo bym nie odpuściła, gdyby nie to, że tego wszystkiego za dużo). To się wydaje takie błahe, ale ja strasznie nie lubię tak siedzieć bezczynnie... Także Blacky nie martw się, że Ty dopiero w marcu będziesz meblować pokój dziecka, ja jeśli dobrze pójdzie z tym mieszkaniem, to będę meblować całe mieszkanie :p

Co do h&m to też kiedyś szukałam ciążówek, bo wiedziałam, że kiedyś mieli, ale u mnie też już nic nie ma... Ja spodnie kupuję w lumpie, za nowe dałabym ponad stówę pewnie, a tak kupuję za 40 zł, czy nawet za 20, ostatnio nawet 11 dałam za takie materiałowe (i też z h&m mama ;) To tylko spodnie na kilka miesięcy (niektóre to całkiem na krótko), to w sumie nawet nie warto nowe kupować.

Agata mnie kiedyś, jeszcze przed świętami, nie pamiętam, który to dokładnie był tydzień, tak bolał brzuch, jak na miesiączkę, tyle że tylko z jednej strony. Nic nie pomogło, ani nospa, ani leżenie, straszne to było, mąż mnie zawiózł do szpitala w końcu, bo dzwoniłam do mojego lekarza i kazał przyjechać, jeśli nospa nie pomoże. W sumie mój gin też nie doszedł do tego od czego tak bolało. Dopiero po zastrzyku rozkurczowym mi przeszło i to też minęły jakoś dwie godziny zanim przeszło.Ale na pewno uspokoiła mnie też wizyta u niego, bo zbadał mnie i zrobił usg i wiedziałam, że jest wszystko dobrze z dzidzią :)
A wiesz co z tym dzieckiem, co ta dziewczyna urodziła w 29 tygodniu? Ech oby tylko wytrzymać do tego magicznego tygodnia, kiedy ciąża jest już uznawana za donoszoną...

http://www.suwaczek.pl/cache/ffafc876bc.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Mag, jak ja szłam rodzić pierwsze dziecko, to dopiero mi meble wstawiali do kuchni. Ponad 2 miesiące poślizgu z szafkami. Jeszcze długo nie mieliśmy okapu, a do dziś nie mamy szkła za kuchnią, półek na książki ani szafki na buty. :p Jest wiele rzeczy, bez których swobodnie da się żyć. ;)

A meblowanie po remoncie, to u nas były dwie wizyty w Ikea i dwa dni skręcenia mebli. Oczywiście potem przez kilka miesięcy uzupełnianie drobiazgów i dodatków. Ale to już sama przyjemność.

Adam 01.07.2014
Łucja 05.05.2016

Odnośnik do komentarza

Witam dziewczyny w poniedziałkowy ranek.
Ja właśnie siedzę na glukozie ;( dałam radę to wypić ale cały czas mnie mdli. Oj jeszcze dwie godziny...
Znacie może opinie o wózku camarelo carera lub Sevilla? Właśnie waham się między wózkiem bebetto nico plus i właśnie camarelo. Nico jest malutki i lekki polecają mi go koleżanki, które już go mają natomiast camarelo ma dużą gondolę i lepszą kolorystykę. Mam dylemat ;(

My też musimy kupić jeszcze komodę na ubranka dla córki;)

Miłego dnia.

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6upjy8vb5lcfc.png
https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e1gst0qcer3.png

Odnośnik do komentarza

Mag, bez stresu.. Mnie czeka generalny remont, więc nie jesteś sama ;)

Dziewczyny, jak odczuwacie czkawkę dzidziusia? Od kilku dni, mam takie rytmiczne pulsowanie w dole brzucha, trwa to kilka minut i występuje 2-3 razy dziennie.. Na początku nie wiedziałam co to jest ale potem pomyślałam, że może czkawka? Mała jest odwrócona główką na dół stad podejrzewam, że może dlatego odczuwam w podbrzuszu ;)

Kornelka ❤ ur. 2.05.2016, 3460 g, 53 cm ❤

Odnośnik do komentarza

Czytam Was na bieżąco, ale nie cierpię pisać na telefonie, więc czekałam cierpliwie, aż mąż zostawi mi internet =)

Majka, to możemy sobie rękę podać. Ja w pierwszej ciąży miałam prawie od początku jakieś koszmarne bóle w podbrzuszu, czasem skurcze. Potem się to uspokoiło, ale po tyg. szyjka zaczęła się skracać. Zapaleń pęcherza i oskrzeli to już nawet nie liczę. W międzyczasie 2razy szpital, w końcu urodziłam tylko 10 dni przed terminem, ale męczyłam się 18h :) Tym razem na początku spory krwiak, który pękł mi pod koniec I trym. no a teraz znowu infekcja goni infekcję... Ech, byle do maja!
Kiedy robisz wynik na cmv (chociaż chyba i tak już wina za język spadnie na ten refluks)?

Agata, a nie dasz rady zdjąć z tego fotelika materiału? Na pewno w miejscach gdzie czyszczą dywany i tapicerki można coś takiego zrobić. Moja koleżanka tak prała wózek więc pewnie fotelik też można. Tylko to raczej jest silna chemia :/
Meeeg, trzymam kciuki za pracę i za szybkie wyzdrowienie rodzinki, co byś się mogła nacieszyć nimi w końcu!
Mag oby było po Twojej myśli! A jak już się uda z mieszkankiem, to tak jak pisała Blacky - powoli, powoli i się urządzicie :) A jak teściowie chcą i mogą pomóc to tylko się cieszyć. Za prawko też trzymam kciuki. Szeroki uśmiech i na pewno będzie dobrze, zobaczysz!
Z mieszkaniem też mamy problem. Jakiś czas temu wykupiliśmy to, w którym mieszkamy i okazało się, że to był spory błąd. Teraz żeby rozejrzeć się za czymś większym (a to 2 pokoje, niecałe 40m) musimy znaleźć kupca. Mam nadzieję, że się to uda, bo naprawdę nie mam gdzie wstawić łóżeczka. Znajomi już się z nas śmieją, bo ostatnio jak kolega pochwalił naszą komodę od razu zaproponowałam mu w okazyjnej cenie. Mama wspomniała, że szuka stołu, więc mówię, że mam prawie nowy a jeszcze 4 krzesła dorzucę ;P
A tak na serio, to jak uda się sprzedać to będziemy musieli wynająć coś na szybko, albo wprowadzić się do rodziców zanim dorobimy się nowego lokum. Ale bardziej mnie martwi brak miejsca niż taka rewolucja :)
Monika, ja z domku pod lasem do bloku przeprowadziłam się prawie 12 lat temu i do tej pory uciekam na mój koniec świata kiedy tylko mogę:) Przyzwyczajałam się kilka lat, ale nie podoba mi się w ogóle.

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k7r4fm8jr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5e6mum018d.png

Odnośnik do komentarza

Anka, super te wyniki. Gładziutkich stópek zazdroszczę. Ja się muszę w końcu zmobilizować i pójść do fryzjera. Tylko jak pomyślę, że jednak parę godzin musiałabym przesiedzieć to ciągle sobie obiecuję, że za tydzień :)
A maluch to pięknie Ci urósł,widać jemu żurawinka też służy ;P

Co do chusteczek to my używaliśmy wcześniej biało różowych z rossmanna. Parę lat temu miały naprawdę konkurencyjny (tzn. "ubogi") skład, teraz może inne firmy mają już podobne, nie miałam potrzeby sprawdzać. Ale nie były bardzo mokre ani tłuste. No i cena nie zwalała z nóg.

Karola, tak, to raczej czkawka :)
Agata, uważaj na siebie, chuchaj i dmuchaj. Ja miałam coś podobnego w pierwszej ciąży i po paru godzinach rozeszło się po kościach, w szpitalu mnie potrzymali parę dni. Ale to był 36tydz., więc jednak mniejszy stres.
Klaudia, dużo zdrówka życzę!
Natalija, Buziak super, że takie dobre wieści!

Pisałyście o próbkach. Ja poprzednio rejestrowałam się też na stronach bobovita i bebilon. Też przysyłają próbki, z tego co pamiętam bobovita całkiem fajne. Takie mleko w pojedynczych saszetkach to jednak fajna sprawa, bo w razie uczulenia nie trzeba wywalać od razu całego opakowania i wiadomo, co maluchowi służy a co nie.

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k7r4fm8jr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5e6mum018d.png

Odnośnik do komentarza

A jeszcze o prasowaniu ciuszków było. Ja właśnie ze względu na wybijanie bakterii, które się nie wyprały prasowałam i teraz też tak zrobię. Jednak nie każdą rzecz da się wyprać w wyższej temperaturze.
Wiecie co, ja się urządziłam z ciuszkami po synku tak że aż mi się płakać chce :( Uznałam, że skoro u mnie leżą a przydadzą się innym to mogę pożyczyć. Ostatnio były u znajomego z pracy (kolegą bym go nie nazwała). Wszystko przez to, że rok temu urodziły mu się wcześniaki i tak jęczał, że nic nie przygotowani są, nic nie mają i takie tam płacze. Nie lubię dziada ale żal mi się zrobiło dzieci i zaproponowałam te ubranka. Odebrałam je w sobotę, a w domu mało nie padłam. Wszystko tak wali fajami, że zrobiło mi się nie dobrze jak tylko otworzyłam te pudła.
Wściekła jestem i w głowie mi się nie mieści jak tak można. Piorę już drugi raz, wcześniej dodałam octu, teraz w proszku i w sodzie oczyszczonej. Mam nadzieję, że eco buble (też wybrałam Samsunga) dadzą radę. Tak się ciągle zastanawiam, jak można być takim ch**** żeby mieć w domu wcześniaki, w dodatku z in vitro i jarać przy nich szlugi???? No jak??? Bo to już chyba nie tylko brak mózgu.
Nie wiem ile taki smród może się utrzymywać i czy to może być później szkodliwe :// bo zbierania wyprawki od nowa to nie brałam pod uwagę :((
No ale jak ktoś ma miękkie serce i żal mu cudzych dzieci to musi teraz mieć twardą dupę.

U nas całkiem jakaś masakra od rana. Synuś wstał z bolącym brzuszkiem a ja nie mogłam wyjść z toalety taką miałam biegunkę :( nie mam pojęcia czy coś zjedliśmy czy to jakiś wirus. Nie puściłam go do przedszkola i zobaczymy co będzie do wieczora.
W dodatku grzybica dopadła mnie na maksa :( Chciałam podejść do gina dzisiaj, żeby mieć pewność, że to tylko to, bo boli i szczypie mnie cały "dół" ale w tej sytuacji to ja się raczej nie wybiorę.

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k7r4fm8jr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5e6mum018d.png

Odnośnik do komentarza

Po weekendzie i teraz odliczanie do piątku do wizyty...
Wczoraj byliśmy niedaleko Koloni na pochodzie karnawałowym, córa przeszczęśliwa bo mnóstwo cukierków zebrała. Ja wieczorem już byłam wykończona bo posiedzieliśmy u rodziny męża, niestety złapał mnie znów ten straszny ból co wtedy jak byłam na IP, no ale poleżałam pół godziny i puściło, ehh powiem Wam że przerażające to jest bo ten ból jest tak silny że wręcz oddychać nie idzie, no ale wtedy było ok wszystko, więc nie jechaliśmy do szpitala, choć gdyby tak nie puściło szybciej to pewnie bym pojechała.

Mała dzisiaj szaleje w brzuchu, a tak się rozpycha że normalnie czasem aż podskoczę :)

Nulka strasznie nieodpowiedzialne co piszesz na temat palenia przy maluchu, ja sobie nie wyobrażam...a jeszcze Twoje ciuszki o które moim zdaniem powinien ktoś zadbać jeśli się pożycza, szkoda słów naprawdę...

Ja tez odliczam do maja z niecierpliwością i tylko się modlę żeby nic po drodze nie wyskoczyło znów niepokojącego...

Badania na CMV będę robić w piątek, raczej język na skutek refluksu, ale wolę sprawdzić mimo wszystko

Karola ja przyznam że moja mała chyba jeszcze czkwaki nie miała, czasem mi się zdarza że zamiast kopniaków tak się bardziej trzepie jak motylek (niby to normalne choć bardzo niepokoi)

Monika już pewnie po teście :) wyniki już masz ?

Agatamagda jak tam już lepiej, bóle całkiem ustąpiły ?

Chillwood nooo to masz nieźle wytężony czas z dziećmi zaplanowany :)

Karmelek to widzę że obie z tym jedzeniem z powodu żołądka mamy szopki, mnie też jabłka surowe szkodzą, nabiał też czasem, już od dawna też nie jem nic przyprawionego mocno, ehh a i tak wieczne problemy z tym...a powiedz to siemie wypijasz razem z ziarenkami czy samego gluta ?

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7yp5sgjy82.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3rq5wsl7y.png

Odnośnik do komentarza

Majka1982, też nie lubię tego uczucia "trzepania" jak motylek.. Przeraża mnie ;) najbardziej lubię jak się rozpycha, a ostatnio robi to częściej bo już chyba ma mało miejsca.. Mam tylko nadzieję, że już zostanie główką na dół ;)

Ja dziś idę na ostatnie zajęcia w szkole rodzenia.. Szok.. A dopiero co zaczynałam ;)

Kornelka ❤ ur. 2.05.2016, 3460 g, 53 cm ❤

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki ja właśnie wróciłam do domu po wizycie i odwiedzinach w pracy. Dostałam receptę na luteine i pozwolenie na odstawienie nospy. 20 będę miała usg. Ale po badaniu lekarz mówi ze jest ok. A i ja jakoś tak pełna nadziei ze może zacznę troszkę wychodzić. Zobaczymy czy mnie jutro nie trafi znów napad bólu bo juz zauważyłam że każdorazowo wyjście odchorowuje na drugi dzień, także wiem co przezylyscie Agatka i Majka.
Karola ja do szkoły rodzenia to się dopiero zamierzam zapisac;) bo wydaje mi się ze jakoś w końcu dam rade, chociaż dziś ledwie się dotoczyłam do domu, a tak naprawdę byłam bardzo blisko i praktycznie przesiedzialam cały czas a i tak brzuch się odezwał.

Madzia ur.06.09.2018, 3280g, 51cm szczęscia :)
Marysia ur.25.04.2016, 2960g, 50cm szczęścia :)

Odnośnik do komentarza

Czesc dziewczyny :)
Juz po glukozie, myslalam ze bedzie gorzej ale slodsze rzeczy jadlam w zyciu :) po drugim wkluciu troche mi sie zrobilo slabo ale to mogla byc tez reakcja na pobranie wiec przelezalam prawie godzine. Wynik po 14 ale pewnie pojde jutro u siebie odebrac bo nie chce mi sie przez pol miasta jechac do laboratorium.
Dzis 3 dzien kiedy meczy mnie okropna zgaga. Nawet po wodzie mnie meczy okropnie. Moze teraz stres ze mnie zejdzie to samo przejdzie bo mi gardlo obdarlo i oby nie przerodzilo sie w jakis stan zapalny.
Majka1982 mozemy sobie reke podac z ta dieta. A jak masz po cytrusowych? Mi jeszcze w miare wchodza grejfruty bo o innych moge zapomniec. A len kupuje mielony. Na kubek sypie 2 lyzki i daje tak doslownie pol szczypty cukru trzcinowego zeby mi sie smak zmienil. Moja mama kiedys przy wrzodach gotowala sobie ziarno cale na taki kleik ale to chyba ostateczna broń ;)
Moja mala czasem tez tak trzepocze, czasem faluje a wczoraj to przeszla sama siebie bo sie tak przekrecila ze z 15 min kopala w strone jelit, az echo mi szlo ;) z takim wierciochem nie ma mowy o zaparciach :p
Zawiszka7 a dzwonilas juz do jakies szkoly? Nie bedziesz miec problemu z zapisem?
Nulka nie rozumiem takich ludzi ktorzy nie potrafia uszanowac czyjejs pomocy. A juz palenie przy dziecku? Chyba nie slyszeli ze dzieci palaczy sa bardziej narazone na smierc lozeczkowa...
Pij duzo zebys sie nie odwodnila, moze samo przejdzie.

Macie urwanie glowy z tymi przeprowadzkami, remontami.. Nas tylko malowanie czeka bo w tamtym roku pomalowalismy beznadziejna farba i juz nawet nie widac tej pracy.

http://www.suwaczki.com/tickers/thgfkrntqwyr5dkp.png

Odnośnik do komentarza

Karmelek niestety też po cytrusowych mnie pali, grejfrut to już na całego, jedynie pomarańcze wyciskam na sok i piję, choć niestety też potem czuję dyskomfort...
Muszę spróbować ten len, a te zmielona ziarna też wypijasz, tak ?

Zawiszka ja też mam nadzieje że nie będziesz musiała cały czas leżeć, a że zaczniesz sobie wychodzić bez bólu, ja co chwile poleguję bo jak coś dłużej robię albo idę to niestety to spokojenie mnie boli :(

Karola ja też mam nadzieję, że moja zostanie główką do dołu, choć dzisiaj mam wrażenie że jakoś tak to kopanie troszkę się zmieniło bo czuję i u góry z prawej strony, ale i u dołu z lewej strony i w sumie to straciłam orientacje czym i gdzie kopie...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7yp5sgjy82.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3rq5wsl7y.png

Odnośnik do komentarza

Majka1982 jak mi troche przestygnie to mieszam i szybko pije na 2-3 razy tak zeby nie pic tej samej wody. Do smaku mozna sie przyzwyczaic a jak faktycznie cos jest nie tak na przelyku to nawet polubic :) przed ciaza czasem pilam na sile a teraz mi nawet smakuje ale staram sie nie przesadzac i pic tylko tyle dni po 1 kubku ile jest konieczne bo len podobno ogranicza wchlanianie (ktoras z dziewczyn o tym chyba tu pisala albo sama gdzies wyczytalam). A dziecko nie koniecznie musi niedojadac z powodu mamy.

http://www.suwaczki.com/tickers/thgfkrntqwyr5dkp.png

Odnośnik do komentarza

Uf, u nas już lepiej. Małemu w zasadzie nic nie jest, mi już przeszło. Ale w okolicy zdarzyły się przypadki świńskiej grypy i raczej przedszkole sobie darujemy na jakiś tydzień. Trochę to może głupie, ale boję się, że coś nam się przywlecze do domu. Dzwoniłam dzisiaj rano, żeby zgłosić nieobecność i pani mówiła, że połowa dzieci chora :/ więc wolę przeczekać.

Dziewczyny, współczuję tych perypetii żołądkowych. Ja najwyżej miewam zgagę ale to bardzo, bardzo rzadko.

Dzisiaj mam dzień pod znakiem prania, po płukaniu w sodzie i drugim razie chyba pierwsza partia ciuszków nie śmierdzi. Za to drugą turę przez gapiostwo wygotowałam :// a to był rożek, śpiworek, koszulki i polarki. Ciekawe co wyjmę. Wiecie, te ubranka zwrócono mi wyprane i wyprasowane, niezniszczone, no ale co z tego? Liczyłam się z plamą czy dziurką ale nie z takim cyrkiem.

Zawiszka, ja bez luteiny już od grudnia. Wieczorem jest mi mega ciężko i brzuch potwornie mnie ciągnie. Ale w pierwszej ciąży musiałam brać prawie do końca, a i tak jak u Ciebie każde wyjście kończyło się leżeniem plackiem i bólem. Uszy do góry, już i tak więcej niż połowa za nami.

http://www.suwaczki.com/tickers/34bw3e3k7r4fm8jr.png

http://www.suwaczki.com/tickers/dqpr3e5e6mum018d.png

Odnośnik do komentarza

Poszłam za ciosem i wyciągnęła męża do szkoły rodzenia. Pierwsze zajęcia w czwartek zapisałam się bez problemu obym tylko zdążyła zaliczyć wszystkie zajęcia. Dostałam paczkę powitalna i jestem mega zadowolona bo jest mała butelka z aventu i smoczek, wrzucam zdjęcie probek:)
Nulka u mnie rodzice całe życie palili i to masakra, teraz jakoś się zmotywowani do rzucenia ale wcześniej jak wpadłam z wizytą to specjalnie się gorzej ubieram bo ciuchy po pół godzinie odwiedzin smierdzialy długo wiec od razu do prania a ja do kąpieli bo włosy tak zmierdzialy ze nie mogłam sama ze sobą wytrzymać a jak mowie wystarczyło pół godziny tam w środku...
Po powrocie od lekarza normalnie zasnelam na dobra godzinę, a potem wstałam wzięłam luteine i trochę odpuscilo.
No u mnie remontów nie będzie bo mieszkanie wynajmujemy ale w następny weekend pobieram ciuszki które dla mnie znajomi naszykowali i biorę się za pranie no plus sprawdzę wtedy co potrzebuje dokupić.
Dobrze mi się ten tydzień zaczął mam dziś dużo pozytywnych wrazen:) oby tak dalej a tymi próbami to się ciesze jakby to mikołaj byl:)

monthly_2016_02/majoweczki-2016_43681.jpg

Madzia ur.06.09.2018, 3280g, 51cm szczęscia :)
Marysia ur.25.04.2016, 2960g, 50cm szczęścia :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...