Skocz do zawartości
Forum

Majóweczki 2016


Paulii

Rekomendowane odpowiedzi

A mnie dopadła bezsenność :( miałam jakieś durne sny znowu i po nich nie mogę zasnąć...

mp1 mój też uczestniczy w zakupach, chce mieć na nie wpływ, oprócz ciuszkowych. Ale on tak ma, jeśli chodzi o ubrania - zakupy w ilościach hurtowych raz na rok i nie męczcie mnie przez kolejne 12 miesięcy ;)

aga proszę link:
http://bezpiecznymaluch.com.pl/

karola ja ogólnie nie śpię w koszulach, nie cierpię ich, mam tylko piżamy. Dostałam jedną koszulę od siostry, drugą mam, którą musiałam kupić na łyżeczkowanie po poronieniu...bardzo chętnie ją zniszczę. A potem mam mieć koszule do karmienia - tutaj z pomocą przyszła koleżanka, która urodziła 2 tyg. temu - dostała koszule od kuzynki, też nie lubi, ma mi je przesłać, żebym miała do szpitala. Do domu kupiłam sobie piżamy do karmienia.

Moli wow, ale fajna niespodzianka, że Twoje maleństwo dostało już prezenty pod choinkę :)

Majka ja byłam w październiku w Berlinie, też oczywiście poszłam do Primarka i nie mogłam się powstrzymać, kupiłam jakiś ciuszek. A że byłam przekonana, że będzie dziewczynka, to wzięłam coś z różem, hihi

lidka właśnie ten monitor z nianią mi polecali, fajnie, że potwierdzasz, że jest ok.

natalija super, że wyniki w porządku :)

kasiast dziękują za informację, jutro do nich zadzwonię.
Co do fotografa - nie będę robić w samym Wrocławiu, tylko w Urazie k. Obornik Śl. Nazywa się FOTOMAG Magdalena Olczyk - możesz na fb zobaczyć jej prace. Nie robiłam u niej jeszcze zdjęć, robiła moja siostra, już chyba ze 3 sesje (jak zobaczysz Marysię czytelniczkę to moja siostrzenica). Była bardzo zadowolona, a babka wydaje się przemiła. Jak się umawiałam, mówiła mi, że mam przede wszystkim mieć dobry humor, to ma być zabawa i fajna pamiątka.

chillwood ceny sesji nie znam - dostałam ją w prezencie, miałam tylko zadzwonić i się umówić...
Śmieszna ta Twoja siostrzenica, rozbawiłaś mnie :)

Anka super, że jesteś spokojniejsza. A co do niepokojów o pracę, to rozumiem - mój mąż ma problemy z pracą, zamykają jego dział, szefowa obiecała mu przeniesienie na inny, a za parę dni przeniosła tam jego koleżankę... nie wiadomo, czy i dla niego miejsce będzie :( a umowę ma jeszcze na 3 tygodnie, nie szukał nic nowego, bo miał obiecane, ale chyba zacznie..

Monika właśnie wypożyczyłam Dziecko bez kosztów (dobrze zaczynam, prawda? Wypożyczyłam, nie kupiłam :D). I mam nadzieję, ze w Twoim wypadku rodzicielstwo bliskości się sprawdzi, a Ty będziesz przeszczęśliwą mamą :)

Blacky ja też na początku schudłam 2 kg, ale teraz szybko nadrabiam :/ i jak na początku na słodkie nie mogłam patrzeć, tak teraz tylko to bym jadła :/

Buziak to ja jeszcze dopytam o pranie - w ilu stopniach pierzesz ciuszki? A sny mam tak mega realistyczne - dziś mi się śniło, że zmieniłam status na fb na zaręczona, a ja jestem mężatką od 2,5 roku. I nie dawało mi spokoju, z kim jestem zaręczona :D
Sushi można spokojnie grillowane, szczerze mówiąc krewetki też jadłam, ale robione w domu.

agata magda też myślałam ostatnio o ashice, że jej dawno nie było.
Nastrój mi się obniża, jak myślę o obronie, a poza tym ok.

Odnośnik do komentarza

Widze ze nie tylko ja mialam ciezka noc...dzisiaj mialam apogeum ilosci razy wstawania na siku...dokladnie bylam 7 razy...i to bylo tego za kazdym razem duzo i niewiem skad to...pije bardzo duzo w dzien ale sikam tez bardzo duzo w dzien a wieczorem staram sie juz nie pic wiec naprawde przesada z tym sikaniem...i oczywiscie sie tym martwie... do tego jest mi tak okrutnie niedobrze i ten bol spojenia...powiem wam ze jestem w jakims dolku bo czuje sie bezsilna :(

Meeg mojemu to zwisaja zakupy tak naprawde dla malucha coz taka ma nature...przykro mi z tego powodu ale nic nie zrobie nie zmusze go...

Ja tez uwielbiam spac w pizamie, koszula to dla mnie ostatecznosc...naszczescie mam dwie nie zniszczone po pierwszej ciazy do karmienia to i teraz uzyje

Anka, buziak staram sie nie czytac ale czasem poprostu nie idzie...siedze w domu do poludnia, przewaznie leze bo boli mnie to spojenie i co tu robic niestety mysle, kombinuje i potem mysli jedna za druga i tak sie nakrecam :(

No to ladnie od rana dzisiaj z dolami wyskakuje...mialam paczki dzisiaj robic ale totalny spadek formy i checi mam na cokolwiek...najbardziej sie wkurzam tymi wizytami u lekarza ze trzeba tak dlugo czekac...niby juz przyszly piatek ale czekam juz tyle czasu i denerwuje sie...z tym spojeniem ani tam nie dzwonie bo patrza na mnie jak na dziwolaga jakiegos zreszta pewnie po za tym ze nie moge duzo chodzic to nic wiecej nie pomoze...ohh ta moja corcia druga to smutaska bedzie jak zalapie te moje nastroje ciazowe...

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7yp5sgjy82.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3rq5wsl7y.png

Odnośnik do komentarza

Majka1982, jak boli spojenie? To jest taki ciągły ból? Ja czuje takie jakby kłucie w kości :P ciężko mi to opisać nawet :P

Ja o dziwo dziś się wyspałam, wstałam tylko raz na siku :) a zawsze było co 2-3 godziny... Więc czuję się wypoczęta...

Ja w koszulach też nie śpię, mialam na myśli szpital ;) do domu kupiłam krótką koszulkę na ramiączkach żeby nie mieć problemu z karmieniem ;) stwierdziłam, że mimo wszystko wolę czuć się atrakcyjnie, nawet jak okoliczności nie będą temu sprzyjały ;)

Ehh, ja też tylko odliczam czas od wizyty do wizyty.. Dlatego wolę chodzić co dwa tygodnie żeby nie mieć czasu na wkręcanie sobie że coś jest nie tak.. ;) czuję się wtedy spokojniejsza.. Ja cały czas najbardziej martwię się o szyjkę.. :( nie wiem czemu..

Kornelka ❤ ur. 2.05.2016, 3460 g, 53 cm ❤

Odnośnik do komentarza

Karola najlepszy test czy spojenie lonowe boli to staniecie na jednej nodze jesli wtedy boli kosc lonowa i nie idzie za dlugo ustac to wlasnie to, ten bol jest ciagly przy chodzenie, jak sie klade to ulga ale najgorszy zas potem pierwszy krok zeby rozchodzic, poki co jak leze to nie boli gorzej jakby bolalo tzn ze rozchodzi sie a tego boje sie strasznie...

Tez bym chodzila co 2tyg na wizyty gdybym mogla :( ale niestety w de tak jest i wizyty ustalone sa z gory od poczatku ciazy, dopiero od 32tc wizyty sa co niecale 2tyg

Hihi ja to spie w pizamach z dlugim rekawkiem i dlugimi nogawkami bo mamy zimno w mieszkaniu niestety i w lato wiec coz atrakcyjnie sie nie czuje ;) jak mam ochote czuc sie atrakcyjnie to ubieram cos ladnego dla meza w stosownej chwili ale potem przebieram sie w moje dresy ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7yp5sgjy82.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3rq5wsl7y.png

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny, jeszcze wczoraj miałam pisać, ze fizycznie czuję się świetnie - najlepiej od początku ciąży. Ale dziś od rana już bardzo mnie plecy bolą. Więc nie napiszę. :) Wczoraj znów upiekłam babeczki. Robi się je tak szybko i prosto, ze nie mogę się powstrzymać. Do tego znalazłam w sklepie takie masło /krem z migdałów. Oczywiście słodki. Jest tak pyszny, że nie mogę wyjść z podziwu. Po prostu wyborny. Do tego bez szkodliwych dodatków. Za mały słoiczek zapłaciłam 17zł, ale warto było.

Od dziś znów siedzę sama z dzieckiem, a dziecko znów przeziebione. Ale damy jakoś radę. Muszę tylko znów znaleźć moje "zen". :p Bo na razie za bardzo się na niego zloszcze. Jest niedobry, ale ja powinnam próbować uspokajac i łagodzic sytuację, a nie się ciągle wkurzać.

Adam 01.07.2014
Łucja 05.05.2016

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry brzuszki wszystkie wyspane i te niewyspane. Sama nie wiem do której grupy ja się dziś zaliczam. Też śniły mi się jakieś głupoty, Ah te realne sny w ciąży ...

Lidka78 cieszę się że Niania się sprawdziła, tymbardziej jak ktoś ma domek z ogrodem.

chillwood oj swoje przeszłas, bardzo fajnie, że teraz ta technika jest taka rozwinięta i że możesz słuchać tętna swojego dzidziusia.

Anka_hej dobrze, że wyniki są w miarę ok. Tyle stresu.

Monika2016 Super! Ale teraz duże dzieci przychodzą na świat aż strach się bać:-) tylko 5 kg przez całą ciążę na plusie? Szok.

Buziak81 dziękuję♡

meeeg no tak niby fajna niespodzianka, bo każdy pomyślał o tym kimś kto siedzi w moim brzuszku, ale dla mnie to była trochę krępujące sytuacja, tak jakoś wszystko za szybko, za wcześnie... ale bardzo miło.

Majka1982 głowa do góry!
Dzidziuś pije też więcej wód płodnych, też więcej robi siku. Nasze nerki muszą oczyścić naszą krew z tego, pracują intensywniej to też więcej chodzimy siku. No i Rośniemy:-)

Miłego dnia Majóweczki!!!

Odnośnik do komentarza

Co do koszul, to ja zazwyczaj też w nich nie śpię. Ale po porodzie musiałam kupić że 3-4 koszule i piżamy do kamienia, bo cały czas były brudne. Albo w moim mleku, bo miałam bardzo dużo pokarmu albo ulane czy zasiusiane przez dziecko. Cały czas musiałam je prać. To samo ze stanikami na noc. Szczególnie, jak mały zaczął spać dłużej w nocy i mi prawie co noc wkładki laktacyjne przemiekaly.

My od pierwszych dni uczyliśmy małego spania w swoim łóżeczku. Teraz nie mamy z nim żadnego problemu. Jak maly miał spać ze mną, to ja wcale nie spałam. Próbowałam się nie ruszać i cały czas sprawdzałam czy wszystko ok - meczarnia. Za to póki był mały, to chętnie go nosilismy, przytulalismy. Dopiero jak zaczął siadac, to uczyliśmy go siedzenia na kolanach zamiast noszenia. Bardzo to sobie chwalę. Ale mam koleżankę stosujaca rodzicielstwo bliskości i bardzo sobie chwali. Do tego bwl i ekstra długie karmienie piersią (albo po prostu przytulanie). Jeden minus, że jej dziecko budzi się kilka razy w nocy na karmienie z piersi i dziewczyna nigdy się nie wysypia. Do tego dziecko często z nimi, więc mąż też słabo wyspany. Ja bym tak na pewno nie dała rady. No i mala jest na tyle duża, że goście czy nie, to ona idzie do mamy, rozbiera ja i bierze sobie pierś. Dla mnie to nie do zaakceptowania - nie lubię karmić "publicznie". Wolę sobie gdzieś spokojnie usiąść, przykryć się pielucha czy szalem i mieć trochę prywatności. Na początku nawet przy bliskiej rodzinie nie karmiłam.

Adam 01.07.2014
Łucja 05.05.2016

Odnośnik do komentarza

Witam
ja w sumie wyspana, tylko raz wstawałam na siku. Ale sen miałam głupi śniło mi się że policja do nas dzwoniła że mojego brata aresztowali i takie tam głupie akcje. Mój brat mieszka i pracuje w Anglii napisałam już smsa żeby odpisał czy ok ale ma teraz wyłączony tel bo w pracy.
Meeg ja prałam w 40 stopniach ubranka, tylko pieluchy tetrowe gotowałam. Bo jednak większość ciuszków kolorowych albo z dodatkami.
Anka_hey mam nadzieję że w pracy wszystko ok się ułoży.

Ja też wolę piżamki, choć do karmienia to faktycznie lepiej koszule łatwiej wietrzyć też krocze po porodzie.
Majka1982 powiem Ci że ja też miałam takie bóle spojenia łonowego ale odkąd mam zwiększoną dawkę magnezu tzn. 3x dziennie chela mag b6 plus luteina dopochwowo to nie mam żadnych bóli. Być może samo przeszło a być może faktycznie te leki.

A co do spania z dzieckiem to jednak wolę osobno. Małą tylko braliśmy nad ranem do siebie jak ją karmiłam i potem zasypiała. Ale to krótko potem jak już przesypiała nocki to spała w swoim łóżeczku, teraz już ma swój pokój i jest to bardzo wygodne. A przytulakiem jest wielkim i kiedy jest tylko okazja to się przytulamy. Nasi znajomi dla wygody tak zrobili że mąż przeniósł się na kanapę a mamusia spała z dzieckiem i trwało to bardzo długo, odbiło się to na ich relacjach dosyć mocno. Wiadomo że na początku facet będzie odtrącony, z seksem też trzeba poczekać, ale jednak takie radykalne posunięcie i spanie osobno dla mnie nie jest dobre.

Trzymajcie się mamuśki. Jutro tłusty czwartek chyba zrobię sobie "małą" dyspensę ;).

Odnośnik do komentarza

Cześć dziewczyny.
Meeg dziękuję za link. Już się zapisałam:)

Ja też nie lubię spać w koszulach. Jednak od siostry dostałam dwie koszule do karmienia. Muszę sobie dokupić koszulę do porodu.
Współczuję Wam tych nocnych wycieczek do łazienki na siku. Ja na razie nie wstaję w nocy ale za to mam problem z zaśnięciem i wstaniem do pracy.

Dzisiaj byłam na badaniach na przeciwciała anty Rh i Pani pyta się mnie czy jestem w ciąży:) hihihi

Miłego dnia:)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6upjy8vb5lcfc.png
https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e1gst0qcer3.png

Odnośnik do komentarza

Dzięki dziewczyny mam nadzieje, ze wszystkie sprawy ogarnę i potem będzie już z górki. Najgorzej jak coś nowego i człowiek zielony ;)

Majka kurcze współczuję tego bólu. Kompletnie nie wiem jak ten ból jest odczuwalny ale na pewno to bardzo uciazliwe:( mam nadzieję, że jakoś te dolegliwości ustapią. I też rozumiem, że jak masz chwile wolna to myślenie się załącza bo też tak mam. Ale staram się chociaż ograniczyć to czytanie w necie choć nie ukrywam, że zdarzy mi się coś tam sprawdzić. Ale niestety to nic dobrego z reguły nie wnosi :/

Ja też strasznie nie lubię koszul nocnych zawsze pizamki. Zimą długie spodnie a latem krótkie. Ale w szpitalu to wiadomo trzeba mieć koszule i one mi się źle kojarzą :/

Blacky ale masz fazę na pieczenie hihi :) zdrówka dla Ciebie i dzieciaczka :*

Karola ja też tak odliczam dni od wizyty do wizyty też chodzę co dwa tygodnie i nie wyobrażam sobie rzadziej;) z szyjka na pewno wszystko w porządku. Kiedy masz następna wizytę? Ja w sobotę :)

Dziś mam taki dziwny dzień...dziś 27t i 2d ciąży dokładnie tego dnia urodził się Oluś...wspomnienia wracają...
Zeby za dużo nie myslec zrobiłam drobne zakupy na obiad i zaczęłam go robić. Dziś będzie indyk w rękawie z marchewka burakami i ryżem. Narazie indyk leży w marynacie. Chciałam potem posprzątać bo syf straszny ale jakaś słabość mnie ogarnęła więc wróciłam na kanapę. Ale może za chwilę odzyskam siłę.

Miłego popołudnia Wam życzę :*

http://www.suwaczki.com/tickers/j4x9g8ddtfc3h0jt.png[url]
http://www.suwaczki.com/tickers/74diiei3pjhtpmm7.png

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny.
w końcu przeczytałam wszystkie Wasze posty- 70 kilka stron,ale chciałam być na bieżąco. Nie było mnie trochę i się nazbierało. Cieszę się ,że u Was dobrze- chociaż widzę,że są dni i lepsze i gorsze. Współczuję tych infekcji- u mnie odpukać chwilowo przystopowało. Tak jak i ja.Przyszedł w końcu czas,że zamiast ciągle łazić w większości poleguje.Krzywa cukrowa wyszła mi okej- tylko na czczo cukier za niski był.I powiem Wam szczerze...nie miałąm z nią porblemów,nawet mi smakowała;) może mój brat miał rację całe życie mówiąc mi,że jestem inna;p na wizycie lekarz doczepił się trochę do mojej szyjki, ale koneic końców powiedział,że jest okej,więc mam nadzieję,że mogę mu wierzyć. Na moje schizy odnośnie sączenia się wód płodowych trochę mnie zbył. A mi ciągle gdzieś w głowie siedzą. Tym bardziej,że to był czas ,gdzie przypominałam sobie zeszły rok i nieudaną próbę. heh. Ale jakoś przeżyliśmy ten czas- rzucenie się w wir prac domowych i robienie tysiąca innych rzeczy- dało radę się przeżyć ten czas jakoś.
teraz mam jedynie 'problem'z kłuciem w pochwie. Niby lekarz mówił ,że to normalne itp. ale dzisiaj doszło takie zakłuwanie w dole, jakby w pęcherzu. Wzięłam nospe mam nadzieję,że przejdzie. tłumaczę to sobie też tym,że młoda jest nisko i strasznei sięwierci,więc to jej sprawka:) Za tydzień pobyt w spa- ICZMP będzie mnie gościł na badaniach;)
Jeżeli chodzi o zakupy to powoli zaczynam do nich dojrzewać- mam upatrzone mebelki ( znaczy dużo powiedziane;) ) komodę i łóżeczko- Marsell z Klupś póki co to je widziałam i chyba mi się podobają. Wózek będę kupowała od koleżanki - coto baby messina chyba ew . teutonię jeszcze nie zdecydowałam do końca.Ja jestem za tym,żeby wziąć messine, znam ten wózek,dobrze się prowadził- mój mąż za tetuonią. Ubranek młoda ma już trochę po koleżance starszej :)
te koszule nocne mnie trochę przerażają,nie lbuię w nich spać, preferuje piżamy jednak;D
Dobrze wiedzieć,że ktoś rozumie mój ból ze spaniem w nocy...wł. jego brakiem. NIe mogę zasnąć do 2-3,przewracam się z boku na bok i zonk. Na siku wstaje średnio co godzinę.
Z kosmetyków zainteresowałyście mnie tym olejkiem.Muszę go poszukać.Do tej pory myślałam o bay dream- od kilku lat czytam srokę i z jej opisów właśnie na to się zdecydowałam. Ponad to mam w planach ( zobaczymy jak wyjdzie;) ) nie przesadzać. Nie spać z dzieckiem, przyzwyczaić do łóżeczka i stałych pór karmienia i kąpieli. hah zobaczymy co będzie. Nie jestem zwolenniczką jakieś przesadnej sterylności i wynalazków,ale na pewno się skuszę na ten monitor oddechu. Rozmawiałam ze znajomymi bardzo chwalą, a jak ma mi to ułatwić życie- a przede wszystkim Młodej, bo nie będę jej budzić co chwilę,żeby sprawdzić czy oddycha;)
Cudowne brzuszki macie! mój już też widać, nie jest jakiś mega wielki,niby tylko idzie mi w bzuch bo po nogach itp nie widze a już będzie z 9 kg do przodu !
kurczę tyle chciałabym Wam jeszcze napisać, poodpisywać na wszystkie posty a sama nie wiem już od czego zaczynać , mój pst i tak długaśny będzie. i trochę egoistyczny bo głównie o sobie!wybaczcie!
Pozdrawiam was cieplutko!

Gabrysia, 09.05.2016

Odnośnik do komentarza

Cześć Dziewczyny:)

Udało mi się dziś nagrać jak Mały kopie w najlepsze x) Wczoraj nie dawał mi zasnąć, taką sobie salę gimnastyczną zrobił i teraz znowu szaleje :D Aż mi się śmiać chce, że jest tak aktywny.

Karola_krakow mnie Szwagierka (po 2-ch porodach) też mówiła o 3 koszulkach, w tym 1 pewnie na wyrzucenie po porodzie (jeśli szpital nie daje swoich). A potem to możesz zalewać się też własnym mlekiem w nocy więc warto mieć coś na przebranie.
Majka1982 tak, dom już stoi i teraz powoooli wykańczamy. Na razie próbujemy dół chociaż uruchomić. A nie chcemy brać kredytu (bo oddaje się drugie tyle), więc tym wolniej to idzie. Dopiero w maju wchodzi nam płytkarz. Ale powiem Ci, ze tuż przy naszym tarasie zaczyna się las :)) Kawałek jest nasz. Więc to jest to, co mnie tak tam ciągnie. I wszystko pod Waw.
:D cóż za sen Natalija86 hihi. Super, że wyniki dobre :)
Chillwood może masz rację, że teraz jest intensywny wzrost maluszka i stąd to spustoszenie. A z tym urafuraginum to jesteś pewna? Matko, bo ja kiedyś pytałam o niego w ciąży to mówili o deformacjach płodu (urolog też), ale to może we wczesnym stadium jest groźne. Uważajcie w każdym razie, może lepiej skonsultować jeszcze. To podobno 'radziecki' lek i nie dokońca wiadomo co to jest. Choć wiem, że działa świetnie na infekcje układu moczowego :>
Anka_hey u mnie też się pojawił, z 2 tyg. od wyników czekał na wizytę, spoko ;) Dostałam duomox+nystatyne 2w1 globulki na zamówienie (wiesz u mnie eliminujemy szybko każde zagrożenie). W pon mam wizytę i pewnie zrobi znowu posiew, to napiszę, czy poskutkowało:) Ale to nie jest jakoś paskudnie groźne. Więc uszy do góry :D Dobrze, że już niepewność minęła.
Agata Magda podrzucam fajną fotografkę od ciąży w Waw :) https://web.facebook.com/annasmoczynskafotografia/
Meeg,dzięki :)
Majka1982 bidulko się nawstawałaś. Ja też się czasem dziwię skąd tyle płynu:P Niestety podobno w 3 trym. jest jeszcze gorzej. Ale nie martw się, to normalne. Maluch pewnie uwił się na Twoim pęcherzu i ten jest malusi taki przyciśnięty.

http://www.suwaczki.com/tickers/p19uskjo8i3z02bn.png
http://www.suwaczki.com/tickers/y86z7ddlb3pndx6a.png

http://www.suwaczki.com/tickers/y86z7ddlb3pndx6a.png

Odnośnik do komentarza

Udało mi się rozkręcić trochę, obiad zrobiłam i zagniotłam ciasto na pączki, wkońcu jutro tłusty czwartek, diety brak to można zaszeleć, a że tutaj w de te pączki ze sklepu to sama chemia to musiałam sama coś stworzyć :)

Aga ja tez ostatnio nagrałam brzuszek jak faluje, fajna pamiątka będzie :)
Ohh taki domek pod lasem moje marzenie...do tego kawałek poletka na własne warzywka i jeszcze kurnik z kurkami żeby mieć swojskie jajeczka...niestety u nas to w sferze marzeń i póki co nie do spełnienia...

Dziś mi się zaczął trzeci trymestr i jak widać inauguracja w nocy była z tym chodzeniem na siku :/

Ruda u mnie też cukier też niziutki, ledwo 47 miałam, a Ty ?

Anka ból niestety mało przyjemny i tak jak piszesz uciążliwy, ale najważniejsze żeby gorzej nie było, bo jakoś to co jest teraz to przeżyję...

Przykry to dzień dla Ciebie :( ale pozostaje się cieszyć, że drugi synuś w brzuszku grzecznie i zdrowo siedzi, a pierwszy synuś nad Wami czuwa :*

Ja też dzisiaj na obiad mam indyka ale taką potrawkę z marchewką i ryżem, więc całkiem podobnie :)

Buziak bardzo ciekawe z tym magnezem i luteiną, może i mnie by większa dawka tego magnezu pomogła, chociaż mnie się wydaje że mała poprostu głową mocno naciska tam u dołu, w pierwszej ciązy miałam podobną sytuację, że prawie od 30tc siedziała główką w kanale rodnym już ale wtedy takich bóli nie miałam, może teraz tam wszystko bardziej rozchwiane, sama nie wiem...

Moli mam nadzieje że z tym sikaniem to masz rację...

Blacky robisz muffinki ? ja uwielbiam piec muffinki i próbować nowe przepisy :) w poniedziałek właśnie czeka mnie pieczenie do przedszkola na bal karnawałowy

Ja kiedyś taki krem migdałowy kupiłam w lidlu z deluxa pyszny był !!

http://www.suwaczki.com/tickers/km5smg7yp5sgjy82.png

http://www.suwaczki.com/tickers/km5suay3rq5wsl7y.png

Odnośnik do komentarza

Takie najprostsze babeczki piekę: mąka, cukier, proszek, jajko, mleko i olej. Zazwyczaj waniliowe, ale ma z woli ciemne, więc do kilku ostatnich dodaję kakao. A teraz zrobiłam kilka łaciatych, bo tak mnie fantazja poniosła. :) Ale chodzą za mna malinowe - mam jeszcze ze dwa słoiki swojego dżemu z zeszeszłego roku, to może następne nadzieję. Tylko ja robię taki dżem z pestkami, nie jestem pewna czy będzie dobry do babeczek.

Mam w domu drożdże i zastanawiam się czy piec pączki. Kiedyś robiłam takie małe z dziurką amerykańskie. Ale nie wiem czy dam radę stać i smażyć tyle czasu. Może znajdę jakiś przepis na pieczone pączki. Nigdy takich nie robiłam, ale mogą też być spoko.

Adam 01.07.2014
Łucja 05.05.2016

Odnośnik do komentarza

Dobry wieczór :) ciężki dziś dzień miałam po tej nocy :/ w ogóle wczoraj wkurzyłam się na pana zastępcę kierownika z Lidla. W poniedziałek rano pojechałam po stanik do karmienia, któraś z Was mówiła, że będzie (a gazetki nie miałam). Nie mogłam ich znaleźć, zapytałam Pana, a on mówi, że w czwartek będą. Wczoraj spotkałam sąsiadkę, która też jest w ciąży, mówię o tych stanikach, a ona - właśnie wracam z Lidla, już są, ale przebrane.... No nie! Ja specjalnie z rana pojechałam, a pan mnie w błąd wprowadził! Chyba do nich wtedy jeszcze nie dotarły i zamiast mi powiedzieć, że nie wie, albo żeby w innym Lidlu sprawdzić to upierał się, że w czwartek będą. Pojechałam, ale już nie było mojego rozmiaru :(

Co do tłustego czwartku, to będę go miała w piątek ;) jadam tylko pączki zrobione przez moją siostrę, na kupne nawet nie patrzę, najgorsze są właśnie w tłusty czwartek, masówka. Siostra miała robić oponki, zadzwoniłam zapytać o pączki, zaprosiła na oponki, podziękowałam, bo nie lubię, no to stwierdziła, że jednak zrobi ;) tylko specjalnie w piątek, bo jadę wtedy do drugiej siostry, która też jest w ciąży i mam jej też zabrać :)

Dziś na szkole rodzenia były zajęcia z lalkami. Jak dla mnie za szybko to wszystko było :/ u mnie w rodzinie było dużo dzieci, przebierałam i podnosiłam je od najmłodszych lat, więc mam nadzieję, że sobie przypomnę, jak to było, bo tak na sucho mi nie szło :/
Polecali nam też masaż Shantalla (nie jestem pewna, czy tak się to pisze). Podoba mi się ten pomysł. I jako kosmetyki polecali oleje jadalne - migdałowy, lniany, oliwę z oliwek. Coraz bardziej skłaniam się ku temu, by w ogóle nie kupować kosmetyków, tylko te oleje.

agatamagda ja na pewno szczepić się nie będę, najchętniej bym prawie w ogóle też dziecka nie szczepiła, a już na pewno nie w pierwszej dobie.

Monika ja pączki też tylko w tłusty czwartek i jak napisałam - tylko wypieku siostry :)

aga, mój też kopie bardzo mocno, ale jak próbuję nagrać, to przestaje :( chyba dlatego, ze włącza się lampa i ucieka od światła, tak myślę.

Majka wyglądają smakowicie, mniam :)
A jak Ci się nudzi, to może ściągnij sobie jakiś serial? Wciągniesz się i nie wiadomo kiedy czas minie :)

ruda.n fajnie, że glukoza ok. Też miałam takie kłucie w pochwie, ale to po tym, jak długo chodziłam. I również kupiłam komodę i łóżeczko, więcej się nie zmieści.
Nie znikaj już więcej, będziesz na bieżąco ;)

Anka ściskam Cię mocno :* to na pewno ciężki dzień, jestem myślami z Tobą.

Monika to chyba masz niewielki brzuszek? Chwaliłaś się już na forum? Bo nie pamiętam.

Buziak moi sąsiedzi też tak robili, że spali osobno i też im to na dobre nie wyszło. Szczerze mówiąc, ja i tak pewnie bym się nie wyspała, bo bym się bała, że zrobię Łukaszkowi krzywdę, strasznie się w nocy kręcę.

Blacky właśnie znajoma, o której wspominałam w temacie rodzicielstwa bliskości, też tak ma, że syn do niej podchodzi, uderza po piersiach, no i trzeba karmić. A ona narzeka i pyta, kiedy on przestanie.... Eeeee, no chyba jak go odstawi? On już prawie 3 lata ma, myślę, że będzie jej coraz ciężej.

Moli w sumie logiczne wytłumaczenie tego częstszego sikania...

karola ja na lato mam takie krótkie spodenki i bluzeczki do spania, są całkiem seksi i mam wrażenie, że nie powinno być problemu z karmieniem.

Odnośnik do komentarza

Meeg to bardzo szkoda, że zostałaś wprowadzona w błąd ;( ja jak zjechałam po pracy do lidla, to też były przebranie i nic nie dostałam. Za to kupiłam matę -ceratkę na łóżko dla córki ;) zdjęcia nie wstawiłam, bo ja z tych okrąglejszych i nie lubię się na fotografiach ;( przy Was to wyglądam jak słoń ;(

Pewnie, że pączki ze sklepu a własnej roboty to ogromna różnica. Ja dzisiaj drugi raz robiłam pączki ;)
Spokojnej nocki ;)

http://www.suwaczki.com/tickers/zrz6upjy8vb5lcfc.png
https://www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e1gst0qcer3.png

Odnośnik do komentarza

Pewnie macie racje dziewczyny z tym brzuchem ;) Zresztą też nie wydaje mi się, żeby teść czy nawet znajomi mówili to złośliwie, że brzuch jest mały. Po prostu pewnie mają jakieś tam porównania do innych ludzi, albo niektórzy mogą mieć mylne wyobrażenia :) Kiedyś też mi się wydawało, że ten brzuch ciążowy to wcześniej chyba jakoś tak widać, zaskoczeniem było dla mnie, że dopiero tak późno się cośkolwiek ukazuje :)

Chillwood uśmiałam się z historii w roli głównej z Twoją trzyletnią siostrzenica i spódnicą :D

Karola Kraków początkowo jak przeczytałam, że napisałaś, że już za 10 tygodni możesz znaleźć się na porodówce, to jakoś tak pomyślałam, że nie co ona pisze, coś to szybko, po chwili do mnie dotarło, że faktycznie, to już coraz bliżej ;) Kurcze jeszcze troszkę i będziemy mieć nasze maluszki :D już nie mogę się doczekać :)

Nie mogę jak opisujecie te historie z karmieniem, że dzieci same rozbierają mamy, albo że biją po piersiach. I 3 letnie dziecko karmić, to jednak moim zdaniem przesada.

Zazdroszczę Wam tych sesji, sama bym sobie zrobiła, ale raczej nie mamy na to funduszy, chyba że ktoś ze znajomych by zrobił... W ogóle żałuję, że do tej pory tak mało robiłam zdjęć brzucha, w końcu to fajna pamiątka.

Zawsze jak słyszę o szczepionce na grypę, to mi się przypomina, jak kiedyś się zaszczepiłam, a potem miałam chyba zapalenie oskrzeli, już nie pamiętam co dokładnie, niedługo po tym. Może to nie miało związku, ale wiem że było wtedy podejrzenie, że mogłam zachorować, bo być może po prostu nie byłam do końca zdrowa jak się szczepiłam i że to powikłania. Może nie, ale od tej pory jestem przeciwna szczepieniu na grypę ;)
Ogólnie jestem za szczepieniami, ale uważam, że nie warto przesadzać w drugą stronę. Powinno się szczepić na te najważniejsze, groźne choroby. i zupełnie nie rozumiem podejścia rodziców, którzy wcale nie szczepią dzieci. Ale no na wszystko i tak nie zdołamy się zaszczepić, więc grypa moim zdaniem nieee ;)

http://www.suwaczek.pl/cache/ffafc876bc.png[/url]

Odnośnik do komentarza

Oj dawno się nie odzywałam drogie koleżanki ale mam podobne zdanie co do szczepionek jak wy a jestem pigułą ;) uważam ze szczepienia przeciw grypie nie są konieczne a i tak nie obejmują wszystkich typów wiec nie raz się choruje mimo zaszczepienia. Ale wg mnie ważne są szczepienia oprócz obowiązkowych te zalecane tj. Rotawirusy, pneumokoki i meningokoki. Te wirusy są bardzo groźne dla naszych maluszków i poczytajcie o tym bo warto. A i jeszcze są szczepienia skojarzone, dużo się o nich mówi i osobiście mnie też nie przekonują :/

WiKi ur. 26.04.2016r, 2440 gram i 50 cm

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...